GWC - takie tam rozważania...

[shael]

Czy ktoś z Was rozważał wykorzystanie gotowych zbiorników betonowych (typowe szamba) do realizacji GWC rurowego?

 

całość wyglądałoby mniej więcej tak:

 

wejście do budynku jak dla typowego GWC rurowego, następnie ułożenie rury odcinek ok 10m (15m) tak aby minąć budynek, następnie rura wchodzi do zakopanego zbiornika betonowego, który jednocześnie pełni rolę czerpni i rewizji do której można wejść i dokonać ewentualnych przeglądów oczyszczeń itp.

 

 

Wielkość zbiornika oraz kalkulacja kosztów jest do wyliczenia, pytanie czy jest sens w tym kierunku coś kombinować.

Jakie są wady takiego rozwiązania.

[_John]

GWC ma sens ekonomiczny wyłącznie gdy robisz go "po kosztach", a ty chcesz inwestować dodatkowe 3 tys PLN w zbiornik?

W tej kwocie to już można sobie klimatyzacje w domu zrobić.

Albo włączyć grzałkę zabezpieczającą rekuperator na jakieś 20 lat.

 

Oczywiście gdybyś miał taki zbiornik za darmo (wypełniony deszczówką), to warto by było w nim zrobić wężownicę glikolową i w ten sposób dostarczać ciepło/chłód do wentylacji.

[shael]

nie chodzi mi o dodatkowe zainwestowanie w zbiornik tylko o to, że chciałbym dać zbiornik zamiast systemu rur GWC.

 

Przykładowo zbiornik 10m3 kosztuje ok 1700-1800zł

Chcąc to samo osiągnąć poprzez ułożenie systemu rur to nie wiem czy czasem koszty nie są porównywalne.

[Lisciasty]

Zbiornik 1800, rurki ze 300, inne duperele ze 300, robocizna (przy zbiorniku) też ileś, w sumie może wyjść 3000 zł.

Jak dla mnie to się niestety nie opłaca, chyba że chcesz mieć bo to fajne. Ja też bym chciał mieć, ale mam opory finansowe

[Fleszu1]

Przecież w zbiorniku też jakieś rury musisz zamontować.Chyba nie chcialeś puszczać powietrze przez pustą przestrzeń zbiornika?

[shael]

Tak, chciałem właśnie pobierać powietrze bezpośrednio ze zbiornika.

To tak jakbym piwnicę (ziemiankę) wykorzystał jako bufor ciepła i połączył to z rekuperatorem.

[Kaizen]

Oczywiście gdybyś miał taki zbiornik za darmo (wypełniony deszczówką), to warto by było w nim zrobić wężownicę glikolową i w ten sposób dostarczać ciepło/chłód do wentylacji.

 

O, tu dałeś mi do myślenia. Bo właściwie zrezygnowałem z GWC. Teraz będę miał szambo. Ale trwają prace nad projektem kanalizacji i może za 2, może za 5 lat będę miał zbiornik do dyspozycji. Taka koncepcja jego wykorzystania jeszcze mi nie przyszła do głowy.

Masz coś więcej na temat takiego rozwiązania?

 

Tak, chciałem właśnie pobierać powietrze bezpośrednio ze zbiornika.

 

Ale to masz tam ile powietrza? 10m3? To na 3-5 minut starczy. Ale większy problem, to zapewnienie, żeby pobierać powietrze które ogrzało/schłodziło się od ścianek, a nie to co właśnie wpadło do zbiornika. Musiałbyś jakość wymusić, żeby powietrze trafiało do domu dopiero po jak najdłuższym styku ze ścianami zbiornika.