Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

olej do samochodu, który najlepszy?


jupiterek96

Recommended Posts

Ja leję byle jaki, jakiś tam W-40 co mi gość w hurtowni poleci, obojętnie jaka firma poco przepłacać, bo i tak z jednej beczki lane :) innej lepszej marki na rynek nie przepuści potentat a na etykiecie byle co można napisać i tak niema to jak sprawdzić. Jakiś rusek opracował technologię obróbki metali prądem, tak, że żaden olej nie potrzebny, dostał premię a patent utajnili. Ot i cała filozofia :sick:

 

Ale to nie jest WD-40?

Wiadoma cewka nie regeneruje oleju silnikowego?

Potentat na rynku który lepszej marki nie przepuści to Orlen, Lotos czy CPN? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Poprzednią furkę sprzedałem z przebiegiem 303k km które osobiście nakręciłem od zera, olej syntetik wymieniany według zaleceń w firmowym serwisie, nowy właścicel śmiga i jest zadowolony. Że śmiga, to widze na szosie gdy się mijamy (nabywca z sąsiedniej gminy) , że zadowolony to wiem od jego sąsiadów. Auto służy do jeżdżenia, a nie aby stało w garażu. Od stania w garażu są grabie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przejedziesz 300 tys to "syntetik" zaczyna być za dobry... Mam kilka samochodów i olej dobieramy wg przebiegu danego auta

 

Może i dobre było w przypadku archaicznego poloneza. A teraz to już tylko szkodliwy mit. Olej taki jak zaleca producent silnika. Do końca życia silnika. Jedyne co robię to zmniejszam zalecane interwały wymiany. Bo mentalnie nie mogę znieść wymian np co 45 tys km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i dobre było w przypadku archaicznego poloneza. A teraz to już tylko szkodliwy mit. Olej taki jak zaleca producent silnika. Do końca życia silnika. Jedyne co robię to zmniejszam zalecane interwały wymiany. Bo mentalnie nie mogę znieść wymian np co 45 tys km.

 

Miałem dobrze, serwis na miejscu na przedmieściach, przeglądy były co 30k km co wypadało raz w roku jak wymiana oleju. Rano podjeżdzałem pod serwis, walizka i trzy skrzynki do zamiennego auta i jechałem w dal. Wracając, po telefonie co zrobili i co na przyszłość, wymiana bagażu w drugą stronę i do domciu. Takie były czasy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...