Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nowoczesna stodoła w głębokim lesie ...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To masz kiepskie te deski warstwowe, albo z lakierowaniem nie wyszło..

 

Jaki sens ma wywalanie kasy na drewno, by pokryć je warstwą pancernej chemii? Ma same wady co panele + wady drewna - nawet nie ma "kontaktu z naturalnym materiałem" który wielu uważa za zaletę.

W rodzinnym mieszkaniu był lakierowany parkiet. Po lakierowaniu dosyć szybko pojawiały się rysy i wgniecenia. Przy lakierze - bardzo rzucały się w oczy.

Teraz mam parkiet olejowany. Owszem, obrywa od życia.Ale nie rzuca się to w oczy i nawet powiedziałbym, że mi sie takie "postarzanie" podoba.

 

To, że parkiet miejscami wygląda jak nowy to żadna zaleta, jak gdzie indziej tak nie wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz kiepskie te deski warstwowe, albo z lakierowaniem nie wyszło.. Babcia żony ma parkiet dębowy w domu, cyklinowany ostatni raz przed moimi narodzinami i w wielu miejscach jest jak nowy.

Z drugiej strony co ci to przeszkadza? Obcujesz z drewnem, kilka wgniotów tego nie zmieni. :)

 

Nie napisałem, że przeszkadza tylko, że widać na nim rysy i wgnioty. Najmocniej jak świeci słońce i patrzy się pod światło.

Lubię chodzić w domu boso i czuję różnice pomiędzy deska a panelem.

 

A swoją drogą kiedyś lakiery były mniej ekologiczne ale za to trwałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie , że nie widzisz róznicy. Ja położe lub przykleje najtańszą warstwową deskę lub po prostu przykleje deskę litą, choćby z sosny do 1.5cm. Do paneli mam uraz. :)

 

 

 

U mnie na każdym mieszkaniu zamki od czoła padały. Zawsze w 3-4 miejscach na pokój panele sie rozeszły niezależnie od ich ceny.

 

Co do płytek w całym domu to raczej chybiony pomysł. przecież podłogówka będzie chodziła max 5-6 miesiecy w roku. Na piętrze kładę drewno.

Z tego co czytałem akceptowalne spadki są w przypadku gęstych, twardych odmian drewna. Lepsze rezultaty daje przyklejenie paneli czy desek. Podkład z powietrzem bardzo izolują płytę grzejną bez względu czy to podkład specjalny do podłogówki.

 

Drewno ?

 

Czemu nie , ale polskie odmiany drewna są miękkie i mają małą twardość a co za tym idzie szybko się zużywają ...

Są odmiany drewna (egzotyczne) które są duuużo twardsze i trwalsze od np. dębu - np. sukupira ,tali , jatoba czy nawet merbau , ale są one bardzo drogie i często ciężko dostępne ...

Sosna to baaaardzo miękkie drewno. Nawet zwykłe krzesło może pozostawić wgniecenia , nie mówić już np. o wizycie koleżanki na szpilkach ;)

 

Później jak takie zwykłe drewno potraktujesz kilka razy lakierem to o jakiej my tu mówimy "naturze" ?

Jak już to deski olejowane , ale wtedy co kilka miesięcy olejowanie ...

Miałem blat z drewna (buk) olejowany i w nowej kuchni nie chciałem już drewna ...

Drewno jest piękne ale aby one dalej tak wyglądało trzeba poświęcić mu mnóstwo czasu i pracy i bardzo o nie dbać ...

 

Ja panele miałem już 3 trzech domach i nigdy na nie nie narzekałem. Nic nigdy złego się z nimi nie działo. Ale poza panelami też ważny jest podkład i umiejętność ułożenia i zachowania dylatacji ...

 

Co do kafli ..

 

Kafle mają ten plus że obecnie każdy znajdzie kafle jakie będą mu pasowały i pasowały do wnętrz. Do nowoczesnych wnętrz , klasycznych i itd , kafle które udają drewno i itd ...

Także są różnej klasy twardości i wytrzymałości ...

 

Mi nie przeszkadzają zimne kafle w lato a nawet uważam to za plus. W wielu krajach cieplejszych od Polski domy mają kafle i te lekkie schładzanie jest traktowane jako zaleta ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny raport zużycia prądu na ogrzewanie jak i na grzanie ciepłej wody (CO +CWU).

 

Za miesiąc grudzień poszło 457kWh czyli około 150 zł. Niemalże całe zużycie w II taryfie. W domu około 22,4 stopnia.

 

Od 1 września do dziś zużyłem na CO+CWU 942 kWh.

 

Była kilka dni temu ładna pogoda i wyszło słoneczko i pstryknąłem domkowi jeszcze zdjęcia , bo ciągle mnie widok domku kręci ;-) więc ciągle nowe zdjęcia :lol2:

 

h1.jpg h2.jpg

 

Piesio też rośnie i coraz więcej jedzenia wciąga :)

 

h3.jpg

 

A tak to zastój ...

 

Plany na następny rok to lekki "odpicowanie" pomieszczeń bo niektóre pomieszczenia wymagają jeszcze dopracowania a od wiosny akcja ogród bo ciągle jest tyle do zrobienia ...

 

________33333333333333333333333

________333________________333

__N_______333___2_0_1_8___333

____O______333___________333

______W_____333_________333

________Y_____333______333

________________333__333

_____R____________3333

_______O___________33

_________K_________33

___________________33

__2_0_1_8__________33

___________________33

___________________33

_____________33333333333333

 

Ile w Chinach Chińczyków,

Ile w Indiach koralików,

Ile w Polsce bocianów,

Ile w Turcji dywanów,

Ile piasku w Maroku

Tyle szczęścia w Nowym Roku!

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi nie przeszkadzają zimne kafle w lato a nawet uważam to za plus. W wielu krajach cieplejszych od Polski domy mają kafle i te lekkie schładzanie jest traktowane jako zaleta ...

 

Zgoda ale jedynie 1-3 miesiące w roku. Gratuluję zużycia prądu. Ja tylko liczę na to, że G12 w Tauronie (stosunkowo taniej) mi nie wyłączą na polecenie super premiera i jego "nowej" taryfy. :)

 

Dasz sosnę, będzie jeszcze gorzej...

 

Zaryzykuję. Za 50-60zł/m2 na gotowo dębu, czy też drewna egzotycznego nie kupię. Na parterze będą płytki w stylu drewnianym, więc nie powinno być źle. Dam radę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny raport zużycia prądu na ogrzewanie jak i na grzanie ciepłej wody (CO +CWU).

 

Za miesiąc grudzień poszło 457kWh czyli około 150 zł. Niemalże całe zużycie w II taryfie. W domu około 22,4 stopnia.

 

Od 1 września do dziś zużyłem na CO+CWU 942 kWh.

 

Była kilka dni temu ładna pogoda i wyszło słoneczko i pstryknąłem domkowi jeszcze zdjęcia , bo ciągle mnie widok domku kręci ;-) więc ciągle nowe zdjęcia :lol2:

 

[ATTACH=CONFIG]404108[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]404109[/ATTACH]

 

kaszpir, gratuluję nieustannie pięknego domu, niskiego zużycia prądu, cudnego psiaka i w ogóle ;)

Masz czym się jarać ;) Ty latasz z aparatem wokół domu, a rodzinka kuchnię okupuje ;) Też bym posiedziała w takiej kuchni.

Powiedz, czy te nasypy wokół tarasu, to zabieg docelowy?? No i co z odprowadzeniem deszczówki. Masz jakieś plany, czy tak zostanie?

Ehh... jak ja Ci zazdroszczę :rolleyes: Ale tak pozytywnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kaszpir, gratuluję nieustannie pięknego domu, niskiego zużycia prądu, cudnego psiaka i w ogóle ;)

Masz czym się jarać ;) Ty latasz z aparatem wokół domu, a rodzinka kuchnię okupuje ;) Też bym posiedziała w takiej kuchni.

Powiedz, czy te nasypy wokół tarasu, to zabieg docelowy?? No i co z odprowadzeniem deszczówki. Masz jakieś plany, czy tak zostanie?

Ehh... jak ja Ci zazdroszczę :rolleyes: Ale tak pozytywnie ;)

 

Dzięki :)

 

Nasypy , zabieg celowy który miał/ma chronić tarasy przed zapadaniem (uszkodzeniem).

Teren nie równy i po wykonaniu tarasów z płyt betonowych okazało się że tarasy są dość wysoko. Zastosowanie obrzeży 30cm mało co dało , dlatego nadsypaliśmy piach , później agrowłóknina , specjalne kratki aby ziemia się nie obsuwała i na to żwir płukany (kamień).

Na wiosnę będą tam posadzone trawy (miskanty i rozplenice). Dodatkowo będą też juki (już czekają jak to żona mówi "w szpitaliku").

Więc te nasypy będą "zamaskowane".

 

Co do deszczówki to na początku myślałem aby zrobić drenaż , ale stwierdziłem że mamy teren bardzo piaszczysty , dodatkowo będzie wysypany kamień , więc po co się bawić w drenaż jak woda szybko znika i problemów z wodą nawet po największej ulewie nie ma ?

Jedynie na wiosnę muszę kupić tynk mozaikowy aby dodatkowo zabezpieczyć cokół domu.

 

U Was też widzę że praca idzie , widziałem już Waszą łazienkę i nie ukrywam że ładna :)

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh ta rekuperacja ...

 

W starym domu miałem zrobioną dziurę w ścianie , przez nią była puszczona rura termoflex i na końcu czerpnia/wyrzutnia fi125 ...

I działało to bez problemu , żadnego szronienia , zawilgocenia , wychładzania i itd ..

 

Ale w nowym domu chciałem "profesjonalnie" ;)

 

Najpierw kazałem wstawić dwie rury fi160 aby był "zapas" , bo wiadomo kratki dość sporo ograniczają przepływ a jeszcze brud i itd jeszcze bardziej.

Zasugerowano mi że powinno być fi200 , bo lepiej aby nie powstało "wąskie gardło".

No i musiałem kuć i się męczyć aby wstawić rury fi200. Miałem jakieś niewykorzystane rury kanalizacyjne fi200 więc się cieszyłem że nie będę musiał nic dokupywać.

 

Niestety mój entuzjazm szybko minął jak kupiłem redukcję z fi200 na fi125 i czerpnię i wyrzutnię. Oczywiście nie pasowały bo to inny standard ...

Co z tego że fi200 i tu fi200 jak jednak tu i tu jest "inne fi200" :(

Trzeba było kupić rurę fi200 ze stali i znów się męczyć aby tym razem tą rurę włożyć ...

 

Szczęśliwy że wszystko jest idealnie jak powinno być wszystko odpaliłem i ... zapomniałem aż do momentu jak zrobiło się zimniej ...

 

Okazało się że te piękne rury stalowe to piękny mostek który pięknie wychładza pomieszczenia , ale najgorsze jest to że rura się "poci" i zaczyna się woda skraplać :(

 

Drugi problem to wrzutnia powietrza. Puściłem rurę (izolowaną) poddaszem , i rura ta jest zasypana ponad 40cm celuozą ...

Czyli niby idealnie , ale okazało się że nie , bo powietrze zimne dzięki tak dobrej izolacji się ogrzewa i ... wytrąca się woda i zaczęła mi woda kapać po rekuperatorze :(

 

Postanowiłem zmienić nawiew z wywiewem , ale oczywiście się okazało że zabrakło z kilku centrymetrów rury ...

 

Lekko szarpnęłem za rurę i ... rozwaliła mi się w palcach ...

Widać te termoflexy są dobre jak się ich nie rusza :(

 

Oczywiście jakiś czas temu robiłem porządki i wywaliłem termoflexy jakie mi zostały , a teraz jak by się przydały to nie ma ich ;)

Tak to już jest że jak coś długo leży i niby nie jest potrzebne i się wywala to po jakimś krótkim czasie okazuję się że jednak jest potrzebne :)

 

Teraz widzę że czeka mnie na wiosnę (albo szybciej) ponowna "przebudowa" wentylacji ...

 

Zapewne rury stalowe wywalę (nie uśmiecha mi się bo tragicznie ciężko wchodziły) i zapewne tak jak kiedyś w dziurę wprowadzę już przewód izolowany i sądzę że problem z mostkiem (radiatorem) , skraplaniem się wody i wychładzaniem zniknie ...

 

Ale drugiej rury już poddaszem nie mogę puścić , bo oczywiście pech chciał że do tej części poddasza nie mam dostępu (ściana) i zapewne będę musiał puścić rurę w kotłowni i będzie widoczna :(

 

Jak widać człowiek uczy się całe życie i weryfikuje różne pomysły ..

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i musiałem kuć i się męczyć aby wstawić rury fi200. Miałem jakieś niewykorzystane rury kanalizacyjne fi200 więc się cieszyłem że nie będę musiał nic dokupywać.

 

Czyli to, to nie były tylko rury osłonowe?

 

[ATTACH=CONFIG]378875[/ATTACH]

 

Puszczasz powietrze przez nieizolowane rury (gdzie silkę od mroźnego powietrza w ilościach dosyć hurtowych) oddziela tylko ścianka rury?

 

Okazało się że te piękne rury stalowe to piękny mostek który pięknie wychładza pomieszczenia , ale najgorsze jest to że rura się "poci" i zaczyna się woda skraplać :(

 

Nie tylko pomieszczenie - mur też który cały robi za radiator.

Dlatego ja wywaliłem dziurę w murze na ponad 30cm. Czerpnia 315mm od razu jest zredukowana do 200 - i mam 5cm dookoła na izolację. I obawiam się, że te 5cm to może być mało.

 

Drugi problem to wrzutnia powietrza. Puściłem rurę (izolowaną) poddaszem , i rura ta jest zasypana ponad 40cm celuozą ...

Czyli niby idealnie , ale okazało się że nie , bo powietrze zimne dzięki tak dobrej izolacji się ogrzewa i ... wytrąca się woda i zaczęła mi woda kapać po rekuperatorze :(

 

Czyli jest dobrze odizolowana od chłodu zewnętrznego, a symbolicznie od wnętrza domu, czy odwrotnie? IMO i nawiew, i wywiew trzeba dobrze odizolować od wnętrza domu i murów.

 

 

Teraz widzę że czeka mnie na wiosnę (albo szybciej) ponowna "przebudowa" wentylacji ...

 

Radziłbym jak najszybciej. Bo wychłodzony mur to nie tylko strata kasy na ogrzewanie. Większy problem, to że skropli się tam para i może urosnąć pleśń i grzyb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam za dzienniki. Jak zacznę budowę pod koniec lutego to oka nie zmrużę.

Znam ból bo dwa lata mieszkałem w nowym mieszkaniu Dombudu. Parter, styropian na plackach, luźno położony styro pod wylewką i nawiewy do piwnicy 5cm od mojej podłogi - pięknie ją wychładzające, do tego balkony kiepsko odizolowane od ściany... To był koszmar.

 

Swoją drogą jak dochodzi do ogrzania powietrza w rurze, która przechodzi przez celulozę? Powwietrze powinno dalej być zimne. Tak jak włożysz mięso zamrożone pod kołdrę na czas mycia lodówki (gdy nie było lodówek "nofrost"). :)

 

To moze modrzew ?

Widze, jaka jest róznica w wyglądzie powierzchni tarasow z modrzewia i z sosny.

 

OK. Sprawdzę.

Edytowane przez pandzik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra temat rekuperatora chyba już rozwiązany :)

 

W sobotę udało się wyjąć stalowe rury fi200, Łatwo nie było ale się udało.

Następnie od razu do czerpni/wywiewu zamontowałem redukcję na fi125. Teraz całość jest w warstwie ocieplenia. Dodatkowo poza izolacją jaka była w przewodzie otwór uszczelniłem i ociepliłem wełną.

 

Od razu w kotłowni zrobiło się cieplej ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra temat rekuperatora chyba już rozwiązany :)

 

W sobotę udało się wyjąć stalowe rury fi200, Łatwo nie było ale się udało.

Następnie od razu do czerpni/wywiewu zamontowałem redukcję na fi125. Teraz całość jest w warstwie ocieplenia. Dodatkowo poza izolacją jaka była w przewodzie otwór uszczelniłem i ociepliłem wełną.

 

Od razu w kotłowni zrobiło się cieplej ...

 

Czyli wróciłeś do wersji z poprzedniego domu?

Zrobiłem przepusty jak u Ciebie z 200mm PCV rury miałem dać 160 ale skoro 125 wystarcza.... troche dziwią mnie ta mała średnica we/wy w tym reku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wróciłeś do wersji z poprzedniego domu?

Zrobiłem przepusty jak u Ciebie z 200mm PCV rury miałem dać 160 ale skoro 125 wystarcza.... troche dziwią mnie ta mała średnica we/wy w tym reku.

 

Nie do końca ...

 

W starym domu miałem przepusty na rurę fi125 i takiej średnicy miałem czerpnię i wyrzutnię. Dopiero później dowiedziałem się że czerpnia i wyrzutnia powinna być chociaż rozmiar większa ,bo budowa czerpni (siatka , łopatki , zabrudzenia i itd) ograniczają faktyczną powierzchnię i tak naprawdę przepływ jest mniejszy niż powinien.

W nowym domu najpierw zrobiłem przepust na fi160 a później stwierdziłem że dam jednak fi200 , bo nie do końca wiedziałem jeszcze jaki rekuperator zakupię , a lepiej wtedy zamontować redukcję niż mieć problem ze zbyt małej średnicy otworami.

Teraz jej czerpnia/wrzutnia fi200 i redukcja na fi125. Teraz nie ma problemu i wiem że przepustowość rury fi125 będzie mogła być wykorzystana w 100% i nie będzie żadnej "zwężki" .

 

Fi125 w rekuperatorze o wydajności około 300m3/h jest wystarczające. Dopiero chyba w rekuperatorze do wydajności 450m3/h są przyłącza fi160.

 

PS. Niestety mocno się zawiodłem "nową" wersją rekuperatora. Stara jaką miałem w starym domu wersja na rynek brytyjski (Sentinel Kinect) była dużo lepiej złożona i spasowana. Tutaj jest sporo nieszczelności i montaż bardzo niechlujny.

Powoduje to przedmuchy i obniża mocno sprawność rekuperatora :(

Jak wymontuję wymiennik to sądzę że spokojnie z litr wody wylewam z niego ...

Jak włączę na max rekuperator to słychać jak woda spływa.

Nieszczelności powodują spory spadek sprawności w odzysku :(

Staram się znaleźć ten nieszczelności ale czy sie uda nie wiem :(

Nie polecam już tego rekuperatora.

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.....Niestety mocno się zawiodłem "nową" wersją rekuperatora. Stara jaką miałem w starym domu wersja na rynek brytyjski (Sentinel Kinect) była dużo lepiej złożona i spasowana. Tutaj jest sporo nieszczelności i montaż bardzo niechlujny.

Powoduje to przedmuchy i obniża mocno sprawność rekuperatora :(

Jak wymontuję wymiennik to sądzę że spokojnie z litr wody wylewam z niego ...

Jak włączę na max rekuperator to słychać jak woda spływa.

Nieszczelności powodują spory spadek sprawności w odzysku :(

Staram się znaleźć ten nieszczelności ale czy sie uda nie wiem :(

Nie polecam już tego rekuperatora.

 

A ja właśnie ten większy z czujnikiem wilgotności użytkuję od dwóch miesięcy, możesz coś więcej informacji podać na temat przedmuchów i co się pogorszyło w stosunku do starej produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca ...

 

W starym domu miałem przepusty na rurę fi125 i takiej średnicy miałem czerpnię i wyrzutnię. Dopiero później dowiedziałem się że czerpnia i wyrzutnia powinna być chociaż rozmiar większa ,bo budowa czerpni (siatka , łopatki , zabrudzenia i itd) ograniczają faktyczną powierzchnię i tak naprawdę przepływ jest mniejszy niż powinien.

W nowym domu najpierw zrobiłem przepust na fi160 a później stwierdziłem że dam jednak fi200 , bo nie do końca wiedziałem jeszcze jaki rekuperator zakupię , a lepiej wtedy zamontować redukcję niż mieć problem ze zbyt małej średnicy otworami.

Teraz jej czerpnia/wrzutnia fi200 i redukcja na fi125. Teraz nie ma problemu i wiem że przepustowość rury fi125 będzie mogła być wykorzystana w 100% i nie będzie żadnej "zwężki" .

 

Fi125 w rekuperatorze o wydajności około 300m3/h jest wystarczające. Dopiero chyba w rekuperatorze do wydajności 450m3/h są przyłącza fi160.

 

PS. Niestety mocno się zawiodłem "nową" wersją rekuperatora. Stara jaką miałem w starym domu wersja na rynek brytyjski (Sentinel Kinect) była dużo lepiej złożona i spasowana. Tutaj jest sporo nieszczelności i montaż bardzo niechlujny.

Powoduje to przedmuchy i obniża mocno sprawność rekuperatora :(

Jak wymontuję wymiennik to sądzę że spokojnie z litr wody wylewam z niego ...

Jak włączę na max rekuperator to słychać jak woda spływa.

Nieszczelności powodują spory spadek sprawności w odzysku :(

Staram się znaleźć ten nieszczelności ale czy sie uda nie wiem :(

Nie polecam już tego rekuperatora.

 

myślę że w tym przedziale cenowym dalej nie ma konkurencji.. kiedyś był bardzo dobry teraz jest po prostu dobry...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie ten większy z czujnikiem wilgotności użytkuję od dwóch miesięcy, możesz coś więcej informacji podać na temat przedmuchów i co się pogorszyło w stosunku do starej produkcji.

 

Przykład.

 

Wyjmę wymiennik , wyleję z niego wodę , złoże . Mam wtedy nawiew do pomieszczeń około 17-18 stopni. Następnego dnia jest już tylko 13-15stopni :(

Są jakieś nieszczelności i zapewne przez to w wymienniku jest sporo więcej wody niż powinno i zapewne te nieszczelności powodują spadek temperatury i spadek sprawności ...

 

Niestety na razie nie wiem gdzie ta nieszczelność jest , bo na razie nie udało się prawidłowo jej zlokalizować :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład.

 

Wyjmę wymiennik , wyleję z niego wodę , złoże . Mam wtedy nawiew do pomieszczeń około 17-18 stopni. Następnego dnia jest już tylko 13-15stopni :(

Są jakieś nieszczelności i zapewne przez to w wymienniku jest sporo więcej wody niż powinno i zapewne te nieszczelności powodują spadek temperatury i spadek sprawności ...

 

Niestety na razie nie wiem gdzie ta nieszczelność jest , bo na razie nie udało się prawidłowo jej zlokalizować :(

 

faktycznie dość niska temp. nawiewu. zakładam że powietrze wywiewane ma temp. ok.21-22 stopnie. U mnie temp. pomieszczen to ok.18.5 stopnia, temp. wywiewana wg centrali to 17stopni a temp. na anemostacie to ok. 15.5 stopnia. i tak mam cały czas. wody jeszcze nigdy nie wylewałem z centrali chociaż mam ją na strychu i chodzę tam tylko jak wymieniam filtr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...