Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Indywidualny na płycie


Recommended Posts

W przypadku kuchenki i piekarnika zasilanych z 3 faz, to wydaje mi się, że jak obsługuję tylko 2 palniki indukcji (z jednej fazy) to mam taki sam prąd na przewodzie neutralnym jak na przewodzie fazowym z którego zasilam te 2 palniki.

 

Jak obciążasz tylko jedną fazę - jest jak piszesz. Dołożenie obciążenia innej fazy zmniejsza obciążenie neutralnego. Równo obciążone wszystkie fazy... Lepiej niech obraz przemówi:

 

 

Poza tym wątpię, żeby w przypadku piekarnika i kuchenki indukcyjnej fazy były obciążone równomiernie i zastanawiam się jaki maksymalny prąd może płynąć

 

Suma. Tyle, że geometryczna. Czyli każde obciążenie dwóch lub trzech faz zmniejsza prąd w neutralnym - maksymalny płynie przy obciążeniu tylko jednej fazy. Nie traktuj napięcia przemiennego, jeszcze z przesunięciem faz, jak stałego.

 

To w uproszczeniu - ale na potrzeby domowe powinno wystarczyć.

Wgryzając się jednak w detale, to nie jest tak różowo, bo mamy odbiorniki nieliniowe. Lekturka

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 391
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Elektryk ze mnie chyba najgorszy na całym FM, ale na chłopski rozum, jeżeli taka potrzeba by faktycznie istniała, to w kablu nie byłoby 5 żył o tym samym przekroju, tylko jedna byłaby grubsza :D

 

Jak człowiek za mało robi a za dużo myśli, to oznacza to tylko kłopoty albo niepotrzebne filozofowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obciążasz tylko jedną fazę - jest jak piszesz. Dołożenie obciążenia innej fazy zmniejsza obciążenie neutralnego. Równo obciążone wszystkie fazy... Lepiej niech obraz przemówi:

 

 

 

 

Suma. Tyle, że geometryczna. Czyli każde obciążenie dwóch lub trzech faz zmniejsza prąd w neutralnym - maksymalny płynie przy obciążeniu tylko jednej fazy. Nie traktuj napięcia przemiennego, jeszcze z przesunięciem faz, jak stałego.

 

To w uproszczeniu - ale na potrzeby domowe powinno wystarczyć.

Wgryzając się jednak w detale, to nie jest tak różowo, bo mamy odbiorniki nieliniowe. Lekturka

 

Dzięki Kaizen,

 

Filmik gdzieś wcześniej widziałem, ale nie zdążyłem jeszcze ściągnąć programiku, żeby się pobawić:

http://demonstrations.wolfram.com/SimulatingTheNeutralCurrentOfAnACSystem/

 

Podpytałem jeszcze elektryków w pracy i potwierdzili, więc już się nie zastanawiam jak pogrubasić tą żyłę w niebieskiej izolacji (zostawiam jak jest).

 

Muszę w końcu zabrać się za robotę, skończyć tą elektrykę zamiast myśleć o głupotach.

 

EDIT:

W sumie jest jeszcze jedna kwestia ... spotkałem się z postami na różnych forach, że zabezpieczania obwodów jednozafowych różnicówką 3F jest błędem - szczerze powiedziawszy nie wiem dlaczego.

1) Z ekonomicznego punktu widzenia taniej jest kupić 1 RCD 3F za 85 PLN niż 3 RCD 1F po 65 PLN za sztukę.

2) Upalenie zera wydaje się niemożliwe jak dobrze zamontuje przewód między RCD a listwą N

3) Jak wywali RCD to, wyłączam wszystkie Esy i załączam po kolei, żeby sprawdzić na którym obwodzie mam upływ

 

Może ktoś mi wytłumaczy, dlaczego błędem jest stosowanie RCD 3 fazowego do zabezpieczania obwodów jednofazowych?

Edytowane przez Regius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś mi wytłumaczy, dlaczego błędem jest stosowanie RCD 3 fazowego do zabezpieczania obwodów jednofazowych?

§ 183. 1. W instalacjach elektrycznych należy stosować:

[...]

5) zasadę selektywności (wybiórczości) zabezpieczeń;

 

Skoro jedno zabezpieczenie zabezpiecza trzy obwody, to nie jest selektywne. Awaria w jednym obwodzie skutkuje na dwa pozostałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

§ 183. 1. W instalacjach elektrycznych należy stosować:

[...]

5) zasadę selektywności (wybiórczości) zabezpieczeń;

 

Skoro jedno zabezpieczenie zabezpiecza trzy obwody, to nie jest selektywne. Awaria w jednym obwodzie skutkuje na dwa pozostałe.

 

No tak, ale poszczególne obwody są osobno / selektywnie zabezpieczone wyłącznikiem nadprądowym i w razie awarii mogę ten dany obwód "wyłączyć" i dokonać naprawy.

Idąc dalej tym tokiem rozumowania musiałbym dawać różnicówkę na każdy na każdy obwód / wyłącznik nadprądowy ... masz tak zrobione u siebie (tyle RCD ile MCB)?

 

EDIT:

To chyba zdjęcie z Twojej rozdzielnicy (nie znam się, ale jak dla mnie bardzo ładnie się prezentuje) i chyba wynikało by z niego, że masz kilka obwodów / esów podłączonych grzebieniem pod jedną różnicówkę:

attachment.php?attachmentid=421931&d=1534099714

Edytowane przez Regius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektryk ze mnie chyba najgorszy na całym FM, ale na chłopski rozum, jeżeli taka potrzeba by faktycznie istniała, to w kablu nie byłoby 5 żył o tym samym przekroju, tylko jedna byłaby grubsza :D

 

Masz rację, ale z artykułu, który przywołał Kaizen wynikałoby, że w niektórych przypadkach trzeba być ostrożnym w kwestii przekroju żyły N (n najgorszym przypadku może przez niego płynąć 1.73 krotność prądu fazowego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też dużo czytałem o tym RCD 3F...

 

Ogólnie jak uwali N to na resztę idzie 400V miedzyfazowo.

Tak wystarczy dobrze zamontować N, ale nie wiesz co tam energetyka może kombinować u siebie bądź Twoim przyłączu.... i może być kuku...

Podoba sprawa jest jak ktoś daje rozlacznik główny 4P, wystarczy, że N rozłączy później i wali międzyfazowo.

 

Moim zdaniem warto dołożyć te 100-300 zł do roznicowek 1F i z niej zasilać kilka obwodów 1F :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Kamil, skoro Ty i Kaizen dawaliście / będziecie dawać 1F, to też dam (zamiast wydać kasę na głupoty zainswestuję trochę w rozdzielnicę, a nuż mnie to uchroni przed napięciem międzyfazowym w gniazdach i uszkodzeniom elektroniki).

 

Następne pytanie - czy listwę grzebieniową można docinać? A jeśli tak, to jak zabezpieczyć tą obciętą część (np. przed przypadkowym dotnięciem)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Docinasz miedź krócej, niż osłonę. Ale tam i tak lepiej palców nie wkładać

 

Dokładnie tak i trochę kleju na gorąco żeby się nie przesuwały szyny.

Co do RCD w przypadku eatona to nie ma różnicy czy jest 1f czy 3f obie działają na każdej fazie. Wiem że któryś producent ma problem z tym i upływ prądu w przypadku 3 fazowej jest mierzony tylko na jednej czy sumaryczne ale chodzi o to że nie do końca działa przy podłączeniu na jednej. Będąc na szkoleniu wtedy jeszcze moellera poruszony był ten temat i producent zapewnia o prawidłowości tego rozwiązania - co potwierdzają pomiary które sam wykonywałem. Pamiętajcie że ochroną podstawowa jest odpowiednio dobrany wyłącznik nadpradowy który zapewni samoczynne wyłączenie zasilania a RCD jest ochrona dodatkowa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Kolejna kwestia do rozkminienia - kanalizacja, a konkretnie kwestia podłączenia do pionu.

 

Dosyć pechowo wyprowadziłem sobie tylko jeden pion kanalizacyjny na łazienkę i WC i mam problem z podłączeniem przyborów w jakiś sensowny sposób.

 

Pion został wyprowadzony tak, że wychodzi dokładnie w środku ściany pomiędzy łazienką a WC.

 

s00SO9O.png

 

uFNMnAu.jpg

 

Chciałem to zrobić w ten sposób:

ILVOo3P.png

 

Ale według polskiej normy nie powinienem podłączać innych przyborów do pionu poniżej miski ustępowej (chyba że zachowam odległość poniżej 70 cm), nie zalecane jest również łączenie podejścia do miski ustępowej z podejściami do innych przyborów.

 

Na portalach branżowych znalazłem jednak zdjęcia instalacji, które wydają się nie być do końca zgodne z polską normą:

http://www.budnet.pl/static/article_images/normal/Kanalizacja%20wewn%C4%99trzna%20w%20LUMINIE.JPG

(źrodło: http://www.budnet.pl/Niskoszumowa_kanalizacja_wewnetrzna,Instalacje_kanalizacyjne_wodne,102211-czytaj.html)

 

I sam nie wiem co o tym myśleć. Jakie jest Wasze doświadczenie? Przejmowaliście się takimi kwestiami podczas wykonywania kanalizy?

Edytowane przez Regius
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Norma mówi chyba też, że pion ma być pionem i mieć max 1% odchyłu ;) U siebie w jednym miejscu mam "niezgodnie" z normą. Projekt przewidywał 2 piony dla łazienki i pralni, a ja zrobiłem ostatecznie jeden. Nie mam przed sobą projektu, ale wyobrażam sobie jak miałyby zostać spełnione przez Ciebie wspomniane normy.

Mam więc trójnik 110/50 45o, a nad nim kolejny trójnik 110/110 45o. Natomiast to na zdjęciu z czwórnikiem wygląda już mało ciekawie ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podejście do umywalek wkuwałem zazwyczaj w ścianę powyżej miski ustępowej (nawet w ściance gr. 12cm). Bidet też pewnie udałoby się tak zrobić. Natomiast trójnik do kibelka lekko wkuwałem w podłogę żeby był jak najniżej.

 

Dobrze jak jest coś nad kibelkiem (np. umywalka) żeby przepłukiwało mu rurę.

Trójniki dobrze dawać 67' (zajmują mniej miejsca na wysokość).

 

Jeszcze nie widziałem domu gdzie cała kanalizacja byłaby zgodnie z normą.

 

Pozdrawiam

Bartek

Edytowane przez B_i_U
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dolu: kibelek1, kibelek2, bidet, umywalka poj, umywalka podwojna. Dlaczego ze wzgledu na zapachy. Czystsze odplywy beda regulowac rury. Wiele razt czytalem ze ustep nad innymi odplywami w pianie moze powodowac wysyanie wody z syfonow(I choc nie mam wiedzy jak to sie ma wydarzyc to bym nie zaryzykowal). Ogolnie sytuacja dosyc prosya do zrealizowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za podpowiedzi.

 

Trochę boję się właśnie tego wysysania wody z syfonów jeśli niżej podepnę podejścia z innych przyborów do pionów poniżej kibelka (jakbym miał te 70 cm różnicy poziomów zgodnie z normą, to bym się martwił), ale jeśli nie zrobię w ten sposób, to nie wyrobię ze spadkami (mam tylko 20 cm pomiędzy płytą z finalną wysokością podłogi).

Ściany pomiędzy WC a łazienką nie chcę za bardzo bruzdować w poziomie, bo to ściana nośna z silki 15 (bloczki drążone). W grę raczej wchodzą tylko bruzdy w pionie, a reszta w posadzce.

 

Jak dam najpierw czwórnik 110/110/45 stopni do misek ustępowych, to wszystko powyżej tego czwórnika (np. następny czwórnik 110/75/67.5 st) będzie już powyżej finalnego poziomu posadzki.

 

Jeszcze przez myśl mi przeszło, aby w celu uniknięcia wysysynia wody z syfonów dać napowietrzaki albo by-pass z powrotem do pionu (ale już powyżej miejsca wpięcia kibelka), ale to już chyba za bardzo komplikuję sobie życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...