Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hellenaj, Wojak chyba dobrze zrozumiał ;)

Pisząc o pianie PUR jako całość, miał chyba na myśli, materiał z robocizną, a nie z zabudową g-k. Przynajmniej ja to tak odebrałam.

Dla jasności, cena piany nie obejmuje zabudowy g-k ;)

 

Jeśli masz ofertę na zabudowę g-k z izolacją i szpachlowaniem za 60 zł/m2 to :jawdrop: Gdzie takie ceny dają???

A ile tej izolacji planujesz?? Ja zakładałam 40 cm wełny. Robota liczona podwójnie, bo wełna w dwóch warstwach no i sam materiał też ok. 50 zł/m2. Zupełnie nieopłacalna inwestycja.

 

Co do płyt, to ja też skłaniam się ku jednej... Tylko jeszcze nie wiem, czy nie wezmę grubszej :confused:

 

hehe pewnie każde z nas inaczej zrozumiało :D

 

Mówiąc o cenie od 60 do 100zł za metr mam na myśli cenę robocizny , w tym ułożenie wełny w dwóch warstwach, stelaż, płyty, szpachlowanie. do tego muszę doliczyć koszty wełny, stelażu, płyt, taśm itd., czyli tak jak piszesz materiał od 50zł. wychdozi wiec na gotowo izolacja i zabudowa od 110 w górę.

Przy pianie pur rozumiem wychodzi 60zł za pianę i jej natrysk plus robocizna za zabudowę z płyt gk plus materiał do zabudowy.

 

aha mam 20 + 5 cm wełny w projekcie i tak zrobimy.

 

 

Okno w łazience mam, otwierane :) Bo tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy trochę dylematu, czy nie zrobić wylewek przed tynkami....Czy ktoś oprócz Hellenaj zastosował taką kolejność? Plusy i minusy mniej więcej znam, więc to jest kwestia podjęcia właściwej decyzji (z naciskiem na właściwą).

Moglibyśmy sobie już lecieć z podłogówką nie tracąc czasu na czekanie na tynki, ale strasznie bijemy się z myślami.

 

A z innej beczki: mamy poddasze nieużytkowe, strop na wiązarach i chcemy je ocieplać. Czy w tym przypadku również nie należy tego robić przed tynkami? Bo wiem, że ocieplać wełną nie należy, bo wilgoć wchodzi w wełnę i takie tam, ale czy w przypadku stropu drewnianego, gdzie u góry (na poddaszu) wełna będzie miała również wentylację (na razie niczym nie przykrywamy) też trzeba się liczyć z takimi konsekwencjami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z innej beczki: mamy poddasze nieużytkowe, strop na wiązarach i chcemy je ocieplać. Czy w tym przypadku również nie należy tego robić przed tynkami? Bo wiem, że ocieplać wełną nie należy, bo wilgoć wchodzi w wełnę i takie tam, ale czy w przypadku stropu drewnianego, gdzie u góry (na poddaszu) wełna będzie miała również wentylację (na razie niczym nie przykrywamy) też trzeba się liczyć z takimi konsekwencjami?

 

W pierwszym nie pomogę - bo to wasza decyzja, czy potem chcecie drapać posadzkę z tynków, pilnować krawędzi z podłogą i martwic się o pracę na styku tych dwóch materiałów. Pytanie czy naprawdę Wam się spieszy czy tylko "zasmuca" was wizja przestoju budowlanego.

 

Moim zdaniem wełna bezwzględnie po pracach mokrych. Wilgoć będzie w całym domu i będzie się lało. Nie sądzę, że wilgoć łaskawie ominie wasze ocieplenie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy trochę dylematu, czy nie zrobić wylewek przed tynkami....Czy ktoś oprócz Hellenaj zastosował taką kolejność? Plusy i minusy mniej więcej znam, więc to jest kwestia podjęcia właściwej decyzji (z naciskiem na właściwą).

Moglibyśmy sobie już lecieć z podłogówką nie tracąc czasu na czekanie na tynki, ale strasznie bijemy się z myślami.

 

A z innej beczki: mamy poddasze nieużytkowe, strop na wiązarach i chcemy je ocieplać. Czy w tym przypadku również nie należy tego robić przed tynkami? Bo wiem, że ocieplać wełną nie należy, bo wilgoć wchodzi w wełnę i takie tam, ale czy w przypadku stropu drewnianego, gdzie u góry (na poddaszu) wełna będzie miała również wentylację (na razie niczym nie przykrywamy) też trzeba się liczyć z takimi konsekwencjami?

 

Ja również przychylam się do opinii że wełna zdecydowanie po mokrych pracach.

 

Ja miałam dziś "miłe" spotkanie z firmą od wiązarów na budowie....

 

generalnie firma nie odpowiedziała na moje pismo reklamacyjne, według prawa powinno więc być moje roszczenie uznane za rozpatrzone pozytywnie. Panowie jednak nie zgadzają się z tym, uważają, że to, że nie odpowiedzieli w terminie nie oznacza, że mają mi zapłacić. Poleciłam im skontaktować się z adwokatem. Niby chcą się dogadać, ale jakoś tak nie bardzo są chętni żeby uznać reklamację. Zresztą - nie ma co uznawać. Moje pismo otrzymali 29 listopada, do dzisiaj zero odpoweidzi. znalazłam orzevcznictwo Sądów w tej kwestii - idąc tym tropem moje racje są w 100% zasadne.....

A może ktoś z Was ma doświadczenie w "walce" z przedsiębiorcami, którzy nie ustosunkowali się do reklamacji w terminie ustawowym??

 

PS u mnie na budowie działa dziś ekipa od wentylacji mechanicznej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wełna zdecydowanie po pozbyciu się wilgoci technologicznej.

 

Ja się wstrzymuję i z wełną, i z wentylacją. Jak odpalę wentylację przed położeniem wełny - to mi w rurach wykropli się woda i może pojawić się życie.

A wełny nie położę, jak wilgotność 80-90%. A jak wentylacja nie działa, to nie wygonię wilgoci i kółko się zamyka. Niedługo skończy mi się dojrzewanie wylewki, to odpalę kozę - zobaczę, co uda jej się wydmuchać z wilgoci przez komin. Jak niewiele, to czekam na cieplejsze dni - będzie cieplej na strychu, niż na parterze, to mi się wilgoć nie wykropli i mogę odpalić wentylację.

 

Co do kolejności - IMO to ważne, żeby styk tynku i wylewki mógł odpowiednio pracować, a tego nie da się zapewnić robiąc najpierw wylewki. Pal licho nawet to skrobanie zaprawy z wylewki. To da się zrobić. Ale nie da się zrobić dobrze dylatacji jak najpierw będzie wylewka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj a myślałam, że ktoś nas "poklepie po plecach" i powie: róbcie! będzie dobrze! :p Oczywiście żartuję. Dzięki za opinie. Oczywiście wiem to wszystko, o czym piszecie, ale jednak trochę kusi wizja pójścia trochę do przodu.. Uzbroimy się zatem raczej w cierpliwość.

W nawiązaniu do wcześniejszych wątków, to u nas zdecydowana większość okien, to fixy, ale w każdej sypialni mamy wyjście na taras (plus oczywiście w salonie połączonym z kuchnią i jadalnią), więc okien tak naprawdę nie mamy zbyt wiele. Rury do reku zostały rozłożone w poprzednim tygodniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy trochę dylematu, czy nie zrobić wylewek przed tynkami....Czy ktoś oprócz Hellenaj zastosował taką kolejność? Plusy i minusy mniej więcej znam, więc to jest kwestia podjęcia właściwej decyzji (z naciskiem na właściwą).

Moglibyśmy sobie już lecieć z podłogówką nie tracąc czasu na czekanie na tynki, ale strasznie bijemy się z myślami.

 

A z innej beczki: mamy poddasze nieużytkowe, strop na wiązarach i chcemy je ocieplać. Czy w tym przypadku również nie należy tego robić przed tynkami? Bo wiem, że ocieplać wełną nie należy, bo wilgoć wchodzi w wełnę i takie tam, ale czy w przypadku stropu drewnianego, gdzie u góry (na poddaszu) wełna będzie miała również wentylację (na razie niczym nie przykrywamy) też trzeba się liczyć z takimi konsekwencjami?

 

Ja też miałam najpierw wylewki, później tynki. I wiele innych osób (nawet na forum) również. Nie widzę tu żadnego zagrożenia (może jeszcze zobaczę ;)).

Zabrudzenia posadzki, powinni sprzątnąć po sobie tynkarze. U mnie sprzątnęli ładnie poddasze, na parterze będę miała trochę skrobania, ale tutaj i tak nie było możliwości zmiany kolejności prac, bo mam PF. Dylatacja chyba nie jest jakimś wielkim problemem. Można wywinąć piankę na wylewkę. Ale miejsce styku podłogi ze ścianą i tak pewnie będzie pękało. To się zakrywa listwą przypodłogową, czy cokołami ;)

Ja musiałam zrobić ogrzewanie podłogowe przed tynkami, a trudno, żebym kable na siatkach zostawiła odkryte podczas tynkowania. Także zanim doszliśmy do etapu tynkowania wylewki były suche i dojrzałe ;)

 

Co do wełny, to tylko po pracach mokrych. I to, jak upewnisz się, ze na pewno jest już wystarczająco sucho. Zamoczona wełna traci swoje właściwości. Nie ryzykuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dylatacja chyba nie jest jakimś wielkim problemem. Można wywinąć piankę na wylewkę.

 

Jak wywiniesz piankę na wylewkę, to co to zmienia? Jak się wylewka zechce unieść, to ma nad sobą tynk i choćby pękła to nie uniesie się.

 

http://www.inzynierbudownictwa.pl/images/magda/ib_05_17/oklwielk2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wywiniesz piankę na wylewkę, to co to zmienia? Jak się wylewka zechce unieść, to ma nad sobą tynk i choćby pękła to nie uniesie się.

 

Dla mnie nic to nie zmienia ;) Ja nie jestem specjalistą, więc się nie będę w szczegóły wdawała. Widziałam kilka domów, w których najpierw wykonywano wylewki, później tynki. Nic się tam nie dzieje (poza pęknięciem na styku wylewka-ściana), dlatego zaryzykowałam.

Są jakieś szczególne powody, dla których moja podłoga chciałaby się unieść? Może postaram się uniknąć takiej sytuacji ;)

Raczej wszyscy narzekają na osiadanie podłogi, a tu proszę...

Znowu się czegoś nauczę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen, ale w sumie, to jeśli brać pod uwagę unoszenie się posadzki, to ta dylatacja wywinięta na zewnątrz mogłaby pomóc. W końcu ta pianka zapewniłaby jakąś minimalną przestrzeń między tynkiem a posadzką, na ewentualne uniesienia ;)

U mnie już widać rysę na styku posadzka-tynki (tylko na poddaszu). Na parterze jeszcze nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi zdaniem rysunek, który wkleił Kaizen nie pokazuje prawdziwej sytuacji. Wylewka nie dochodzi do samej ściany. Odizolowana jest od niej właśnie tą dylatacją.Tynk i wylewka nie będą sie ze sobą stykały.

oczywiście jak będzie naprawdę moge napisać po latach ;-)

 

Co do samej wetylacji - rozprowadzone będę miała tylko przewody, bez podłączonego rekuperatora - to na sam koniec, po malowaniu moze nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również przewody WM mam już ułożone natomiast reku będzie dopiero odpalony po malowaniu.

powiem wam szczerze że nic nie schnie w takich warunkach, tynki mam 3 tygodnie(gipsowe) wylewki 2 i cały czas wszystko się poci w domu. Okna mokre, ściany i sufity. Wylewka wygląda bardzo dobrze ale i tak swoje musi odstać.

Od tygodnia palę kominkiem więc Kaizen nie obiecuj sobie zbyt wiele :cool:

 

Nic nie pozostaje tylko czekać...i palić dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, Wojaku, to zaszalałeś z szybkością wykonywania wylewki zaraz po tynkach. Ja bym jednak odwlekła te dwa etapy w czasie. Teraz to rzeczywiście słabo z przegonieniem wilgoci. Postaw za kominkiem mały wiatraczek, który rozpędzi ciepłe powietrze. Naprawdę pomaga ;) Ja tak pchałam ciepłe powietrze na klatkę schodową. W dzień grzanie i wietrzenie. W nocy zamykanie okien i uruchomiony pochłaniacz wilgoci. To działało najlepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uhhhh ale u nas dziś przymroziło! Pierwszy raz widzę na termometrze -6st tej zimy hehehe

Z tynkami więc pewnie chwilę poczekamy, dopóki noce nie będą cieplejsze.... Tak czy siak, w środku coś tam ciągle się dzieje, tynkarze pewnie też przygotowania zrobią, tzn zabezpieczą okna i osadzą narożniki. a sam tynk jak będzie dobra pogoda.

 

Czy ktoś z Was waha się między wełną skalną a szklaną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...