annatulipanna 13.12.2017 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 (edytowane) Czemu szkodzi kratka w elewacji? Wg mnie łatwiej i taniej ją wykonać. Ja z kolei w dachu nie chcę dziur. Heh... no chyba niczemu nie szkodzi Ja nie chcę kolejnych dziur w ścianie (już mam dwie od wentylacji). Ani to ładne, ani to lepsze od dziury w dachu Zresztą u mnie ściana kolankowa jest bardzo niska, w szczytowej bym się nie zgodziła, a przecież to jest odpowietrzenie wysokie, więc w moim przypadku mogło być tylko w dachu Ty masz pełne piętro, to może by się dało. Ale co z odległościami od okien?? Ja tam wolę dziurawić dom w miejscach nieużytkowych, jeśli jest taka możliwość. Edytowane 13 Grudnia 2017 przez annatulipanna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hellenaj 13.12.2017 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 Swieja mnie się Twój dom podoba, więc jak dla mnie to prosze wrzucaj inspiracje też mam czerwony dach, więć może stąd ta solidarność :D Wojak65 u nas nie ma najmniejszej szansy na pracę męża na budowie, tak serio, to bardziej opłaca mu się wziąć w pracy nadgodziny i zlecić prace komuś innemu niż żeby on miał to robić. Prostu rachunek w naszej sytuacji. Czas wykonania dajmy na to takeij instalacji VM to nie tylko czas na montaż, to też godizny poświęcona na wertowanie stron, naukę, wymianę doświadczeń i te popełnieanie błędów i ich naprawianie. w naszej sytuacji nie ma to żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Jak najbardziej rozumiem jednak Twój punkt widzenia i brawo za samodzielną pracę. Odnośnie izolacji dachu - u mnie będzie na stropie, a dokładniej w dolnym pasie wiązara, raczej będzie to wełna. Z uwagi też na te nieszczęsne wiązary pojawiła się kwestia braku ścianek szczytowych w miejscu przejscia salonuu w taras i zadaszenia nad wejsciem - wiazary są tak ustawione, że powstaje przerwa nad ścianą nośną przez którą na luzie może sobie wejść co bardziej sprawny człek..... umówiona jestem z kierownikiem na oględziny, trzbea podjąc decyzję czy zabić te dziury płytami osb, czy tak gdzie się da podmurować ytongiem... Na etapie projektu niestety nie wyłapałam tego, projektant oczywiście tez nie. nie mam teraz fotki pod ręką, o co mi dokładnie chodzi, jutro postaram się wrzucić, może i Wy coś doradzicie? Odpowietrzenie kanalizacji bedę miała kominkiem dachowym. Poza tym ostatnio baaardzo intensywny czas, okna wstawione, brama tez, w piątek lecą drzwi. w tym tygodniu wszedł elektryk i hydraulik, zrobione sa juz podejścia pod wodę i osadzone puszki. Dziś miałam spotkanie z panem od alarmu i monitoringu. Dostałam już wycenę instalacji i troszkę mi się słabo zrobiło ekhm..... Generalnie ostatnie dni to sprint u nas - zupełnie niechcący tak wyszło.... Gdyby to się zadziało miesiąc temu to jeszcze bym się na tynki zdecydowała ,ale w tej sytaucji to już tylko wiosna.... Hydraulik zaproponował jednak zrobienie wylewek jeszcze w tym roku, tynki zostawić na wiosnę, co myślicie o takim rozwiązaniu? Żeby było śmieszniej, dach "się robi" czytaj nadal jest nieskończony. Miałam już poważną rozmowę z szefem ekipy, od dwóch dni karnie jednak zapierdzielają, wiec jest nadzieja na porycie dachu do końca roku. Aha, w całym domu robimy podłogówkę, z racji na wielkość domu będą dwa rozdzielacze, jak wygląda to u Was? ile macie rozdzielaczy? gdzie planujecie je umieścić? uffff chyba tyle chciałam... trzymajcie się ciepło bocianki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 13.12.2017 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 (edytowane) Ja mam rurę wypuszczoną na piętrze za WC i prysznicem, w ścianie działowej. Dalej idzie wzdłuż krokwi na poddaszu nieużytkowym i wychodzi przez dach. W ścianie nie chciałabym mieć kolejnej kratki W dachu montujesz dachówkę z kominkiem i po sprawie. Szczególnie, jak nie masz okien dachowych i nie musisz przestrzegać wymaganych odległości U mnie wygląda to tak: U mnie odpowietrzenie kanalizy jest podobnie wyprowadzone i ... będę musiał modyfikować Kupiłem ładny i drogi kominek (bo zamiennika brak) i okazało się że wentylacja jest za nisko i zapewne wiatr "zwiewa" z dachu smrodek ... I niestety smrodek jest wyczuwalny i to mocno Mnie czeka na wiosnę "przebudowa" i będę musiał wyprowadzić odpowietrzenie kanalizacji sporo wyżej . Na szczęście na szczycie domu mam kratkę wentylacyjną i przez nią wyprowadzę rurę powyżej kalenicy ... W starym domu problemu nie miałem z zapachami ale tam miałem rurkę poprowadzoną w kominie wentylacyjnym i wyprowadzoną powyżej komina ... I z tego co sie teraz orientowałem odpowietrzenie kanalizacji powinno być umieszczone sporo powyżej kalenicy ... Edytowane 13 Grudnia 2017 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 13.12.2017 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2017 Prostu rachunek w naszej sytuacji. Czas wykonania dajmy na to takeij instalacji VM to nie tylko czas na montaż, to też godizny poświęcona na wertowanie stron, naukę, wymianę doświadczeń i te popełnieanie błędów i ich naprawianie. w naszej sytuacji nie ma to żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Sama potem podajesz przykład, że zlecenie wcale nie oznacza zbędności godzin poświęconych na wertowanie stron, naukę itd. Niestety, nawet jak zlecasz, a nie poczytasz - to masz spore szanse na fuszerkę. Pieniędzmi nie zagwarantujesz dobrej jakości choćbyś brała najdroższych wykonawców. Dlatego tak czy inaczej warto poczytać, żeby chociaż poznać, który wykonawca gada składnie. Hydraulik zaproponował jednak zrobienie wylewek jeszcze w tym roku, tynki zostawić na wiosnę, co myślicie o takim rozwiązaniu? Było o tym kilka dyskusji. IMO najpierw tynki, potem wylewki. Tynk trudno zrobić równiutko na samym dole - jak jest przed wylewkami, to żaden problem. Do tego kwestia dylatacji i możliwość pracowania posadzki/opierania się o nią tynku. Jak masz najpierw tynki, to wylewka ma pełną swobodę. A jak oprze się na niej tynk, to przy wygrzewaniu może być problem, jak się wylewka zacznie wyginać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojak65 14.12.2017 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 Moja rura odpowietrzająca instalację kanalizacyjną biegnie w ostatniej łazience w pionie WC. Podobnie jak annatulipanna mam kominek dachowy i nigdy nie rozważałem kratki w elewacji (estetyka). Odnośnie WM Hellenaj ja również niestety nie mam czasu na nic aby wykonać w swoim zakresie ale postawiłem sobie za cel dla samego siebie że do WM się przyłożę i wykonam ją sam poświęcając na to cały weekend.Odnośnie czytania i wertowania stron w internecie kaizen ma rację, muszisz być na bieżąco prawie ze wszystkim żeby nasi "pseudo fachowcy" nie wykonali pracy jak im jest najwygodniej i najtaniej - niestety w 99% tak się u nas w kraju buduje... Co do tynków i wylewek (pomijając aspekt który przytoczył kaizen - czyli jakość wykonania) uwzględniając porę roku i temperatury jakie panują w tej chwili nigdy nie robił bym wylewek jeśli dom w środku nie jest ogrzewany (choć +5 stopni).Weź sobie czas który potrzebują tynki na wyschnięcie a ile na to samo potrzebuje wylewka. Tynki już po 3 dniach stają się w miarę suche i w dalszym czasie nic im nie zaszkodzi natomiast to że wylewka po 3 dniach jest już w miarę "sucha" z góry potrzebuje ona min miesiąc na wyschnięcie i dopiero później proces wygrzewania (choć w takich warunkach czas ten znacząco się wydłuży), więc odradzam bo popęka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 14.12.2017 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 U mnie odpowietrzenie kanalizy jest podobnie wyprowadzone i ... będę musiał modyfikować Kupiłem ładny i drogi kominek (bo zamiennika brak) i okazało się że wentylacja jest za nisko i zapewne wiatr "zwiewa" z dachu smrodek ... I niestety smrodek jest wyczuwalny i to mocno Mnie czeka na wiosnę "przebudowa" i będę musiał wyprowadzić odpowietrzenie kanalizacji sporo wyżej . Na szczęście na szczycie domu mam kratkę wentylacyjną i przez nią wyprowadzę rurę powyżej kalenicy ... W starym domu problemu nie miałem z zapachami ale tam miałem rurkę poprowadzoną w kominie wentylacyjnym i wyprowadzoną powyżej komina ... I z tego co sie teraz orientowałem odpowietrzenie kanalizacji powinno być umieszczone sporo powyżej kalenicy ... U mnie kominek wentylacyjny jest z dala od okien i sporo od nich wyżej niż narzucają przepisy, także mam nadzieję, że z podwiewaniem "zapachów" nie będzie problemu. Nie spotkałam się z kominkami wentylacyjnymi umieszczanymi powyżej kalenicy Nie wyglądałoby to zbyt estetycznie. Co innego, kiedy możemy to wyprowadzić kominem wentylacyjnym, wtedy będzie powyżej kalenicy Nasz kominek jest bardzo blisko kalenicy, także myślę, że będzie ok http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=403068 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hellenaj 14.12.2017 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 dziękuję za opinie. co do wylewek jestem raczej na nie, jednak zawsze ten cień niepewności jest, wiaodmo Co do samodzielenj pracy - Kaizen, w zadnym wypadku nie przeczę sama swoim słowom - owszem zarówno przy zlecaniu prac jak i przy samodzielnym montażu trzeba mieć określoną wiedzę i trzeba poświęcić na nią czas. Ale też właśnie za to płacę zlecając - za część tej wiedzy, której sama nie będę uzyskiwała - nie zrobię sama projektu, nie będę poświęcała czasu na przeliczenie ile czego potrzeba, na zamówienie materiałów itd. Tutaj zdaję się na firmę zlecającą - na której wybranie oczywiście też poświęcam czas, ( choć nie w takim zakresie jak na samodzielnbe poznanie zasad instalacji VM) aby podpisać z nią umowę i w razie ew błędów domagać się od nich na podstawie umowy naprawy usterek. Do takiej samodzeilnej pracy dochodzą też koszty narzędzi - których ja nie mam. Nie zapominajmy też o tym, że niektórzy ludzie po prostu nie mają smykałki do prac manualnych i nawet przy wbijaniu gwoździa potrafią zrobić sobie i otoczeniu krzywdę Wszytko to zebrane razem sprawia, że nie opłaca nam się poświęcać własnego czasu na rzeczy, na których się nie znamy - zdecydowanie bardziej opłaca nam się robić to co potrafimy, wykonywać swoją pracę, zarobić za to pieniądze i potem zlecić komuś wykonanie innej pracy, na której ten ktoś się zna ( albo przynajmniej powinien ) Absoultnie nie mówię, że robienie samemu jest złe - jeśli ktoś ma takei możliwośći, albo po prostu - taki cel sobie ustanowił to niech tak robi i to jest bardzo fajne Warto też wziąć pod uwagę, że robienie częsci prac samemu nie sprawia z automatu że zrobimy to dobrze - tak samo jak zlecenie firmie nie daje gwarancji 100% jakości. Oczywiście, pieniądze nie zapewnią wybitnej jakości, ale samodzielna praca też nie Takie porównywanie nie ma sensu. Obecnie jestem w temacie sprawy, gdzie "samorób" remontował dom, który później z róznych przyczyn był tematem sporu w sądzie. W czasie ekspertyzy okazało się, że wiele prac wykoannych przez tego samouka było wykonanych niezgodnie ze sztuką budowlaną .Oczywiście nie jest toi powód do generalizowania, czego w zadnycm wypadku nie robię. Chce pokazać, że każdy system prac ma swoje wady i zalety, nie przekonuję nikogo do swoich wyborów a jedynie przedstawiam mój i mojego męża punkt widzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 14.12.2017 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 Ale też właśnie za to płacę zlecając - za część tej wiedzy, której sama nie będę uzyskiwała - nie zrobię sama projektu, nie będę poświęcała czasu na przeliczenie ile czego potrzeba, na zamówienie materiałów itd. Tutaj zdaję się na firmę zlecającą - na której wybranie oczywiście też poświęcam czas, ( choć nie w takim zakresie jak na samodzielnbe poznanie zasad instalacji VM) aby podpisać z nią umowę i w razie ew błędów domagać się od nich na podstawie umowy naprawy usterek. VM to u Ciebie wentylacja mechaniczna? Fajny przykład i akurat mam na tapecie. Projekt wentylacji dostałem razem z projektem katalogowym. Można zamówić też z materiałami na stronie pe-flex. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=400303 Centrala Aeris 350, 200mb r-vent. Tylko po co tak naokoło mam jechać z tymi przewodami na nieużytkowym poddaszu? Po co mi tak duże różnice długości przewodów co utrudnia zestrojenie instalacji, kosztują rury i zwiększa prądożerność wentylatorów? Kupiłem 150mb pe-flex i jeszcze nie ułożyłem do końca, ale wygląda mi, że jeszcze zostanie. Narzędzia? Nożyk do pe-flexa dostałem razem z materiałem. Co jeszcze trzeba? Może wiertarka - choć kładąc na stropie można nie mocować. Wszytko to zebrane razem sprawia, że nie opłaca nam się poświęcać własnego czasu na rzeczy, na których się nie znamy To w końcu nie rozumiem. Czytasz i poznajesz się, czy zdajesz się na "fachowców"? Jak nie opłaca Ci się poświęcić ze dwóch dni, żeby zaoszczędzić 5-8K zł + VAT na robociźnie to zazdraszczam zarobków A co do wiary w gwarancję - mnie pozbawiły zapisy w ofertach, które stwierdzają, że tracę gwarancję jak zamontuję przed całkowitym wykończeniem domu. A jak zamówisz ekipę, to przecież będą to widzieli. Warto też wziąć pod uwagę, że robienie częsci prac samemu nie sprawia z automatu że zrobimy to dobrze - tak samo jak zlecenie firmie nie daje gwarancji 100% jakości. Z mojego doświadczenia - masz szanse graniczące z pewnością, że jak zrobisz sama, to zrobisz lepiej, niż firma na którą trafisz, gdy jej dobrze nie dopilnujesz. Dopilnowanie wymaga dobrego wgryzienia się w temat. Więc wiedzę trzeba mieć niezależnie od tego, czy zlecasz, czy robisz sama. Pozostaje kwestia narzędzi, uciążliwości pracy i potrzebnej wprawy. Wiadomo, że postawienie samemu więźby to wyższa szkoła jazdy. Murowanie - ciężka, fizyczna praca i przy braku wprawy i narzędzi inwestor więcej zarobi w swoim fachu, niż wyda na murarzy. Do tego tu wychodzi synergia zgranej ekipy. Ale są prace, gdzie inwestor może sporo zaoszczędzić i zrobi to lepiej bez wprawy, niż ekipa. Tyle, że będzie to dłużej trwało. I wentylacja mechaniczna (zwłaszcza przy układaniu na stropie) oraz układanie styropianu na podłogach to świetne przykłady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojak65 14.12.2017 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 Moje wyceny WM które dostałem (5 firm) a realne koszty które pokryłem wykonując ją we własnym zakresie zaoszczędziłem 5kPLN - od najtańszej ! Od najdroższej było by to 8kPLN. Więc za 2 dni własnej pracy (niezbyt trudnej wykonanej tylko samemu) jest nad czym się zastanawiać. Ale też jak pisze Hellenaj niektórych równie prostych prac sam już nie wykonam bo po prostu nie mam na to czasu. Każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie za co jest w stanie zapłacić a na co ma czas i może zrobić sam. 150mb przewodu pe-flexa starczyło mi na ułożenie całej WM w parterówce 130m2 i jeszcze trochę zostało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 14.12.2017 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 A ja Hellenaj, w odróżnieniu od Kaizena, bardzo dobrze rozumiem, co masz na myśli Mnóstwo czasu poświęcam na zaznajomienie się z każdym etapem budowy. Wentylację też przerabiałam szczegółowo, ale w życiu nie podjęłabym się samodzielnego rozkładania rur Wiedza jest mi potrzebna do kontroli poczynionych prac przez fachowców, ewentualnie, do wyegzekwowania moich wytycznych. Dzięki jakiejkolwiek wiedzy z zakresu WM, już na wstępie mogłam ulepszyć nasz projekt, bo wiedziałam, co przewiduję w danym pomieszczeniu i co powinniśmy zmienić. Facet od reku tego nie wiedział i robił schemat rozprowadzenia rur na podstawie projektu budowlanego. Tak to zwykle wygląda. Podobnie z płytą fundamentową. Już podczas projektowania, wiedziałam, że płyta będzie docelową posadzką i wszystko musi być przemyślane. Gdybym przed budową nie przygotowała się do tego tematu, nie miałabym dzisiaj rury doprowadzającej powietrze do kominka, nie miałabym izolacji pod drzwiami i oknami od podłogi, nie miałabym również możliwości zrobienia kabiny bezbrodzikowej. Nikt z fachowców nie pytał, co przewiduję na płycie. Projektowali, jak zwykle. Także wiedza jest nam niezwykle potrzebna nie tylko do pracy własnej. Ale, gdybym teraz miała męża dokształcać w tych tematach, żeby zaoszczędzić pieniądze wydane na fachowców, to chyba małżeństwo nie przetrwałoby tej próby Choć przez moment chciałam go zagonić do samodzielnej pracy Ale dla niego czas, to pieniądz. I zamiast marnować czas na naukę, a później na próby zabawy w majstra, woli zarabiać kasę na tym, na czym się zna. I w końcu to pojęłam i odpuściłam Jak facet ma zacięcie do samodzielnej pracy na budowie i znajduje na to czas, to super sprawa. Zazdroszczę i podziwiam. Ale nie każdy ma taką możliwość i ochotę na poświęcanie każdej wolnej chwili na budowę. Także my musimy płacić za każdą robotę, ale za to do ewentualnych poprawek (a trochę ich było), wzywam fachowców, a nie męża Kosztuje nas to więcej kasy, ale mniej nerwów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablo8704 14.12.2017 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 Pozwólcie że się włączę do tematu. Mamy poziom "0". Prawie wszystko robiliśmy sami, tj pomagali: ojciec, teścio, szwagry, koledzy. Mamy już ekipę która skoro wiosny będzie nam stawiać dom razem z dachem. Zrobilibyśmy to sami ale czas czas i jeszcze raz czas... Początki naszych poczynań możecie znaleźć na blogu mojej żony: www.bababuduje.eu a od pewnego czasu zacząłem nagrywać filmiki kamerą sportową: www.youtube.com/c/bababuduje Kiedy dokończę wrzucanie wszystkich filmów (czyli do obecnego stanu "0") zrobimy podsumowanie kosztów oraz ile zaoszczędziliśmy na robieniu samemu P.S. Wiele prac można wykonać samemu, ale nie wszystko tak na prawdę się opłaca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hellenaj 14.12.2017 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 To w końcu nie rozumiem. Czytasz i poznajesz się, czy zdajesz się na "fachowców"? Jak nie opłaca Ci się poświęcić ze dwóch dni, żeby zaoszczędzić 5-8K zł + VAT na robociźnie to zazdraszczam zarobków Jesli nie rozumiesz to wyjaśnię - czytam i poznaję, ale też zdaję się w pewnych kwestiach na fachowców. Mam wrażenie, ze za wszelką cenę próbujesz udowodnić, ze brak własnej pracy na budowie jest jakimś nieporozumieniem. faktycznie, pozostaje Ci zazdrościć nam zarobków Kazien serio, nie opłaca mi się. Mam dwójkę malutkich dzieci, z trzecim jestem w ciąży. Fizycznie nie jestem w stanie wielu rzeczy zrobić. NA tym etapie życia dużo istotniejsze jest dla mnie spędzenie czasu z dziećmi niż udowadnianie całemu światu, że zrobię coś sama. Drugi dom mogę postawić jak dzieci będą starsze wtedy mogę go sobie od podstaw budować sama. Teraz jednak inne priorytety stoją na podium. Dom zawsze mogę zbudować, a czas maleńkości dzieci nigdy nie wróci. Ba! Nawet ścian nie będziemy malować sami. Podkreślam, w żadnym wypadku nie chcę udowadniać, że zlecenie prac jest lepsze bądź gorsze od samodzielnego ich wykonywania. Przedstawiam jedynie argumenty, dlaczego MY nie zdecydowaliśmy się na prace własne. Prowokujesz idiotyczną gównoburzę, która absolutnie niczego do mojego życia nie wnosi Dzięki Anna za wykazanie zrozumienia Możliwe, że brak mi umiejętności pisania i nieumiejętnie opisałam Kaizenowi dlaczego dokonaliśmy takiego a nie innego wyboru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 14.12.2017 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 Możliwe, że brak mi umiejętności pisania i nieumiejętnie opisałam Kaizenowi dlaczego dokonaliśmy takiego a nie innego wyboru Napisalaś, że się finansowo nie opłaca. I ze fachowcy zrobią lepiej. Z tymi stwierdzeniami polemizuję. Daruj sobie fizjoligiczne wstawki, bo smierdzą i nie podnoszą kultury dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablo8704 14.12.2017 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 jedni wolą sami, inni wolą zlecać jeden woli czarne, drugi woli białe ........ Każdy ma swoje zdanie i robi jak chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hellenaj 14.12.2017 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 Napisalaś, że się finansowo nie opłaca. I ze fachowcy zrobią lepiej. Z tymi stwierdzeniami polemizuję. Daruj sobie fizjoligiczne wstawki, bo smierdzą i nie podnoszą kultury dyskusji. Kaizen, nie opłaca się finansowo. Zarobki mamy takie, że nie opłaca nam się poświęcać czasu na samodzielne przygotowanie i montaż wentylacji. Fachowcy zrobią to lepiej od nas na naszym obecnym etapie wiedzy. Nie rozumiem z czym tu polemizować. Naprawdę nie rozumiem, szczerze się dziwię, jak możesz polemizować z naszymi decyzjami??? Kurcze, no nie kumam. Chcesz zmusić mnie do prac przy rozkładaniu instalacji? Nie wiem co chcesz osiągnąć swoimi postami. Przepraszam, ale nie pamiętam, ktoś pisał o ING - my w umowie mamy podany czas na wypłatę transz do 10 dni.... oczywiście pośrednik twierdził, że zwykle jest szybciej, jednak pierwsza transza była u nas po 10 dniach właśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 14.12.2017 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 To zglupialem. Zarabiacie więcej, niż 2500zł dziennie na rękę, a budujecie z kredytu? A wiary w fachowców u kogoś, kto przeglada FM tez nie rozumiem. Nie polemizuje z decyzjami, tylko z argumentacją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hellenaj 14.12.2017 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 (edytowane) To zglupialem. Zarabiacie więcej, niż 2500zł dziennie na rękę, a budujecie z kredytu? A wiary w fachowców u kogoś, kto przeglada FM tez nie rozumiem. Nie polemizuje z decyzjami, tylko z argumentacją. Kaizen naprawdę na całą sprawę związaną z reku poświęciłeś 16 godzin? Jeśli tak, to zastanów się nad otworzeniem swojego biznesu w tej dziedzinie, bo mógłbyś nieźle zarabiać. Gość od reku powiedział mi, ze potrzebują około dwóch dni roboczych na rozłozenie całej instalacji ( dom dość spory). Potem jeden dzień jeszcze na powieszenie centrali, podłączenie jej i zaproprogramowanie. Do tego czas na przygotowanie projektu, przeliczenie wszystkiego. wychodzi na to, że ekipie zajmuje to przynajmnniej 3 dni robocze. Zakładając, ze jestem laikiem doliczyłabym przynajmniej połowę czasu, który poświęciła ekipa, czyli 1,5 dnia daje nam to 4,5 dnia roboczego. Licząc po 8 godizn, daje nam to w sumie 36 godzin. Przeliczając to - tak, nie opłaca mi się finansowo. Jesli jednak Ty jesteś w stanie wykonać te prace szybciej, to naprawdę szczerze gratuluję i polecam rozważenie mojej propozycji odnośnie własnej firmy od montażu reku Edytowane 14 Grudnia 2017 przez Hellenaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wekto 14.12.2017 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 Przeliczając to - tak, nie opłaca mi się finansowo. Gdzie tu się daje lajki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 14.12.2017 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 Kaizen naprawdę na całą sprawę związaną z reku poświęciłeś 16 godzin? Jeszcze nie skończyłem instalacji. Jak dotąd jedno popołudnie z ojcem - jakieś 6-7 rbh. Zrobione więcej niż połowę instalacji. Wojak65 pisał, że miał podobnie - że dwa dni pracy zaoszczędziły mu 5-8K zł. Jeśli tak, to zastanów się nad otworzeniem swojego biznesu w tej dziedzinie, bo mógłbyś nieźle zarabiać. Gość od reku powiedział mi, ze potrzebują około dwóch dni roboczych na rozłozenie całej instalacji ( dom dość spory). Ja mam mały. I wyceny tak na jakieś 5-7K netto od rozdzielaczy na samą robociznę. Reku i jego montaż to osobna kwestia. Proste rozwinięcie przewodów na stropie i włożenie skrzynek rozprężnych do przygotowanych wcześniej przepustów w stropie. Parterówka. Potem jeden dzień jeszcze na powieszenie centrali, podłączenie jej i zaproprogramowanie. Do tego czas na przygotowanie projektu, przeliczenie wszystkiego. wychodzi na to, że ekipie zajmuje to przynajmnniej 3 dni robocze. U mnie ekipa pewnie wszystko by w jeden dzień zrobiła (cała instalacja łącznie z rekuperatorem). Projekt na pe-flex kosztuje 200zł brutto. Ja miałem razem z projektem katalogowym. Rekuperator planowałem kupić z montażem, bo jest na tyle drogi, że przez VAT 8% zamiast 23% montaż wychodzi gratis albo i taniej, niż przy samodzielnym montażu. Ale oferenci odstraszyli mnie zastrzeżeniem, że mogę zainstalować dopiero po wykończeniu domu. Więc kupiłem używany rekuperator i sam zamontuję. I zamiast 18-20K brutto wentylacja będzie mnie kosztowała z 5,5K zł brutto (jak wymienię wymiennik w rekuperatorze na oryginał recair). Zakładając, ze jestem laikiem doliczyłabym przynajmniej połowę czasu, który poświęciła ekipa, czyli 1,5 dnia daje nam to 4,5 dnia roboczego. Licząc po 8 godizn, daje nam to w sumie 36 godzin. I za Twój dom masz ofertę na 5K zł na robociznę? To tanio. Jakbym miał zapłacić ze 2K to bym pewnie się zastanawiał. Jesli jednak Ty jesteś w stanie wykonać te prace szybciej, to naprawdę szczerze gratuluję i polecam rozważenie mojej propozycji odnośnie własnej firmy od montażu reku A dziękuję. Nie sprawia mi to frajdy. Raz można sobie położyć. Do tego obstawiam, że mało kto ma przygotowany dom do położenia instalacji bez wiercenia i kucia. Natomiast zgadzam się, że to żyła złota. Do niedawna wentylacja mechaniczna była fanaberią i towarem ekskluzywnym, więc wykonawcy kroili klienta. Teraz staje się standardem przez zmianę WT, a podaż nie nadąża. WIęc jeszcze drożej sprzedają usługi, a poziom coraz niższy. Np. wciskali mi przepustnice, bo "jak inaczej wyreguluje pan?". Ale nie potrafili mi wyjaśnić, co mam regulować, jak mam jeden rozdzielacz do nawiewu, i jeden do wywiewu i gdzie te przepustnice montować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ag2a 14.12.2017 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 IMO najpierw tynki, potem wylewki. Tynk trudno zrobić równiutko na samym dole - jak jest przed wylewkami, to żaden problem. Do tego kwestia dylatacji i możliwość pracowania posadzki/opierania się o nią tynku. Jak masz najpierw tynki, to wylewka ma pełną swobodę. A jak oprze się na niej tynk, to przy wygrzewaniu może być problem, jak się wylewka zacznie wyginać. Dlatego między tynkiem a wylewką tez powinna być dylatacja jeśli najpierw są posadzki a potem tynki. Przynajmniej my tak robimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.