Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kupić mieszkanie czy budować dom?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 128
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Życie w bloku, to sztuka kompromisu. Sama mieszkałam przez ponad 20 lat w 10-piętrowym wieżowcu, na ósmym piętrze - przez większość życia z mamą. Dopóki byłam młoda, dopóty nic mi nie przeszkadzało. Potem wyszłam za mąż i kupiliśmy mojej mamie mieszkanie w innym bloku, niedaleko od nas.

I tak sobie mieszkaliśmy przez 10 lat, zrobiliśmy generalny remont, dorobiliśmy się dwójki dzieci. W pewnym momencie postanowiliśmy wybudować dom, przy pieniężnym wsparciu rodziców. Ale o co mi chodzi?

Ano o to, że jak już zaczęliśmy tę budowę, to mi zaczęło przeszkadzać WSZYSTKO w tym mieszkaniu! Odgłosy z pietra wyżej i niżej, wqrwiało mnie, że muszę czekać na windę i jechać w górę i w dół z sąsiadami, wkurw iały mnie zapachy w windzie, a mojego męża niemożność zaparkowania auta pod blokiem. Kiedyś dostał mandat od straży miejskiej 100zł, za parkowanie na chodniku, gdzie większosć mieszkańców tego bloku też tam parkowała i po dzień dzisiejszy parkuje. Odwołanie się od tej decyzji, kosztowało nas 280zł. Wku rwienie sięgnęło zenitu!

 

A teraz, patrząc z perspektywy czasu na to wszystko, wiem, że po prostu dostałam tzw. FISIA!! A to, że zaczęłam budować dom, spowodowało, iż zaczęłam myśleć o wszystkich ludziach wokół, jak o intruzach. Wszyscy mi przeszkadzali, bo Stanowska DOM buduje.

 

Myślę, że nauczyłam się pokory i wyrozumiałości w stosunku do innych ludzi.

Chociaż teraz tak się zastanawiam, że gdybym musiała kiedyś wrócić do mieszkania w bloku... sama nie wiem, czy się nauczyłam pokory...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yyyyy... nie bardzo rozumiem, co masz na myśli?

Co, wg ciebie, znaczy kupić małe mieszkanko 2-3 pokojowe, bez kredytu 70 tys?

Ty myślisz, że różnica w cenie kupienia mieszkanka, a wybudowaniu domu, wynosi 70 tys? Ale czego? - Euro, czy funtów brytyjskich?

Ja nie rozumiem tej wypowiedzi. Może ktoś z odpisujących i radzących wyjaśni, o co tutaj się rozchodzi?

 

Poprostu możemy sprzedać działkę na ktorej mamy budować dom za ok 85 tys (tak była wyceniona przez agentke z biura nieruchomości) i kupić za gotówke mieszkanie do lekkiego odświeżenia za te ok 70 tys 2-3 pokoje bo takie są oferty w Jastrzębiu-Zdroju miasto ok 75 tys mieszkańców. No ale wiadomo dom to dom tylko wtedy musimy wziać kredyt i to duzy na budowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że masz stały dochód to plus, ale pytanie czy na tyle duży żeby udźwignąć kredyt. Macie działkę więc zastanówcie się jaki chcielibyście dom ( rozumiem, że niewielki jesli ewentualnie możecie kupić mieszkanie 2-3 pokojowe) , sprawdźcie jakie byłyby raty i czy w ogóle na budowę was stać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czy stać ich na kredyt to już zweryfikuje bank i to bardzo dokładnie i dogłębnie. Teraz nie ma z tym przypadku. Z doświadczenia wiem że jak ktoś sam nie jest pewien czy go stać na hipoteke to na pewno go nie stać.

 

Zgadza się. Ale nic nie zaszkodzi samemu sprawdzić ile wyniesie rata miesięczna bo może się okazać że jednak lepiej kupić mieszkanie bez kredytu. Które zresztą za kilka lat można sprzedać , nie jest to decyzja na całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom tylko poza miastem - jeśli warunki odpowiadają, to na pewno lepiej.

 

Lepiej już nic nie pisz...

Było wałkowane tysiąc razy, a wnioski są takie, że jeżeli kogoś nie stać na działkę w mieście (na skomunikowanych peryferiach), TO LEPIEJ postawić dom poza miastem, aniżeli mieszkać w bloku.

I tylko tyle.

Natomiast kupić działkę za 50 tys. i postawić dom za 450 tys. na tzw. wypizdowie, to się lekko mija z logiką, ponieważ dobra lokalizacja działki jest więcej warta, niż paręset pustaków, które na niej stoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blokowisko to masakra, ale różnice zauważy ktoś kto przeprowadzi_ł się do domu. Prywatność rozszerzona do granic ogrodzenia. W bloku prywatność ogranicza się do ścian i drzwi na klatkę schodową. Palenie papierosów na balkonie latem, na klatce schodowej zimą. Szczekające psy na klatce o 5:30 i srające na trawnikach wokoło. W śnieżne zimy nie lepiej - żółte szczyny ciągnące się na śniegu wzdłuż chodników. Pomińmy kwestię miejsc parkingowych... Pomińmy kwestię akustyki i hałasów zza okien i zza ścian ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie opcje mają plus i minusy, ale w Twoim przypadku słowem klucz jest kredyt :) Kupno fajnego mieszkania trzypokojowego bez kredytu to zawsze brak pętli na szyi. Budując z kredytem tę pętlę sobie zakładacie i tak naprawdę aż do spłacenia zobowiązania realnie nie jesteście właścicielami - w gruncie rzeczy ponosząc cały organizacyjny ciężar budowy domu będziecie go niejako dzierżawić od banku. Można zaklinać rzeczywistość, ale taka jest prawda. Dlatego nie uważam, żeby budowanie domu dla zasady było dobrym pomysłem. Lepiej mieć coś realnie swojego i nie musieć przez wiele lat wydawać sporej części miesięcznych zarobków na raty kredytu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...