lukasz_biker 08.01.2017 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 Witam, mam pomysł na doprowadzenie powietrza do budynku wykorzystując rury zakopane w ziemi. Pytanie czy mogę do tego wykorzystać już zakopany kanał odprowadzający deszczówkę? Jest to około 100 metrów rury fi 250 z dużym spadkiem także nie ma obawy zapełnienia go całego wodą. Czy konieczne będzie wykonanie nowego kanału w ziemi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 08.01.2017 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 a po co te kombinacje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz_biker 08.01.2017 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 kombinacje by nie inwestować funduszy w nowy kanał skoro można wykorzystać już istniejący... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 08.01.2017 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 Witam, mam pomysł na doprowadzenie powietrza do budynku wykorzystując rury zakopane w ziemi. Pytanie czy mogę do tego wykorzystać już zakopany kanał odprowadzający deszczówkę? Jest to około 100 metrów rury fi 250 z dużym spadkiem także nie ma obawy zapełnienia go całego wodą. Czy konieczne będzie wykonanie nowego kanału w ziemi? Nierozsądny pomysł....wilgoć doprowadzana kanałem...nowy kanał i nie kombinuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 08.01.2017 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 Pytanie czy mogę do tego wykorzystać już zakopany kanał odprowadzający deszczówkę Ja bym się bał tego, co z tych rur się wydziela (bo pewnie nie są to rury, gdzie ktokolwiek się przejmował, co z nich będzie się wydzielało, bo żadnych atestów PZH producent nawet nie próbował zdobyć. Do tego długo tam było mokro i ciemno. Wiem, że wielu robi GWC z rur kanalizacyjnych i się potem cieszą. IMO jednak ze zdrowiem nie warto ryzykować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romano78 09.01.2017 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2017 Ale przecież można puścić to powietrze nie bezposrednio a przez wymiennik ciepła ja gdybym robił od początku to nawet tak bym zrobił wystarczy wyciągnąć wymiennik umyć co jakiś czas a w takiej rurze to niewiadomo co się zagniezdzi za jakiś czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 09.01.2017 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2017 Ja bym się bał tego, co z tych rur się wydziela (bo pewnie nie są to rury, gdzie ktokolwiek się przejmował, co z nich będzie się wydzielało, bo żadnych atestów PZH producent nawet nie próbował zdobyć. Do tego długo tam było mokro i ciemno. Wiem, że wielu robi GWC z rur kanalizacyjnych i się potem cieszą. IMO jednak ze zdrowiem nie warto ryzykować. Jeśli by tak do tego podchodzić to farby, lakiery, skład tynków czy np płytki ceramiczne niejednokrotnie importowane do produkcji których wykorzystywane są popioły z elektrowni czy odpady przemysłowe (szczególnie gresy polerowane made in ..) są bardzo szkodliwe, oczywiście nie pisząc o smogu - obecnie tak modnym. Związki wydzielane w stałej temperaturze przez polichlorek winylu i jego pochodne nie są szkodliwe w przeciwieństwie do produktów jego spalania które bardzo często spalane są w piecach i z powietrzem dostają do domu. Jeśli podchodzimy do zdrowia i współczesnej cywilizacji to pomyśl o falach i mikrofalach radiowych których natężenie wzrosło 170 tyś razy przez 50 lat...nikt jeszcze nie zna wpływu ich szkodliwości na zdrowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz_biker 09.01.2017 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2017 kanał na deszczówkę jest nowy sam go robiłem jesienią. A wydaje mi się że jak zakopie 2 kanał wyłącznie do gwc to i tak będą panowały w nim podobne warunki wilgotności jak w tym deszczowym...z tym że deszczowy przy dużych ulewach nawet będzię się sam trochę" czyścił" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonKc 10.01.2017 02:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2017 O wilgotność bym się nie martwił, podczas deszczu z czerpni ściennej pobieramy powietrze o wilgotności bliskiej 100%, w lato w tej rurze będzie chłodniej niż na powierzchni więc wilgotność bezwzględna nawet podczas deszczu będzie mniejsza niż z czerpni ściennej. Z kolei w zimę na pewno w rurze będzie zimniej niż +10, więc odpowiedniej wilgotności (po ogrzaniu do +20) nie przekroczysz. Problem jest z osadami jakie tam się nagromadzić mogą, gnijące liście, błoto, itp i z zapachami. I gdzie ta rura się kończy, w kanalizacji deszczowej czy w rowie? Na pewno chcesz tym oddychać, to dobre miejsce na czerpnie? A kolejny problem to podłączenie tego pod wentylację. Skoro tą rurą odpływa deszczówka, to muszą do niej być jakoś podłączone rynny i inne urządzenia odwadniające (zapewne przez studzienkę), w które miejsce chcesz podłączyć rurę zasysającą powietrze i jak to zrobisz, żeby powietrze nie było zasysane np. przez rynny, wpusty podwórzowe czy wieko studzienki? Dasz klapy zwrotne, które uniemożliwią odpływ powietrza (i wody) z powierzchni odwadnianych? Łatwiej zassać powietrze rurą 100m czy kilkoma równoległymi rurami spustowymi z dachu o długości pewnie poniżej 10m? A może zrobisz syfon na deszczówce na początku tej rury a wentylacje wepniesz za syfonem, syfon się zamuli szybko. Raczej technicznie tego się nie da sensownie rozwiązać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz_biker 12.01.2017 19:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2017 ok macie racje, rezygnuje z pomysłu połączenia tego w jeden kanał, dziękuję za podjęcie decyzji:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Konsultant marki Buderus 17.02.2017 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2017 Witam, Zaproponowany przez Pana pomysł wykorzystania kanału odprowadzającego deszczówkę jako gruntowy wymiennik ciepła jest ryzykowny. Zastosowane do tego celu zwykłe rury kanalizacyjne z PCV, poprzez kondensację pary wodnej ( w Pana przypadku dodatkowo wody z deszczówki) gromadzą różnego rodzaju bakterie, które zaciągane będą przez wentylator. Nawiewane do budynku powietrze zamiast być świeże, zaczyna mieć nieprzyjemny zapach. Należy zadbać, aby rury zakopane w gruncie posiadały powłokę antybakteryjną (np. powlekane srebrem) oraz były ułożone z odpowiednim spadkiem. Chętnie odpowiem na ewentualne pytania. Pozdrawiam, ________________________________ Konsultant marki Buderus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Husi 26.03.2017 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2017 Podepnę się pod temat... Chce zrobić dopływ powietrza do budynku (z wentylacją grawitacyjną) wg rysunku poglądowego: Powietrze byłoby wprowadzane poprzez czerpnię o wysokości ok 1m, następnie transportowane rurą (fi 100 lub 160) do budynku i wlot byłby na korytarzu ok 20 cm od podłogi. Nie wiem tylko, czy takie rozwiązanie będzie pełnić swoją funkcję. Dodatkowo chciałbym umieści filtr (najlepiej węglowy) tylko nie wiem czy wtedy powietrze bezie dostarczane do budynku. A jeśli w/w opis zadziała to jakich rur użyć? (o jakim przekroju i z czego zrobionych) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 26.03.2017 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2017 I co chcesz osiągnąć ? Jedną rurą fi 160 chcesz zapewnić nawiew w całym domu ?? Jeżeli masz WG to co Ci da filtr węglowy na tym nawiewie skoro gro powietrza dotrze do domu inną drogą ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonKc 26.03.2017 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2017 Jak będzie wentylator to powietrze nie dotrze inną drogą, bo to już nie będzie wentylacja grawitacyjna, tylko mechaniczna nawiewna nadciśnieniowa. Nawiew będzie rurą, wywiew kominami grawitacyjnymi, filtr zadziała normalnie.Problem jest innego rodzaju, a właściwie 2 problemy:1. W wentylacji grawitacyjnej powietrze dostaje się do domu w wielu rozproszonych miejscach (okna, drzwi) w każdym z nich sączy się w niewielkich ilościach, zwykle w pobliżu grzejników i dość szybko się ogrzewa, lekki chłód da się odczuć tylko bardzo blisko okna. Jak doprowadzisz to wszystko w jedno miejsce będzie tam zimno, a może i bardzo zimno, musiałbyś nagrzewnicę kanałową zastosować.2. Główny przepływ powietrza nastąpi z korytarza do pomieszczeń w których są kominy WG (kuchnia, łazienki), pozostałe pomieszczenia nie dostaną prawie w ogóle świeżego powierza, dobrze wentylowane będą tylko te pomieszczenia, w których najmniej się przebywa. Nie jest to pomysł całkiem od rzeczy, ale należałoby doprowadzić powietrze do pokojów mieszkalnych, np. nawiewy ukryte za grzejnikami i dmuchające prosto na nie, a przy ogrzewaniu płaszczyznowym nawiew szczelinowy w ścianie pod sufitem w kierunku poziomym, ogrzewanie sufitowe miałoby tu sens. I oczywiście moc cieplna w każdym pomieszczeniu dobrana tak, żeby dała sobie z tym radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Husi 27.03.2017 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2017 Ten pomysł z rurą ma być jako dodatkowe doprowadzenie powietrza, żeby np. nie montować nawiewników w oknach. Jeśli nie zamontuję filtru, to myślę że powietrze przez dodatkowy kanał samoczynnie się wtłoczy i nie będzie potrzeba użycia wentylatora. Rura jest poprowadzona ziemią, żeby zimą ogrzać powietrze i nie wpadało takie zimne jak z nawiewników ściennych. Ogrzewanie w domy będzie podłogowe.Jestem na etapie zalewania fundamentów, więc jeśli chciałbym zastosować takie rozwiązanie z doprowadzeniem powywietrza przez rurę , to muszę teraz pomyśleć bo później to już będzie za późno. Pytanie tylko, czy jest sens się w to bawić czy poszukać innego rozwiązania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonKc 27.03.2017 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2017 Ten pomysł z rurą ma być jako dodatkowe doprowadzenie powietrza, żeby np. nie montować nawiewników w oknach. Doskonale rozumiem intencje, ale to nie będzie dodatkowy dopływ tylko jedyny. Powietrze wpadnie drogą, po której ma najmniejsze opory (czyli tą rurą). Nawet jeśli filtr tam zamontujesz a nawiewników nie będzie to i tak będzie to działać, tylko przy mniejszym przepływie. Przepływ świeżego powietrza powinien być zachowany od pokoi mieszkalnych przez korytarz do kuchni i łazienek, doprowadzając dopływ do korytarza pomijasz pokoje - więc jest to bez sensu. Z kolei doprowadzając do pokoi, powinieneś nawiewy zrobić pod sufitem, żeby w zasięgu przebywania ludzi nie pizgało chłodem, przy tak wysoko umieszczonych nawiewach grawitacja może tego nie uciągnąć, przydałby się wentylator. Korzyść jest taka, że regulując wentylator masz kontrolę nad ilością wymienianego powietrza bez względu na temperaturę zewnętrzną (grawitacją w ciepłych porach roku działa słabo), powietrze będzie w zimę trochę cieplejsze niż z nawiewników okiennych (odcinek gwc) i możesz dać filtr. Wiec jeśli to robić, to tylko w takim wykonaniu które zadziała i zwentyluje wszystkie pomieszczenia. Ale to i tak niewielka przewaga w stosunku do grawitacji z nawiewnikami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 27.03.2017 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2017 Doskonale rozumiem intencje, ale to nie będzie dodatkowy dopływ tylko jedyny. Powietrze wpadnie drogą, po której ma najmniejsze opory (czyli tą rurą). Nawet jeśli filtr tam zamontujesz a nawiewników nie będzie to i tak będzie to działać, tylko przy mniejszym przepływie. Przepływ świeżego powietrza powinien być zachowany od pokoi mieszkalnych przez korytarz do kuchni i łazienek, doprowadzając dopływ do korytarza pomijasz pokoje - więc jest to bez sensu. Z kolei doprowadzając do pokoi, powinieneś nawiewy zrobić pod sufitem, żeby w zasięgu przebywania ludzi nie pizgało chłodem, przy tak wysoko umieszczonych nawiewach grawitacja może tego nie uciągnąć, przydałby się wentylator. Korzyść jest taka, że regulując wentylator masz kontrolę nad ilością wymienianego powietrza bez względu na temperaturę zewnętrzną (grawitacją w ciepłych porach roku działa słabo), powietrze będzie w zimę trochę cieplejsze niż z nawiewników okiennych (odcinek gwc) i możesz dać filtr. Wiec jeśli to robić, to tylko w takim wykonaniu które zadziała i zwentyluje wszystkie pomieszczenia. Ale to i tak niewielka przewaga w stosunku do grawitacji z nawiewnikami. Reasumując sens wykonania niewielki lub brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Husi 28.03.2017 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Reasumując sens wykonania niewielki lub brak. Na to wychodzi. Dzięki wszystkim za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.