SamoBudowa 29.12.2016 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 Witam Taki temat, rozdzielenie obiegów ścieków szarych i czarnych - ktoś / coś? O co chodzi. Norma PN-EN 12056-1:2002P „Systemy kanalizacji grawitacyjnej wewnątrz budynków cz.1: Postanowienia ogólne i wymaganie” definiuje ścieki szare jako wodę wolną od fekaliów, ale zabrudzoną, czyli są to ścieki pochodzące z umywalek, pralek oraz wanien, możliwe do ponownego wykorzystania po uzdatnieniu. Natomiast ścieki czarne – fekalne zawierają ścieki z toalet i pisuarów http://portalinstalacyjny.pl/kanalizacja-dualna-ponowne-wykorzystanie-sciekow-szarych/ "W tradycyjnym gospodarstwie domowym 50—80% wody ściekowej może być wykorzystanej jako szara woda. "https://pl.wikipedia.org/wiki/Szara_woda Teoretycznie można by znacząco zmniejszyć ilość produkowanych i odprowadzanych do kanalizacji/szamba ścieków poprzez oddzielenie obiegu wody/ścieków szarych i wypuszczanie ich na przykład do przydomowego poletka wierzby albo pola rozsączającego. Ciekawi mnie czy ktoś wykonał takie rozwiązanie i jak sprawdza się ono w praktyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArturStadnik 29.12.2016 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 (edytowane) Takowych rozwiązań jest naprawdę dużo. Ostatnio prowadziłem wykład dla studentów właśnie dotyczący recyklingu wód. W prezentacji ująłem temat recyklingu wód deszczowych oraz wód szarych. Woda szara czyli ścieki szare po oczyszczeniu spokojnie możesz kierować do spłuczek, możesz tym nawadniać ogród, możesz używać do prac porządkowych itp. Dodatkowo ze ścieków szarych można odzyskać energię, którą wykorzystasz do podgrzania wody w zbiorniku. Takowej instalacji są głównie plusy. Owszem, trzeba zainwestować, ale bez inwestycji ciężko jest coś uzyskać. Można stworzyć jedne zbiornik zewnętrzny do którego będą spływały wody szare po oczyszczeniu oraz wody opadowe i masz praktycznie ilość wody, która wystarczy do podlewania i spłukiwania WC przez cały rok. Instalując takową instalację zyskujesz dwa razy: nie pobierasz wody sieciowej do spłukiwania WC oraz nie odprowadzasz ścieków szarych do kanalizacji dzięki temu nie płacisz za kanalizację gdyż pobrana wcześniej woda zostanie powtórnie wykorzystana. Jak chcesz to prezentację ze szkolenia mogę przesłać - tylko na e-mail, tutaj nie da się tego udostępnić. Witam Taki temat, rozdzielenie obiegów ścieków szarych i czarnych - ktoś / coś? O co chodzi. Norma PN-EN 12056-1:2002P „Systemy kanalizacji grawitacyjnej wewnątrz budynków cz.1: Postanowienia ogólne i wymaganie” definiuje ścieki szare jako wodę wolną od fekaliów, ale zabrudzoną, czyli są to ścieki pochodzące z umywalek, pralek oraz wanien, możliwe do ponownego wykorzystania po uzdatnieniu. Natomiast ścieki czarne – fekalne zawierają ścieki z toalet i pisuarów http://portalinstalacyjny.pl/kanalizacja-dualna-ponowne-wykorzystanie-sciekow-szarych/ "W tradycyjnym gospodarstwie domowym 50—80% wody ściekowej może być wykorzystanej jako szara woda. " https://pl.wikipedia.org/wiki/Szara_woda Teoretycznie można by znacząco zmniejszyć ilość produkowanych i odprowadzanych do kanalizacji/szamba ścieków poprzez oddzielenie obiegu wody/ścieków szarych i wypuszczanie ich na przykład do przydomowego poletka wierzby albo pola rozsączającego. Ciekawi mnie czy ktoś wykonał takie rozwiązanie i jak sprawdza się ono w praktyce. Edytowane 29 Grudnia 2016 przez ArturStadnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muchenz 29.12.2016 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 . Instalując takową instalację zyskujesz dwa razy...... Ale tracisz raz. Koszt oczyszczalni + zbiornik + dodatkowa instalacja wodna, pompa itd. Pewnie opłacalne na folderze i podnoszące prestiż 'zielonych' biurowców, ale w praktyce, w domu nigdy się nie zwróci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamoBudowa 29.12.2016 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 Super - wyślij na [email protected] - dzięki z góry Interesuje mnie rozdzielenie ścieków w wersji "budżetowej" tj. jak najtaniej. Z informacji dostępnych w internecie wynika, że ścieki szare nie mogą być przechowywane dłużej niż 24 godziny. Najprościej więc byłoby wypuszczać większość prosto do ziemi. Jeżeli chodzi o spłukiwanie odchodów to widziałem muszle klozetowe zintegrowane z umywalkami - ale to raczej za granicą. W Polsce ktoś to produkuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArturStadnik 29.12.2016 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 Sprawdziłeś? Policzyłeś?Wszystko zależy od cen wody, ścieków, skomplikowania instalacji, zużycia wody itp. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi czy system się opłaca czy nie. Wszystko trzeba policzyć. Poniżej krótkie przedstawienie systemu, który pozwoli oszacować opłacalność"Próba udzielenia odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule sprowadza się tak naprawdę do porównania ze sobą dwóch kosztów: kosztu wody pozyskanej Kp i kosztu wody oszczędzonej Ko, przy czym, aby „się opłacało”, musi zachodzić relacja:Kp < Ko Kp = Ki + Ke Ki – koszt inwestycyjny związany z zakupem technologii, budową i oznakowaniem dodatkowej instalacji zbierającej ścieki szare i deszczowe wraz z doprowadzeniem do punktów poboru; Ke – koszt eksploatacyjny związany głównie ze zużyciem energii elektrycznej (napowietrzanie, pompowanie), ale również koszt przeglądów pogwarancyjnych, serwisu, przeszkolenia personelu i użytkowników. Ko = Kw + Ks Kw – koszt zakupu wody miejskiej (ale nie zawsze), jaki trzeba by było ponieść, gdyby nie wprowadzono odzysku; Ks – odpowiadająca wielkości Kw ilość ścieków, które nie zostały odprowadzone do kanalizacji (lub musiałyby być wywiezione przez wóz asenizacyjny w miejscach nieskanalizowanych)." pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nk 29.12.2016 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 Jeśli brać wyłącznie koszty mediów, to większość instalacji 'eko" (odzysk ciepła ze ścieków, fotowoltaika, gruntowe pompy ciepła, itd.) są na granicy opłacalności, a biorąc pod uwagę normalna awaryjność każdej, zwłaszcza tej bardziej skomplikowane instalacji, to raczej nie jest to ekonomiczne. Ale nasza gospodarka przerzuca realne koszty na społeczeństwo (czyli NAS) - patrz smog, zanieczyszczenie wód, postępujące zmiany klimatu i degradacja środowiska. Dlatego każde działanie, które prowadzi do ograniczenia konsumpcji zasobów naturalnych ma dużo wyższą wartość niż tylko ekonomiczną. Dopóki nasi decydenci nie zdadzą sobie z tego sprawy i nie zaczną w cenę mediów wliczać kosztów społecznych, pozostaje nam tylko podejmować działania, które są w NASZYM interesie. Dlatego zachęcam! Ja podjąłem decyzję o puszczeniu osobnej nitki na wodę szarą z prysznica i instalacji wymiennika ciepła, który ogrzewa wodę wchodzącą do CWU. Jeszcze nie mieszkamy w nowym domu, więc dopiero za jakiś czas będę się mógł podzielić doświadczeniami. Ale już inne osoby użytkują takie rozwiązania. Takie działania nas wszystkich czekają w bliższej lub dalszej przyszłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamoBudowa 29.12.2016 22:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 Jeśli brać wyłącznie koszty mediów, to większość instalacji 'eko" (odzysk ciepła ze ścieków, fotowoltaika, gruntowe pompy ciepła, itd.) są na granicy opłacalności, a biorąc pod uwagę normalna awaryjność każdej, zwłaszcza tej bardziej skomplikowane instalacji, to raczej nie jest to ekonomiczne. Ale nasza gospodarka przerzuca realne koszty na społeczeństwo (czyli NAS) - patrz smog, zanieczyszczenie wód, postępujące zmiany klimatu i degradacja środowiska. Dlatego każde działanie, które prowadzi do ograniczenia konsumpcji zasobów naturalnych ma dużo wyższą wartość niż tylko ekonomiczną. Dopóki nasi decydenci nie zdadzą sobie z tego sprawy i nie zaczną w cenę mediów wliczać kosztów społecznych, pozostaje nam tylko podejmować działania, które są w NASZYM interesie. Dlatego zachęcam! Ja podjąłem decyzję o puszczeniu osobnej nitki na wodę szarą z prysznica i instalacji wymiennika ciepła, który ogrzewa wodę wchodzącą do CWU. Jeszcze nie mieszkamy w nowym domu, więc dopiero za jakiś czas będę się mógł podzielić doświadczeniami. Ale już inne osoby użytkują takie rozwiązania. Takie działania nas wszystkich czekają w bliższej lub dalszej przyszłości. Zgadzam się. Nie chcę generować "kosztów społecznych" [np. w postaci zatrucia środowiska ściekami], o ile jednak to możliwe nie chce również generować kosztów materialnych [wydatki na skomplikowaną instalację wod-kan]. Dlatego też zastanawia mnie czy można stworzyć instalację budżetową, która jakkolwiek nie będzie miała wyśrubowanych parametrów czy funkcji będzie w racjonalnym kompromisem. Ilość ścieków wytwarzana przez człowieka - średnio 100l na dzień [dom jednorodzinny z wodociągiem, WC, łazienką i lokalnym źródłem ciepłej wody (piecykiem węglowym, gazowym, elektrycznym, bojlerem), przyjmując podział 70/30 wychodzi, że ścieków szarych jest 70l a czarnych 30l - dziennie na osobę. http://www.euro-plast.biz.pl/tekst,jak_dobrac_pojemnosc_szamba,133.html Na przykład takie rozwiązanie dla 2 osób dorosłych. Woda czarna Muszla klozetowa zintegrowana z umywalką. Szambo, zbiornik IBC 1000l x 2 szt 30l / osoba / dzień x 2 osoby = 60l / dzień. Pojemność szamba wystarczy na 30 dni. Woda opadowa - do celów gospodarczych [ogród] zbiornik IBC x 1, nadmiar do oczyszczalni Woda szara odprowadzana do przydomowej roślinnej oczyszczalni ścieków - bezpośrednio, bez filtrów, osadników, itp 70l - 30l [do spłukiwania muszli, zamienia się w wodę czarną] = 40l / osobę / dzień x 2 osoby = 80l dziennie Miałoby to "ręce i nogi"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 29.12.2016 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2016 (edytowane) Miałoby to "ręce i nogi"? Jest tu sporo aspektów, które dopiero praktyk zweryfikuje. - zużycie wody/produkcja ścieków. Zużycie wody w moim gospodarstwie domowym jest tak odległe od "norm", że raczej to normy są kosmiczne. Tu każdy może sprawdzić swoje rozliczenia wody. Mi wychodzi, że produkujemy mniej, niż 2m3 ścieków/os/mies - ekologiczność rozwiązania... Co trzeba sypać/lać do zbiornika spłuczki, żeby tam się nie rozwijało życie, kiedy w niej stoi brudna, cieplutka woda? - Ekonomia. Deszczówka do podlewania - OK. Zbiornik 10m3 do tego kosztuje z montażem ile? 3K zł? Tyle co 1000m3 wody? Średnie opady roczne dla Warszawy to 531,5mm. Czyli z powierzchni 150m2 zbierzemy rocznie góra 80m3. Sam zbiornik będzie nam się zwracał 12,5 r. Co gorsza, będą okresy, gdzie wody będziemy mieli za dużo i takie, gdzie zabraknie, więc i tak wykorzystamy wszystkiego. Trawnik trzeba podlewać z 10l/m2 2x w tygodniu w suchym, letnim okresie. Jak mamy pełny zbiornik 10m3 to podlejemy 2x 500m2 - zatem pełny zbiornik wystarczy na tydzień. - POS. Jak nie ma kanalizacji, często ma sens. Ale też często problemem jest odprowadzenie oczyszczonej wody. Jak są dobre warunki i łatwo rozsączyć albo gdzieś odprowadzić oczyszczoną wodę, to ma sens niezależnie od tego, jak zanieczyszczoną wodę do POS odprowadzimy. Więc dzielenie nic tu nie poprawia. Edytowane 29 Grudnia 2016 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamoBudowa 30.12.2016 00:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2016 Jest tu sporo aspektów, które dopiero praktyk zweryfikuje. - zużycie wody/produkcja ścieków. Zużycie wody w moim gospodarstwie domowym jest tak odległe od "norm", że raczej to normy są kosmiczne. Tu każdy może sprawdzić swoje rozliczenia wody. Mi wychodzi, że produkujemy mniej, niż 2m3 ścieków/os/mies - ekologiczność rozwiązania... Co trzeba sypać/lać do zbiornika spłuczki, żeby tam się nie rozwijało życie, kiedy w niej stoi brudna, cieplutka woda? - Ekonomia. Deszczówka do podlewania - OK. Zbiornik 10m3 do tego kosztuje z montażem ile? 3K zł? Tyle co 1000m3 wody? Średnie opady roczne dla Warszawy to 531,5mm. Czyli z powierzchni 150m2 zbierzemy rocznie góra 80m3. Sam zbiornik będzie nam się zwracał 12,5 r. Co gorsza, będą okresy, gdzie wody będziemy mieli za dużo i takie, gdzie zabraknie, więc i tak wykorzystamy wszystkiego. Trawnik trzeba podlewać z 10l/m2 2x w tygodniu w suchym, letnim okresie. Jak mamy pełny zbiornik 10m3 to podlejemy 2x 500m2 - zatem pełny zbiornik wystarczy na tydzień. - POS. Jak nie ma kanalizacji, często ma sens. Ale też często problemem jest odprowadzenie oczyszczonej wody. Jak są dobre warunki i łatwo rozsączyć albo gdzieś odprowadzić oczyszczoną wodę, to ma sens niezależnie od tego, jak zanieczyszczoną wodę do POS odprowadzimy. Więc dzielenie nic tu nie poprawia. Ano właśnie - teoria sobie, praktyka sobie. Wymyśleć można cuda na kiju tylko, że życie to szybko zweryfikuje - wolałbym uczyć się na cudzych błędach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.