Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tymczasowe ogrzewanie


coachu13

Recommended Posts

Nagrzewnica podczas działania produkuje wodę. Z tą kozą to też pewno szału nie będzie, bo moc za mała, a zapotrzebowanie na ciepło z 2-3 większe, niż przy ścianach suchych.

 

Myślę, że najlepsze by były promienniki podczerwieni, tylko koszt energii też byłby wysoki. Może jakaś kombinacja promienników i kozy?

Okna masz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę miał za kilka i wtedy chce grzać.

 

Spalanie

 

butanu:

2(C4H10) + 13 O2 -> 8 CO2 + 10 H2O

 

propanu:

C3H8 + 5 O2 -> 3CO2 + 4 H2O

 

 

Takie ogrzewanie kominkowe czy kozą ma zaletę, że wyrzuca kominem powietrze z pomieszczenia.

Duże hale grzeje się promiennikami albo nawiewem ciepłego powietrza. Hale budowlane grzeje się najczęściej nagrzewnicą, ale na takiej hali nie ma problemu z wilgocią, raczej jest zawsze za sucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz odpowiedzi, bo to nie jest prosta sprawa. Większość osób powie, żeby przewietrzyć, ale nie zawsze są warunki, gdy przyszedł mróz.

 

Na pewno bym nie wybrał ogrzewania gazem, już nie raz coś dogrzewałem i czuć wodę w powietrzu.

Dla siebie wybrałbym kozę. Ogrzane powietrze idzie do góry, zbiera wilgoć ze ściany, opada na dół i jest pobierane do spalania i wyrzucane na zewnątrz. Brak ujęcia powietrza do kominka, normalnie jest problemem, bo ochładza mieszkanie, tutaj może być zaletą.

Te promienniki też mnie ciekawią, bo można suszyć ściany punktowo. Tak czy siak, trzeba się zatroszczyć o wentylację i na pewno operacja będzie kosztowna.

Jak podają źródła, przez 2-3 lata po postawieniu domu trzeba się liczyć z dużo większymi kosztami ogrzewania, a Ty masz dodatkowo mokre ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kup kozę gdzieś widziałem na aukcjach na 12 cegieł i ogień . No chyba,że masz z 400m2 do wygrzania to lipa. Do zestawu kup jeszcze z 3 rury i wystaw je w dalszej odległości od komina i powinno być czuć ciepło. U mnie lekko gazówka pyka i koza budowlana i potrafi być 28 stopni na dole...istna masakra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kozą wiele nie pomoże. Też mam SSZ, sporą kozę w domu i tak po prawdzie jej plus jest taki że spali wszelkie odpady drewniane i jest się przy czym zagrzać. O ogrzaniu i wysuszeniu murów zapomnij.

Do tego lepsze będą nagrzewnice elektryczne i osuszacze. Sprzęt wypożyczysz ale koszt energii elektrycznej pewnie nie będzie mały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

Musze osuszyć trochę stan surowy

 

Czemu musisz?

 

Ja bym się wstrzymał do wygrzewania wylewki (najlepiej przy pracującym rekuperatorze), bo chyba planujesz podłogówkę?

 

A jak faktycznie chcesz osuszać, a nie ogrzewać - to osuszacz. Najlepiej profesjonalny, ale pewnie sprawdzi się też klimatyzator przenośny (tylko trzeba mu podpiąć odprowadzenie skroplin).

Bo ogrzewanie to za wiele nie pomoże - sprawdzone jak odbierałem mieszkanie od dewelopera i był zamoknięty sufit (ostatnia kondygnacja). Dwa tygodnie "suszył" farelką i niewiele to pomogło. Dopiero osuszacz w dwa dni załatwił sprawę.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka jest przewaga nagrzewnicy elektrycznej nad koza ?

 

To nie jest nagrzewnica, tylko osuszacz. W upały spod aut leje się woda wcale nie z powodu grzania. Wręcz przeciwnie.

 

Osuszacz najpierw schładza powietrze, potem ogrzewa. Wiesz co się dzieje, jak się powietrze ochładza? Skrapla się woda. Po ogrzaniu mamy bardzo suche powietrze, które odbiera wilgoć z otoczenia - i tak w kółko.

Samo ogrzewanie niewiele daje, bo tylko zwiększa ilość wody zawartej w powietrzu. Trzeba tę wodę jakoś usunąć. A zanim tę wodę usuniesz, to może się skroplić ponownie w chłodnych miejscach i zostać w budynku - więc musisz wyrzucić to ciepłe i wilgotne powietrze wentylacją zanim się schłodzi. A to robią się duże ileści ciepła a stosunkowo mała ilość wydalonej wilgoci. Masz podane te parametry osuszaczy - dziesiątki litrów na dobę.

1m3 powietrza w temperaturze 20* ma ok. 17g wody. Czyli, uwzględniając że wpuszczasz powietrze o nie zerowej wilgotności, a wypuszczasz nie 100, a sporo mnie wywalić na zewnątrz jakieś 100m3 powietrza o temperaturze 20* żeby usunąć jeden litr wody. A w międzyczasie ciepło ucieka przez przegrody nie zabierając wody.

 

Osuszacz zdecydowanie szybciej i sprawniej wyciągnie wilgoć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...