piotrekm1990 08.10.2018 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2018 A ja zapytam o taką rzecz, jest działka w prostokącie o powierzchni 1ha. Chcę ją podzielić w linii prostej (prostopadle) odpowiednio na dwie 0,6 i 0,4 ha. Jaki może być orientacyjny koszt podziału i wszystkich formalności? (ps. brak hipoteki, 1 właściciel, działka rolna).Czy jest szansa zmieścić się w kwocie 2 tys?Jakie są koszty oprócz geodety? Chyba założenie nowych ksiąg i coś jeszcze?Aha i ile czasu może trwać (oczywiście w przybliżeniu) taki podział ze wszystkimi formalnościami?Około miesiąca, dwóch? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 08.10.2018 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2018 (edytowane) Co to znaczy: brak hipoteki? Na terenach dawnego zaboru pruskiego niekiedy określanego jako ziemie odzyskane, termin "brak hipoteki" oznacza brak wpisów w dziale IV księgi wieczystej. I chwała że nie masz kredytu. Natomiast na terenach zaboru rosyjskiego i austriackiego termin taki, oznacza brak księgi wieczystej czyli podstawowego dokumentu przy zbywaniu nieruchomości. Ewentualnie konieczność przetrzepania sienników, strychów i lamusów w poszukiwaniu wszelkich dokumentów, które jest okazja aby ujawnić, gdyż ogólnie mówiąc - "prawo ujawnione w KW uważa się za domniemane" Brak księgi wieczystej dla działki podlegającej podziałowi oznacza konieczność ustalenia granic (wersja optymistyczna gdy granic nikt nie kwestionuje , circa 1,5 miesiąca) lub rozgraniczenie (gdy jest spór graniczny i dojdzie do spisania ugody, to co najmniej 2 miesiące lub sąd - gdy ugody strony nie podpiszą, a tu terminu nikt nie zna gdyż wszystko zależy to od fantazji stron sporu; niekiedy wystarczy jedna rozprawa aby wytłumaczyc pieniaczowi że nie ma racji, a bywa że rozpraw jest tyle że strony zapomną o co był spór). Liczyłbym od około 3miesięcy plus założenie księgi wieczystej dla działki dzielonej - terminów nie znam. Koszty usługi są dokładnie takie jak się umówisz z geodetą.Przynajmniej tak to wygląda na zachód od Odry. Edytowane 8 Października 2018 przez Bertha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tkaczor123 28.10.2018 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2018 A ja zapytam o taką rzecz, jest działka w prostokącie o powierzchni 1ha. Chcę ją podzielić w linii prostej (prostopadle) odpowiednio na dwie 0,6 i 0,4 ha. Jaki może być orientacyjny koszt podziału i wszystkich formalności? (ps. brak hipoteki, 1 właściciel, działka rolna). Czy jest szansa zmieścić się w kwocie 2 tys? Jakie są koszty oprócz geodety? Chyba założenie nowych ksiąg i coś jeszcze? Aha i ile czasu może trwać (oczywiście w przybliżeniu) taki podział ze wszystkimi formalnościami? Około miesiąca, dwóch? Za 2 tyś tego nie zrobisz, miesiąc??????????????? żartujesz sobie? Ps jakbyś był geodetą to zmieściłbyś się w kwocie 2 tyś ale nie z czasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ololek 29.01.2019 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2019 U mnie za wstępny plan podziału mam ofertę 1800zł za pierwszą działkę i za każdą kolejną 400zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 29.01.2019 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2019 Jeszcze dokumenty do wydania decyzji... plus wyznaczenie nowych granic. Ale dopiero po ujawnieniu podziału w EGiB. Do wyznaczonych granic prawo wymaga aby był protokół... Sąsiad przyjdzie i powie: Wont z tym kamieniem! I co zrobisz? W tył zwrot? A jeśli procedura była zachowana, to nikt nie podskoczy , a ty kulturalnie sasiadowi mówisz ze słodkim usmiechem: Goń się leszczu. Było zawiadomienie na piśmie? To trza było sempiternę ruszyc na pole (lub na dwór), wiedziałby sąsiad co to za kamolec. Zależnie od lokalizacji w PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olegeo.pl 23.02.2020 01:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2020 Żal, że ciągle są "doradcy" nie mający pojęcia o czym mówią.... I mącą narażając ludzi na stresy. Podział działki to nie kreska na mapie. Etap 1 to analiza dokumentów dotyczących własności i granic działki. Za te materiały geodeta musi zapłacić w urzędzie po wcześniejszym złożeniu tam zgłoszenia prac geodezyjnych na specjalnym druku. Dokumenty muszą jednoznacznie określać właściciela i przebieg granic(najlepiej podając współrzędne X i Y punktów granicznych w obowiązującym w Polsce układzie współrzędnych. Jeśli są jakieś niejasności co do przebiegu granic, geodeta musi je rozwikłać dokonując pomiarów śladów granicznych, zeznań sąsiadów, odszukując słupki graniczne tej i sąsiednich działek , jeśli zachowały się w terenie, spisuje protokoły, bada Księgi Wieczyste i robi szkice graniczne. Dopiero po jednoznacznym okazaniu granic może przystąpić do podziału. Musi sporządzić projekt wstępny na aktualnej mapie (często musi w tym celu zamierzyć istniejące przy granicy budynki (zarówno sąsiada jak i właściciela. Musi założyć karty budynków i wprowadzić je do ewidencji gruntów i budynków (60% budynków nie występuje w ewidencji i geodeta musi to uzupełnić. Musi sprawdzić w U. Gminy, czy uzgodniony ze zleceniodawcą podział nie jest sprzeczny z Planem zagospodarowania przestrzennego. Wójt Gminy po analizie dokumentów przygotowanych przez geodetę wydaje Postanowienie w tej sprawie. Dopiero teraz może zacząć się etap 2. czyli podział w terenieCzyli opalikowanie granic starych i nowych po podziale. Zajmuje to ok. jednego dnia, lub, jeśli geodetę stać na najnowszy sprzęt pomiarowy (GPS za ok 30 tys.) to parę godzin... Potem spisanie kolejnych protokołów i zaczyna się etap 3 czyli sporządzenie dokumentacji tech-prawnej dla Ośrodka Dokumentacji Geodezyjno-Technicznej, dla Urzędu Gminy (do wydania decyzji w przypadku terenów budowlanych) i dla Ewidencji Gruntów I Budynków do wprowadzenia tam zmian w rejestrach. trwa to często parę tygodni,Operaty te (dokumentacja archiwalna, szkice, mapy, obliczenia, wykazy danych, wykazy zmian gruntowych, protokoły, mapy wynikowe podziału nieruchomości w odpowiednich teczkach, podlegają kontroli Urzędu i trzeba paru wizyt kolejnych by przez to przebrnąć (każdy powiat ma swoje wymagania). Trwa to kolejne parę tygodni. Potem geodeta musi zapłacić kolejne kilkadziesiąt złotych by urząd przyjął te operaty do archiwum i wydał mu opieczętowane mapy podziału nieruchomości potrzebne dla U.Gminy, klienta i notariusza. Dopiero teraz, po 2-4 miesiącach może wystawić zleceniodawcy rachunek. W woj. lubelskim na wsiach i małych miastach podział jednej działki na dwie części kosztuje od 1800-do 2000zł. Za każdą kolejną dzieloną i powstałą działkę dopłaca się ok. 350zł. W większych miastach i ich okolicach oraz coraz bardziej na zachód Polski ceny rosną i czas wykonania też (ze względu na kolejki w urzędach) . Jest to uczciwa cena za pracę a ci co ją w tych postach bagatelizują nie przebrnęliby prawdopodobnie nawet przez wypełnienie druku zgłoszenia pracy geodezyjnej... ) Do wszystkiego trzeba chociaż minimum kwalifikacji... I proszę nie porównywać tego z pracą notariusza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olegeo.pl 23.02.2020 01:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2020 Śmieszni są niektórzy z tymi 15 godzinami na podział. Być może nawet nie wyobrażają sobie o czym mówią a jednocześnie czapkują lekarzowi czy notariuszowi płacąc po paręset złotych za podpis pod karteczką (bo tak to też z boku dla dyletanta wygląda...) Chcesz się wypowiadać, to trochę poczytaj o czym mówisz, bo inaczej wychodzisz śmiesznie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olegeo.pl 23.02.2020 01:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2020 Śmieszni są niektórzy z tymi 15 godzinami na podział. Być może nawet nie wyobrażają sobie o czym mówią a jednocześnie czapkują lekarzowi czy notariuszowi płacąc po paręset złotych za podpis pod karteczką (bo tak to też z boku dla dyletanta wygląda...) Chcesz się wypowiadać, to trochę poczytaj o czym mówisz, bo inaczej wychodzisz śmiesznie.... Większość zapomina, że podział działki to nie tyle sprawa techniczna co prawna. Techniczną część zrobię za darmo, ale prawna kosztuje, tak jak każda odpowiedzialność i wiedza. Możesz "przeskoczyć" geodetę i sam zabić paliki, wymierzyć działkę i zrobić mapę. Myślę że przez 2 lata byś się tego nauczył. Myślę też, że w 5 minut mógłbym unieważnić to wszystko co zrobiłeś, z powodów błędów prawnych czyli złamania różnych przepisów prawnych o których nawet nie masz pojęcia. I po co Ci podział, którego nie uzna żaden urząd? Myślę, że kolejny rok nauki trzeba by, by wiedzieć jak zrobić poprawnie Operat Prawny z takiego podziału... Natomiast by Był to dokument niepodważalny, zgodny ze wszystkimi przepisami, geodeci uczą się cały czas. Tu trzeba być na bieżąco z przepisami budowlanymi, , prawem geodezyjnym, Ustawą o ewidencji gruntów i budynków, pomiarami satelitarnymi, itp itd, a to potrafi zmieniać się i co miesiąc, co rok... Też możesz to śledzić, czytać i starać się zrozumieć i prawidłowo stosować, ale nie da się tego zrobić w wolnej chwili po pracy... Będziesz chciał to zrobić dobrze, to to zajmie ci tyle czasu, że stanie się Twoją pracą. Będziesz geodetą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrmak 23.02.2020 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2020 Bo zawsze najwięcej do powiedzenia mają Ci którzy tego nie robią. Najlepiej liczy się czyjeś pieniądze:)W polityce jest podobnie. Najgłośniej krzyczą Ci którzy nie płacą podatków a biorą różne dofinansowania:offtopic: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 23.02.2020 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2020 (edytowane) Niektórym zapalczywym dyskutantom delikutaśnie przypominam, że wątek założony był 4 = słownie cztery lata temu w całkiem innym otoczeniu gospodarczo-ekonomicznym i kwoty tu wymieniane raczej nie odzwierciedlają obecnych realiów. Koszt usługi wynosi tyle ile zapisano na umowie. Z ostrożności i z racji doświadczenia (przeżyłem stawki 7%, 22% i 23%) dopisuję jeszcze, że podatek VAT do ceny usługi będzie doliczany według stawki obowiązującej w dniu wystawienia faktury:p Wzrost kosztów budowy (netto) w latach 2017-2019 według jednego ze źródeł: https://static.kb.pl/static/site_media/uploads/media_image/auto/entry-content/999/desktop/koszt-budowy-domu-2017-2020-kalkulatory-budowlane.jpg Edytowane 23 Lutego 2020 przez Bertha budowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.