Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)


Recommended Posts

najpierw ta gline wykopales na kupke a potem ponownie wrzuciles i zagesciles? Gliny nie da sie zagescic w odpowiednim stopniu, ale to Twoja sprawa :)

 

To może to faktycznie nie jest glina?

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386398

 

Tak czy inaczej - mam trochę tego (to, co wykopane pod ławy) pod chudziakiem. Dwóm sąsiadom (dosłownie - działki graniczące bezpośrednio z moją) tak samo budował, trochę czasu już upłynęło, żaden się nie skarży.

zageszczenie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiadomo że nie ma mowy o wybieraniu gliny i ponownym usypywaniu, tylko o kopaniu samych ław. Byłem przekonany, że tak to się będzie odbywać. Jak wczoraj zostawiałem budowę rano, to się umawiałem z koparkowym na wywiezienie 60m3 niecki, a pod resztą domu miał być zdjęty humus i miał wchodzić geodeta o 14 w celu wytyczenia ław. Ale o 13 zadzwonił majster, że się nie wyrobią z wykopaniem i że geodetę przydałoby się przełożyć -- to już wtedy mi powinna się lampka zapalić. Jak zerknąłem w końcu na monitoring to praktycznie wszystko już było wybrane... No rozpacz.

No wlasnie nie wiem czy dobrze zrozumialem, ze kolega Kaizen tak wlasnie zrobil? :D Wybral gline, a potem zagescil..

 

 

u Ciebie gorzej nie bedzie.. tylko po cholere niepotrzebnie za to placic, chetnego na pewno nie ebdzie na pokrycie strat, bo za wszystko zaplaci inwestor..

 

To może to faktycznie nie jest glina?

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386398

 

Tak czy inaczej - mam trochę tego (to, co wykopane pod ławy) pod chudziakiem. Dwóm sąsiadom (dosłownie - działki graniczące bezpośrednio z moją) tak samo budował, trochę czasu już upłynęło, żaden się nie skarży.

 

Po zdjeciach mi to na gline nie wyglada, bardziej na piasek, ewentualnie piasek lekko zagliniony? Dasz znac za pare lat czy nie siadlo :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kondolencje. I złodzieje, i zwierzaki mają dobrą bazę na wypady do Ciebie. Niby sarenka za oknem fajna rzecz. Gorej kuna na poddaszu, dzik w ogródku czy mrówki w ociepleniu.

 

Zapomniałeś wspomnieć o niedźwiedziu, który będzie zajmował ulubione miejsce na kanapie i jeżu, który ze spiżarki jabłka będzie wykradał. Pewnie jeszcze jakieś zwierze wypije co jakiś czas z lodówki mleko i zostawi pusty karton! A jak jeszcze rzeka w pobliżu jest, to bóbr na pewną więźbę ukradnie jak pojadą na wakacje.

 

Skąd ty te teorie czerpiesz? :rolleyes: Z mrówkami mam większy problem w środku miasta, niż w lesie, gdzie ich praktycznie nie ma. Kuna? Przez kuloodporną membranę z dożywotnią gwarancją majstra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagęszczanie - u Mnie była płyta funademntowa i 40 cm piasku do zagęszczenia. Ekipa miała skoczka i 200 kg zagęszczarkę. Po pierwszych badania geologa okazało się, że jest za słabo, musiałem wypożyczyć zagęszczarkę 300 kg i było ok.

 

WNiosek - zagęszczenia jest bardzo ważne, szczególnie jak w większości przypadków przy ławach jest 60-100 cm piasku do zagęszczenia, mamy fuszerki i później tematy na forum o chudziaku w powietrzu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd ty te teorie czerpiesz? :rolleyes: Z mrówkami mam większy problem w środku miasta, niż w lesie, gdzie ich praktycznie nie ma. Kuna? Przez kuloodporną membranę z dożywotnią gwarancją majstra?

 

Niestety, praktyka. Koleżanka ma segment ostatni w ciągu, na skraju lasu. Już trzy razy miała odwiedziny nieproszonych ludzi w ciągu 5 czy 6 lat mieszkania.

 

Gwarancja nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych - a o wojnach kunickich pewnie czytałeś? Na sarkazm się nie sil, bo Ci nie wychodzi.

 

Inwazję mrówek już mam dookoła domu. W lesie tyle nie mam, to fakt. Nie wiem, czy mogę się bronić przed tą inwazją, bo nie znam się i nie wiem jak poznać gatunek chroniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dach można deskować. Albo nie budować wcale, bo kuna może przyjść. U ciebie kuna nie przyjdzie?

 

Liczę że nie dojdzie (podobnie jak złodzieje - sąsiedzi koleżanki nie mieli odwiedzin) dzięki temu, że ma już teraz dwa domy po drodze z lasu. A będzie więcej.

Dlatego też wybrałem działkę bliżej torów, chociaż bliskość lasu kusiła (sporo działek było do sprzedania w jednym ciągu - ostała się jedna nieforemna przy torach z drutami nad nią, i pierwsza pod lasem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba znowu się upije przyszły warunki przyłączy energii jeszcze ta cholerna opinia od geologa ( chyba o niego chodzi ) i komplet i wystepujemy o PNB !

 

Dzisiaj przeszedł gościu oglądać nasze mieszkanie, wszystko mu się podobało , chce przeprowadzić się do Kiełczowa bo ma rodziców idt, rozmawiamy o terminie naszej wyprowadzki a jego wprowadzki padł termin luty - wow myślę zajebiście to by nam pasowała ..dalej kwestia pieniędzy i mówi że w lutym płaci gotówka ale wprowadzić chce się w sierpniu ???? http://wuerziworld.adbt2.ath.cx/boewu/boewu52.gif .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś wspomnieć o niedźwiedziu, który będzie zajmował ulubione miejsce na kanapie i jeżu, który ze spiżarki jabłka będzie wykradał. Pewnie jeszcze jakieś zwierze wypije co jakiś czas z lodówki mleko i zostawi pusty karton! A jak jeszcze rzeka w pobliżu jest, to bóbr na pewną więźbę ukradnie jak pojadą na wakacje.

 

Heh... No ubawiłam się :) Nie mogę nie wspomnieć, że aktualnie mieszkam nad rzeką (to jest 300 m od naszej nowej działki pod lasem) i mamy bobry! No ale mamy dom na skarpie, to może bobrom nie chce się włazić tak wysoko na szaber;) Za to my korzystamy z uroków i w wolnych chwilach zakłócamy spokój bobrom, oddając się kajakowym przyjemnościom.

Poniżej zdjęcie z kajaka, na ukryty w gęstwinie dom.

P1080515.jpg

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach... właśnie sobie przypomniałam, że w wakacje buchnęli nam kajak. Ale to nie były bobry ;) Myślę, że dzieciaki z okolicy. Kajak był stary i nie był atrakcyjnym kąskiem. Przez 5 lat leżał sobie za płotem obok widocznej na zdjęciu furtki, która nie miała żadnego zamka, czy kłódki i umożliwiała wejście na naszą posesję od tyłu domu. Ba, teściowie nawet samochodów nie zamykali nigdy na noc i dom też zawsze był otwarty. Jak się tu przeprowadziłam z bloku byłam przerażona, że nas ktoś ukradnie. Ale widać spokojna okolica, także złodziei się nie boję.

Za to przy torach nie chciałabym mieszkać, nawet jakby mi za to zapłacili. Mogliśmy też kupić u nas działkę prawie 4 razy tańsza, ale przy liniach wysokiego napięcia. Nie chcieliśmy. O gustach się nie dyskutuje. Ważne żeby każdy z nas był zadowolony ze swoich wyborów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może to pytanie będzie zbyt wścibskie ale...

O jakie kwoty kredytu wnioskujecie.wnioskowaliście ?

 

U nas dziś zalewają strop. W dodatku pada :(

 

No i dziś wyszło że kominek będzie w innym miejscu niż myśleliśmy. Będzie zamiast po środku ściany- w rogu pokoju. Nie wiem jak to będzie wyglądać... Trochę mi zaburzyło to wizję części dziennej :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagęszczanie - u Mnie była płyta funademntowa i 40 cm piasku do zagęszczenia. Ekipa miała skoczka i 200 kg zagęszczarkę. Po pierwszych badania geologa okazało się, że jest za słabo, musiałem wypożyczyć zagęszczarkę 300 kg i było ok.

 

WNiosek - zagęszczenia jest bardzo ważne, szczególnie jak w większości przypadków przy ławach jest 60-100 cm piasku do zagęszczenia, mamy fuszerki i później tematy na forum o chudziaku w powietrzu...

 

Ja również mam płytę fundamentową. Wszystkie oferty na budowę płyty uwzględniały zagęszczarki 500 kg. I taka też została użyta. Swoją drogą w przypadku płyty, chyba ewentualne fuszerki w zagęszczeniu podbudowy mają mniejsze konsekwencje niż w przypadku ław ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaswiadczenia o zarobkach sie wypisuje, papiery ze starostwa pobralam, mozna skladac wniosek o kredyt, prawomocne pnb bedzie 24 kwietnia i doniesiemy je w razie czego. Juz bym chciala byc po tej decyzji, miec.przyznany kredyt i dzialac. Od listopada to wszystko trwa i trwa

 

aghata86 - Działacie od listopada i zaraz będziecie mięli prawomocne PnB ?? Nic, tylko się cieszyć :) My zaczęliśmy papierologię w grudniu 2015, a PnB mięliśmy w marcu b.r. Najbardziej bałam się uzbrojenia działki w energię elektryczną, bo Enea miała na wszystkie procedury łącznie 9 m-cy. I o dziwo jedyni wywiązali się ze swoich zobowiązań w terminie. Ze ZWiK do dziś nie doszliśmy do porozumienia, także rozważamy studnię. A najlepsza była pani zajmująca się wycinką drzew w drodze dojazdowej. Wstrzymała procedury na ponad dwa m-ce, bo jednego krzaka nie mogła rozgryźć. 2 m-ce zastanawiała się czy to czeremcha, czy nie, w końcu klepnęła pozwolenie. Także głowa do góry. Idzie wam naprawdę sprawnie. I oby tak dalej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą w przypadku płyty, chyba ewentualne fuszerki w zagęszczeniu podbudowy mają mniejsze konsekwencje niż w przypadku ław ??

 

 

Większe. Ławy wylewasz na nie zruszony grunt. Osiąść, przy złym zagęszczeniu może tylko posadzka. Przy płycie to cała konstrukcja opiera się na zageszczonym piasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aghata86 - Działacie od listopada i zaraz będziecie mięli prawomocne PnB ?? Nic, tylko się cieszyć :) My zaczęliśmy papierologię w grudniu 2015, a PnB mięliśmy w marcu b.r. Najbardziej bałam się uzbrojenia działki w energię elektryczną, bo Enea miała na wszystkie procedury łącznie 9 m-cy. I o dziwo jedyni wywiązali się ze swoich zobowiązań w terminie. Ze ZWiK do dziś nie doszliśmy do porozumienia, także rozważamy studnię. A najlepsza była pani zajmująca się wycinką drzew w drodze dojazdowej. Wstrzymała procedury na ponad dwa m-ce, bo jednego krzaka nie mogła rozgryźć. 2 m-ce zastanawiała się czy to czeremcha, czy nie, w końcu klepnęła pozwolenie. Także głowa do góry. Idzie wam naprawdę sprawnie. I oby tak dalej ;)

 

 

Mówisz że to szybko? Może dlatego że nie mieliśmy WZ tylko MPZP

My też musimy wyciąć dwie małe brzuzki samosiejki które rosną na drodze gminnej ale maja poniżej 50cm w obwodzie i pan z gminy powiedział że wyśle nam pismo że możemy je wyciąć.

Edytowane przez aghata86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zadzwoniłam do betoniarnia i ceny mają takie beton B10- 171 netto m3 , B20- 178 netto m3 + transport 200 netto do tego vat 8 % lub 23 % nie wiem czy to ceny dobre czy nie bo do żadnej innej betoniarni nie mogę się dodzwonić

 

Transport za 200 zł każda grucha i pompa liczona osobno? Przelicz, ile faktycznie wyjdzie Ci średnio za m3 konkretne betonowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...