Kominek bez płaszcza może ogrzać dom?

[pecet0]

Witam,

Mam mały domek ok90m2 kupiłem sobie wkład kominkowy ktory wg producenta ma moc 14,7 KW.

Wkład kominkowy póki co nie jest jeszcze zabudowany.

W domu buło 3 stopnie,

Paliłem nim przez cały dzień, myślałem ze przy takim małym domu to temperatura w chwile moment poszybuje do góry. Natomiast po całym dniu palenia temperatura podniosła sie z 3 stopni do 6 stopni.

Owszem w salonie było nieco cieplej ale w dalszej części to jedynie o 3 stopnie udało mi sie podgrzać powietrze.

 

 

Szyber miałem praktycznie zamknięty, a dopływ powietrza był otworzony tak na jakieś 50%. Palone było bukiem.

 

To jest normalne? Ze bez płaszcza wody kominek jedynie "wyglada"? Czy faktycznie powinno nim sie dac ogrzać dom?

[Remiks]

Szyber miałeś zamknięty czyli praktycznie nie paliłeś tylko wędziłeś. Dlaczego w domu były 3 stopnie? Tak kominek bez płaszcza może ogrzać dom.

[CafeDelTom27]

Byc moze mamy podobny dom i kominek i spokojnie ogrzewam gore i dol kominkiem zabudowanym.Jak napale dochodzi do 27 stopni wiec nim nie pale. Napale jak bedzie na dworze -15 przynajmniej

[pecet0]

Szyber miałeś zamknięty czyli praktycznie nie paliłeś tylko wędziłeś. Dlaczego w domu były 3 stopnie? Tak kominek bez płaszcza może ogrzać dom.

 

ale jak będzie otwarty to nie poleci wszystko w komin?

 

temperatura była 3 stopnie bo jeszcze w nim nie mieszkam a druga strona to aby bylo 20 stropni to bym musial chyba nim grzac dzien / noc / dzien / noc i tak kilka dni bez przerwy

 

jak grzejac od ok 9 rano do 18 po poludniu podnioslo temp o 3 stopnie (w pozostalych pomieszczeniach) bo w salonie bylo cieplej ale to tez nie bylo 20 stopni

[pecet0]

Byc moze mamy podobny dom i kominek i spokojnie ogrzewam gore i dol kominkiem zabudowanym.Jak napale dochodzi do 27 stopni wiec nim nie pale. Napale jak bedzie na dworze -15 przynajmniej

 

Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie na grzanie, ale swój wkład mam jeszcze nie zabudowany.

To by mogłobyć przyczyną?

Jak ładujesz drzewo to ładujesz go ile wlezie czy kilka klocków drewna? że mówisz że do 27 stopni dajesz rade ogrzać?

 

miałem też w lecie jedną awarię zalało mi dom (42 kubiki wody) także wilgoci jest tam na pewno sporo, ale do temperatury nagrzewanego powietrza to nie wiem czy ma jakieś duże znaczenie.

Edytowane 7 Grudnia 2016 przez pecet0

[CafeDelTom27]

nie zabudowanym bym mial jeszcze cieplej.poprostu wkladalem na maxa i palilem od gory.drzwiczki zamkniete a reszta otwarta na maxa.teraz miwystarczy kilka patykow ijuz mam cieplo.jak mam w pokoju np.20 stopni to po godzinie w salonie juz mam 25.salon ma okolo 30m2

[Remiks]

ale jak będzie otwarty to nie poleci wszystko w komin?

 

temperatura była 3 stopnie bo jeszcze w nim nie mieszkam a druga strona to aby bylo 20 stropni to bym musial chyba nim grzac dzien / noc / dzien / noc i tak kilka dni bez przerwy

 

jak grzejac od ok 9 rano do 18 po poludniu podnioslo temp o 3 stopnie (w pozostalych pomieszczeniach) bo w salonie bylo cieplej ale to tez nie bylo 20 stopni

Przypadłoość nie wygrzanego domu, sporo wody, ceramika wyziębiona. Jak doprowadzisz dom do normalnego stanu będzie zupełnie inaczej.

[MD.]

Czy da się dom ogrzać to wszystko zależy od lokalizacji samego kominka. Ja u siebie w rozłożystej parterówce nie wyobrażam sobie ogrzać cały dom samym kominkiem. Po prostu u mnie ciepło by się nie rozeszło równomiernie.

[Remiks]

Mowa o domu jeszcze nie użytkowanym, nie wygrzanym ze sporą ilością wody do odparowania;-)

[MD.]

Mowa o domu jeszcze nie użytkowanym, nie wygrzanym ze sporą ilością wody do odparowania;-)

 

Ja to wiem, ale nawet w wygrzanym domu niezawsze da się ogrzać wszystkie pomieszczenia zwykłym kominkiem konwekcyjnym. W tym konkretnym przypadku nie wiemy co to za dom, w którym miejscu jest kominek itp. Być może to tylko kwestia jego wygrzania a być może nigdy nie uda się ogrzać całego domu tylko kominkiem

[Remiks]

Ja to wiem, ale nawet w wygrzanym domu niezawsze da się ogrzać wszystkie pomieszczenia zwykłym kominkiem konwekcyjnym. W tym konkretnym przypadku nie wiemy co to za dom, w którym miejscu jest kominek itp. Być może to tylko kwestia jego wygrzania a być może nigdy nie uda się ogrzać całego domu tylko kominkiem

Może być jak piszesz ale w tym przypadku to przede wszystkim wygrzać dom, potem można oceniać.

[fotohobby]

14kW na taki dom ??

Kto to Tobie doradził ?

 

To parterówka, czy dom z poddaszem ?

Edytowane 7 Grudnia 2016 przez fotohobby

[pecet0]

kominek jest praktycznie w centralnym miejscu na parterze

dom z poddaszem użytkowym.

 

 

Trzymam się wersji że dom jest niewygrzany dlatego taki kapryśny lub inny aspekt nie umiałem efektywnie grzać nim.

[pecet0]

14kW na taki dom ??

Kto to Tobie doradził ?

 

Wedle zapotrzebowania powinien być mniejszej mocy.

 

ale żonie spodobał się z szybą narożną http://www.kawmet.pl/produkt/30/wklad-kominkowy-w16-pb to parametry poszły na dalszy plan

[fotohobby]

Przy takim domu z takim smokiem, bez DGP, to zanim uzyskasz satysfakcjonującą temperaturę na poddaszu, to w salonie się ugotujesz.

 

I będziesz mógł podziękować żonie.

Są przecież słabsze narożna wkłady

[MD.]

Jeśli miałeś szyber zamknięty to cała energia poszła w komin bo zamiast tą energię spożytkować to się ulotniła z uwędzonego drewna do komina. Poświęć trochę drewna i spróbuj je spalić, bo chyba w tym celu montowałeś kominek. Jak chcesz wędzarnię to sobie zrób ją gdzieś w ogródku.

[Wojtek_796]

Pecet0, musisz pamiętać, że nie grzejesz tylko powietrze, ale cały dom - dziesiątki ton materiałów konstrukcyjnych. Tak wychłodzonego domu nie da się właściwie już zagrzać. Normalnie w budynku zagrzanym przez Słońce latem uzupełnia się tylko straty ciepła, tu musiałbyś dostarczyć tysiące kWh tracone przez kilka miesięcy. Woda w podłogach na pewno nie pomaga - zżera dodatkowe kilowaty, i to dużo.

Szybra nie zamykaj i pal systematycznie.

Ilość ciepła dostarczonego domowi wynika z ilości spalonego drewna, a nie z tabliczki znamionowej wkładu. Musisz spalić teraz parę kubików i dopiero wyciągać wnioski.

 

Pozdrawiam

[fotohobby]

.

Ilość ciepła dostarczonego domowi wynika z ilości spalonego drewna, a nie z tabliczki znamionowej wkładu. Musisz spalić teraz parę kubików i dopiero wyciągać wnioski.

 

Pozdrawiam

 

To prawda, ale dwa płonące polanka w takim wykładzie wyglądają smętnie, poza tym prawdopodobieństwo smolenia szyby spore.

Pewnie z tym kominkiem będzie tak, jak z kominkiem Adama626....

[Wojtek_796]

Jasne - nie wiemy z jaką intensywnością kolega pali, dlatego napisałem, że ilość ciepła zależy od ilości spalonego drewna.

Prawda jest też rzeczywiście taka, że panuje powszechne mniemanie o tym, że powolne spalanie z zamkniętym szybrem to oszczędność. To mit. Patrząc na czarny dym z komina musimy mieć świadomość, że to paliwo nam zmyka w atmosferę, trując przy okazji.

Dyskusja o prawidłowym spalaniu może się zacząć dopiero w momencie, kiedy nad kominem nic nie widać. Czasem jest to para, ale tę można poznać po tym, że znika po około 1-2 m.

Gdzie miałem jakąś możliwość wpływu, tam szybry z wkładów w ogóle zniknęły. Bardziej szkodzą przy nieumiejętnym użyciu, niż pomagają.

[Jastrząb]

Byc moze mamy podobny dom i kominek i spokojnie ogrzewam gore i dol kominkiem zabudowanym.Jak napale dochodzi do 27 stopni wiec nim nie pale. Napale jak bedzie na dworze -15 przynajmniej

Dlatego nie lubie kominków, Boze 27 stopni chyba bym umarł.