Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Murowanie na klej czy na piane beton komorkowy ?


Recommended Posts

Na pierwszy rzut oka wychodzi drogo ale po podliczeniu wszystkiego czyli zaprawy murarskiej, robocizny a następnie efektów w postaci szczelności ściany i możliwości zastosowania cieńszej warstwy ocieplenia koszty wychodzą takie same.

Wadą jest brak możliwości korekty pionu ściany dlatego najważniejsza jest pierwsza warstwa pustaka i jej prawidłowe posadowienie na ścianie fundamentowej.

Do wad można zaliczyć także przymusową ochronę ściany przed deszczem.

Poza tym to same zalety w postaci wspomnianej już łatwości murowania.

Sam materiał jest trochę kłopotliwy w kwestii docinania ale poza tym OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zakupem ostatnio pustaki 24x24x59 i się zastanawiam nad murowaniem na piane . Jeszcze nie miałem do czynienia murowania na piankę . Jakie są wady i zalety murowania na piankę i jaki są koszty ??

pozdrawiam

 

Witam, może to zabrzmieć niemiło ale najpierw powinieneś trochę poszukać. Zobacz dziennik Daniellos'a czy nowy dom R&K, tam masz dużo o murowaniu na pianę.

 

możliwości zastosowania cieńszej warstwy ocieplenia

 

pierwsze słyszę, piana czy klej U ściany będzie takie same.

 

Wadą jest brak możliwości korekty pionu ściany dlatego najważniejsza jest pierwsza warstwa pustaka i jej prawidłowe posadowienie na ścianie fundamentowej.Do wad można zaliczyć także przymusową ochronę ściany przed deszczem.

Sam materiał jest trochę kłopotliwy w kwestii docinania ale poza tym OK.

 

co do korekty pionu to się zgadza, ale ochrona ściany przed deszczem i słońcem? tutaj tak samo jak przy kleju. O jakim docinaniu piszesz? Ja dodałbym jeszcze trudność aplikowania piany przy dużym wietrze, więc jak otwarta przestrzeń i spory wiatr to nie pomurujesz...

 

Ja murowałem na klej ale miałem pustaki z Prefabetu - jakość nie ta.

Przy Ytongu który ma większą dokładność o klasę teraz bym sie pokusił na pianę.

 

Dokładnie, przy nierównych bloczkach na pianę nie zrobisz prostych ścian. Jakiego producenta kupiłes te bloczki?

 

EDIT: ortografia ;)

Edytowane przez sebcioc55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Jak dla mnie pustak to raczej porotherm lub inny tego rodzaju i tu piana jak najbardziej ma sens a H+H i Solbet i Ytong to bloczki betonu komórkowego a nie pustaki i do nich zaprawa cienkowarstwowa.

 

Popytałem się tu i tam . mówią ze piana koroduje ze trzeba ocieplić i tynkować szybko

 

Koroduje to im się w głowach lub pianka ale nie ta tylko niskorozprężna do uszczelniania ocieplenia styropianowego lub ta do osadzania okien.

Edytowane przez Mareks77
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kopiłem h+h i solbet "500" wpióro wpust .

 

Hej

Zajrzyj do mnie za jakiś czas do wątku ANONIMowa STODOŁA będę opisywał budowę ścian a robiłem właśnie na pianę też z H+H 500 TLMB.

Po pierwsze sprawdź dobrze czy masz jakość TLMB bo w sobecie z tym cieżko (wież mi dzwoniłem trochę po fabrykach najgorzej na wschodnich oddziałach tam w ogóle nie robią TLMB bo nie nie maja parku maszynowego)

Jak masz jakość TLMB to ja nie widzę lepszego rozwiązania dla "Samoroba Amatora". O zaletach już dużo powiedzieli koledzy w tym wątku ja jeszcze dodam że jak budujesz sam i wpadasz po pracy na budowę na 3 godziny to bierzesz pistolet parę gratów pod pachę i po 5min. zajmujesz się ścianami tak samo na koniec zakręcasz pistolet zbierasz graty i koniec (tylko nie odkręcaj puszki). No i wydajność to druga fajna cecha mi na poszło na około 110m2 ściany 18 puszek (18x32=576zł). Ba ja nawet ściany działowe z sylikatów(12cm) robiłem na tą piankę. Ogólnie Bajka. Ale pamiętaj DOKŁADNOŚĆ to podstawa (pierwsza warstwa) i co jakiś czas coś tam będziesz musiał przeszlifować (standard).

Pozdrawiam

PS. jak będziesz chciał kupić piankę to ja mam jakieś 24 puszki na sprzedaż tytana (pisz na priva)

 

Hehe no to wyszła reklama produktu jak nic:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak dla porównania dla pianki i kleju robiłeś sobie wytrzymałość na rozrywanie, łamanie, uderzenia ? Ponoć pianka jest wiele wytrzymalsza od kleju i trzyma tak mocno że prędzej puści materiał niż spoina. No i tutaj jest dylemat właśnie, każda ściana pracuje i jeśli połączymy ją tak mocno że spoina jest wytrzymalsza niż materiał to pęknie nam materiał. Też rozważam to nadal co zastosować czy piankę czy klej i właśnie ten aspekt mnie niepokoi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to do mnie kierowane pytanie ale postaram się dopowiedzieć.

Nie nie robiłem testów jak opisujesz ale to prawda że piana trzyma super, raz się zagapiłem i musiałem odbijać bloczek no to odbiłem ten plus jeden niżej który był na normalnej zaprawie położony:). Co twoich obaw nie bardzo rozumiem jeśli zakładamy jak mówisz ściana na pracuje i powstanie na niej rysa np od podłogi do sufitu na spoinie czyli zygzak to to jest ok a jak będzie rysa prosta przez materiał od góry do dołu to jest źle. Czy dobrze rozumiem twoje obawy? Prawda jest taka że rysy nie powinny w ogóle powstawać bo stosujemy materiały z certyfikatami budownictwa a jednak się zdarzają ale to nie dlatego że użyliśmy takiej spoin czy innej (budynek ma prawo osiąść lub coś jest nie tak z fundamentem powodów może być tysiąc). Myślę że twoje obawy oraz kolegi wyżej o korodującej spinie są nad wyraz ale to moja prywatna opinia . Prawda jest taka że każda pianka się utlenia powierzchniowo(czyli ta która wypłynie z pod bloczków) ale między bloczkami dalej jest piana a to że kiedyś spoina miała około 2cm potem klej 1-2mm a teraz piana która pewnie ma 0.5mm nic nie zmienia w konstrukcji. W końcu mamy XXI wiek i nie tylko coraz szybsze samochody:)

Mam nadzieję że ci pomogłem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli pęka spoina to oznacza że naprężenia przekroczyły wytrzymałość owej spoiny i mniej więcej wiadomo co się dzieje i co dziać się będzie tzn naprężenia się uwolniły i pękać więcej nie powinno. Powstały zygzak wzdłuż spoin zachowuje przewiązania murarskie i chociaż jedna składowa przenoszonych obciążeń będzie zachowana. Inaczej jest w przypadku pianki, jeśli będzie trzymać mocniej niż wytrzyma materiał (podobno im bardziej jest dociśnięta podczas wiązania tym lepiej trzyma) to powstanie pęknięcie w linii prostej, a że przy połączeniach bloczków pióro-wpust nie wykonuje się spoin pionowych to mamy problem z przenoszeniem obciążenia na fundament. Poza tym pęknięcie materiału to już poważna sprawa, wszystko zależy z czego się buduje, jak mnie pęknie ściana z bloczków silikatowych 25 cm w linii prostej pionowej to będę mocno przestraszony. Takie przemyślenia i obawy pewnie na wyrost ale to chyba bardziej z tego że pianka to nowość i nie jest sprawdzona przez dłuższy okres czasu. Poza tym jak wzmacniałeś strefę pod okienną i nadproża ? w tak cienkiej spoinie nie zmieści się siatka zbrojąca i trzeba bruzdować ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jak wzmacniałeś strefę pod okienną i nadproża ? w tak cienkiej spoinie nie zmieści się siatka zbrojąca i trzeba bruzdować ?

U mnie jest specyficznie nie ma strefy podokiennej okna są od płyty fundamentowej po wieniec. Ale nie widzę problemu czy to będzie klej czy pianka i tak musisz bruzdować to nie problem.

Pamiętaj o ty że każdy materiał czy to klej czy pianka ma atest budownictwa (czy jak to się tam nazywa). Masz rację że piana to nowość ale jak byśmy tak do tego podchodzili to wiesz jak by wyglądały obecne domy tak samo jak w 1950r:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy kleju też bruzdowałem i dawałem pręty, więc to żadna różnica. Pękanie ścian to też norma i na kleju, a nawet zaprawie tradycyjnej pękają na wprost, więc nie ma co się bać. Dzisiaj na pewno budowałbym na piankę i tak zrobię garaż, bo to po prostu oszczędność czasu i zdrowia niewielkim kosztem pieniężnym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie z tym bruzdowaniem w silikacie to trochę trudne, w planie miałem dać taką cienką kratownicę z płaskownika która ponoć się nadaje do cienkiej spoiny bez bruzdy. Gdybym murował sam to pewnie bym wybrał piankę, a że będzie ekipa to wybieram klej. Ułatwiłbym im pracę swoim kosztem, a i tak pewnie wzięliby tyle samo za murarkę no i jeszcze bym musiał te pianki liczyć czy coś nie zginęło. A na garaż to sprawa jasna pianka i samemu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde chyba się nie zrozumieliśmy rozmawiamy do BK i ceramice Silikaty nie są polecane na pianę. Ja tak zrobiłem ze ścianami działowymi ale wtedy nie masz możliwości korekty w poziomie tak jak przy BK gdzie możesz sobie podszlifować bloczek(mi po 9 warstwach trochę się to rozjechało). A po drugie będzie to robiła ekipa (to zmienia postać rzeczy) oni po prostu mają większe doświadczenie w kleju wiec po co mają się uczyć czegoś nowego u Ciebie na budowie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...