Jerzysio 18.08.2004 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Myślę, że obu należy się po czerwonej kartce!Panowie z boiska !J A jak chcecie się opluwać to wpiszcie swój własny wątek "Jak jeden ma drugiego za ...... " i dajcie spokój innym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 18.08.2004 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Myślę, że obu należy się po czerwonej kartce! Panowie z boiska ! J A jak chcecie się opluwać to wpiszcie swój własny wątek "Jak jeden ma drugiego za ...... " i dajcie spokój innym. możesz wyjaśnić co masz mi do zarzucenia? Nie równaj mnie z psychicznie uposledzonym człowiekiem(mam nadzieję że człowiekiem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 18.08.2004 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Służę uprzejmie :- podtrzymywanie dyskusji na takim poziomie uważam za zbyteczne. I jeśli wysuwasz takie zastrzeżenia w stosunku do swojego "rozmówcy",to bacz uważnie, że inni na tym samym poziomie odbierają i Ciebie.Mam nadzieję na zrozumienie mego stanowiska, nie zawiera ono osobistych uprzedzeń, ale to nie to miejsce, żeby w ten sposób prowadzić dyskusje.J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 18.08.2004 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Służę uprzejmie : - podtrzymywanie dyskusji na takim poziomie uważam za zbyteczne. I jeśli wysuwasz takie zastrzeżenia w stosunku do swojego "rozmówcy", to bacz uważnie, że inni na tym samym poziomie odbierają i Ciebie. Mam nadzieję na zrozumienie mego stanowiska, nie zawiera ono osobistych uprzedzeń, ale to nie to miejsce, żeby w ten sposób prowadzić dyskusje. J Jarzysio-piszemy na forum DYSKUSYJNYM a to że nie wszystkie dyskusje sa merytoryczne to zasługa statystyki i takie tez musza być w życiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 18.08.2004 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Jarzysio-piszemy na forum DYSKUSYJNYM a to że nie wszystkie dyskusje sa merytoryczne to zasługa statystyki i takie tez musza być w życiu ale nikogo poza wami dwoma nie interesuje jakie macie zdanie na własny temat, nie możecie sobie porozmawiać o tym na Gadu Gadu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_weynrob_ 18.08.2004 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 Gadu Gadu?a co to takiego?przyjemne pogaduszki w kawiarni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majo 18.08.2004 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2004 temat perzu i metod walki z nim powinien byc na forum kategorycznie zakazany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 20.08.2004 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2004 Perz taki temacik neurtal, a proszę jak się porobiło. Jajcarz jestem, ale tu jakoś te jaja na twardo. Nie martfta się chłopaki już fala deszczyku idzie, chłodniej będzie. I wyszło kontrowersyjnie jak w temacie, ale co to sprawdziło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.03.2005 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2005 Witam zwolenników jak i przeciwników metod naturalnych walki z perzem . Otóż jakoś rok temu zapoczątkowałem na forum temat walki z perzem. Posiałem wtedy trawę ale przyszły upaly, trawa nie wzeszła ale za to było pełno perzu. Pewna osoba - ogrodnik z wykształcenia - poradziła mi na forum aby nie pryskać chemią perzu tylko ciąć, dobrze podlewać i dbać o nawożenie.Temat ten wzbudził u Was forumowiczów wiele emocji i wolałem się nie wychylać aby nie dostać po twarzy. Jako że szkoda mi było tej posianej trawy a nie miałem nic do stracenia, posłuchałem rady i strzygłem na maksa, podlewałem na maksa no i nawoziłem w normie ale dość często. POMOGŁO, PO 2, 3 MIESIĄCACH PERZ ZACZĄŁ USYCHAĆ, MARNIAŁ, A W TYM ROKU SĄSIEDZI DO MNIE PRZYCHODZĄ PO PORADY, JA IM DORADZAM JAK WALCZYĆ Z PERZEM, CO ROBIĆ JAK WYSYCHA MIMO PODLEWANIU ITP. NIE TRZEBA CHEMII, TRZEBA TYLKO DUŻO SERCA!!! odświeżam temat ... czy ktos z szanownych forumowiczów próbował ... ? i co moze na ten temat powiedzieć ... wiosna idzie ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 28.03.2005 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2005 4) nie pozwalałem aby perzowi wyrosły nasionka 5) czekałem i czasem dosiewałem trawki O ile znam się na perzu to rozmnaża się on głównie wegetatywnie poprzez kłącza. Z tąd też opryskanie liści jednokrotnie w fazie trzeciego liścia Roundap-em powoduje ze preparat dociera do innych roślinek poprzez właśnie te kłącza. Ja stosuję ten preparat ciągle z zadawalającym rezultatem. Jeżeli nie potwierdzi opisanej metody ktoś kto przeprowadził wiarygodne doświadczenie to odeślę tę poradę między bajki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 29.03.2005 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2005 W zeszłym roku zmogła mnie choroba i nie wypróbowałam polecanego sposobu - zasiania gęsto gryki.W tym roku próbuję. Po Raundap sięgnę w"ostatecznej ostateczności" jako ekolog ortodoks. Nie wiem, co takiego na czacie się działo, ale żeby takie emocje wywoływała walka z perzem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 30.03.2005 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 4) nie pozwalałem aby perzowi wyrosły nasionka 5) czekałem i czasem dosiewałem trawki O ile znam się na perzu to rozmnaża się on głównie wegetatywnie poprzez kłącza. Z tąd też opryskanie liści jednokrotnie w fazie trzeciego liścia Roundap-em powoduje ze preparat dociera do innych roślinek poprzez właśnie te kłącza. Ja stosuję ten preparat ciągle z zadawalającym rezultatem. Jeżeli nie potwierdzi opisanej metody ktoś kto przeprowadził wiarygodne doświadczenie to odeślę tę poradę między bajki. Zgadza się najgorsze są rozłogi ale z dawien dawna gdy nie było metod chemicznych z powodzeniem rolnicy stosowali metody nazwijmy je mechaniczne tj. stosowanie częstej uprawy gleby np cięcie broną talerzówką i wyciąganie inną broną pociętych rozłogów. Również częste cięcie tych rozłogów (ale w ziemi a nie przycinanie na wierzchu) znacznie osłobia perz a często delikwent zamiera. Co do częstego cięcia kosiarką to chodzi o niszczenie węzła krzewienia i mam dziwne obawy, że perz ten węzeł ma umiejscowiony nisko tj. koszenie go nie uszkodzi. (Choć muszę to sprawdzić u herbologów). Co do lania wodą i nawożenia to przy intensywnym nawożeniu i laniu twardą wodą możemy doprowadzić do zasolenie gleby a wtedu to nic co żywe nie ma prawa rosnąć. już nie mówiąc o innych zgniliznach - i to pewnie było przyczyną wykończenia perzu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.03.2005 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 ... Co do lania wodą i nawożenia to przy intensywnym nawożeniu i laniu twardą wodą możemy doprowadzić do zasolenie gleby a wtedu to nic co żywe nie ma prawa rosnąć. już nie mówiąc o innych zgniliznach - i to pewnie było przyczyną wykończenia perzu. Wciornoiastku tez tak to zrozumiałem, ze aby wykończyć perz nawozem to nawozu trzeba sypac tyle .... zeby perz był cały nim przykryty ... i wtedy go nawóz wypali ... albo jak lac wode ... to lać tyle ... aby zrobić staw ... i wtedy perz sie utopi ... pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek 31.03.2005 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Perz jest chwastem a jak to wszystkie chwasty najlepiej czuje się na polach uprawnych lub w ogrodach. Można go zwalczać wieloma sposobami. 1. Chemia - najlepiej na wiosnę poczekać aż ładnie odrośnie im dłuższe liście tym lepiej, w okresie ciepłej i wilgotnej pogody popryskać Roundapem lub innym środkiem zawierającym glifosat.- odczekać 2-3 tygodnie aż wszystko uschnie i przekopać nie należy się spieszyć gdyż mimo suchych liści rozłogi mogą być jeszcze żywe. 2. Natura- jeżeli perzu jest nie za dużo powierzchnia jest równa i występuje dodatkowo trawa można postępować dokładnie jak pisał autor tego postu.- perz nie lubi częstego przycinania jego atutem są głęboko zakorzenione rozłogi ale jeżeli musi konkurować z regularnie podlewaną i nawożoną trawą prędzej czy później zostaje przez nią wyparty. Kupując trawy do siewu otrzymujemy z reguły wymieszane trzy, cztery gatunki czasami kilka odmian. Najczęściej są to życice, kostrzewy, wiechliny. Kostrzewa jest trawą krótką wolno rosnącą dobrze znosząca susze. Życice rosną szybciej są wyższe potrzebują więcej wody itd.Odpowiednio prowadząc trawnik można doprowadzić do dominacji określonych odmian. W początkowym okresie po siewie dominują gatunki szybko rosnące (życica ewentualnie wiechlina) jeżeli będziemy kosić trawnik wysoko ta dominacja pozostanie i kostrzewa zawsze będzie występować w niewielkiej ilości lub nawet zniknie. Jeżeli trawnik będzie koszony bardzo nisko a dodatkowo wystąpią okresy suche to po dłuższym czasie dominująca będzie kostrzewa, która dobrze znosi takie warunki. Dlaczego o tym wszystkim piszę ?. Podobnie dzieje się z perzem, który paradoksalnie znika z podlewanego dobrze nawiezionego i regularnie koszonego trawnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 31.03.2005 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Kupując trawy do siewu otrzymujemy z reguły wymieszane trzy, cztery gatunki czasami kilka odmian. Najczęściej są to życice, kostrzewy, wiechliny. Kostrzewa jest trawą krótką wolno rosnącą dobrze znosząca susze. Życice rosną szybciej są wyższe potrzebują więcej wody itd. Odpowiednio prowadząc trawnik można doprowadzić do dominacji określonych odmian. W początkowym okresie po siewie dominują gatunki szybko rosnące (życica ewentualnie wiechlina) jeżeli będziemy kosić trawnik wysoko ta dominacja pozostanie i kostrzewa zawsze będzie występować w niewielkiej ilości lub nawet zniknie. Jeżeli trawnik będzie koszony bardzo nisko a dodatkowo wystąpią okresy suche to po dłuższym czasie dominująca będzie kostrzewa, która dobrze znosi takie warunki. Dlaczego o tym wszystkim piszę ?. Podobnie dzieje się z perzem, który paradoksalnie znika z podlewanego dobrze nawiezionego i regularnie koszonego trawnika. Zgadzam się z zabawą w dominację, są nawet na ten temat bardzo mądre prace naukowe. Wymyślono nawet coś co nazywa się allelopatią a polega na tym że niektóre rośliny wpuszczają do gleby szkodliwe dla innych roślin substancje. Jednak w rzeczywistości to znikanie jest "pozorne" Perz rośnie w mniejszej ilości i wystarczy chwila nieuwagi i znowu staje się dominantem bo taka jego natura. Kłopotliwy w trawniku jest perz szczególnie gdy jest go dużo i dodatkowo wędruje do nas z np. z pobliskiego ugoru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek 31.03.2005 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Na pewno najlepszym rozwiązaniem jest załatwienie sprawy radykalnie raz na zawsze.1. Przeorać 2. Popryskać glifosatem3. Poczekać 2 tygodnie 4. W razie odrostów znowóż popryskać5. Poczekać 2 tygodnie6. Posiać trawę W sprzyjajacych okolicznościach pod koniec lata będzie można wejśc na taki trawnik Niestety często jest tak że nie ma się czasu siły i pieniędzy. Również jak sie ma małe dzieci lub psa trudno wyłączyć ogród z użytkowania na pół roku. Wtedy ważne jest żeby była zielona darń i jeżeli wśród trawy wegetuje sobie też perz to niech i on ma coś z życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 31.03.2005 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Na pewno najlepszym rozwiązaniem jest załatwienie sprawy radykalnie raz na zawsze. 1. Przeorać 2. Popryskać glifosatem 3. Poczekać 2 tygodnie 4. W razie odrostów znowóż popryskać 5. Poczekać 2 tygodnie 6. Posiać trawę W sprzyjajacych okolicznościach pod koniec lata będzie można wejśc na taki trawnik Niestety często jest tak że nie ma się czasu siły i pieniędzy. Również jak sie ma małe dzieci lub psa trudno wyłączyć ogród z użytkowania na pół roku. Wtedy ważne jest żeby była zielona darń i jeżeli wśród trawy wegetuje sobie też perz to niech i on ma coś z życia. Jacku prawda i tylko prawda Pozdrawiam i uprawiajmy nasze trawniki no - nazwijmy to ekologicznie. Ślicznie wygląda w trawniku np. koniczyna (gdzieś już pisałam o prof Prończukach - oni nawet próbują wprowadzać do standardowych mieszanek traw inne rośliny, byłam na ich poletkach doświadczalnych - bomba). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 10.04.2005 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 A ja perzu używam na reumatyzm i na stres .Gotuję razem z innymi rślinami z łąki ,takie sianko 15min. odcedzam i do wanny .Pozdrawiam P.S. Stary sposób Babuni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tikakane 07.09.2013 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2013 Jestem początkującą działkowiczką na działce rośnie perz,mam jak narazie problem bo nie mam wody najpierw musze uruchomic pompe ,ale narazie wezme sie za perz i mam prosbe w jakiej kolejnosci prowadzic prace dzieki z gory i pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.09.2013 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2013 a jak chcesz - ekologicznie czy chemicznie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.