Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dylemat dom dla singla


Recommended Posts

Pomysł super, tylko trzeba to jeszcze sfinansować. Choć w pojedynkę wcale nie musi to być trudniejsze - zależy od kosztów budowy, zdolności kredytowej i środków posiadanych na dzień dobry. Dom dla singla - dla części osób to samo w sobie brzmi dziwnie, bo przecież zwykle buduje się dom dla rodziny. Ale w takim układzie będziesz miał tę przewagę, że dom już będzie. Nie trzeba go już budować, bo będzie stał. I tu bym też zwrócił uwagę, aby był to mimo wszystko dom rozwojowy. Nie należy go zmniejszać na siłę, bo w którymś momencie jednak ta rodzina może się pojawić. Warto wtedy trzymać się lokum, które już istnieje. A jak będzie druga pensja to i spłata ewentualnych zobowiązań wobec banku stanie się łatwiejsza. Choć z drugiej strony utrzymanie rodziny i domu też kosztuje, więc w praktyce to akurat jest pozorne ułatwienie. Tak czy siak liczy się idea, a ta jest świetna. Swoją drogą nie myślałeś o domku holenderskim? Takim z prawdziwego zdarzenia, niekoniecznie gotowcu? Stawiają ponoć bardzo przyzwoite z sensowną izolacją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

O swoich rozterkach napisałem wcześniej. Nie żałuję budowy domu, pomimo wad cieszę się z niego, choć widzę jego minusy i właśnie na nie wcześniej zwracałem uwagę. Będąc na Twoim miejscu kupiłbym działkę w dogodnej lokalizacji i postawił sobie na razie na niej budynek gospodarczy (taki do 35 m2) na warsztat, ew. jakiś kontener na graty i zajął się hobby, zwiedzaniem świata i ew. szukaniem baby:) Zobaczysz czy masz z tego radochę, zrobisz ogrodzenie, jak lubisz założysz kawałek ogrodu, nawet możesz jakiś kawałek wyłożyć kostką, zagospodarować. Jak przyjdzie do budowy będzie jak znalazł, rośliny podrosną, a jak zechcesz to rzucić to taką działkę łatwiej sprzedasz. Już na etapie takich małych inwestycji można poczuć czym jest budowa i jakie niesie koszty, na ile rozbiega się z założonym kosztorysem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się chciała odnieść do innego aspektu, ja wiem że poczytałeś o tym ile kosztuje budowa domu, ale zamierzasz budować za gotówkę, czy na kredyt? Jeśli na kredyt to z pewnością będzie to budowa systemem gospodarczym, i teraz pytanie czy masz kogoś, kto Cię w tym wesprze? Fachowców trzeba szukać, pilnować, zamawiać materiały, często pojawiać się na budowie itd. Moim zdaniem dla jednej osoby może to być ciężka sprawa. Każdy kurier czy dostawca z każdą głupotą to jest urywanie się z pracy albo branie urlopu (tutaj mam na myśli raczej wykończeniówkę). Jeśli zamierzasz sam coś robić przy budowie, to musisz być gotowy na każdy weekend na budowie. To wykańcza psychicznie i fizycznie, żeby to znieść trzeba naprawdę mocno marzyć o domu, albo mieć na tyle kasy, żeby zatrudniać dobre i godne zaufania ekipy, a to zawsze idzie w parze z wysoką ceną. Dom to finansowa studnia bez dna. To dla większości rezygnacja z wakacji, ciuchów, rozrywek, przynajmniej na początku. W mieszkaniu nie martwisz się o odśnieżanie, cieknący dach, jakieś ogólne usterki. Reasumując, jeśli masz kupę hajsu - buduj, jeśli nie, to zastanów się, czy jesteś gotowy na to, żeby przykładowo rozważać, czy wolisz trzeci rok z rzędu nie pojechać na wakacje żeby położyć kostkę przed domem.

Nie no baronem naftowym nie jestem, budowa na kredyt, ale oczywiście mam też wkład własny. Nawet nie wiem co to budowa systemem gospodarczym :p Co do fachowca, mam znajomego, który robi w budowlance ale czy jest wstanie pomóc i ogarnąć właśnie taki projekt, tego nie wiem - ogólnie to też jest ból. Nie znam się na tym, a nie jestem osobą raczej która mówi 'wszystko jedno', więc każdą kwestię pewnie musiałbym rozkminić i zagłębić się w nią, co może być męczące. Niestety wstępne zapoznanie się z ofertą domów na otodom.pl wskazuje, iż musiałbym go zbudować 'sam' gdyż mało ofert mi odpowiada, a nie dziwi mnie to, gdyż mam dosyć że tak powiem niepopularne oczekiwania. Np nie znalazłem małego domu z 2 stanowiskowym garażem. A tutaj jestem dosyć określony, albo będzie dom taki, który spełnia moje wymagania i na to poświęcę czas i pieniądze, albo odpuszczam i decyduję się na mieszkanie.

 

Swoją drogą nie myślałeś o domku holenderskim? Takim z prawdziwego zdarzenia, niekoniecznie gotowcu? Stawiają ponoć bardzo przyzwoite z sensowną izolacją.

Nie wiem co to jest, ale pogoogluje.

Zaraz, zaraz - przecież to jakieś przyczepy :wiggle:

 

Będąc na Twoim miejscu kupiłbym działkę w dogodnej lokalizacji i postawił sobie na razie na niej budynek gospodarczy (taki do 35 m2) na warsztat, ew. jakiś kontener na graty i zajął się hobby, zwiedzaniem świata i ew. szukaniem baby:) Zobaczysz czy masz z tego radochę, zrobisz ogrodzenie, jak lubisz założysz kawałek ogrodu, nawet możesz jakiś kawałek wyłożyć kostką, zagospodarować. Jak przyjdzie do budowy będzie jak znalazł, rośliny podrosną, a jak zechcesz to rzucić to taką działkę łatwiej sprzedasz. Już na etapie takich małych inwestycji można poczuć czym jest budowa i jakie niesie koszty, na ile rozbiega się z założonym kosztorysem.

Całkiem ciekawy pomysł, zwłaszcza iż no nie jestem jeszcze w 100% zdecydowany w którą strone iść - mieszkanie czy dom. Tak jak pisałem w pierwszym poście chciałbym mieć fajny garażo-warsztat, patrzyłem dosłownie wczoraj na zwykłe garaże w krakowie i za głupi garaż trzeba wyłożyć od 50k, a za jakieś śmieszne msc postojowe gdzie no raczej nic nie pomajsterkuje nie rzadko ponad 30k. To mnie strasznie zniechęca do mieszkania, za które też będę musiał w krk zapłacić jak za zboże.

Także myślałem o opcji wynajęcia domu na ten choćby rok, może i sporo za to zapłacę żyjąc samemu, ale może lepiej wydać trochę pieniędzy teraz, ale wiedzieć czy warto w to brnąć.

Edytowane przez piotrak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no baronem naftowym nie jestem, budowa na kredyt, ale oczywiście mam też wkład własny. Nawet nie wiem co to budowa systemem gospodarczym :p Co do fachowca, mam znajomego, który robi w budowlance ale czy jest wstanie pomóc i ogarnąć właśnie taki projekt, tego nie wiem - ogólnie to też jest ból. Nie znam się na tym, a nie jestem osobą raczej która mówi 'wszystko jedno', więc każdą kwestię pewnie musiałbym rozkminić i zagłębić się w nią, co może być męczące. Niestety wstępne zapoznanie się z ofertą domów na otodom.pl wskazuje, iż musiałbym go zbudować 'sam' gdyż mało ofert mi odpowiada, a nie dziwi mnie to, gdyż mam dosyć że tak powiem niepopularne oczekiwania. Np nie znalazłem małego domu z 2 stanowiskowym garażem. A tutaj jestem dosyć określony, albo będzie dom taki, który spełnia moje wymagania i na to poświęcę czas i pieniądze, albo odpuszczam i decyduję się na mieszkanie.

 

Budowa systemem gospodarczym polega na tym, że na każdy etap budowy szukasz ekipy, szukasz materiałów, sam coś tam robisz, ogólnie system taki aby jak najmniej wydać :)

Pisząc o osobie, która wesprze, miałam na myśli raczej kogoś z rodziny, kto pojedzie, popatrzy na ręce robotnikom, przypilnuje, ma jakieś pojęcie itd. Wiesz z fachowcami teraz jest tak, że ten kto jest dobry to albo jest za granicą, albo się ceni (co jest oczywiście zrozumiałe), tylko że jak będziesz chciał zbudować takimi ceniącymi się fachowcami i dobrymi materiałami, to możesz spokojnie kosztorys z gotowego projektu pomnożyć x 2. Nie no, mi samej dla siebie, by się nie chciało :D jednak ta wizja uwicia rodzinnego gniazdka i to, że się jest w tym bagnie razem z drugą osobą (czyt. mężem lub żoną), trzyma przy życiu podczas gehenny zwanej budową :) zbudowanie na razie samego garażu, jak ktoś napisał, jest niezłym pomysłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy jest sens budowa 35m2 domku na zgłoszenie czy lepiej od razu większy na pozwolenie ?

 

Może ktoś z was budował taki domek ?

 

W tym roku był taki projekt obok mnie, gmina Wieliszew

 

https://www.facebook.com/zbudujsamdom/

 

Ja bym zbudował trochę inaczej ale można podpatrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Hej, nazywam się Łukasz i mam dokładnie ten sam problem co kolega "piotrak"

Może to zabrzmi trochę dziwnie, ale najbardziej chciałbym mieć dom, gdyż marzę o garażu z warsztatem Jestem trochę zmotoryzowany, mam auto i 2 motocykle przy czym jak na razie to jest udręka, gdyż nie mam jednego msc na to

 

Chciałbym się zapytać czy coś wiadomo jaka finalnie padła decyzja?

 

Stwierdziłem że dopisze swoje 3 grosze do tego wątku, zamiast zakładać nowy...

Mi osobiście takie 20-25 metrów garażu powinno wystarczyć, chciałbym móc trzymać tam 2-3 motocykle jakiś stół z imadłem, szafki na ubrania i narzędzia, karcher, i mały kompresor na powietrze itp itd.

 

Na chwilę obecną rozważam 3 opcje:

- Szeregowiec / bliźniak z garażem z na tyle dużą działką by można było postawić garaż dodatkowo tam (czy to jest realne zeby dostac pozwolenie na budowe garażu na działce 400m2?)

- Szeregowiec / bliźniak z garażem zakup na etapie wczesnej budowy tak bym mógł poprosić o powiększenie garażu z tych 15 metrów do np. 25 metrów kosztem salonu / drugiej łazienki

- budowa domu od podstaw z prefabrykatów keramzytowych z garażem 2 stanowiskowym.

 

Czy mógłbym też prosić o poradę która z opcji powyżej jest najbardziej "realna" do osiągnięcia oraz najbardziej "rozsądna"? Dodatkowym problemem jest to że przebywam za granicą i ewentualnej budowy mógłbym doglądać 1-2 razy w miesiącu maks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szeregowiec nie ma miejsca na postawienie garażu, bo przecież jest od granicy do granicy działki. Chyba, że masz na myśli skrajny segment. Ale to wówczas zwykle jest od ściany do płotu ustawowe 3-4 m.

Bliźniaki mają większe działki, ale tu ograniczeniem jest powierzchnia zabudowy wynikająca z MPZP - nie można jej przekroczyć.

Kłopotliwe możne też być przerabianie domu, bo z reguły garaż wydzielony jest ścianami nośnymi od sąsiednich pomieszczeń, wiec trzeba byłoby przeprojektować konstrukcję lub wstawiać podciągi.

 

Opcja realna zależy od finansów.

 

Rozsądnie byłoby zamówić dom prefabrykowany - żeby nie trzeba było doglądać ekip (chyba, że wynajmiesz sobie inspektora nadzoru) i dobudować sobie taki garaż, jaki pasował by wielkościowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja wrzucę swoje 3 grosze. 20 lat mieszkałem w bloku, teraz 8 rok leci jak mieszkam w domu (co prawda jeszcze nie swoim ale to już może nie długo). I w życiu bym do bloku nie wrócił. A i patrząc na cene życia (kupno, utrzymanie itp.) nijak mi nie wychodzi tańsze mieszkanie w bloku (oczywiście biorąc pod uwagę co napisała Elfir - 100 mkw mieszkania = 100 mkw domu). Ale to tak odchodząc od tematu.

 

Na miejscu autora lub kolegi powyżej, jeśli chciałbym mieć naprawdę garaż z prawdziwego zdarzenia do majsterkowania to wolałbym mieć go pod nosem a nie poświęcać 10 - 15 min na samo dojście. Gdybym chciał to zrobić jak najtaniej, biorąc pod uwage że jestem singlem to buduje garaż dwustanowiskowy 30 - 35 mkw a nad nim część mieszkalną. Oczywiście całość tak usadowiona aby w przyszłości można było dobudować dom z prawdziwego zdarzenia. A jeśli nie wiem jak się do tego zabrać, szukam firm budujących z prefabrykatów którzy stawiają od A - Z albo doradców budowlanych którzy przez cały ten bałagan nas poprowadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Hej.

Ja mam takie przemyślenia.

Mieszkałem 20 lat w bloku. Teraz mieszkam już ok. 5 lat w domu kostce który remontuję. Jest nas razem czworo i dwa pieski. Jestem młody i mam małe dzieci i jest to zły czas na remonty i opiekę nad domem - szkoda mi czasu trochę który mógłbym poświęcić rodzinie. Więc remont zajmie mi dłużej bo nie chciałbym aby rodzina na tym ucierpiała. JEŚLI BYŁBYM SINGLEM to wiem, że zrobiłbym tak, że kupiłbym działkę dobrą, większą i osloniętą od otoczenia. Lub mała działkę ale w naprawdę zacisznym miejscu. Nie ma opcji abym kupił coś pośrodku zabudowań z otwartym widokiem na moją działkę. Pewnie kwestia charakteru. Działka - ta duża skladalaby się z części zagospodarowanej i części dzikiej. Część zagospodarowana jak i dzika wymagałaby całkowitego minimum pracy. A jeśli chodzi o dom postawilbym modułowy 35m2 nowoczesny parterowy z możliwością rozbudowy. W razie pojawienia się kobitki to taki dom wystarczy a jeśli dzieci to dobudować kolejne moduły i tak do ok. 90m2, raczej nie więcej. Wszystko w technologii energooszczędne bez kotła na paliwo stałe. Garaż oddylatowany od domu ale połączony z nim poprzez wejście. Cały plan rozbudowy musi być już przemyślany wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę swoje 3 grosze. Jako tzw. singiel wybudowałem dom (szczegóły w stopce) i ani trochę nie żałuję swojej decyzji. Wcześniej mieszkałem 20 lat w bloku, później wyprowadziliśmy się do domu wybudowanego przez rodziców, a od połowy br. mieszkam w swoim własnym domu. Koszty utrzymania są wprost śmieszne w porównaniu z nawet o połowę mniejszymi mieszkaniami, a sam domek choć mały, jest całkowicie zapewniający potrzeby przyszłej rodziny (3 sypialnie, 2 łazienki). Plus takiej kolejności jest też taki, że teraz gdybym miał dziecko/dzieci to będą się wychowywały w znacznie bardziej komfortowych warunkach niż ja w bloku, a i ja wówczas będę mógł poświęcić wolny czas dla rodziny a nie budowie. Minusem z racji wrodzonego samoróbstwa jest to, że przez czas budowy życie towarzyskie było znacznie ograniczone. Fakt, że do domu trzeba mieć inne podejście niż do mieszkania, gdzie praktycznie nic nas nie interesuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...