Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jestem i kajam się posypując łepek popiołem :oops: :wink:

Mam osotatnio trochę zawirowań w życiu zawodowym i osobistym :roll: ale ja nie o tym

kulkaaaa - mądrośc ludowa mówi - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... :roll:

zresztą - taka babka każdy sztorm przetrzyma... 8) :lol: to jest dla mnie oczywistość oczywista... 8) :lol:

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hmm, poniewaz w nastepna niedziele musze dobrze wygladac, postanowilam podkrecic tempo i od dwoch dni lece SB :-? :roll: :D

 

Poki co, oczywiscie rezultatow jeszcze nie widac, a i czuje sie ok,

ale z tego, co pamietam przy drugim podejsciu rok temu, nie dalam rady wytrzymac tygodnia ze wzgledu na silne niedocukrzenie, ktore zaowocowalo strasznymi bolami glowy i ogolnym oslabieniem, mam nadzieje, ze tym razem bedzie ok - trzymajcie kciuki :)

 

dziewczyny, ktore macie ksiazki - jak to tam bylo w I fazie z landrynkami - bo cos mi tam swita, ze mozna - bylaby to dla mnie wielka ulga :wink: :lol: :p

Kochane kobitki! Dziś sobie zafundowałam spodenki z neoprenu. Trochę wydałam, ale mam nadzieję, że przyniosą rezultaty. Biegam i tak, więc nie zaszkodzi. Jedyne co mnie martwi to to, że są niewygodne i trochę przy chodzeniu obcieram nogą o nogę. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale to są typowe do kajaków spodenki. Mają 100 % neoprenu. Ide jutro biegać i nie odcinam metki. Jak by coś mi nie pasiło to chyba oddam :)

Ale dawno mnie tu nie było, ale to dlatego, że się wciągnęłam w to bieganie na max. :D :D

  • 3 weeks później...

strasznie dawno mnie tu nie było - w miedzyczasie zmieniłam prace i zarzuciłam odchudzanie, ale nie dlatego, że nie musze lub nie chce tylko dlatego, że najnormalniej nie mam na to czasu.

 

ale od czerwca zamierzam wziąc sie za siebie

mati, tutaj to już rzadko kto bywa... - nie to co kiedyś

 

nooooo..prowdo... :roll:

Ale, ale...ja też właśnie rzuciłam pracę i juz niedługo będę pracować we własnym domu :D więc i czasu na forum i odchudzanie powinno być więcej 8) :D

mati, tutaj to już rzadko kto bywa... - nie to co kiedyś

 

nooooo..prowdo... :roll:

Ale, ale...ja też właśnie rzuciłam pracę i juz niedługo będę pracować we własnym domu :D więc i czasu na forum i odchudzanie powinno być więcej 8) :D

taaa...

nie chcę Cię starszyć acrobaleno, ale jak nie chodzi się do pracy to sie tyje. Znam z autopsji..

Ale poza tym siedzenie w domku to super sprawa..polecam :D :D :D Ja odpoczywam do wrzesnia. A potem niestey znów do pracy. :-? Ale za to odzyskam figurę :wink:

Elutek, z tym forum to prawda...niestety

jeśli mogę się trochę pochwalić moimi osiągnięciami :oops:

Wprowadziłam dietę od 12.05....ograniczyłam chleb, słodycze, makarony. Jem bardzo dużo warzyw i owoców. Dodatkowo zakupiłam sobie (tak na spróbowanie) reklamowane plastry Vita Slim, a od tygodnia biorę Therm Line II z firmy Olimp Labs, zakupione przez internet. Dodatkowo codziennie pobudka pół godziny wcześniej niż zwykle i chodzenie (bardzo szybkie) przez jakieś 20 minut. Oznacza to, że wstaję codziennie o 4 rano....w miarę możliwości jeżdżę na rowerze, ale brakuje mi generalnie czasu. Miałam dwie "wpadki". Po mocnych nerwach zjadłam pół tabliczki czekolady :oops: I piję dużo czerwonej herbaty. Od 12.05 do dziś schudłam 3 kg.

Elutek, z tym forum to prawda...niestety

jeśli mogę się trochę pochwalić moimi osiągnięciami :oops:

Wprowadziłam dietę od 12.05....ograniczyłam chleb, słodycze, makarony. Jem bardzo dużo warzyw i owoców. Dodatkowo zakupiłam sobie (tak na spróbowanie) reklamowane plastry Vita Slim, a od tygodnia biorę Therm Line II z firmy Olimp Labs, zakupione przez internet. Dodatkowo codziennie pobudka pół godziny wcześniej niż zwykle i chodzenie (bardzo szybkie) przez jakieś 20 minut. Oznacza to, że wstaję codziennie o 4 rano....w miarę możliwości jeżdżę na rowerze, ale brakuje mi generalnie czasu. Miałam dwie "wpadki". Po mocnych nerwach zjadłam pół tabliczki czekolady :oops: I piję dużo czerwonej herbaty. Od 12.05 do dziś schudłam 3 kg.

 

3kg - to gratuluje

 

a wracajac do te, ze skoro siedzac w domuy sie tyje to moze ja zaczne chudnac w pracy :)

ja się jednak nie zgodze że siedząc w domu sie tyje...

kurcze - teraz nie mam czasu na myslenie o jedzeniu...a w pracy...nie nowej a dośc starej 8)...z duża ilością skoków adrenalinowych...myślałam o jedzeniu cały czas...nie obżeraniu się a zakąszeniu...mała kawka z kanapeczką...ciasteczkiem...średnio co godzina...tak dla pocieszenia...

 

teraz jem jak mnie zaśsie... 8) usiedziec na dupsku nie potrafię - cały czas widze tyle rzeczy do zrobienia... 8) nie chudnę - bo sie nie odchudzam...ale giętka jestem jakaś taka bardziej... 8) i co ważne samej mi się chce ruszać :wink: - mięśnie same domagają się wysiłku...rowerem na zakupy...na pieszo na zakupy...500 razy po schodach na górę...wyciaganie deszczowki w studni wiaderkiem 5 litrowym...koszenie trawy...grabienie trawy...

a tak było 7.30 sniadanie, 10.00 II śniadanie, 13.00 obiad, 16.30 obiad w domu, 19.30 kolacja w domu, 22.00 no na głodnego spać? i cały czas na przysłowiowej dupie... :cry: no bo po pracy mi się juz nic nie chcialo...

Ja też się nie zgodzę z teorią zaby...no bo w jakiej pracy zależy - w takiej jak zaba ma to wiadoma sprawa, ze sie chudnie :wink:

A w takiej jak ja miałam...no mam jeszcze kilka dni..to siedzę tyłkiem 8 godzin za biurkiem i zero ruchu !A do pracy i z pracy autem, w domu też na nic (czytaj na siebie) czasu nie ma, wiec boczki rosną :roll:

A tymczasem sobie układam plany dnia jak już bede pracowac w domu (pracować nie siedziec ! 8) - rano po sniadanku gimnastyka, trochę ruchu na swieżym powietrzu, wiecej czasu chociażby na masaze pod prysznicem..jadłospis też spokojny i ustalony...stresów mniej to i nerwowego podjadania mniej :wink:

Nooo zobaczymy :D

A tymczasem chwalic sie nie mam czym, bo cały czas 57 i mniej się nie chce pokazac...(w sumie się nie dziwię :roll: :lol: )

Tu wpisałam , że od 21 kwietnia :) Na poczatku waga stała jak zaczarowana ale wiedziałam, że chudne bo spodnie w pasie coraz luźniejsze się robiły. Mnie tłuszczyk głównie na brzuszku się gromadził i ta dieta rewelacyjnie stamtąd go usunęła. Mąż jest zachwycony 8) Jeśli chodzi o dietę to zdarza mi się jak wszystkim "zgrzeszyc" ale od tamtej pory nie zjadłam ani grama ziemniaków, chleb w mikroskopijnych ilościach, sporadycznie ryż i makaran pełnoziarnisty. Moją potrzebe na słodyczę zaspakajam gorzką czekoladą Wedla bez cukru i suszonymi owocami.

Ani razu nie byłam głodna na tej diecie. Najbardziej brakuje mi picia soków z kartonów. Chyba musze zainwestowac w sokowirówkę.

Ta dieta działa trochę psychologicznie bo jak patrze np na koleżankę ktora wcina drożdżówkę to moja pierwsza myśl- matko, jak ona niezdrowo je, właśnie teraz wydziela jej się insulina w zastraszających ilościach :lol:

Verunia - miesiąc i schudnąć o jeden rozmiar to całkiem nieźle :D U mnie też większość tłuszczyku odkłada się na brzuchu i to coraz bardziej :oops: :cry: Może wypróbuję SB i zobaczymy co z tego wyniknie.
Verunia - miesiąc i schudnąć o jeden rozmiar to całkiem nieźle :D U mnie też większość tłuszczyku odkłada się na brzuchu i to coraz bardziej :oops: :cry: Może wypróbuję SB i zobaczymy co z tego wyniknie.

Sróbuj, jak uda ci się wytrzymac pierwsze dwa rygorystyczne tygodnie to póżniej już będzie łatwiej

Do slodzenia polecam zamiast rakotwórczych słodzików -ksylitol czyli cukier brzozowy, który dodatkowo ma właściwości lecznicze

A ja polecam moja metode - powoli, a skutecznie, bez drastycznych diet.

4 razy w tygodniu aerobik, dwa a lbo raz w tygodniu sauna. Jesc normalnie i wszystko ale MNIEJ i od polowy lutego mam 6 kilo mniej.

Powodzenia dziewczyny

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...