dom w lesie- miał zintegrować się z naturą

[taje]

łupek 30x60 kosztuje 150 zł. tego sie nie impregnuje.

Impregnuje się gatunki nasiąkliwe, jak np. marmur, trawertyn.

 

Łupek jak najbardziej się impregnuje. Nie zdecydowałabym się na łupek bez impregnacji. Sama mam podłogę z łupka, jest bardzo piękna ale dość trudna w utrzymaniu: łupek łatwo się rysuje na biało (choć rysy łatwo się usuwa) i łatwo się plami. Piankowe puzzle dla dzieci zabarwiły mi łupek. Podejrzewam wprawdzie, że przyczyniła się do tego jakość puzzli made in China (od razu wylądowały w koszu) no ale z drugiej strony parkietu nie zabarwiły... Nie zmienia to faktu, że podłoga z łupka jest bardzo piękna, autentyczna.

[andariel]

Hej. Podobają mi się Twoje myśli o domu. Trochę wracają mi wspomnienia... Nie żebym miała już wykończony dom ale pewne decyzje już podjęte i niezmienne raczej. Bardzo chcieliśmy podłogi z polerowanego betonu albo chociaż z żywicy... ale kasy mieliśmy niewiele a samodzielnie nas to przerosło, zwłaszcza, ze nawet samodzielnie wychodziło bardzo drogo. Podłoga z łupka... Miałam taką chwilę... Piękny jest i nawet znalazłam jakąś bardzo dobrą ofertę ale jednak na 70 metrów to było ok 9 tysięcy... nie mogłabym spokojnie żyć na tak drogiej podłodze zwłaszcza, ze wydawało mi się, że ona taka jakaś krucha. W końcu kupiłam na allegro jakieś płytki czarne. Totalnie w ciemno. Tanie były więc praktycznie niewiele ryzykowałam. I mamy je. Nie są idealne ale mogą być. Mam czarną podłogę a to najważniejsze.

 

Pięknie wyglądają te płytki betonowe, tak dosyć szlachetnie. Beton wprowadza spokój i wyciszenie. Można na jego tle poszaleć z innymi formami i kolorami, bo on cierpliwie to zniesie. Szary kolor jest w ogóle dosyc wdzięczny. Ale oczywiście czerń jest najpiękniejsza i najlepsza na wszystko

 

Nie pomogę Ci pewnie w niczym ale, ot tak, daję znać, że Cie odwiedziłam i że podziałała na mnie ta wizyta dość sentymentalnie. Będę zaglądała

[alewe]

wiwik - nie mamy swojego typu ostatecznego, dlatego bierzemy paradyża i geo ceramikę na budowę. Myślę, że to ostatecznie zweryfikuje wybór. Obie płytki są raczej ciemne. Mam jednak słabość do ciemnej podłogi. Pierwsze mają taki "odblask"-nie jest to poler, ale płytka fajnie odbija światło. Druga mimo,że czarna ma jasne "mazgaje".

W sumie i w pierwszym i w drugim przypadku ciemny kolor jest "rozjaśniony"

 

Elfir - łupek jest fajny, ale też mi się wydaje,że trzeba go impregnować (taje). Chyba jednak zostaniemy przy płytkach. Bardzo podoba mi się cerradu montego... Ma fakturę kamienia ale przez to jest dość "chropowata" i mam wrażenie,że przez to będzie bardzo trudna w utrzymaniu czystości....

 

taje- dzięki za porady.... przeszukałam trochę forum w poszukiwaniu Twoich wnętrz, ale nie znalazłam.... masz gdzieś w necie zdjęcia domu? Czuję,że byłby dla mnie inspiracją

 

andariel- przejrzałam Twój wątek ) nie ukrywam,że liczę na Twoje sugestie i sprowadzenie na właściwą drogę- gdybym znów z niej zeszła...My na dole mamy coś koło 100m-zależy czy w sypialniach będziemy kłaść płytkę czy panel...Przy tej ilości można już liczyć na jakiś rabat, ale nadal jest to spora kwota. Z drugiej strony podłogę robimy na długo,żeby nie powiedzieć,że ostatecznie,więc tu prowizorki nie chcę-bo prowizorki są WIECZNE

 

Kolejny temat to schody...

Mam swój tym -policzki ciemne, schody ażurowe , poręcz bardzo prosta...

Policzki metalowe albo drewniane... kwestia ceny

Na tą chwilę szukam wykonawcy :/ a to trudny temat ..

[alewe]

Przyszły próbki heksagonów i baardzo mi się podobają (te małe szczególnie).

Muszę znaleźć im miejsce, koniecznie!

Może korytarz?

Jest ciemny, bo nie ma żadnego naturalnego oświetlenia, prócz tego, które wpada z części dziennej.

Tylko teraz muszę dobrać odpowiednio płytkę do części dziennej :/

 

ewedela - ładne są, jak się zastanawiasz-ja bym brała- cenowo też są tańsze niż większość jakie oglądałam

ps. wycinane są z płytek cerradu - ta większa przynajmnjej

[andariel]

Moje nie są prowizorką, mimo, iż tanie. W sypialniach mamy drewniane deski, na dole w wiatrołapie, kuchni, jadalni i salonie te same płytki nawet przed domem je położyliśmy. Nie są jednakowe ale przynajmniej nudno nie wyglądają. No i kosztowały 8 stów Jestem bardzo zadowolona

 

Piękne te hexagony. Wybrałabym taką opcję:

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=372596&d=1478698751

 

Różne kolory + dwa rozmiary <3 Przepięknie to wygląda.

 

Teraz modne są połączenia płytek hexagonalnych z drewnianą podłogą i mimo, iż wolę jednolity materiał bez łączeń, to takie pięknie połączone nawet mi się podobają - ale głównie dzięki kunsztowi ułożenia a nie połączeniu różnych struktur.

[andariel]

Ale widzę, że niełatwo będzie wymyślić coś sensownego by połączyć duże z małymi więc chyba nie ma sensu, cięte to już jednak nie to samo...

[alewe]

andariel-pisząc o prowizorce absolutnie nie miałam na myśli Twoich płytek . Po prostu wiem jakby to się skończyło gdybyśmy wybrali coś "na razie", coś co nie do końca nam pasuje ale ewentualnie może być- a tak też mogłoby się stać w chwili zwątpienia ..... Mam tak teraz-10letnią prowizorkę w łazience np. i taka już pewnie pozostanie . Wiem,że nie będę na razie urządzała całego domu. Zostawiam sobie to na dłuższy czas. W zasadzie -jeśli chodzi o meble itd- to widzę tu samą prowizorkę na razie .Podłoga i schody to będzie inwestycja na bardzo długo....

 

Dużych hekasgonów chyba nigdzie nie wepchnę, Zastanawia mnie też-jak łączyć takie duże z małymi? Na zdjęciu widać,że się nie zgrywają. Płytkarza też nie mam jeszcze ...

Płytki i panele były w moim pierwszym (drugim) pomyśle, ale tu jest właśnie ryzyko w "technice" łączenia . Druga rzecz, to fakt, że to teraz "modne" a ja z lekka mam uczulenie na takie " modne nowinki" )

 

Czekam na duże płytki (80x80 prostokąty) i mam tylko nadzieję,że jakoś zgdają się z tymi małymi heksami.... w ostateczności położę je na ścianę w łazience

[taje]

 

Elfir - łupek jest fajny, ale też mi się wydaje,że trzeba go impregnować (taje). Chyba jednak zostaniemy przy płytkach. Bardzo podoba mi się cerradu montego... Ma fakturę kamienia ale przez to jest dość "chropowata" i mam wrażenie,że przez to będzie bardzo trudna w utrzymaniu czystości....

 

taje- dzięki za porady.... przeszukałam trochę forum w poszukiwaniu Twoich wnętrz, ale nie znalazłam.... masz gdzieś w necie zdjęcia domu? Czuję,że byłby dla mnie inspiracją

 

 

Na Muratorze mam niewiele zdjęć ale cały mój dom możesz znaleźć na WM: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,76688463,76688463,0.html

Ale mnie nostalgia ogarnęła - to wciąż mój dom, ale stoi pusty bo wyemigrowaliśmy kilka lat temu...

 

Powodzenia w poszukiwaniach idealnej podłogi

[Elfir]

Sama mam podłogę z łupka, jest bardzo piękna ale dość trudna w utrzymaniu: łupek łatwo się rysuje na biało (choć rysy łatwo się usuwa) i łatwo się plami. .

 

To mnie zaskoczyłaś, bo na forum jedna z forumowiczek, wybierając blat z łupka, robiła testy na wino, olej i buraczki.

[taje]

To mnie zaskoczyłaś, bo na forum jedna z forumowiczek, wybierając blat z łupka, robiła testy na wino, olej i buraczki.

 

Olej nie zaszkodzi; nawet niektórzy fachowcy zalecają stosowanie oliwy, żeby łupek ładniej się świecił Co do buraczków i wina to się nie wypowiem bo używałam na podłodze. Może są różne odmiany łupka? Albo może mój był właśnie za słabo zaimpregnowany? Impregnowany był na pewno i to dwa razy.

[alewe]

Na Muratorze mam niewiele zdjęć ale cały mój dom możesz znaleźć na WM: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,76688463,76688463,0.html

Ale mnie nostalgia ogarnęła - to wciąż mój dom, ale stoi pusty bo wyemigrowaliśmy kilka lat temu...

 

Powodzenia w poszukiwaniach idealnej podłogi

 

Dzięki, tak właśnie Twój nick kojarzył mi się z WM, ale nie doszukałam. Obejrzałam Twój domek. Pięknie jest , mam nadzieję,że kiedyś do niego wrócicie...

[alewe]

​http://images84.fotosik.pl/220/1821778288cdf31d.jpg

 

 

http://images83.fotosik.pl/220/9f493d11b90a2660.jpg

 

 

http://images82.fotosik.pl/221/b9e4675169b45673.jpg

 

 

http://images84.fotosik.pl/220/2b9b98ce770e1bc4.jpg

 

 

Mamy próbki płytek -tych pierwszych-Metropolis Grey. Dobrze,że kupilismy dwie na próbę, bo wyglądają inaczej niż w sklepie.

Ogólnie mają wszystko co chcemy, od wymiaru po wybarwienie .... ale niestety jest jedno ale....

Mają lekki połysk.... w sumie to jeszcze można by przeżyć, ale połysk jest w taką "kaszkę".

Nie wygląda to dobrze, szczególnie pod światło-a tego u nas będzie dużo- widać tylko tą dziwną "kaszę"

... Na tą chwilę raczej na nie.... A szkoda, bo kolorem bardzo pasują...

 

Drugi typ to paradyż scratch nero.... musimy kupić jedną-dwie i sprawdzić... te są podobno matowe i lekko ciemniejsze...

[aduska]

To nie jest kasza :) to jest tzw. półpoler, który ze swojej strony bardzo polecam, miałam w mieszkaniu płytki polerowane na podłodze i teraz bym ich, za przeproszeniem, kijem nie tkła w domu mam półpoler i są genialne, nie widać na nich żadnych śladów, zaschniętych kropli wody, smug itd., tak jak to ma miejsce w przypadku płytek polerowanych i gładkich matowych. W zasadzie pół chałupy wyłożyłam półpolerem i polecam z całego serca.

[alewe]

Aduśka- tak to lapatto . Problem w tym,że ja nie lubię płytek polerowanych, po prostu to nie mój styl. Patrząc pod kątem na te (czyli w zasadzie przez cały czas) ciągle widzę jakby rozsypaną kaszę-dokładnie jak na ostatnim zdjęciu.Widzę płytki w kropeczki nie ma tego fajnego efektu jaki widać np. z góry. Dzięki za opinie o funkcjonalności tego typu powierzchni. Wezmę je jeszcze na budowę, zobaczymy czy tam też będę widzieć "kaszę" Edytowane 8 Grudnia 2016 przez alewe

[aduska]

Zabierz na budowę i się na spokojnie zastanów bardzo ładne są te płytki. Aczkolwiek powiem Ci, że jak chcesz efekt betonowy to chyba lepiej faktycznie byłoby, jakby płytki były matowe. Jeśli mogę coś doradzić, to poszukaj takich chropowatych, mam teraz w pralni matowe takie zupełnie gładkie i ciiężko je utrzymać w czystości. Patrzyłaś na firmę Rako? To chyba czeski producent, miałam jedną płytkę taka betonową właśnie, ładna była.

[alewe]

Aduska- chropowate mówisz? Ja właśnie zastanawiałam się czy chropowate nie będą tragiczne w utrzymaniu czystości.

Miałamjeden typ na uwadze, w dotyku szorstkie jak np. piaskowiec-ale się wystraszyłam brudzenia.

[aduska]

Wiesz nie wiem jak na dłuższą metę, być może po kilku latach będzie trzeba paść na kolana ze szczotą w ręku aczkolwiek moje doświadczenia są takie, że na chropowatych płytkach nie widać tak śladów, kropek wody, pyłków, ziarenek piasku itp. jak na gładkich płytkach... Teraz mam półpoler w odcieniach beżu, w ciapki i mazy, i te płytki są genialne, nic na nich nie widać.. a nie należę do osób, które codziennie ganiają z mopem po przeprowadzce z mieszkania, z którym miałam ciemną podłogę, jasnego kota i pół godziny po odkurzaniu już było brudno - jestem wniebowzięta. W pralni zaś mam takie niby betonowe matowe ale całkowicie gładkie i porażka, widać mazy po mopie, mnie to denerwuje, na szczęście to tylko pralnia te Cerrad bardzo ładne, myślę że też będą przyjazne w utrzymaniu

Kilka dni temu opowiadałam mężowi, jaka jestem przeszczęśliwa, że tuż przed samą Wigilią nie będę musiała biegać z odkurzaczem naprawdę polecam wziąć przede wszystkim pod uwagę aspekty praktyczności podłogi, to później ułatwia życie

Edytowane 15 Grudnia 2016 przez aduska

[Elfir]

ja mam u siebie Doblo grys mat z paradyża na piętrze w łazience i korytarzyku

[ewedela]

alewe - dzięki za cynk o heksagonach. Nie umiem po fakturze wypatrzeć z jakich płytek cerradu są cięte. Chyba będę musiała zakupić próbki przed robieniem łazienki z heksagonami.

Płytki cerradu drewnopodobne będziemy mieć w salonie/kuchni.

 

Ładne te Montego grafit, a stronie widzi mi się jeszcze Montego gris - muszę je zobaczyć na żywo, bo poszukuję takich betonków do małej łazienki.

[max-maniacy]

zaglądałam tu juz kilka razy, ale zawsze coś przeszkodziło w zostawieniu śladu.

a więc witam się i wyrażam zachwyt nad pięknym domem. super projekt i w jakim otoczeniu. cudo

 

podobają mi się Twoje koncepcje, wyraziste i charakterne. u nas będzie pewnie bardziej zachowawczo. niby szaro, ale tak bardziej "miękko".

płytki chcę takie, jak ma Elfir, doblo grys z paradyża. i gładkie, żadne chropowate.

fakt, że w tych ciemnych chropawych brudu nie widac, ale nie znaczy, że go tam nie ma. koleżanaka ma jasne i psa w domu - tragedia. brud w tych dołkach jest nie do domycia. oczywiscie, jak wybierzesz taki kolor, jak pokazujesz, to pewnie nie będzie tego widać.

 

pozdrawiam i trafnych wyborów życzę.

Kasia-max