Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czy folia zamarznie z przylegająca wełną czy ze z odstępem od wełny, kompletnie nic nie zmieni w kwestii ilości wilgoci. Ja nadal uważam, że z dwojga złego lepiej żeby wełna przylegała do folii, bo jak się już warunki poprawią, to szybciej nastąpi osuszenie wełny.

 

Zanim zamarznie, to się skropli. Jak wilgoci jest na tyle mało, że nie skapuje - to mamy suchą wełnę. O ile nie dotyka do skroplin. Bo jak dotyka, to od razu wciąga wodę i traci właściwości izolacyjne.

 

Jak jest na tyle dużo skroplin, że spływają czy skapują - to wełna też zamoknie i też straci właściwości. Więc odstęp nie zawsze uratuje sytuację. Ale w części sytuacji owszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jeśli szwankuje wentylacja nad folią, tj. np. śnieg zasypie otwory w dachu i nie ma przepływu, to szczelina między wełną a folią też nic pomoże, bo także tam nie będzie wentylacji. (...)

 

Dlaczego nie będzie? Przecież to osobna szczelina z osobnym przepływem powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zamarznie, to się skropli. Jak wilgoci jest na tyle mało, że nie skapuje - to mamy suchą wełnę. O ile nie dotyka do skroplin. Bo jak dotyka, to od razu wciąga wodę i traci właściwości izolacyjne.

Jak jest na tyle dużo skroplin, że spływają czy skapują - to wełna też zamoknie i też straci właściwości. Więc odstęp nie zawsze uratuje sytuację. Ale w części sytuacji owszem.

Ale skąd założenie, że punkt rosy występuje dopiero na folii? Czy przy powierzchni wełny temperatura znacznie odbiega od temperatury przy membranie? Pytam, bo nie wiem jakie są różnice, ale wg mnie raczej niewielkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, założyłam dziennik :cool:

Dach już prawie gotowy więc rusztowanie od strony ogrodu zabrane. Można było zrobić zdjęcie i pobawić się kolorami elewacji w programie graficznym. Jak wam się podoba? Oczywiście elewacja i okiennice wirtualne.

 

[ATTACH=CONFIG]402594[/ATTACH]

 

Ten okap bardzo dziwnie wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, założyłam dziennik :cool:

Dach już prawie gotowy więc rusztowanie od strony ogrodu zabrane. Można było zrobić zdjęcie i pobawić się kolorami elewacji w programie graficznym. Jak wam się podoba? Oczywiście elewacja i okiennice wirtualne.

 

[ATTACH=CONFIG]402594[/ATTACH]

 

Przepraszam ale mi też się nie podoba. Dziwnie to razem wygląda i zgadzam się całkowicie z Kaszpir007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam ale mi też się nie podoba. Dziwnie to razem wygląda i zgadzam się całkowicie z Kaszpir007

 

Nie przepraszaj, mi też się już nie podoba ;) . Zmieniłam na beże i jest o niebo lepiej. Co innego, że może się nie podobać koncepcja domu bez okapu. Z tym się nic nie zrobi bo mi i mężowi się akurat podoba. Od strony ogrodu dojdzie jeszcze drewniany taras i zadaszenie praktycznie na całej długości, to też zmieni mocno wygląd i proporcje domu.

Dom nie był podwyższany, taki był od początku. Inna sprawa, że wizualizacje architekta były na tyle daremne, że nijak się mają do tego jak dom wygląda teraz i to jest, moim zdaniem, bardzo duży minus projektów indywidualnych. Poza tym trochę zmniejszyliśmy gigantyczne okna i to z pewnością też ma wpływ na proporcje. Musimy powiększyć okna optycznie wykończeniem.

 

elewacja 8.jpg

Edytowane przez swieja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przepraszaj, mi też się już nie podoba ;) . Zmieniłam na beże i jest o niebo lepiej. Co innego, że może się nie podobać koncepcja domu bez okapu. Z tym się nic nie zrobi bo mi i mężowi się akurat podoba. Od strony ogrodu dojdzie jeszcze drewniany taras i zadaszenie praktycznie na całej długości, to też zmieni mocno wygląd i proporcje domu.

Dom nie był podwyższany, taki był od początku. Inna sprawa, że wizualizacje architekta były na tyle daremne, że nijak się mają do tego jak dom wygląda teraz i to jest, moim zdaniem, bardzo duży minus projektów indywidualnych. Poza tym trochę zmniejszyliśmy gigantyczne okna i to z pewnością też ma wpływ na proporcje. Musimy powiększyć okna optycznie wykończeniem.

 

[ATTACH=CONFIG]402675[/ATTACH]

A dlaczego masz okna tak poszatkowane? Nie wyglądają, jakby miały niestandardową wysokość?

Co uważasz za gigantyczne okna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekamy na 2 transzé od pon. Musimy zaplacic na fv i brakuje polowy kwoty. Mamy zrobione wszystko jak w kosztorysie i nie wiem dlaczego to tak dlugo trwa.

 

Tak z ciekawości zapytam w jakim banku? U nas w PKO BP po prostu tragedia, mówili ze procedura trwa 2dni maksymalnie. Za każdym razem jest to ponad tydzień i zawsze pojawia sie jakiś problem. A to inspekcja nie dotarła, a to zabrakło podpisu... Dobrze ze została już tylko jedna, ostatnia transza, bo mam ich serdecznie dosc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego masz okna tak poszatkowane? Nie wyglądają, jakby miały niestandardową wysokość?

Co uważasz za gigantyczne okna?

 

Okna w tej chwili mają 250 cm wysokości. Wcześniej miały 270 cm i prawie sięgały sufitu (280cm). Myślę, że oszczędzę wam inne zdjęcia mojego domu, obecne czy przyszłe, a także inspiracje wnętrzarskie. Mam swoje widzimisię, które niekoniecznie musi się podobać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości zapytam w jakim banku? U nas w PKO BP po prostu tragedia, mówili ze procedura trwa 2dni maksymalnie. Za każdym razem jest to ponad tydzień i zawsze pojawia sie jakiś problem. A to inspekcja nie dotarła, a to zabrakło podpisu... Dobrze ze została już tylko jedna, ostatnia transza, bo mam ich serdecznie dosc :)

 

 

My mamy w ING. W dwoch transzach tylko i wyplaca na podstawie zdjec i dziennika budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrazowo, to mi w lodówce szronem pokrywa się tylko ścianka. Oddylatowane powietrzem słoiki i inne rzeczy nie chcą się oszronić ani nawet orosić.

Brak analogii do omawianej sytuacji.

 

Nic się w lodówce nie szroni, bo przedmioty w niej są cieplejsze niż nawiewane powietrze do lodówki -- co więcej punkt rosy występuje na wymienniku lodówki przed doprowadzeniem do komory, zatem do środka jest nadmuchiwane już osuszone powietrze.

 

Jeśli zaś mowa o "przedpotopowych" lodówkach (tj. pewnie mających ponad 20 lat) gdzie nie było nawiewu powietrza, a wymiennik był bezpośrednio na ścianie komory, to tam właśnie występował punkt rosy gdzie się skraplała i zamarzała woda (stąd te skorupy i konieczność rozmrażania lodówek).

 

W omawianej sytuacji natomiast mamy wełnę, która od strony membrany posiada podobną temperaturę powietrza, a gdy przez wełnę przedziera się CIEPLEJSZE niż za wełną i WILGOTNE powietrze. Jak mniemam pewnie już gdzieś w 1/3 od zewnętrznej powierzchni wełny może pojawić się temperatura odpowiednia do wystąpienia punktu rosy.

 

Jakby chcieć do tego porównania zaciągnąć lodówkę, to trzeba by weń postawić szklankę z ciepłą wodą przykrytą wełną, a nad nią membranę i sprawdzić wynik, tj. czy woda się wykropli na zewnętrznej warstwie wełny czy dopiero na wyżej położonej membranie. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się w lodówce nie szroni, bo przedmioty w niej są cieplejsze niż nawiewane powietrze do lodówki

 

Piękny wywód teoretyczny. Podobnie jak ze brakiem skraplania na membranie od początku oparty na błędnym założeniu, że nic się nie szroni.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=402752

 

Analogia jest taka, że wewnątrz lodówki jest cieplej (tak jak w wełnie, ogrzewanej od dołu, a chłodzonej od strony membrany), niż na ścianie lodówki (bo membrana jest zimniejsza - oddziela ona przecież wnętrze poddasza od świata zewnętrznego)

rosa.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy w ING. W dwoch transzach tylko i wyplaca na podstawie zdjec i dziennika budowy.

 

My też mamy w ING. Trzy transze, z czego pierwsza zawierała prawie 90% procent kwoty całego kredytu. Super sprawa, bo dom wybudowałam z tej pierwszej transzy. Za to na ostatnią czekam i czekam :wtf: Nie wiem, o co chodzi, bo poprzednie transze były bardzo szybko. Czekam na ostatnie 10 tyś. :lol2: i nie mogę się doczekać.

 

aghata86, gratuluję SSO. Piękna sprawa ;)

 

 

 

Brak analogii do omawianej sytuacji.

 

Nic się w lodówce nie szroni, bo przedmioty w niej są cieplejsze niż nawiewane powietrze do lodówki -- co więcej punkt rosy występuje na wymienniku lodówki przed doprowadzeniem do komory, zatem do środka jest nadmuchiwane już osuszone powietrze.

 

Jeśli zaś mowa o "przedpotopowych" lodówkach (tj. pewnie mających ponad 20 lat) gdzie nie było nawiewu powietrza, a wymiennik był bezpośrednio na ścianie komory, to tam właśnie występował punkt rosy gdzie się skraplała i zamarzała woda (stąd te skorupy i konieczność rozmrażania lodówek).

 

W omawianej sytuacji natomiast mamy wełnę, która od strony membrany posiada podobną temperaturę powietrza, a gdy przez wełnę przedziera się CIEPLEJSZE niż za wełną i WILGOTNE powietrze. Jak mniemam pewnie już gdzieś w 1/3 od zewnętrznej powierzchni wełny może pojawić się temperatura odpowiednia do wystąpienia punktu rosy.

 

Jakby chcieć do tego porównania zaciągnąć lodówkę, to trzeba by weń postawić szklankę z ciepłą wodą przykrytą wełną, a nad nią membranę i sprawdzić wynik, tj. czy woda się wykropli na zewnętrznej warstwie wełny czy dopiero na wyżej położonej membranie. ;)

 

 

Z tą lodówką, to ja już nie wiem, czy Myjk, czy Kaizen ma rację. Ja kupiłam 9 lat temu dobrą lodówkę Elektroluxa i śmiga, jak nowa. Nic się nie szroni, jak pakuję do niej większą ilość zakupionych produktów, to włączam opcję "zakupy" i wewnątrz chodzi dodatkowy wentylatorek. Nigdy zawartość lodówki nie była oszroniona, czy mokra. Natomiast, wiem, że produkty wewnątrz lodówki nie mogą dotykać tylnej ścianki (nadal muszę o tym czasem przypominać mężowi ;)). Przy stałym kontakcie z tą ścianką, produkty są mokre.

Więc może z wełną dotykającą membrany, będzie podobnie?

A z drugiej strony membrana od zewnątrz i od wewnątrz powinna mieć zbliżoną temperaturę. Przecież izolacja dachu ma zapobiegać przedostawaniu się ciepłego powietrza z domu? Wełna nie powinna być "ciepła", tylko to ciepło zatrzymać we wnętrzu. Wilgoci w wełnie też nie powinno być specjalnie dużo w domu ze sprawną wentylacją i poprawnie wykonaną izolacją.

Ogólnie temat bardzo ciekawy, na szczęście mnie nie dotyczy, więc nie będę się nad tym rozwodziła.

 

Napomknę tylko, że obecnie mam włączone ogrzewanie podłogowe w całym domu, a dach jeszcze nie izolowany. Także biegam i oglądam membranę, jak się sytuacja ma pod dachem. A ma się następująco: W pomieszczeniach ogrzewanych membrana jest sucha, mokra jest na stryszku i w pomieszczeniu bez ogrzewania (garderobie). Jak otwieram okna i wychładzam poddasze, na stryszku sytuacja ulega poprawie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny wywód teoretyczny. Podobnie jak ze brakiem skraplania na membranie od początku oparty na błędnym założeniu, że nic się nie szroni.

Na fotce widać wodę która znajduje się tam głównie w wyniku wyciągania wody z produktów, a nie nawiewania wody z powietrzem z zewnątrz. To tak jakby w naszym przykładzie ZA WATĄ, a między membraną, znajdowało się coś, co oddaje wodę.

 

Analogia jest taka, że wewnątrz lodówki jest cieplej (tak jak w wełnie, ogrzewanej od dołu, a chłodzonej od strony membrany), niż na ścianie lodówki (bo membrana jest zimniejsza - oddziela ona przecież wnętrze poddasza od świata zewnętrznego)

Membrana oddziela tylko od wilgoci -- nie jest izolatorem termicznym. Dlatego pytałem czy tam znacznie większe różnice w temperaturze są. Wg mnie nie (bo im zimniej na zewnątrz, tym bardziej w stronę waty przesuwa chłód a co za tym idzie także punkt rosy), i dlatego przy wełnie, a nawet pewnie trochę bardziej wgłąb, panują zbliżone temperatury jak przy membranie.

 

Ps. przychodzą Wam powiadomienia? U mnie od 3 dni praktycznie cisza, tutaj pojawiło się dwanaście postów, a mi przyszło dzisiaj jedno powiadomienie, i to o poście kaszpira, ostatnim przezeń opublikowanym w tym wątku (czyli dwa dni wstecz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...