Agregat do gładzi, pomysł na firmę ?

[markus88]

Witam! Ostatnio często rozmawiam o kupnie agregatu do nakładania gładzi. Chciałbym się poradzić jaki agregat jest dobry. I czy dobrym pomysłem jest założenie firmy, która będzie wykonywać usługi typu malowanie, gladziowanie itp... Kocham malować i szpachlować... Pracuje w firmie ogólnego budowlanej wiec w przyszłości poszerzył bym choryzonty... Narzędzia już jakieś posiadam. A wiec czy jest sens zaczynać od takich tematów? Czy warto? I co najważniejsze jaki sprzęt wybrać...???

[jupek]

Kiedyś trudniłem się malowaniem natryskowym i również chciałem poszerzyć ofertę o agregat do szpachlowania. W sprzęcie nie pomogę bo nie jestem na czasie ale o prowadzeniu takiej działalności to już trochę wiem. według mojej opinie to działalność załóż ale maszyny nie kupuj jeżeli nie masz pewności że bedziesz mieć duże ilości "metrów" I tu sie rodzi problem bo żeby mieć duże ilości metrów to musisz uczestniczyć w przetargach albo pracować jako podwykonawca. Na początek bedziesz łapał małe fuchy i agregat raczej nie bedzie Ci potrzebny. Jeżeli trafi ci sie coś dużego np. dom jednorodzinny to zawsze można wypożyczyć. A jak zaczną Ci sie trafiać dosyć często tow tedy sobie kup agregat:rolleyes:

[Mareks77]

Rób tak jak radzi poprzednik. Startuj w przetargach tak aby z jednej strony mieć zlecenia ale z drugiej strony celem tego powinno być stanie się w miarę stałym podwykonawcą dużej firmy budowlanej, lub developera.

Jeśli sprawa zarybi to wówczas będzie cię stać na maszyny oraz na ich utrzymanie

[ag2a]

Zaczynanie od developerki nie jest dobrym pomysłem ze względu choćby na wypłacalność

[piotrek0m]

Zaczynanie od developerki nie jest dobrym pomysłem ze względu choćby na wypłacalność

 

Ale zwykle początkujący w branży musi zacząć od deweloperki.

[ag2a]

Nie zgodzę się z tym. Ja zawsze mówię jeśli chcesz spokojnie spać to w deweloperkę się nie pchaj. Lepiej jeść małą łyżką ale mieć co jeść. Prosty przykład wchodzi tynkarz na budowę bloków okazuj się że budynek krzywy dostają karę za to że nie ma kątów (wcześniej też ich nie było) na następnych mieszkaniach równają ściany za swoje po kilku tygodniach odbiór i kierownik jak już nie miał się czego doczepić to policzył że mieszkanie zmniejszyło się o pół metra kwadratowego i tekst pół metra to 2,5tys i teraz musicie to pokryć z własnej kieszeni. Nie wpominając o tym że przeważnie musisz zapłacić za ochronę, prąd i śmieci. Z tym że jak Ci sprzęt wyniosą to i tak nikt za to nie odpowiada. Płatności po miesiącu, odbiory w stylu kierownika 10% do mnie czy odbieramy? A teraz deser : tekst kierownika budowy inwestor nie chce faktury więc nie zapłacicie podatku dochodowego więc te 19% oddacie mi

[piotrek0m]

Tylko, że jak przyjdzie do mnie - inwestora indywidualnego - wykonawca nowicjusz, to zapytam go o poprzednie prace i co mi pokaże ?!

[ag2a]

a czy każdy inwestor spyta? Może zaczać od rodziny i znajomych. Poza tym sam mówił że ma już kilku klientów nagranych.

[coulignon]

Tylko, że jak przyjdzie do mnie - inwestora indywidualnego - wykonawca nowicjusz, to zapytam go o poprzednie prace i co mi pokaże ?!

 

a jak Ci powie że wytynkował 6 bloków, tylko ze są zamieszkane więc roboty nie obejrzysz. Wtedy go weźmiesz?