Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nowoczesna stodoła w głębokim lesie ...


Recommended Posts

U mnie wczoraj w najchłodniejszym pokoju 24,4 stopnia. Rok temu wytrzymałem do początku listopada. A włączyłem tylko ze względu na chłodne podłogi - brak komfortu, bo temp grubo powyżej 22 stopni w domu. Ale u Was ponoć chłodniej niż u mnie na południu :)

 

Tą klimą to sie średnio opłaca. Jakbym włączył pompę na 28 stopni w nocy na 6 godzin to zużyłaby pewnie w okolicach 5-6kwh właśnie. A podłoga w całym domu (160m2) chwyciłaby stopien , dwa w górę.

Edytowane przez pandzik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tą klimą to sie średnio opłaca. Jakbym włączył pompę na 28 stopni w nocy na 6 godzin to zużyłaby pewnie w okolicach 5-6kwh właśnie. A podłoga w całym domu (160m2) chwyciłaby stopien , dwa w górę.

Opłaca się tak samo jak każdą inną pompą. Klima szybciej zagrzeje niż podłoga, ale, co oczywiste, mniej komfortowo -- szczególnie jak nie ma jej w każdym pomieszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opłaca się tak samo jak każdą inną pompą. Klima szybciej zagrzeje niż podłoga, ale, co oczywiste, mniej komfortowo -- szczególnie jak nie ma jej w każdym pomieszczeniu.

 

Grzanie/chłodzenie klimą ma sens jak będzie działała nonstop , bo niestety klima szybko nagrzewa powietrze , ale też po wyłączeniu grzania szybko te ciepło "ucieka".

Przy grzaniu podłogą mamy akumulacje ciepła.

 

To co nagrzałem przez 2 dni bardzo szybko zniknęło jak wyłączyłem klimę ...

 

Chciałem z ciekawości sprawdzić czy jest tak jak głosi pan TB że wystarczy jedna klima na cały dom i wystarcza pootwierane drzwi aby wszystko ładnie się ogrzało/schłodziło. Jedyny "warunek" to dom musi mieć WM.

Tak głosi pan TB i tak niby grzeje stare mieszkanie 100m2 w Warszawie

Pan TB udziela się na FB i wielu "przekonuje" ...

 

Niestety mimo pootwieranych drzwi , WM nie udało mi się uzyskać jednakowej temperatury w całym domu a podłogi mimo że dałem nadmuch na podłoge (tak jak radzi) guzik dało.

Więc jak dla mnie te grzanie'chłodzenie jedną jednostką całego domu/mieszkania to bzdura , no chyba że ktos godzi się na zimne podłogi i nierównomierny rozkład temperatur w meszkaniu , domu.

 

Ciężko mi powiedzieć ile by zżarła klima , bo na razie nie jest bardzo zimno i nie ma temp minusowych , ale co z tego że by nagrzała pomieszczenia (nie równomiernie) jak podłogi były by zimne ?

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzanie/chłodzenie klimą ma sens jak będzie działała nonstop , bo niestety klima szybko nagrzewa powietrze , ale też po wyłączeniu grzania szybko te ciepło "ucieka".

Przy grzaniu podłogą mamy akumulacje ciepła.

To raczej oczywiste.

 

To co nagrzałem przez 2 dni bardzo szybko zniknęło jak wyłączyłem klimę ...

Nagrzałeś małym nakładem energii tylko powietrze, a że powietrze ma małą pojemność cieplną to i szybko "zniknęło".

 

Ciężko mi powiedzieć ile by zżarła klima , bo na razie nie jest bardzo zimno i nie ma temp minusowych , ale co z tego że by nagrzała pomieszczenia (nie równomiernie) jak podłogi były by zimne ?

Tu nie ma wielkiej filozofii, dobrze dobrana (i rozplanowana) klima zje tyle samo co PC PW. Szczególnie jak nie grzejesz w 2T nie będzie żadnej różnicy (byłaby gdyby grzać w 2T, bo jak wiadomo klima musi chodzić cały czas, wodna może chodzić w przewadze 2T i tu może zaoszczędzić). Podłogi, wiadomo, nigdy nie będą przy grzaniu powietrza równie ciepłe co przy podłogówce, ale energii na ogrzewanie dom zużyje tyle samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Kaszpir a myślisz że klimatyzacja kanałowa załatwiłaby temat równomiernego nagrzewania/chłodzenia pomieszczeń w całym domu?

Ale czy przy wentylacji mechanicznej i pompie ciepła kanałowa klima ma sens?

Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem. Dom trochę podobny do twojego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej. Na pewno stopień schłodzenia/ogrzania pomieszczeń będzie dużo dużo lepszy niż przy splicie i będą mogły być pozamykane drzwi a ciepło/zimno i tak dotrze do pomieszczeń.

Więc na pewno kanałówka jest dużo lepsza niż split.

 

Ale z tego co czytam też idealnie nie jest bo często jak są zamknięte drzwi to nie do końca jest żądana temp a dodatkowo temp w pomieszczeniu jest zależna od zysków/strat w danym pomieszczeniu (np. zyski od słońca).

 

Idealny byłby multisplit , bo wtedy masz dokładnie taką temp jaką chcesz .

 

Sam myślałem nad montażem kanałówki , ale z drugiej strony stwierdziłem że wydać z 7-10tys tylko po to aby przez pewien czas schłodzić dom to raczej nie ma sensu.

 

Do sporadycznego schłodzenia/ogrzania starczy mi split

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety z powodów rodzinnych nasz dom niedługo pójdzie na sprzedaż i sądzę że także dziennik zostanie zamknięty.

 

Bardzo żałuję , bo udało nam się sporym wysiłkiem finansowym jak i fizycznym urządzić dom i ogród , ale cóż life i brutal ...

 

Niestety życie weryfikuje pewne rzeczy i plany.

 

Sądzę że także zniknę z forum muratora bo nie będzie sensu dalej tu być ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety z powodów rodzinnych nasz dom niedługo pójdzie na sprzedaż i sądzę że także dziennik zostanie zamknięty.

 

Bardzo żałuję , bo udało nam się sporym wysiłkiem finansowym jak i fizycznym urządzić dom i ogród , ale cóż life i brutal ...

 

Niestety życie weryfikuje pewne rzeczy i plany.

 

Sądzę że także zniknę z forum muratora bo nie będzie sensu dalej tu być ...

 

Jak mawiał klasyk " życie pisze różne scenariusze "

 

Jeśli byłeś na forum tylko przez / dla budowy to bycie tu nie ma sensu.

Myślę jednak, że warto tu być aby śledzić trendy, podglądać i czerpać pomysły od innych a także pomagać innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

wielka szkoda. Nie udzielałem się w Twoim dzienniku bo dosyć późno zdecydowałem się na budowę własnego domu. Przeczytałem go jednak od deski do deski i utwierdził mnie w przekonaniu że stodoła jako bryła domu to właściwy wybór.

Wielka szkoda że rozstajecie się z domem. Mnóstwo pracy tam włożyliście. Mam nadzieję żę finansowo odpowiednio to wycenisz ;)

 

Powodzenia w realizacji kolejnych projektów. Może jeszcze zdecydujesz się zbudować coś fajnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety z powodów rodzinnych nasz dom niedługo pójdzie na sprzedaż i sądzę że także dziennik zostanie zamknięty.

 

Bardzo żałuję , bo udało nam się sporym wysiłkiem finansowym jak i fizycznym urządzić dom i ogród , ale cóż life i brutal ...

 

Niestety życie weryfikuje pewne rzeczy i plany.

 

Sądzę że także zniknę z forum muratora bo nie będzie sensu dalej tu być ...

 

Nie znikaj bo będzie to szkoda dla forum. Jesteś jednym z nielicznych tutaj ( na początku miałem inne zdanie ) który jak coś zrobi źle to wyciąga wnioski i przede wszystkim potrafi przyznać się do błędu . Twój dziennik to jak na razie jedyny przeczytany od deski do deski przeze mnie. Prośba, wyślesz mi coś na maila ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek znika na chwilę z forum zajety wykańczaniem się i takie przykre wiadomości go czekają po powrocie! Potwierdzam - Twój DB to skarbnica wiedzy i doświadczeń. A wróciłam bo mam konkretny problem, przez który Ty już przechodziłeś i jak zwykle chciałam podpytać i skorzystćać z doswiadczenia. Chodzi mianowicie o kozę a właściwie jej montaż. Mam podobna sytuacje salonową - wysoki sufit tylko że u mnie ocieplenie nakrokwiowe bez kartongipsów. Też nie mam komina systemowego i koza bedzie podłaczona do komina analogicznie jak u Ciebie. I tu pytanie - kto ci robił przejście przez dach - fachowcy od kozy czy wołałeś dekarza? U mnie chca dekarza i nie wiem czy to standard czy znowu mój pech do (nie)fachowców..Acha, i jaki system kominowy w końcu zastosowałeś - cofnęłam się aż do 20 strony i nic nie znalazłam..tylko zdjęcia ale już z zamontowaną kozą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wsparcie :)

 

Zobaczymy jak będzie , może uda mi się zachować dom na co bardzo liczę , ale jak będzie nie wiem.

Ale jeszcze zobaczymy ...

 

Co do komina stalowego ...

 

Ja dogadałem się z wykonawcą co budował nam dom aby od razu zamontował (za dodatkową kasę). Szczęśliwy nie był i niezbyt miał na to ochotę , bo nigdy takich kominów nie montował ale zamontował.

 

Minus takiego montażu gdy dom nie był jeszcze gotowy a koza nie podłączona był taki że okazało się że mimo wymierzenia zabrakło kilku centymetrów aby podłączyć rurę do kominka i trzeba było kombinować z dorobieniem małej podstawy pod kozę.

Można było jeszcze poluzować opaskę na kominie i lekko cały komin , ale bałem się że może się skończyć na rozszczelnieniu połączeń i samego uszczelnienia.

Inna rzecz że nie miałby kto tego wykonać , bo sam na dach nie wejdę a żaden fachowiec nie podjechałby do takiej "pierdoły".

Dodatkowo sama dachówka betonowa podobno jest dość "delikatna" i raczej nie chciałbym aby ktoś chodzi po dachu i ewentualne uszkodził dachówkę.

 

Więc polecam od razu aby dekarz zrobił bo sądzę że będzie najtaniej.

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za błyskawiczną odpowiedź. Niestety nie pocieszyłeś mnie z tym dekarzem. Że też u nas nic sie nie da zrobić od ręki tzn. kupuję piec i montaż to i załatwiaja sprawy na dachu. Teraz złapać dekarza, który by przyjechał do takiej pierdoły to gorzej jak trafić 3 w totka. Czyli projekt koza idzie do lamusa albo w bliżej nieokreśloną przyszłość. A pamiętasz jeszcze system kominowy jaki producent? Sprawdziłam właśnie ceny w MK - ponad 7k zł brutto!!!! 2x więcej niż koza. Jakbym wiedziała to bym murowany postawiła. 3x taniej by wyszło i bez komplikacji. A w projekcie był...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też nie byli zadowolenie z montażu tego komina (MK ŻARY, komin wduścienny z rurą w środku 1mm).

Zamiast klamer poskręcali mi go farmerami...

Przepust poprzewiercali blachowkrętami , podobnie ołowiany kołnierz - też podziurawiony itp

Daszek na silikonie...który już zaczynał cieknąć (w czasie burzy woda mi leciała po kominie).

 

Tak to jest jak się daje kowalowi z młotkiem w ręku robić delikatną robote....

 

W tym roku rozebrałem komin i poskładałem go tak ja ma być...

Edytowane przez uciu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za błyskawiczną odpowiedź. Niestety nie pocieszyłeś mnie z tym dekarzem. Że też u nas nic sie nie da zrobić od ręki tzn. kupuję piec i montaż to i załatwiaja sprawy na dachu. Teraz złapać dekarza, który by przyjechał do takiej pierdoły to gorzej jak trafić 3 w totka. Czyli projekt koza idzie do lamusa albo w bliżej nieokreśloną przyszłość. A pamiętasz jeszcze system kominowy jaki producent? Sprawdziłam właśnie ceny w MK - ponad 7k zł brutto!!!! 2x więcej niż koza. Jakbym wiedziała to bym murowany postawiła. 3x taniej by wyszło i bez komplikacji. A w projekcie był...

 

 

Jak budowaliśmy się to za kompletny komin płaciłem 2000zł , łącznie z wszystkimi dodatkami.

Ja chyba kupowałem przez stronkę taniekominy.pl , ale jest wiele sklepów które sprzedaje kominy , także stalowe.

 

My mamy MK-Żary.

 

Murowanego nie chciałem. W poprzednim domu mieliśmy , to zaczęły pękać spoiny , a kominiarz powiedział że ledwo co się trzyma.

Później zaczęło z niego cieknąć i miałem zacieki ..

Obecnie aby wybudować dobry komin murowany musi być naprawdę świetny fachowiec i bardzo dobra cegła.

A ceramicznych nie chciałem , bo cienkie i bardzo kruche.

Kominiarz bardzo łatwo może to uszkodzić.

A stalowy u nas był w oryginalnym projekcie i na taki się zdecydowaliśmy.

 

Pamiętam jak szukałem dekarza aby zrobił mi płotki przeciwśniegowe.

Olbrzymi problem a jak już to cena kosmiczna ...

 

 

PS. Sprawdziłem , kupowałem na taniekominy i obecnie taki zestaw jaki mam kosztuje 2400zł.

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też nie byli zadowolenie z montażu tego komina (MK ŻARY, komin wduścienny z rurą w środku 1mm).

Zamiast klamer poskręcali mi go farmerami...

Przepust poprzewiercali blachowkrętami , podobnie ołowiany kołnierz - też podziurawiony itp

Daszek na silikonie...który już zaczynał cieknąć (w czasie burzy woda mi leciała po kominie).

 

Tak to jest jak się daje kowalowi z młotkiem w ręku robić delikatną robote....

 

W tym roku rozebrałem komin i poskładałem go tak ja ma być...

 

Adam, a Tobie kto montował? Bo kozę masz chyba z tego co pamietam "z odzysku" ale dobrej marki.

Też bym chciała umieć zrobić to wszystko co Ty, z wyjątkiem czasu oszczędzasz na wszystkim- kasie, jakości i jaka satysfakcja!

To jeszcze dopytam o \czyszczenie tej rury bo mnie tu straszą, że musi być wyłaz dachowy lub co najmniej schody dla kominiarza. To dodatkowy koszt ale i oszpecenie dachu, którego wolałabym uniknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A

To jeszcze dopytam o \czyszczenie tej rury bo mnie tu straszą, że musi być wyłaz dachowy lub co najmniej schody dla kominiarza. To dodatkowy koszt ale i oszpecenie dachu, którego wolałabym uniknąć.

 

Ja mam taki komin że na końcu jest trójnik do którego jest podłączona koza a od dołu jest wyjmowany dekiel do wyczystki z odskraplaczem . Po wyjęciu można spokojnie wyczyścić komin od dołu za pomoca takiego specjalnego wyciora.

Mozna tez przez samą kozę ;)

 

Robiłem tak aby nie trzeba było czyścić od góry , bo mam daszek na kominie i byłby problem , po za tym nie chce aby ktoś chodził po dachu ;)

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki komin że na końcu jest trójnik do którego jest podłączona koza a od dołu jest wyjmowany dekiel do wyczystki z odskraplaczem . Po wyjęciu można spokojnie wyczyścić komin od dołu za pomoca takiego specjalnego wyciora.

Mozna tez przez samą kozę ;)

 

Robiłem tak aby nie trzeba było czyścić od góry , bo mam daszek na kominie i byłby problem , po za tym nie chce aby ktoś chodził po dachu ;)

 

Uff, dzięki. To już chociaż ten problem odpadnie jak koza ewentualnie dojdzie do skutku:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin dwuścienny stalowy zamontowałem sam. Od kominka do komina idzie jeszcze rura kominowa stalowa, którą montował człowiek od kominka.

Staram się palić suchym drewnem, żeby komina nie czyścić.

Komin metalowy ma to do siebie, że pracuje pod wpływem temperatury i przy okazji ewentualne brudy same odpadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam komin - ta czesc wystajaca nad dach montowala firma od dachu... Resztę robiliśmy samodzielnie. Kominek to Dovre Astro 3. Od niego wychodzi pionowo rura spalinowa pomalowana na kolor kominka. Wchidzi ona w strop gdzie zaczyna sie komin MK - jest taka plyta stropowa gdzie łączą sie te dwie różne rury. Na strychu mam wyczystke ale sprawdzałem kilka razy i tam ciagle jest czysto... Dodatkowo mam zamocowane kolanko z taka klapka gdzie po jej otwarciu widac wnetrze komina - tam też nie gromadzi sie sadza. Pewnie dużo zależy od drewna. Mam brzoze i dęba, które leżały juz kilka lat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...