tkaczor123 04.09.2017 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Dokładnie tak jak napisał kolega Myjk chodzi o wyciągnięcie wody ze ścian i stropu. Teraz robi się wszystko na szybko zapominając o przerwach technologicznych byle się wprowadzić , rozumiem niektórych ludzi bo np kredyt pobrali itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 04.09.2017 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Przeschnięcie. Po zatynkowaniu i mokrych robotach najlepiej zrobić przerwę, żeby to wszystko wyschło, zanim zaczniemy wykończeniówkę. Tylko że SSZ nie jest zatynkowany. Gołe ściany. Gdzieś czytałam, że okna najlepiej wstawiać jak już są posadzki i tynki wewnętrzne, ale jeszcze nie ma zewnętrznych. To jak to zrobić? Na otwartym budynku położyć wszystkie instalacje i modlić się, żeby nie ukradli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 04.09.2017 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Doli, to jest zalecenie głównie dla okien drewnianych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 04.09.2017 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Doli, to jest zalecenie głównie dla okien drewnianych. Aaa, chyba że tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
laurap 04.09.2017 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Tylko że SSZ nie jest zatynkowany. Gołe ściany. Gdzieś czytałam, że okna najlepiej wstawiać jak już są posadzki i tynki wewnętrzne, ale jeszcze nie ma zewnętrznych. To jak to zrobić? Na otwartym budynku położyć wszystkie instalacje i modlić się, żeby nie ukradli? Nasz kierownik bud też nam tak mówił. Ale również sobie tego nie wyobrażam. Myjk a po co deskujesz otwory? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hellenaj 04.09.2017 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2017 Halllooooo! Podobnie jak laurap zastanawiałam się, czy mnie pamiętacie Byliśmy na urlopie, pote budowa ruszyła z kopyta i o, brak czasu. U nas po paru przestojach idą wreszcie ściany nośne. Na dniach zakończą i wyleją wieniec.Potem 1,5 tyg przerwy i przyjadą wiązary Jesli dachówka dojedzie na czas to dach, okna i przed zimą instalacje, tynki i wylewki. Zanim pojawi się fala hejtu uprzejmie informuję, iż mój dom jest domem parterowym, ze stropem drewnianym ( strop stanwoić będzie dolny pas wiązarów) a tym samym, w domu nie będzie wody z betonu ze stropu. Ponadto dom stawiany jest z betonu komórkowego na klej. Przez zimę wiązary będą od spodu niezabudowane, tzn strop będzie nieocieplony, brak sufity - wiatr będzie hulal i siał rozpustę. Wszystko to oczywiście, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - na razie idzie. Hellenaj Zeastanawiam się cały czas nad dachówką, mocno skłaniam się ku Bogen Innovo, ale decyzja jeszcze nie podjęta... MAło tego, nie wiem na jaki kolor się zdecydować Podobają mi się zarówno dachówki czerwone jak i antracytowe... Mam tak naprawdę kilkanaście dni na decyzję, usiąde więc któregoś dnia i spróbuję wymyslić jakąs elewację do obu dachów. Witam odradzam czerwoną, proszę popatrzeć na kilku letnie dachy. Nic tylko czarny osad na nich rzuca się w oczy :/ Ruda maruda na jaką ostatecznei się zdecydowaliście? Jeśli bogen, to w jakiej cenie jeśli mogę wiedzieć, dachówka podstawowa? Swieja ojjj zgadzam się z Tobą odnośnie kolorystyki dachu. U mnie we wsi każdy dach inny, razi mnie to, ale cóż, MPZP nie reguluje tego. Waham się między czerwienią i antracytem i bliżej mi chyba do czerwieni..... Widzę, że dyskusja odnośnie wycen ostra...... Ja również nie zgadzam się z kwestią odpłatnych wycen, niemniej jednak rozumiem fakt, ze wykonawca poświęca czas i swoją wiedzę na przygotowanie takiej wyceny. Oczywistym jest, że musi to wkalkulować w koszty swojej działalności, ale jak to rozłoży - naprawdę mnie to nie interesuje. Zapłącę odpowiednią kwotę jednemu wykonawcy , który zapewne moją wyceny wliczy w cenę usłuugi i ja się na to zgadzam. TO trochę tak jak obsługa kelnera w restauracji - przychodząc płacimy za jedzenie - a w nim wliczona jest między innymi obsługa kelnerska ( mówię oczywiście o Polsce). Nikt nie każe nam płacić 10 zł za zupe i 3 zł za podanie tej zupy czy też za informację co w tej zupie jest. Mamy podaną ogólną cenę załóżmy te 13 zł za pozycję z karty. Czy może przychodząc do restauracji i wybierając dania - korzystając z pomocy kelnera w wyborze i informacji na temat potraw, a potem rezygnując z zamówienia płacimy kelnerowi za jego poświęcony czas oraz za jego wiedzę na temat danych potraw? Owszem, możemy z własnej woli dołożyć napiwek, ale to decyzja konsumenta - podobnie z wykonawcą usługi budowlanej. Jeżeli będę zadowolona z usługi, to zapewniam, dużo chętnie dołożę "napiwek" na koniec, niż zapłacę na początku za wycenę.... Tym akcentem zakończę mój wywód Spokojnej nocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 05.09.2017 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2017 laurap, Hellenaj Ja tam Was pamiętam i kojarzę. Fajnie, że u Was ruszyło. Trzymam kciuki. I pozdrawiam. laurap chyba czas ożywić dziennik? Cicho tam od marca :no: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aghata86 07.09.2017 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2017 Wczoraj po wielkich bólach wreszcie wylalismy strop. Szukam wlasnie hydraulika z okolic Wroclawia i Trzebnicy moze ktos moze kogos polecic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 07.09.2017 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2017 Wczoraj po wielkich bólach wreszcie wylalismy strop. Szukam wlasnie hydraulika z okolic Wroclawia i Trzebnicy moze ktos moze kogos polecic A czemu w bólach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aghata86 07.09.2017 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2017 Bo ciagle cos...tu nie ma stali, tu nie ma pustakow, tu deszcz pada no ale sie udalo. Nie musielismy podlewac bo deszcz lał wieczorem. Juz bym chciala robic dach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
d1gital 08.09.2017 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 Pierwszy tydzień, nawet budowa się nie zaczęła, a stwierdzam, że budowlańcy to stan umysłu. Nie odbierają telefonu o 17, żeby potem równo o 6 rano natarczywie dzwonić i mieć pretensje, że nie poinformowałem o czymś Kierbud zaklepany, budowa zgłoszona w inspektoracie, działka oczyszczona, muł z oczka wodnego wybrany, toaleta zamówiona i geodeta wchodzi 29 września. Mam dosyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 08.09.2017 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 Pierwszy tydzień, nawet budowa się nie zaczęła, a stwierdzam, że budowlańcy to stan umysłu. Nie odbierają telefonu o 17, żeby potem równo o 6 rano natarczywie dzwonić i mieć pretensje, że nie poinformowałem o czymś Kierbud zaklepany, budowa zgłoszona w inspektoracie, działka oczyszczona, muł z oczka wodnego wybrany, toaleta zamówiona i geodeta wchodzi 29 września. Mam dosyć A to dopiero początek... Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 08.09.2017 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 Pierwszy tydzień, nawet budowa się nie zaczęła, a stwierdzam, że budowlańcy to stan umysłu. Nie odbierają telefonu o 17, żeby potem równo o 6 rano natarczywie dzwonić i mieć pretensje, że nie poinformowałem o czymś Kierbud zaklepany, budowa zgłoszona w inspektoracie, działka oczyszczona, muł z oczka wodnego wybrany, toaleta zamówiona i geodeta wchodzi 29 września. Mam dosyć No to grubo To ja trzymam kciuki u rąk i stóp Nie daj się zwariować. Wyluzuj Chociaż ja to już chyba oszalałam, bo jestem nieźle rozchwiana emocjonalnie Jednego dnia coś na budowie mnie stresuje i wkurza (mówię o wszelkich niedociągnięciach), a drugiego dnia mam na to wywalone i już nawet nie cisnę, żeby poprawiali. Jak widzę, co się wyprawia na innych budowach, to ja mam naprawdę szczęście Ale mój stan umysłu przez te 4 m-ce budowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania Czuję się, jakbym była na nieustającym haju. Mam stan odurzenia budowlanego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 08.09.2017 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 No to grubo To ja trzymam kciuki u rąk i stóp Nie daj się zwariować. Wyluzuj Chociaż ja to już chyba oszalałam, bo jestem nieźle rozchwiana emocjonalnie Jednego dnia coś na budowie mnie stresuje i wkurza (mówię o wszelkich niedociągnięciach), a drugiego dnia mam na to wywalone i już nawet nie cisnę, żeby poprawiali. Jak widzę, co się wyprawia na innych budowach, to ja mam naprawdę szczęście Ale mój stan umysłu przez te 4 m-ce budowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania Czuję się, jakbym była na nieustającym haju. Mam stan odurzenia budowlanego Mnie nadal zastanawia jak są budowane domy, których inwestor nie pilnuje, albo nie ma o tym zielonego pojęcia. Ja musiałem ostatnio stawiać do pionu dekarza co to mi więźbę robi, bo po zrobieniu dachu zostało 2 czy nawet 3m3 drewna. Okazało się, że jętek nie zrobił. Bo niepotrzebne. Bo projekt nieczytelny! No jak nieczytelny, jak ja, jako laik, drewno pod więźbę liczyłem, zamawiałem i jętki widziałem. Więc wniosek, projekt jest wystarczająco czytelny. Poza tym pytam się jak mam sufit podwieszany zrobić na piętrze i podłogę na strychu jak nie będzie belek vel jętek. No to zmiana linii obrony i nagle jętki przestały należeć do konstrukcji dachu (!), bo jak do nich ma być podwieszany sufit, to powinna je robić inna ekipa, ta od sufitu (sic!). Sufit to niejako przy okazji, głównym zadaniem jętek jest usztywnienie konstrukcji dachu. Po walce oczywiście robią jętki i nawet zasugerowali sensowną zmianę (wykazują oczywiście z dumą błąd w projekcie), wdrożoną zresztą (acz bez znaczenia dla pracy silnika, podejrzewam że łatwiej im teraz będzie robić w ten sposób). Ale walka z budowlańcem widać musi być, inaczej nie ma zabawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swieja 08.09.2017 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 Cześć dziewczyny witajcie z powrotem. U nas prace idą do przodu. Dwa szczyty wymurowane, trzeci czeka na więźbę bo wieniec trójkątnego okna trzeba do czegoś przymocować. Jak zobaczyłam te szczyty to mi się słabo zrobiło. Dom mi się wydaje gigantyczny. Działka jest ze spadkiem więc front jest uniesiony nad poziom gruntu coby taras z tyłu nie był zakopany w ziemi i to chyba daje takie wrażenie. Mąż mnie pociesza, że jak więźba przyjdzie i dachem przykryją to proporcje będą "normalne". Ale prawdą jest też, że podnieśliśmy przecież sufit na parterze do 280 coby mieć więcej miejsca nad głową. Wysocy jesteśmy i w blokach najczęściej mamy sufit na wyciągnięcie ręki, nie lubię tego. Kasa nam topnieje. Mąż nie doszacował paru rzeczy. A jak u was? Trzymacie się budżetu czy też wam się rozjechał? Za to córki moje poszły już do nowej szkoły w miejscu przyszłego zamieszkania i są bardzo zadowolone. Serce mi się raduje jak przychodzą i opowiadają o fajnych nauczycielach i nowych koleżankach, młodsza zdążyła się już zakochać A ja chyba zacznę już się rozglądać za sprzętem do łazienki, kuchni i podłogami (kafle na hol i do kuchni już mam). Wymyśliłam, że jak będę kupować co miesiąc coś, np panel prysznica, toaletę, zlew, lampy a zwłaszcza kontakty, to będzie potem lżej. A teraz pojedyncze rzeczy tak po kieszeni nie uderzą jak wszystko na raz gdy przyjdzie czas wykończenia... mam nadzieję, że mnie to nie wykończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 08.09.2017 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 No to zmiana linii obrony i nagle jętki przestały należeć do konstrukcji dachu (!), bo jak do nich ma być podwieszany sufit, to powinna je robić inna ekipa, ta od sufitu (sic!). Hahahahahaaaa :lol2::lol2::lol2: A to dobry żart Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Papucy 08.09.2017 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 Hej witam wszystkich u nas 21/08 ruszyła budowa obecnie mamy stan zero . Co do budżetu to narazie trzymamy się ustaleń - a co dalej hmmm czas pokaże - , zakładałem na stan zero 35 tys wyszło 32 k , udało się kupić cały beton bez fv stąd różnica , cena za kubik chudego 160 zł a B 25 180 ( lokalna betoniarnia ) . Niestety ceny stali poszybowały zakładałem 2.6 K za tonę brutto wyszło prawie 3 k za tonę ;/ . Dzisiaj pierwsza dostawa pustaków ceramicznych Wienerberger 4.6 brutto ( u znajomego w hurtowni ) sztuka niestety tylko 800 sztuk w tej cenie reszta będzie drożej . Mam pytanie odnośnie wentylacji mechanicznej. Czy robicie przepusty w stropie przed wylaniem czy zostawiacie to na później i będziecie wycinać w stropie ? Pozdrawiam i powodzenia : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 08.09.2017 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 Czy robicie przepusty w stropie przed wylaniem czy zostawiacie to na później i będziecie wycinać w stropie ? Przy monolitycznym wiercenie to masakra i zbędny koszt. Rura kosztuje grosze, przybij, zasyp piaskiem i nie będziesz miał problemu z samodzielnym ułożeniem wentylacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 08.09.2017 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 Mam pytanie odnośnie wentylacji mechanicznej. Czy robicie przepusty w stropie przed wylaniem czy zostawiacie to na później i będziecie wycinać w stropie ? Zależy od stropu. Jeśli monolityczny to warto zostawić przepusty, bo potem przekuwanie się przez beton zbrojony to niezła sieczka. Jeśli teriva, to w pustakach łatwo przewiercić. Dlatego ja planowałem pierwotnie przepusty, ostatecznie jednak odpuściłem w terivie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 08.09.2017 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2017 Dlatego ja planowałem pierwotnie przepusty, ostatecznie jednak odpuściłem w terivie. Myślałem podobnie, po rozmowie z ludźmi od reku stanęło na braku przepustów, bo w terivie łatwo się przewiercić + nie trzeba super dokładnie tego jeszcze planować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.