Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom murowany czy drewniany ???


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie chce się z nikim sprzeczać ale się mylisz czytałem wiele fachowej literatury.

 

Ja dużo literatury fachowej nie czytałem, za to czytałem troche pięknej.

 

A tam wystęuje zamek w Malborku, Kościół Mariacki w Krakowie, itd. itp. - to wszystko z cegły.

 

Do tego jeszcze piramidy w Egipcie, Akropol w Atenach, Katedra Notre Dame w Paryżu itd. itp. - to jest chyba z piaskowca.

 

Ciekawe- właściwie nie ma zabytków z drewna z XV wieku i starszych.

Z drewnianych budowli zachowało się parę 400letnich kościołów. Ale one są z bala. O starszych nie słyszałem.

 

Oczywiście to zapewne nie oznacze, że dom w szkielecie nie może być trwały i solidny. Tyle tylko, że z muru taki dom postawić jest o wiele łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało wiesz o historii :lol: :lol: :lol:

Może i łatwiej ale drożej. I napewno nie szybciej.

 

Znajomy buduje dom- 270m. Na Podlasiu. Właśnie kładą strop gęstożebrowy. Za fundamenty (dom częściowo podpiwniczony), ściany, strop i ścianę kolankową (surowy otwarty bez dachu) zapłaci materiały- 48tys., robocizna- 21tys.. Dom jest z porothermu 24cm Wienebergera, strop też jest z tej firmy (czyli nie najtaniej). Ocieplenie wełną będzie go kosztowało coś około 24tys. Czyli bez dachu dom murowany 260m (stan surowy otwarty) za mniej niż 100tys.. 0 (zero) robocizny własnej.

Jeżeli sądzisz, że ściany w szkieletowcu postawisz dużo taniej, to jesteś w błędzie.

Opinię, że drewniany jest średnio o 100tys. tańszy od murowanego pozostawię bez komentarza.

Moja znajomość historii nie jest przedmiotem tej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może jeszcze ja wtrące swoje 3 grosze, choć nie lubię brać udziału w dyskusjach, w których z uporem maniaka próbuje się udowodnić wyższość jednego nad drugim.

Jestem na etapie wykończania domu z bali. :)

Mam całkiem wygodne mieszkanie i decyzja o własnym domu nie była dla mnie koniecznością, ale komfortem psychicznym. Źle się czuję w ograniczonej przestrzeni za oknem / następny blok po drugiej stronie ulicy/ , ciągle obserowana przez sąsiadów przesiadujących w oknach sąsiedniego bloku.

Decyzja o budowie domu była dla mnie sentymentalnym powrotem do przeszłości, w strony rodzinne/ dostałam działkę w spadku/. A dlaczego z bala ?

Miałam okazję kiedyś spędzić kilka dni w takim własnie domu i do dziś pamiętam jak świetnie się w nim czułam.

Często bywałam też w różnych pięknych domach murowanych. Niektóre mi się wizualnie podobały, ale nie czułam się w nich komfortowo, były ładne ale dla mnie małoprzytulne. A w swoim drewnianym, choć dużo w nim jeszcze do zrobienia czuję się wyśmienicie i świetnie się relaksuję - cóż taką mam konstrukcję psychiczną. Nie wymagam od nikogo, żeby tak dobrze się czuł w moim domu. Myślę, że tym właśnie powinniśmy się kierować wybierając technologię. Bo jeden lubi szkło i chrom inny kamień a jeszcze inny drewno i jest to naturalne.

Sprawa bezpieczeństwa..

Ktoś kiedyś na tym forum napisał, że każdy dom pali się tylko raz, pozostaje tylko ile z tym jest później zachodu.

A koszty...cóż widzimy na tym forum jakie różne bywają...koszt stanu surowego o niczym nie przesądza. Dużo zależy od kosztów wykończeniówki, bo np. można kupić wannę za 1400 zł i można za 14 000zł to kwestia naszych upodobań, jeżeli kąpiel w niej jest dla kogoś bardziej komfortowa, jego sprawa...i tu przykładów jest wiele...

Acha dom buduję dla siebie i jego żywotność 100lat w jedną czy drugą stronę nie ma dla mnie znaczenia.

Nie chcę też domem obarczać i ograniczać swoich swoich dzieci. Jak podejmą decyzję, że jest im niepotrzebny w tym miejscu lu w ogóle...mogą go łatwo przenieść w inne miejsce, albo postawić sąsiadom krzynkę piwa, rozbiorą go w parę dni , z pocałowaniem ręki, bo będą mieli opał na kilka ładnych zimowych dni. :)

 

pozdrawiam wszystkich budujących murowane i drewniane i życzę dobrego samopoczucia i szczęścia w ich wnętrzach

Edzia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się każdy buduje sobie taki dom jaki mu się podoba, ale akurat domy z bali mają niewiele wspólnego z domami w technologii szkieletu drewnianego. Nawet sądzę, że taka ściana z bali jest w użytkowaniu bardziej podobna do ściany z cegieł.

 

 

Sam chciałbym mieć taki domek z bali, ale żeby się ładnie prezentował to działka musi być w pobliżu lasu.

 

Wartości użytkowe różnych technologii murowanych są takie same, albo bardzo podobne, natomiast szkielet drewniany ma wiele wad użytkowych co dla mnie przekreśla tą technologię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtekn poprosiłeś o opinie to je masz. Nie wiem czego oczekiwałeś, bo z Twoich postów wynika że szukałeś argumentów za, a dostałeś te raczej przeciw. Reszta to już Twój wybór. Aha, najlepiej jak odwiedzisz kogoś kto taki dom sobie już zbudował i w nim mieszka i na własne oczy/uszy się przekonasz czy podawane przeze mnie i innych mankamenty przeszkadzają Ci czy nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za pytanie w tytule wątku :o To jakby ktoś spytal wolisz samochód metalowy czy z tektury?, wolisz buty ze skóry czy z gazety?

Jak tylko widzisz szanse finansowe na postawieni normalnego murowanego domu to nawet sie nie pytaj. Być może teraz to są juz ostatnie chwile kiedy jest szansa postawienia murowanego za rozsadna cenę. Oby u nas nie było tak jak w USA gdzie jest zalew tandety i chłamu i juz prawie wszystkie domki to "tekturowce". Sorry być może niektórzy poczuli sie urażeni ale nie mam zamiaru nikogo obrażać.

Pozdarwiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o szczegóły to kilka takich domów zwiedziłem i ludzie byli zadowoleni z takich domków.

Poprosiłem o opinie fachowców a nie zatwardziałych murowańców którzy powiedzą murowany i koniec. Chciałem aby obie strony się wypowiedziały co ma plusy i minusy a nie stwierdzenia że jak drewniany to z USA i chłam. Pierwsze takie domy nie pochodzą ze stanów.

Chciałm tylko troche konkretów których w tym poscie padło niewiele o dużo bezsensownej paplaniny jestem prawde mówiąc zawiedziony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za serwisem http://www.szkielet.pl :

 

"Domy murowane

 

Zalety:

 

trwała konstrukcja, w znacznym stopniu odporna na złe użytkowanie (na przykład cieknące instalacje, nie naprawiona rynna);

 

ogniotrwałość ze względu na niepalność podstawowych materiałów konstrukcyjnych (oprócz dachów drewnianych); nie należy z tego wyprowadzać wniosku, że domy drewniane są łatwopalne; jeśli chodzi o bezpieczeństwo (zagrożenie pożarem), to odporność ogniowa domów wykonanych w technologii szkieletu drewnianego jest podobna jak murowanych: w jednych i drugich jednakowo dobrze pali się przede wszystkim ich wyposażenie i dobytek; w domach amerykańskich czy "kanadyjczykach" szkielet drewniany chroniony jest płytami gipsowo-kartonowymi i przylegającą ściśle do słupów i belek wełnę mineralną. Pod długotrwałym działaniem ognia w końcu jednak drewno zacznie się tlić, a ściana murowana - nie, jakkolwiek i ona straci na wytrzymałości w wielogodzinnym pożarze;

 

duże rozpiętości stropów; wprawdzie dominują stropy rozpiętości do 6 m, ale coraz więcej jest częściowo prefabrykowanych stropów, którymi można przekrywać pomieszczenia o szerokości 7,2 - 7,8 i więcej metrów;

 

duża akumulacyjność cieplna: nagrzane mury i stropu utrzymują w domu w miarę stałą temperaturę po wyłączeniu ogrzewania lub powietrze na zewnątrz nagle się ochłodzi;

 

łatwość dostępu do podstawowych materiałów budowlanych: ze względu na dużą popularność tej technologii w Polsce bardzo duża jest liczba hurtowni i składów budowlanych, sprzedających podstawowe materiały konstrukcyjne i izolacyjne;

 

powszechność w Polsce: technologia murowa stosowana jest u nas od wieków, dlatego też bywa nazywana tradycyjną; popularność tej metody budowania powoduje, że prawie każdy uważa, że potrafi wymurować ścianę, zabetonować fundament lub strop;

 

możliwość rozciągnięcia budowy w czasie (nawet na kilka lat); zaliczenie tej cechy do zalet wiąże się z powszechnym ciągle jeszcze w Polsce systemem finansowania budowy "z oszczędności" oraz obowiązującym prawem podatkowym.

 

Wady:

 

stosunkowo długi czas budowy: 6 do 12 miesięcy, a nawet dłużej; wprawdzie dzięki sprawnej organizacji można wybudować dom murowany w trzy miesiące, ale ze względu na wilgoć technologiczną związaną z murowaniem, betonowaniem i tynkowaniem itp., nie da się w nim zamieszkać wcześniej niż po co najmniej pół roku od rozpoczęcia budowy (chyba że zdecydujemy się na kosztowne i niezbyt zdrowe dla budynku suszenie dmuchawami);

 

duży ciężar domu spowodowany stosowaniem do budowy konstrukcji ciężkich materiałów; wiąże się z tym też kosztowny transport materiałów budowlanych na plac budowy oraz uciążliwy transport i manipulowanie materiałami podczas prac budowlanych;

 

grube ściany zewnętrzne; ze względu na wymagania co do izolacyjności cieplnej minimalna grubość ścian - zarówno jednorodnych (wykonanych z jednego materiału), jak i warstwowych (składających się co najmniej z warstwy nośnej i izolacyjnej) wynosi 36-38 cm; ściany zewnętrzne składające się dodatkowo z murowanej warstwy elewacyjnej mają grubość minimum 48-50 cm;

 

trudność wykonania ścian zewnętrznych bez mostków cieplnych, czyli miejsc o słabszej izolacyjności termicznej, przez które łatwiej ucieka z domu ciepło (np. miejsca oparcia stropów na ścianach);

 

konieczność osuszenia domu z wilgoci technologicznej, pochodzącej z zapraw murarskich i tynkarskich (z okresu murowania i tynkowania ścian) oraz z mieszanek betonowych (z okresu betonowania stropów i wykonywania podkładów podłogowych); wilgoć ta opóźnia też moment rozpoczęcia prac wykończeniowych lub obniża jakość wykończenia domu, jeśli prace te rozpoczęto bez odczekania aż wilgoć technologiczna odeschnie);

 

pozorna łatwość budowania sprawiająca, że bardzo często ktoś, kto w jednym roku był pomocnikiem murarza, w drugim zakłada własną firmę budowlaną, co oczywiście przynosi opłakane skutki; na szczęście rosnąca świadomość inwestorów i konkurencja na rynku eliminuje tych domorosłych budowniczych;

 

pracochłonność robót i materiałochłonność; technologia murowa zużywa (przynajmniej wagowo) dużą ilość materiałów; powinna być z tego powodu droga; to, że tak się nie dzieje jest wynikiem sytuacji na rynku pracy, dużej podaży materiałów budowlanych oraz ograniczonej ze względów finansowych liczby inwestorów;

 

sezonowość podstawowych prac budowlanych; prace murowe, betonowanie i tynkowanie można praktycznie prowadzić tylko wtedy, gdy mamy gwarancję, że temperatura nie spadnie poniżej plus 5 st. C;

 

trudność przebudowy i modernizacji; zmiana funkcji budynku lub wymiana instalacji na nowoczesne wymagają zwykle dużego zakresu robót rozbiórkowych, które są pracochłonne i kosztowne, a przy tym uniemożliwiają na dłuższy czas w miarę normalne korzystanie z domu."

 

czy o takie fakty Ci chodziło :-? :wink:

 

mam nadzieję, że mnie Administrator nie pozwie za kopiowanie bez zezwolenia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o szczegóły to kilka takich domów zwiedziłem i ludzie byli zadowoleni z takich domków.

Poprosiłem o opinie fachowców a nie zatwardziałych murowańców którzy powiedzą murowany i koniec. Chciałem aby obie strony się wypowiedziały co ma plusy i minusy a nie stwierdzenia że jak drewniany to z USA i chłam. Pierwsze takie domy nie pochodzą ze stanów.

Chciałm tylko troche konkretów których w tym poscie padło niewiele o dużo bezsensownej paplaniny jestem prawde mówiąc zawiedziony.

Wojtekn Nie jestem zatwardziałym "murowańcem" Użytkowałem już szkieletowca i jego wady sa dla mnie tak oczywiste że nie podlegają dla mnie dyskusji. Pisałem już o tym na wielu innych wątkach. Pisali inni forumowicze którzy doswiadczyli możliwości użytkowania. Mogę powtórzyć jeszcze raz . Jedyną zaletą szkieletowca jest szybkość jego budowy i na tym w zasadzie koniec. Po co masz kupować coś znacznie gorszego za prawie taką sama cene jak przyzwoite. No chyba że naprawdę bardzo ci sie spieszy i musisz to robić.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestor zgadzam się z Tobą w 100%, po co budować sobie drewniany jak można za podobne pieniądze mieć dużo lepszy murowany.

 

Z tą porównywalną odpornością na ogień to się bym nie zgodził, widziałem nadpalone domy w USA, poddasze spalone prawie całkowicie dół nie ruszony, domy murowane tak się nie palą. Miejscowi twierdzili że

ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie i domownicy mają max 5 min na ucieczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie ma co dyskutować jak można nawet porównywać odpornośc pożarową cegły, pustaka betonu itp do drewna lub materialów drewnopochodnych. Może ktos kto tak twierdzi podałby jaki to materiał drewnopochodny posiada klasę A ognioodpornosci. Następna sprawa ze szkieletowcami jest taka że w przypadku sprzedaży sa ogromne trudności. Brana jest pod uwage tylko wartośc ziemi. Natomiast wartośc szkieletowca jest pomijana. Duzym szczęściem jest jeśli nabywca co kolwiek chce zapłacić za dom. Głównie szkieletowiec na działce jest traktowany jak kłopot i dodatkowe koszty które trzeba poniesc przy jego rozbiórce aby postawić normalny dom. O pozostałych negatywnych aspektach akustycznych i cieplnych tylko przypomnę i odrazu chcę zaznaczyć że tak jest w prawidłowo zbudowanym domu. Akustyka materiałów zależy mocno od ich gęstości jaka jest gęstośc drewna i wełny a jaka betonu, cegieł itp. wiadomo. Tak samo jest z akumulacyjnością cieplną. A akumulacyjnośc cieplna do zasadniczy parametr mający wpływ na komfort zamieszkiwania. W domu o dużej akumulacyjnosci cieplnej panuje stabilna temperatura. Szczególnie latem nie potrzeba klimy aby było chłodno.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno, wiem że domy buduje się dla siebie nie dla dzieci. Ale dom jest najważniejszą inwestycją w naszym życiu (i najdroższą). Większość budujących to ludzie w wieku 30 – 40, jak za 20 – 30 lat przejdą na emeryturę to taki dom może być czymś co można sprzedać aby zapewnić sobie byt finansowy w przypadku kłopotów z emeryturą. Niestety domy szkieletowe 30 letnie są w tym przypadku już zamortyzowane co najmniej w 60%. Widziałem takie „baraczki” w USA, ludzie w nich mieszkają, ale komfort żaden, a do zapachu takiego starego drewnianego domu trzeba się niestety przyzwyczaić.

 

Sorry, Wojtekn ale taka jest prawda budowa szkieletowca w naszych warunkach się po prostu nie opłaca na długą metę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie ma co dyskutować jak można nawet porównywać odpornośc pożarową cegły, pustaka betonu itp do drewna lub materialów drewnopochodnych.

 

tu się akurat nie zgadzam. to znaczy różnica odporności jest faktem ale mało istotnym.

 

pożar dotyczy przede wszystkim wyposażenia a nie ścian, nawet jeśli wyposażenie jest bardzo skromne. a nikt chyba nie trzyma w domu stalowych mebli.

 

Długo zanim zanim zapalą się ściany (w drewniaku obudowane ognioodpornym karton-gipsem) udusisz się od produktów spalania ew spalisz od temperatury. Tak samo w drewnianym jak i w murowanym.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...