Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bocianki 2017 - witamy i zapraszamy :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Busters, Ty wolisz szyby grubsze, innym będą odpowiadały cieńsze, ale hartowane (jak w Oknoplaście). Każdy ma wybór i niech z niego korzysta. Rozmawiamy tu o konkretnych modelach okien, które mają mocne ramy, wzmocnione ocynkowaną stalą, więc nie podejmowaliśmy tematu ram, bo był oczywisty. Dlatego pozwalamy sobie skupiać się na "duperelach", które dla Ciebie nie mają znaczenia. Skoro mogę kupić okna o lepszych parametrach i w dodatku w niższej cenie, to wezmę te parametry pod uwagę. Ty do ogrzewania używasz ( może zamierzasz używać ) PC, więc nie musisz skupiać się na parametrach. Ja będę grzała kablami, więc pieniądze zaoszczędzone na źródle ciepła przeznaczę na lepsze przegrody. I jak nam się gazy z okien ulotnią, to i tak to lepsze okno będzie nadal lepsze od tego gorszego. Także nie krytykuj, proszę, odmiennego podejścia do tematu niż Twoje.

Dla mnie uwagi Kaizena są pomocne i cieszę się, że chciało mu się tutaj o tym pisać.

Pozdrawiam :bye:

Wybacz, ale ja nikogo nie krytykuje. powtarzalem tylko slowa fachowcow z tego forum ktorzy sami te okna sprzedaja/montuja. Tak juz jest, ze jedni wola sluchac specjalistow a inni teoretykow ktorzy wypisuja jakies suche liczby niekoniecznie majace potwierdzenie w rzeczywistosci.

 

Mocne ocynkowane ramy to nie wzzystko, podstawa to dobry montaz. Polecam odwiedzic dzial okien i przeczytac o tym jak mozna spieprzyc montaz nawet najlepszych okien. Zaczniesz budowe to zrozumiesz jak ciezko o dobrego fachowca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie krytykujesz to ok. Dla mnie tekst typu "...te swoje wyliczenia mozesz sobie w dupe wsadzic..." nie brzmi jak porada fachowca, no ale nie o tym tu mówimy. Wracając do tematu okien, wiadomym jest, że dobry montaż to podstawa. Ale tu nie ma o czym dyskutować. Przy wyborze okien, nie możemy sobie wybrać, czy montaż będzie dobry, czy jednak go spartolą. Gdyby można było dopłacić i mieć zapewniony dobry montaż, pewnie większość z nas skorzystałaby z tej możliwości. Jednak na etapie wyboru okien skupiamy się na tym, na co mamy wpływ. Montaż jest kolejnym etapem, którego oczywiście powinniśmy pilnować, ale jednak najpierw trzeba wybrać same okna.

Budowę już zaczęłam. I jakież było moje zdziwienie, kiedy na plac budowy weszła ekipa z 20-letnim doświadczeniem w budowaniu płyt i takie błędy robili, że gdyby mnie nie było na miejscu, to sens płyty zostałby zniweczony. Ponadto nie miałabym rury doprowadzającej powietrze do kominka. Jak już wstawili rurę, to jej nie zaizolowali od góry, położyli zbrojenie i chcieli lać beton. Niestety musieli rozebrać zbrojenie i ocieplić rurę na żądanie inwestora, jednak próbowali mi wmówić, że tak robią zawsze i nikt nigdy nie sprzeciwiał się takiemu rozwiązaniu. Później pomylili schemat ułożenia kabli grzewczych i znowu, gdybym palcem nie pokazała, co jest źle, to kable w dwóch pomieszczeniach miałabym pod stałą zabudową i pod ścianą, zamiast w miejscu wolnym od zabudowy. Takich kwiatków było więcej. I nie łudzę się, że na kolejnych etapach będzie lepiej. Także nie pozostało nam nic innego, jak szkolić się w budowlance i pilnować, czego się da ;) Na razie udało mi się przekonać murarzy, że jednak klej cienkowarstwowy chcę do bloczków z BK i żeby mi pod oknami dali zbrojenie, choć nie było łatwo. Że nie wspomnę o ociepleniu 20 cm grafitu na ściany? Pani, to co Pani buduje. W dachu to też max. 20 cm wełny, bo więcej się nie opłaca ;) Ach... wmówiłam im, że buduję pasywniaka i że będą testy szczelności :lol2:, także już mnie nie przekonują do powszechnych metod.

Powodzenia życzę i na etapie wyborów i na etapie montażu

Edytowane przez annatulipanna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie krytykujesz to ok. Dla mnie tekst typu "...te swoje wyliczenia mozesz sobie w dupe wsadzic..." nie brzmi jak porada fachowca, no ale nie o tym tu mówimy. Wracając do tematu okien, wiadomym jest, że dobry montaż to podstawa. Ale tu nie ma o czym dyskutować. Przy wyborze okien, nie możemy sobie wybrać, czy montaż będzie dobry, czy jednak go spartolą. Gdyby można było dopłacić i mieć zapewniony dobry montaż, pewnie większość z nas skorzystałaby z tej możliwości. Jednak na etapie wyboru okien skupiamy się na tym, na co mamy wpływ. Montaż jest kolejnym etapem, którego oczywiście powinniśmy pilnować, ale jednak najpierw trzeba wybrać same okna.

Budowę już zaczęłam. I jakież było moje zdziwienie, kiedy na plac budowy weszła ekipa z 20-letnim doświadczeniem w budowaniu płyt i takie błędy robili, że gdyby mnie nie było na miejscu, to sens płyty zostałby zniweczony. Ponadto nie miałabym rury doprowadzającej powietrze do kominka. Jak już wstawili rurę, to jej nie zaizolowali od góry, położyli zbrojenie i chcieli lać beton. Niestety musieli rozebrać zbrojenie i ocieplić rurę na żądanie inwestora, jednak próbowali mi wmówić, że tak robią zawsze i nikt nigdy nie sprzeciwiał się takiemu rozwiązaniu. Później pomylili schemat ułożenia kabli grzewczych i znowu, gdybym palcem nie pokazała, co jest źle, to kable w dwóch pomieszczeniach miałabym pod stałą zabudową i pod ścianą, zamiast w miejscu wolnym od zabudowy. Takich kwiatków było więcej. I nie łudzę się, że na kolejnych etapach będzie lepiej. Także nie pozostało nam nic innego, jak szkolić się w budowlance i pilnować, czego się da ;) Na razie udało mi się przekonać murarzy, że jednak klej cienkowarstwowy chcę do bloczków z BK i żeby mi pod oknami dali zbrojenie, choć nie było łatwo. Że nie wspomnę o ociepleniu 20 cm grafitu na ściany? Pani, to co Pani buduje. W dachu to też max. 20 cm wełny, bo więcej się nie opłaca ;) Ach... wmówiłam im, że buduję pasywniaka i że będą testy szczelności :lol2:, także już mnie nie przekonują do powszechnych metod.

Powodzenia życzę i na etapie wyborów i na etapie montażu

 

Hehe skąd ja to znam :wiggle: 20cm grafitu na ścianach.. a jak mówię że u mnie będzie 30cm wełny to wszyscy się za głowę łapią jak to tak? Po co tak grubo? :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie krytykujesz to ok. Dla mnie tekst typu "...te swoje wyliczenia mozesz sobie w dupe wsadzic..." nie brzmi jak porada fachowca, no ale nie o tym tu mówimy. Wracając do tematu okien, wiadomym jest, że dobry montaż to podstawa. Ale tu nie ma o czym dyskutować. Przy wyborze okien, nie możemy sobie wybrać, czy montaż będzie dobry, czy jednak go spartolą. Gdyby można było dopłacić i mieć zapewniony dobry montaż, pewnie większość z nas skorzystałaby z tej możliwości. Jednak na etapie wyboru okien skupiamy się na tym, na co mamy wpływ. Montaż jest kolejnym etapem, którego oczywiście powinniśmy pilnować, ale jednak najpierw trzeba wybrać same okna.

Budowę już zaczęłam. I jakież było moje zdziwienie, kiedy na plac budowy weszła ekipa z 20-letnim doświadczeniem w budowaniu płyt i takie błędy robili, że gdyby mnie nie było na miejscu, to sens płyty zostałby zniweczony. Ponadto nie miałabym rury doprowadzającej powietrze do kominka. Jak już wstawili rurę, to jej nie zaizolowali od góry, położyli zbrojenie i chcieli lać beton. Niestety musieli rozebrać zbrojenie i ocieplić rurę na żądanie inwestora, jednak próbowali mi wmówić, że tak robią zawsze i nikt nigdy nie sprzeciwiał się takiemu rozwiązaniu. Później pomylili schemat ułożenia kabli grzewczych i znowu, gdybym palcem nie pokazała, co jest źle, to kable w dwóch pomieszczeniach miałabym pod stałą zabudową i pod ścianą, zamiast w miejscu wolnym od zabudowy. Takich kwiatków było więcej. I nie łudzę się, że na kolejnych etapach będzie lepiej. Także nie pozostało nam nic innego, jak szkolić się w budowlance i pilnować, czego się da ;) Na razie udało mi się przekonać murarzy, że jednak klej cienkowarstwowy chcę do bloczków z BK i żeby mi pod oknami dali zbrojenie, choć nie było łatwo. Że nie wspomnę o ociepleniu 20 cm grafitu na ściany? Pani, to co Pani buduje. W dachu to też max. 20 cm wełny, bo więcej się nie opłaca ;) Ach... wmówiłam im, że buduję pasywniaka i że będą testy szczelności :lol2:, także już mnie nie przekonują do powszechnych metod.

Powodzenia życzę i na etapie wyborów i na etapie montażu

Ten tekst dotyczyl tego kalkulatorka ktory niewiadomo na czym sie opiera i przypuszczam, ze ma niewiele wspolnego z rzeczywistoscia :p zbyt duzo zmiennych jest zeby okreslic roznice w kosztach ogrzewanie przy wspolczynnikach rozniacych sie o 0.05

Precyzujac z tymi oknami i montazem chodzilo mi jedynie o to, ze jesli mamy porownywalne okna, miedzy ktorymi nie ma praktycznie roznic to patrzylbym na to ktora firma wzbudza wieksze zaufanie. Zawsze mozna dosc szczegolowo wypytac o montaz i wyciagnac na tej podstawie jakies wnioski, choc wiadomo to tylko teoria.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten tekst dotyczyl tego kalkulatorka ktory niewiadomo na czym sie opiera i przypuszczam, ze ma niewiele wspolnego z rzeczywistoscia :p zbyt duzo zmiennych jest zeby okreslic roznice w kosztach ogrzewanie przy wspolczynnikach rozniacych sie o 0.05

 

To jest dosyć proste. Widzisz, jakie dane wprowadzasz. Jakie ceny ciepła przyjmuje. Jaki czas. Czego nie wiesz?

W Excelu możesz sobie policzyć - tylko po co, jak jest gotowe narzędzie? U okien, powierzchnia, średnioroczna temperatura - proste.

 

Pewnie, że montażysta może zepsuć. Ale tu oceniamy sam materiał. To mogę policzyć jaka będzie różnica w kosztach ogrzewania ze względu na materiał. Parametry mierzalne - mierzę, liczę porównuję. Tak samo traktuję materiał na ocieplenie. Co w tym dziwnego?

 

Bajer sprzedawcy, jego wiedza czy umiejętności mają się nijak do wiedzy i umiejętności ekipy, która przyjedzie faktycznie montować okna kilka tygodni po zamówieniu. I pewnie, że mogą zepsuć - ale tego nie mogę policzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dowiedziałem się, że moje PnB jest prawomocne od 20 IV. Urząd sam o tym nie wiedział, bo zaginęła zwrotka od konserwatora zabytków, ale na szczęście panie urzędniczki podzwoniły pomiędzy sobą i dogadały się, kiedy do konserwatora dotarło pismo. I dzięki takim nieformalnym pogawędkom stałem się dzisiaj właścicielem opieczętowanej kopii PnB. Przy okazji podbiłem dziennik budowy. Kupiłem go wcześniej w papierniczym, ale się nie opłacało. W urzędzie też sprzedają i to taniej niż w sklepie. Oczywiście przed wizytą w urzędzie spotkałem się z kierbudem, który dał mi swoje papiery i zobowiązania do prowadzenia budowy, więc od razu zgłosiłem budowę. Zgodnie z nowymi przepisami budować można od razu po zgłoszeniu.

Po raz pierwszy też zamawiałem też coś i organizowałem transport. Okropnie kłopotliwe, bo chodziło o towar nietypowy (kręgi betonowe do przepustu) i to do tego musiał być na sobotę, bo w sobotę przyjedzie koparka i będziemy robić przepust, a przy okazji zgarniemy humus. Uffff, papierologia zakończona, zaczyna się konkret!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dowiedziałem się, że moje PnB jest prawomocne od 20 IV. Urząd sam o tym nie wiedział, bo zaginęła zwrotka od konserwatora zabytków, ale na szczęście panie urzędniczki podzwoniły pomiędzy sobą i dogadały się, kiedy do konserwatora dotarło pismo. I dzięki takim nieformalnym pogawędkom stałem się dzisiaj właścicielem opieczętowanej kopii PnB. Przy okazji podbiłem dziennik budowy. Kupiłem go wcześniej w papierniczym, ale się nie opłacało. W urzędzie też sprzedają i to taniej niż w sklepie. Oczywiście przed wizytą w urzędzie spotkałem się z kierbudem, który dał mi swoje papiery i zobowiązania do prowadzenia budowy, więc od razu zgłosiłem budowę. Zgodnie z nowymi przepisami budować można od razu po zgłoszeniu.

Po raz pierwszy też zamawiałem też coś i organizowałem transport. Okropnie kłopotliwe, bo chodziło o towar nietypowy (kręgi betonowe do przepustu) i to do tego musiał być na sobotę, bo w sobotę przyjedzie koparka i będziemy robić przepust, a przy okazji zgarniemy humus. Uffff, papierologia zakończona, zaczyna się konkret!

 

Gratulacje :) ja wierze że jutro moje papiery trafią do Starostwa a jak nie to w piatek dowioze je osobiście ale że długi weekend wiec znowu tydzień poleżą w końcu mają 65 dni na wydanie pozwolenia . Moja Pani architekt mówiła że to prosty projekt i jest szansa że dziewczyny w Starostwie szybciej sie uwina , wierze jeszcze w znajomości moich zaprzyjaźnionych deweloperów to może będzie ciut krócej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj dowiedziałem się, że moje PnB jest prawomocne od 20 IV. Urząd sam o tym nie wiedział, bo zaginęła zwrotka od konserwatora zabytków, ale na szczęście panie urzędniczki podzwoniły pomiędzy sobą i dogadały się, kiedy do konserwatora dotarło pismo. I dzięki takim nieformalnym pogawędkom stałem się dzisiaj właścicielem opieczętowanej kopii PnB. Przy okazji podbiłem dziennik budowy. Kupiłem go wcześniej w papierniczym, ale się nie opłacało. W urzędzie też sprzedają i to taniej niż w sklepie. Oczywiście przed wizytą w urzędzie spotkałem się z kierbudem, który dał mi swoje papiery i zobowiązania do prowadzenia budowy, więc od razu zgłosiłem budowę. Zgodnie z nowymi przepisami budować można od razu po zgłoszeniu.

Po raz pierwszy też zamawiałem też coś i organizowałem transport. Okropnie kłopotliwe, bo chodziło o towar nietypowy (kręgi betonowe do przepustu) i to do tego musiał być na sobotę, bo w sobotę przyjedzie koparka i będziemy robić przepust, a przy okazji zgarniemy humus. Uffff, papierologia zakończona, zaczyna się konkret!

 

Gratulacje :) ja wierze że jutro moje papiery trafią do Starostwa a jak nie to w piatek dowioze je osobiście ale że długi weekend wiec znowu tydzień poleżą w końcu mają 65 dni na wydanie pozwolenia . Moja Pani architekt mówiła że to prosty projekt i jest szansa że dziewczyny w Starostwie szybciej sie uwina , wierze jeszcze w znajomości moich zaprzyjaźnionych deweloperów to może będzie ciut krócej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również dołączam się do gratulacji freethinker! I powodzenia na budowlanym polu walki ;)

agaz_75, trzymam kciuki, żeby obeszło się bez zbędnego leżakowania papierów na biurku w Starostwie.

A my dostaliśmy dzisiaj pierwszą transzę kredytu, także zamówiłam BK :D i czekam z niecierpliwością na murarzy. Jutro jadę do przedstawiciela Vetrex omówić szczegóły zamówienia i obejrzeć ich wyroby. Ostatecznie oferta od Vetrex wyszła jednak 1000 PLN taniej niż w Oknoplaście :wiggle: i taka różnica bardzo mnie satysfakcjonuje. Tak mała różnica cenowa, o której pisałam w poprzednich postach wynikała z tego, że Vetrex przygotował ofertę na okna w rozmiarze otworów okiennych, nie pomniejszając ich o szczeliny montażowe. Do tego duże szklenie 250/235 zrobili bez dzielenia, z szyb 6 mm U=0,6. Zmiana szklenia na dzielone nie tylko obniżyła koszt całego okna o 300 PLN, ale także poprawiła jego Uw :) Wiem, wiem... to tylko cyferki na papierze i nie zamierzam się tym jarać, ale całościowo wszystko na plus :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Pani architekt mówiła że to prosty projekt i jest szansa że dziewczyny w Starostwie szybciej sie uwina

 

Uwagi starostwa zazwyczaj nie dotyczą projektu budynku, tylko jakichś nieistotnych z punktu widzenia inwestora dupereli. Np. u nas na planie zagospodarowania działki wrysowane były też przyłącza i przy każdym trzeba było napisać, że nie jest objęte wnioskiem ;) W związku z tym starostwo wystosowało wezwanie do uzupełnienia dokumentacji, architekt musiała tam pojechać i dopisywać. A czas leciał ;)

Tego typu bzdur u nas się całkiem sporo uzbierało, ale Tobie życzę szybkiego i bezproblemowego otrzymania PnB :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również dołączam się do gratulacji freethinker! I powodzenia na budowlanym polu walki ;)

agaz_75, trzymam kciuki, żeby obeszło się bez zbędnego leżakowania papierów na biurku w Starostwie.

A my dostaliśmy dzisiaj pierwszą transzę kredytu, także zamówiłam BK :D i czekam z niecierpliwością na murarzy. Jutro jadę do przedstawiciela Vetrex omówić szczegóły zamówienia i obejrzeć ich wyroby. Ostatecznie oferta od Vetrex wyszła jednak 1000 PLN taniej niż w Oknoplaście :wiggle: i taka różnica bardzo mnie satysfakcjonuje. Tak mała różnica cenowa, o której pisałam w poprzednich postach wynikała z tego, że Vetrex przygotował ofertę na okna w rozmiarze otworów okiennych, nie pomniejszając ich o szczeliny montażowe. Do tego duże szklenie 250/235 zrobili bez dzielenia, z szyb 6 mm U=0,6. Zmiana szklenia na dzielone nie tylko obniżyła koszt całego okna o 300 PLN, ale także poprawiła jego Uw :) Wiem, wiem... to tylko cyferki na papierze i nie zamierzam się tym jarać, ale całościowo wszystko na plus :cool:

 

to już macie w ogóle rewelację :) na tym etapie to już na pewno bym sie napiła haha :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...