Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Się okazało po blisko 20-tu latach...


Dorzata

Recommended Posts

Witam,

Moja mama kupiła w 1999 r. dom, niewykończony, w którym zamieszkiwał już właściciel z rodziną. Mama nie była osobą doświadczoną w temacie domów, bo całe życie zamieszkiwała w bloku. Pierwszy zakup domu i brak wiedzy.

Z przyczyn różnych zapadła niedawno decyzja o sprzedaży tegoż domu. Wyszły na światło dzienne następujące historie... Poprzedni właściciel (inwestor) zmienił sobie, wg. własnych potrzeb, ale bez zgody kogokolwiek, plany architektoniczne - drzwi w innych miejscach, nie wszystkie okna, poprzesuwane ścianki. Poza tym okazało się, że brak odbioru budynku, a poprzedni właściciel (zamieszkujący dwa domy dalej; wybudował następny dom) robi problemy, by oddać dziennik budowy. Zostało do człowieka wysłane pismo z prośbą, wcześniej mama wydzwaniała do niego, a ten się rozłączał, albo w ogóle nie odbierał połączeń. W międzyczasie stwierdził, że sprzedał dom i nic go więcej nie interesuje. Brak jakichkolwiek możliwości polubownego załatwienia sprawy. Mama wystosowała pismo do Urzędu Gminy, gdzie wydano pozwolenie na budowę, by dowiedzieć się, czy inwestor w ogóle pobrał dziennik. I znów szok! Gmina odpowiedziała, że w aktach sprawy brak informacji, że Urząd Gminy wydał inwestorowi dziennik budowy. Stwierdzono, że w dokumentach znajduje się jedynie oświadczenie o podjęciu obowiązków kierownika budowy. Oświadczenie to inwestor dołączył do wniosku o pozwolenie na budowę.

Koszmar jakiś. Co z takim fantem zrobić? Poradźcie, proszę, bo mi mama zawału dostanie, a ja też nie wiem jak mogę pomóc. :bash:

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyliłam lata. Dom został kupiony w grudniu 1998 r., a poprzedni właściciel już mieszkał w nim wraz z rodziną. Nie wiem jakie wtedy były przepisy, co do obowiązków notariusza przy sporządzaniu aktu notarialnego. Właściciel przedstawił u notariusza akt darowizny działki (potwierdzony notarialnie), a jedynym dowodem, że dom stoi, było oświadczenie właścicieli, że takowy na działce wybudowali.

Mama twierdzi, że właściciel przekazał wszystkie dokumenty poza - jak się ostatnio okazało - odbiorem budynku i dziennikiem budowy.

Wpis do hipoteki załatwiała mama.

 

Czyżby samowola budowlana?

Jakie dokumenty dostaliście w czasie zakupu domu? Na jakiej podstawie notariusz stwierdził, że taki dom w ogóle istnieje i należy do właściciela?

Edytowane przez Dorzata
Braki informacji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba posprawdzać zmiany jakie w domu zostały wprowadzone podczas budowy, remontu czy przebudowy pod kątem ich ważności tzn czy są to istotne zmiany czy tylko takie które można zmienić wpisem w dzienniku. Zmiana okna, czy drzwi czy ściany działowej mogą być na tyle nieistotne że da się sprawę wyprostować. Poza tym jak wygląda sprawa z nadaniem adresu i numeru ? żeby taki numer został przydzielony musi być odbiór budynku. Chyba że dom powstał na miejscu innego starego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezupełnie... Nr został nadany, a odbioru nie było, jak się ostatnio okazało. Adres, czyli nr, może zostać nadany samej działce, jednak w tym przypadku był i dom. Działka, na której został wybudowany budynek mieszkalny była "świeża". W zakupionym przez mamę domu nigdy nie były przeprowadzane dobudowy, rozbudowy etc. Dom jest taki, jak został wybudowany przez poprzedniego właściciela.

Co do zmian, niestety nie znam przepisów dotyczących modyfikacji planów architektonicznych i konieczności zatwierdzania takowych przez architekta. Poprzedni właściciel nie umieścił wszystkich okien, zlikwidował drzwi, pozmieniał kształt pomieszczeń (łazienek, kuchni, przedsionka), a budynek postawił w stronę świata, którą sam wybrał - niezgodnie z planem.

Jak pisałam na początku - dziennika brak.

 

Trzeba posprawdzać zmiany jakie w domu zostały wprowadzone podczas budowy, remontu czy przebudowy pod kątem ich ważności tzn czy są to istotne zmiany czy tylko takie które można zmienić wpisem w dzienniku. Zmiana okna, czy drzwi czy ściany działowej mogą być na tyle nieistotne że da się sprawę wyprostować. Poza tym jak wygląda sprawa z nadaniem adresu i numeru ? żeby taki numer został przydzielony musi być odbiór budynku. Chyba że dom powstał na miejscu innego starego.
Edytowane przez Dorzata
Brak wszystkich informacji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio ... no to chyba nie ma ani jednej rzeczy która byłaby zgodna z przepisami. Budynek nie odebrany, numer nadany, dziennika brak ... masz kogokolwiek z odpowiadających za taki stan wpisanego w jakiś dokument ? takiego którego można wyszukać i zapytać o co w tym chodzi ? Szukaj kierownika budowy. Co z księgą wieczystą ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę wgryzłam się w temat nadawania adresu i nr może dostać nawet sama działka, więc tu nic dziwnego nie ma. Poprzedni właściciel, który dopuścił się takich działań jest osiągalny, ale polubownie nic nie da się z tym człowiekiem załatwić. Mama podejmowała wiele prób i żadna nie przyniosła efektu. Taki stan rzeczy (próby porozumienia) trwa od sierpnia. Dziennika budowy inwestor w ogóle nie odebrał z Gminy. W dokumentach - w tym urzędzie - pozostało jedynie oświadczenie o podjęciu obowiązków kier. budowy. Jak twierdzi UG, oświadczenie takie zostało przez inwestora dołączone do wniosku o pozwolenie na budowę. Zapewne w innym przypadku w ogóle by go nie złożył. Ktoś mógł się zgodzić, by pełnić taką rolę, ale - mam takie wrażenie - to inwestor po odebraniu dziennika miał obowiązek poinformować owego kierownika, że jego praca się zaczyna. Trudno mi uwierzyć, że oświadczenie kier. budowy sprawia, że tenże musi jakiegoś samowolnego szaleńca ganiać i prosić, by ten przestrzegał prawa.

W chwili obecnej nie znam szczegółów dotyczących KW. Dowiem się i napiszę co i jak.

 

Dziękuj wszystkim za odpowiedzi, ale proszę jednocześnie o przeczytanie mojej pierwszej wiadomości, w której jest opis w czym rzecz. Następne odpowiedzi również troszkę mówią o sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wszystko legalne.

Nie bardzo rozumiem w czy rzecz ?

 

Jeśli w KW jest grunt z budynkiem to nic innego nie potrzeba.

Podatek od nieruchomości tez (zapewne) jest cały czas opłacany.

Jeśli tak jest - nie wywołuj ducha z przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w KW jest grunt z budynkiem to nic innego nie potrzeba.

Podatek od nieruchomości tez (zapewne) jest cały czas opłacany.

Jeśli tak jest - nie wywołuj ducha z przeszłości.

 

Czyli mam powiedzieć mamie, że bez obaw i konsekwencji prawnych może sprzedać dom?

Pisałam o tym w pierwszym poście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby taki numer został przydzielony musi być odbiór budynku. Chyba że dom powstał na miejscu innego starego.

 

To akurat bzdura jest. Żeby nadać numer domu wystarczy działka i pozwolenie na budowę/projekt. Zachęcam do nadania sobie numeru już we wczesniej fazie budowy bo dzięki temu we wszystkich papierach będziemy sie juz mogli nim posługiwać bez konieczności wpisywania często skomplikowanego numeru działki albo działek jest mamy kilka zlepionych.

Sam miałem numer nadany przy stanie surowym, dzięki temu w umowach z enegetyką, wodociągami itp miałem od razu wpisany adres a nie dziwne numery działek (ja mam budynek stojący w sumie na 3 działkach).

 

Co do tematu wątku, jeśli płacicie podatki i wasz budynek istnieje w ksiedze wieczystej i na mapach urzędu to tragedii nie ma. Problemem niestety będzie sprzedanie domu, musieci to wyprostować bo nie łatwo będzie znaleźć klienta który kupi budynek z takim stanem prawnym,.

Edytowane przez cactus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat bzdura jest. Żeby nadać numer domu wystarczy działka i pozwolenie na budowę/projekt. Zachęcam do nadania sobie numeru już we wczesniej fazie budowy bo dzięki temu we wszystkich papierach będziemy sie juz mogli nim posługiwać bez konieczności wpisywania często skomplikowanego numeru działki albo działek jest mamy kilka zlepionych.

Sam miałem numer nadany przy stanie surowym, dzięki temu w umowach z enegetyką, wodociągami itp miałem od razu wpisany adres a nie dziwne numery działek (ja mam budynek stojący w sumie na 3 działkach).

 

Co do tematu wątku, jeśli płacicie podatki i wasz budynek istnieje w ksiedze wieczystej i na mapach urzędu to tragedii nie ma. Problemem niestety będzie sprzedanie domu, musieci to wyprostować bo nie łatwo będzie znaleźć klienta który kupi budynek z takim stanem prawnym,.

 

W całej sprawie chodzi o pytanie: czy jest metoda na wyprostowanie stanu prawnego budynku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat bzdura jest. Żeby nadać numer domu wystarczy działka i pozwolenie na budowę/projekt. Zachęcam do nadania sobie numeru już we wczesniej fazie budowy bo dzięki temu we wszystkich papierach będziemy sie juz mogli nim posługiwać bez konieczności wpisywania często skomplikowanego numeru działki albo działek jest mamy kilka zlepionych.

 

Niestety po zapytaniach u mnie w gminie nie da się tego zrobić, więc co gmina to inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak budynek widnieje w księgach wieczystych i dostajecie do zapłaty podatek od działki z nieruchomością to wszystko jest ok. Nic więcej nie trzeba w urzędach maja burdel i mogli pogubić stare papiery. Gorzej jak opłacacie podatek od samem działki i nie ma wzmianki o budynku wtedy macie problem. Bez odbioru budynku, urząd będzie wysyłał roczny podatek za sam grunt dopiero po odbiorze domu wysyłają za podatek za grunt i budynek.

Druga sprawa po 20 latach nawet jak były sprzedawca coś zataił to już nic nie wskóracie sprawa dawno się przedawniła, na rynku wtórnym można kupić wiele budynków bez odbioru, w stanie surowym, czy nawet wykończone ale jeszcze nie odebrane i to nowy nabywca kupując taki budynek musi dokończyć sprawy papirologiczne( ludzie celowo czasem odwlekają zrobienie odbioru aby nie opłacać większego podatku). Po 20 latach nikt nic nikomu nie udowodni, bo równie dobrze twoja mama mogła kupić dużo taniej dom wiedząc ze nie ma odbioru i tego odbioru nie zrobiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...