Hellenaj 14.12.2017 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 I za Twój dom masz ofertę na 5K zł na robociznę? To tanio. Jakbym miał zapłacić ze 2K to bym pewnie się zastanawiał. . Tak, robociznę mam wycenioną na niespełna 5k brutto. w tym montaż centrali. tyle ze bez robienia przepustów przez strop - montaż na dolnym pasie wiązarów. Czekam jeszcze na ostateczne potwierdzenie cen centrali i osprzętu - w niewielkim stopniu mogę znegocjować. Z tego co wstępnie sprawdzałam i tak ceny jednostek dostałam przyzwoite. Używanej osobiście bym nie kupiła. Mam teraz nadzieję, że moja argumentacja jest wystarczającą odpowiedzią na Twoją polemikę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin34_Śl 14.12.2017 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2017 U MNie w domu z poddaszem ekipa robiłą WM więcej niż 2 dni i to dwie osoby. Jak liczyłem to robocinza wyniosiła około 3500 PLN i tutaj mamy gwarancje na reku (w każdej karcie gwaracyjnej jest gwarancja przy montażu autoryzowanego instalatora). Ja, mimo że też szukałem cięcia kosztów to jednak całe instalacje (wod-kan, OP, OC, WM, pompa ciepłą) powierzyłem firmie, podpisana umowa, 2 lata gwarancji, ubezpieczenie OC, usuwanie usterek do 48 godzin, mozłiwość dochodzenia spraw w sądzie. WIem, że dużo tych prac jest stosunkowo prosta ale jak sięzepsuje to robi się problem. Ja też opróćz położenia styropianu i kilku innych prac nie robiłem wiecej przy budpowie - również postawiłem na pracę i rodzinę. Mało osób, które dużo czasu poświecają na budową nie mówią ile czasu spedziły, że nie były na urlopie, nie mówiąc o stracie zdrowia i nerwów. Druga sprawa jaką zauważyłem to podobnie jak Hellenaj - jeśli umiesz robić lepiej i szybciej niż ekipy to rób - wentylacje mechaniczną (co tydzień jedna po 3 tyś = 12 tyś na miesiąc) albo kafelkuj (dobry kafelkarz zarabia z 6 tyś.) itp. a nie gadaj, że zrobiłeś robotę wartą 4-5 tyś. w dwa dni a sam pracujesz cały miesiąc za 3-4 tyś (taki przykład) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojak65 15.12.2017 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2017 Widzę że zrobiło się trochę nerwowo w Naszym temacie Ja osobiście gdybym miał czas to sporo wykonał bym sam ale go nie mam i niestety muszę płacić wykonawcom - daje to jeden niepowtarzalny plus - w życiu nie wprowadził bym się do domu po nie całym roku budowy tylko budował bym pewnie kilka lat. Patrzę sobie tak na prognozę długoterminową (wiem wiem często się wogóle nie sprawdza:P) i początkiem stycznia przez cały tydzień jest namalowane +5 stopni, więc może uda się zrobić wylewki :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin34_Śl 15.12.2017 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2017 Wojak - racja, ja też rozpocząłem budowę w lipcu 2016 a mieszkam od września 2017 r. To duży plus, bo budowa domu przez 3-4 lata wykończyła by Mnie psychicznie Druga sprawa, znam dużo osób, które chciało budować przez kilka lat, bez kredytu, bo cześć zrobią samodzielnie, odłożą więcej kasy... i przez ostatnie dwa lata to co zaoszczędzili to teraz muszą wydac sporo wiecęj ze względu na wzrost kosztów materiałów i robocizny...a fakty są takie, że taniej już nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 15.12.2017 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2017 (edytowane) A ja uważam że każdy robi tak jak mu wygodnie My budujemy ekipami ale powoli, bez napinki. Przerwy technologiczne w naszym przypadku to kilka miesięcy. Mamy mieszkanie własnościowe które zawsze w razie "W" możemy sprzedać. Poza tym nie wyobrażam sobie wprowadzenia się do wilgotnych, specyficznie pachnących, świeżo wybudowanych pomieszczeń. Zakładamy, że przeprowadzimy się na Boże Narodzenie w 2019 roku i nie zanosi się na to aby ten fakt wykończył mnie psychicznie I tak cieszę się że mamy fundamenty i parter, bo zgodnie z planem na jesieni mieliśmy mieć wylaną płytę Edytowane 15 Grudnia 2017 przez Kamila. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 15.12.2017 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2017 A ja uważam że każdy robi tak jak mu wygodnie My budujemy ekipami ale powoli, bez napinki. Przerwy technologiczne w naszym przypadku to kilka miesięcy. Mamy mieszkanie własnościowe które zawsze w razie "W" możemy sprzedać. Poza tym nie wyobrażam sobie wprowadzenia się do wilgotnych, specyficznie pachnących, świeżo wybudowanych pomieszczeń. Wszystko zależy od technologii budowy jak i zastosowanych materiałów ... My ruszyliśmy 11/2016. W grudniu (06.12) była wylewana już płyta fundamentowa. Dom prawie w stanie SSZ mieliśmy chyba w lutym. Mieszkamy od 01.09. Jak się wprowadzaliśmy miałem wilgotność 30-50% .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rodzicewsieci 16.12.2017 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2017 My jeszcze czekamy na okna, zaraz po świętach mamy mieć zamontowane i wreszcie SSZ http://rodzicewsieci.pl/dom-w-zdrojowkach-spacer-wirtualny/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ruda maruda 16.12.2017 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2017 To teraz ja na początek pochwałę się że mamy już odbiór domu :rotfl: start 28.02.2017 meta 28.02.2018 jezeli chodzi o odprowadzenie brzydkiego zapachu z wc to mamy wpuszczona rurę w komin. I do tego również nam się komin "w razie w" przydał co do prac w domu to powiem Wam tak. Cała Budowa, instalacje wod-Kan, podlogowka, WM , PC tynki zew/wew i wylewki robily nam ekipy. Ocieplenie domu chciałam żeby mąż zrobił z tatą ale brakło czasu i trzeba było zapłacić. Od wakacji jesteśmy dzień w dzień na budowie i robimy cała wykonczeniowke własnymi rękami. Czasu brak na wszystko tylko praca i budowa. Wakacji nie było jedynie 3dni nad morzem dla resetu. Jak bym miała dwie tony kasy bo jedna to zdecydowanie za mało to zleciła bym choć by gipsy ekipie. Tyle energii i czasu nas kosztują ze już brak sił i zapału :/ czas nas nagli a jeszcze kupa pracy przed nami. Mąż umie dużo ale WM na pewno by się nie podjął wykonać. Nie wiem czemu tak naciskasz Kaizen:/ Domek częściowo mamy z kredytu ale zamiast płacić ekipom wybraliśmy pracę własnymi rękami (to co damy radę) Nadwyżkę przeznaczymy na urządzenie się. Do budowy przygotowywaliśmy się rok wcześniej ale życie zawsze nas zaskoczy ogólnie jesteśmy dumni z siebie a najbardziej ja z męża że tak to wszystko udało nam się ogarnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 17.12.2017 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2017 Ogromne gratulacje Ruda maruda. Pokaż to wasze dzieło My zaczęliśmy w marcu 2017, to może meta też będzie w marcu 2018 Miałam plan wyrobić się wcześniej, ale pewnych etapów się nie przeskoczy. No i nie wszystko udało mi się przewidzieć. Ale to moja pierwsza budowa i cała na mojej głowie, więc jestem dla siebie wyrozumiała i nie gonię zaplanowanych terminów za wszelką cenę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 17.12.2017 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2017 @Ruda maruda Gratulacje i za szybką budowe i za zaangażowanie własne Na pewno kosztuje wiele czasu i poświęcenia, ale satysfakcja jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hellenaj 17.12.2017 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2017 Ruda maruda wow ekstra, gratuluję! Nie pamietam czy o to już nie pytałam, ale zaprząta mi ten temat głowę- w jaki sposób wykonujecie izolację podłogi na gruncie?? Tak żeby ją szczelnie połączyć z izolacją poziomą pod ścianami nośnymi? Pod ścianami mam membranę z rolki. Nei chcę papy dawać do wnętrzna domu... Obawiam sie, że folia się nie sprawdzi - przecież wielokrotnie byłaby "chocdzona" więc o uszkodzenie łatwo... no a co istotniejsze ( bo folie można połozyć tuż przed styropianem, więc teoretycznie się nie zniszczy) mam już instalacje poprowadzone na podłodze, więc folii pod instalacje nie wcisnę, a z drugiej strony nakładając ją na rury i peszle nie połączę jej szczelnie z tą membraną pod ścianami.... z kolei gdyby dawać folię przed instalacjami to jestem pewna, że uległaby uszkodzeniu.... Tak dumałam dumałam, no i wymyśliłam, że w tej sytuacji najepiej byłoby nałozyć masę KMB na podłogę, wcześneij gruntując ją dysperbitem rozcieńczonym z wodą. Taką masę myślę, ze dałoby radę wcisnąć pod rury no a nawet zaizolować miejsca, gdzie te rury wychodzą ponad posadzkę . Jedyny minus - wstępnie przeliczyłam, ze koszt takiej izolacji to byloby ok 3-4tys. Z drugiej też strony papa tez swoje kosztuje.... Powiedzcie więc, jak wy izolujecie swoje posadzki? Jakiego materiału używacie i jak łączycie go z izolacją poziomą pod ścianami? PS Kazien, izolację KMB nałożymy sami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 17.12.2017 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2017 PS Kazien, izolację KMB nałożymy sami Kto bagatemu zabroni ;P Ja oszczędzam, to zapłaciłem za papę i położyli mi to fachowcy, bo sam bałem się że przegrzeję instalację kanalizacyjną czy elektryczną czy uszkodzę. Kawałki wsunięte pod wszelkie peszle i rury, zgrzane ze sobą zakłady i przygrzane do instalacji na ścianie fundamentowej - jest jedna, szczelna płaszczyzna od zewnętrznych krawędzi XPSa na ścianie fundamentowej. Jak dajecie mazidło, to nie zapomnijcie zatopić w nim siatki Folia słaba jest. Od samego nacisku się przeciera. Dyskusji o wyższości papy nad folią było wiele. Ale mnie tak naprawdę przekonała jedna fotka: http://images22.fotosik.pl/1/5758fe37a55ced60.jpg Ja dmuchając na zimne dałem na papę jeszcze folię. Nie jako hydroizolację, czy jako izolację od teoretycznej szkodliwości dla stworzeń żywych, tylko dla spokoju sumienia, że mi opary papy rozpuszczą styro. IMO nie ma takiego ryzyka, ale dla spokoju sumienia na papę dałem jeszcze folię. A wnętrze pomieszczenia będzie jeszcze jedną warstwą folii oddzielone, bo na styropian daję folię, żeby jastrych nie wcisnął się gdzieś między płyty styro i żeby tym sposobem mostka termicznego mi nie zrobił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Papucy 17.12.2017 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2017 Trochę z innej beczki . Czy stelaże podtynkowe montuje się przed czy po wylewkach. Jakie modele macie zamontowane u siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 17.12.2017 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2017 Trochę z innej beczki . Czy stelaże podtynkowe montuje się przed czy po wylewkach. Jakie modele macie zamontowane u siebie? Instrukcje i kilka wątków idą w kierunki instalacji przed wylawką. Opierasz o chudziak (przy grubym styro trzeba jeszcze coś podłożyć zazwyczaj) i wylewka unieruchamiasz stelaż, więc nie ma najmniejszych szans ruszać się na boki. W pionie też chudziak chudziak względem ściany nie ma szans się ruszyć. Wylewka, zwłaszcza grzewacza, pracuje. Może też trochę osiąść. Czyli przesunie się względem muru, do którego też stelaż jest zamocowany. Takie naprężenia nie służą trwałości mocowania, chociaż zazwyczaj nic się nie dzieje. Ja mam jeszcze inaczej, bo mam stelaże (Koło Slim - najcieńszy jaki znalazłem) wkute w mur tak, żeby płytki były na całej ścianie w jednej płaszczyźnie. Więc stelaż opiera się też na murze. Jeszcze nie gadałem z ekipą od wylewek, czy/jak mi to zaleją Pewnie tylko "betonowe buty" im zrobią oddylatowane od reszty wylewki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 17.12.2017 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2017 Trochę z innej beczki . Czy stelaże podtynkowe montuje się przed czy po wylewkach. Jakie modele macie zamontowane u siebie? My napaliliśmy się na Geberit i na nim pewnie się skończy A ja zapytam o prysznic z odpływem liniowym Viega advantix vario - ktoś coś może powiedzieć na ten temat? Zastanawiam się jak wygląda czyszczenie takiego odpływu? W brodziku to proste - szorujesz, spłukujesz i z głowy A tu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojak65 18.12.2017 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2017 Co do izolacji poziomej na chudziaku - w pierwszym domu miałem położoną folię 0,5 mm ale powierzchnia była idealnie odkurzona i nie było ostrych "odprysków" na betonie. Tylko dlatego była folia żeby było taniej bo układałem ją sam - nie zauważyłem przed położeniem styropianu żadnych przetarć. Teraz będzie papa tylko dlatego że na pewno bezpieczniej no i nie będę tego robić sam tylko firma która to wykonuje na co dzień - co oczywiście będzie kosztowało. Co do geberitów, na pewno "bezpieczniej" na chudziaku, natomiast po wylewkach też będzie ok tylko trzeba przypilnować żeby instalator nie dojechał podłogówką pod samą ścianę no i najlepiej by było się zakotwić przez styro do chudziaka :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swieja 18.12.2017 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2017 U nas na tapecie elektryk. Miał być po nowym roku, ale jednak jest już teraz. No i nie sądziłam, że to takie skomplikowane Mamy kuchnię otwartą i się zastanawiamy czy wystarczy oświetlenie pod szafkami i nad wyspą, czy jednak potrzebne będzie dodatkowe górne oświetlenie w samej kuchni... Kuchnia ma układ podobny do tego na zdjęciu: Obok tak jak na zdjęciu jest miejsce na duży stół i kolejny rząd lamp z sufitu nad stołem. Kolejny zgryz to schody i też nie wiemy czy tylko górne, czy może jakieś kinkiety na ścianach... zwariować można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 18.12.2017 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2017 Podświetlenie pod stopnicami wygląda bardzo ładnie. http://www.soled.pl/media/images/products/oswietlenie-schodow-led-soled-glowne.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojak65 18.12.2017 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2017 U nas na tapecie elektryk. Miał być po nowym roku, ale jednak jest już teraz. No i nie sądziłam, że to takie skomplikowane Mamy kuchnię otwartą i się zastanawiamy czy wystarczy oświetlenie pod szafkami i nad wyspą, czy jednak potrzebne będzie dodatkowe górne oświetlenie w samej kuchni... Kuchnia ma układ podobny do tego na zdjęciu: [ATTACH=CONFIG]403429[/ATTACH] Obok tak jak na zdjęciu jest miejsce na duży stół i kolejny rząd lamp z sufitu nad stołem. Kolejny zgryz to schody i też nie wiemy czy tylko górne, czy może jakieś kinkiety na ścianach... zwariować można Ja bym robił jeszcze oświetlenie całej kuchni, możesz mieć mało to co napisałaś. Miałem styczność z podobną kuchnią gdzie jeszcze dodatkowo było oświetlenie całej kuchni po obwodzie w suficie podwieszanym i jeszcze punkty sufitowe-wtedy dopiero było dobrze. Oczywiście wszystko swiecisz bardzo rzadko Ale jednak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin34_Śl 18.12.2017 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2017 Ja mam nad wyspą, pod szafkami i dodatkowo w całej kuchni, bez tego na całej kuchni byłoby ciemno. JA robiłem u projektanta wnętrz projekt całej elektryki na parterze i klatce schodowej i jestem bardzo zadowolony. Bez tego byłoby ciężko, bo to skomplikowane - schodowe, krzyzówe, ledy itp. Taki projekt miał dwadzieścia kilka stron i opis każdego punktu, wysokość, zawartość itp. Dajesz elektrykowi projekt i ma zrobić jak na projekcie i masz spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.