Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

kuleczka: Moje doświadczenia z wagą z pomiarem tłuszczu i mięśni wyglądają tak:

1. Rano zazwyczaj jesteśmy trochę odwodnieni, więc w pomiarze tłuszczu jest za dużo, a mięśni za mało.

2. Wieczorem zazwyczaj coś tam w brzuszku jeszcze zostaje z obiadu i kolacji, więc waga jest wyższa, a w związku z tym procent tłuszczu niższy.

Nie da się dobrze. Można co najwyżej robić pomiary w ciągu kilku kolejnych dni i uśrednić :)

 

A w ogóle to senk ju ol, aj law ju, jur de grejtest. Dzisiaj 3h aikido. Chyba że usnę, bo ciężko znoszę tę zmianę czasu :)

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ostatnio bardzo lubie jesc i mi brzuch rosnie. Macie jakis pomysl na to, zeby nie miec brzucha? Wciaz jestem "nadmuchana"...

 

skoro bardzo lubisz jesc i rosni Ci brzuch, to pomysl, pomysl ... odpowiedz jest blizej niz myslisz :wink: :lol:

Na mily koniec poniedzialku a poczatek wtorku fit serniczek na zimo :D

 

Skladniki:

 

1. 1kg chudego sera

2. mleko 0% albo 0,5% na oko

3. zelatyna ok. 3 lyzki rozpuszczonej w malej ilosci wrzacego mleka

4. aromat (jaki lubicie, ja mam ostatnio faze na pomaranczowy)

5. odzywka bialkowa o smaku np. wanilii - to dla tych, ktorym nie wystacza 18 - 19g bialka na 100g sernika :lol: - tez na oko, lub na przelicznik oczekiwanej zawartosci bialka ;)

6. rodzynki

 

 

Produkty 1 - 5 miksujemy na gladka mase, uzywajac tyle mleka aby masa byla srednio-lejaca :lol: Jesli uzywamy odzywki np. truskawkowej/czekoladowej to juz nie kombinujemy z aromatem.

Do masy dodajemy rodzynki i mieszamy. Przelewamy do plaskiego naczynia do zastygniecia.

 

Po zastygnieciu mase mozna zalac galaretka bez cukru (ja do niej dodaje stevii) i owocami :-)

 

Pychota 8) :D

Amberciu, ale gdyby nie ta odżywka białkowa, która jest opcjonalna, to w samej masie nie byłoby nic słodkiego?

Choćby stewii jakiejś czy słodzika inszego?

o kurde :D

 

 

Wczoraj w klubie było takie obłożenie na maszynach, że większość ćwiczeń zrobiłam z hantlami, obciążeniami na nogi i katującym mnie trenerem.

Niby te same grupy mieśniowe, a jednak inaczej. Wręcz hardcore :roll:

:lol:

Amberciu, ale gdyby nie ta odżywka białkowa, która jest opcjonalna, to w samej masie nie byłoby nic słodkiego?

Choćby stewii jakiejś czy słodzika inszego?

o kurde :D

 

 

Wczoraj w klubie było takie obłożenie na maszynach, że większość ćwiczeń zrobiłam z hantlami, obciążeniami na nogi i katującym mnie trenerem.

Niby te same grupy mieśniowe, a jednak inaczej. Wręcz hardcore :roll:

:lol:

 

norma, ze zawsze o czyms musze zapomniec :lol: Stevia, no wlasnie w masie jest stevia :lol: Serniczek jest suodki jak miod :D Znajoma robi ze slodzikiem i tez nie narzeka :D Slonko, dobrze ze pilnujesz bo bym tutaj jedynie mielony ser z lodowki "sprzedala" :lol:

 

kuleczko, ja tez wiekszosc cwiczen robie z wolnymi ciezarami. Zakres ruchu pelniejszy i bardziej trzeba pomyslec i popilnowac cialo aby bylo wsio prawidlowo :D

 

 

Jako, ze jestem po paru tygodniach wprowadzenia modyfikacji cwiczen na posladki, to moge polecic bo zmiany widoczne. Takie UP sie zrobily :lol: Czyli fajne, nie?

Sadze, ze to glownie od przysiadow sumo :lol: ze sztanga na plecach 8) Cwiczonko to serdecznie polecam, a jak oszczedza kolanka! :-)

Ooo takie sumo to ja też robię, ale bez sztangi - jak myslicie możnaby ją czymś domowym zamienic? Co mogę sobie na plecy wrzucić? :) Chyba Julkę hehe :lol:

Robię też takie narciarskie przysiady pilnując by kolana nie wychodziły poza linię palców :roll:

 

Jestem ciekawa co moje fitdziewczyny planują na wielkanocne menu?

W sumie to fajne swięta bo jajka królują i zielenina, własnoręcznie pieczone mięsko - można poszaleć ;)

No i serniczki fit to już mamy przerobione ;)

U mnie na pewno będzie ulubiony przez całą rodzinkę sernik mocno niefit , zamawiamy z cukierni, ale tym razem zamiast całej blachy zamówię tylko kawałeczek..

 

No i upiekę sobie chlebek żytnio-orkiszowy, schab ze śliwką, zrobię lekką ryżową sałatkę z wędzonym filetem..na szczeście te święta nie niosą ze soba tyle pokus co Boże Narodzenie :wink:

Ooo takie sumo to ja też robię, ale bez sztangi - jak myslicie możnaby ją czymś domowym zamienic? Co mogę sobie na plecy wrzucić? :) Chyba Julkę hehe :lol:

 

a ja proponuje nosidla na wode z wiadrami ;) W miare budowania masy bedziesz dolewac obciazenie i git 8) :lol:

 

Jestem ciekawa co moje fitdziewczyny planują na wielkanocne menu?

W sumie to fajne swięta bo jajka królują i zielenina, własnoręcznie pieczone mięsko - można poszaleć ;)

No i serniczki fit to już mamy przerobione ;)

U mnie na pewno będzie ulubiony przez całą rodzinkę sernik mocno niefit , zamawiamy z cukierni, ale tym razem zamiast całej blachy zamówię tylko kawałeczek..

 

No i upiekę sobie chlebek żytnio-orkiszowy, schab ze śliwką, zrobię lekką ryżową sałatkę z wędzonym filetem..na szczeście te święta nie niosą ze soba tyle pokus co Boże Narodzenie :wink:

 

u nas jest dosc prosto, bo planujemy raczej co zrobic z gora wolnego czasu, gdzie pojechac, na co sie wdrapac, gdzie pograc w tenisa i takie tam niz co ugotowac :D W calej rodzinie nikt przy stole dluzej nie wytrzyma niz pol godziny, wiec menu raczej lekkie i na tyle malo skomplikowane aby przygotowanie bylo szybkie i sprawne :-)

Biala kielbasa, schaby, boczki, bigosy i takie tam napewno sie u nas nie pojawia. Duze ilosci jaj jak najbardziej, w szczegolnosi bialek :lol: A niedzielna celebrowana kolacja ze znajomymi ma byc z krewetek i sosu czosnkowego ... bialy wytrawniak mile do tego widziany :lol:

Lany poniedzialek pod haslem wdrapywania sie gdzies w Beskidach 8)

Pogoda musi dopisac, no musi i juz :lol:

Amber, nie denerwuj ludzi :D

ja w poniedziałek gości mam i robię obiad na 12 osob :roll:

 

Ale ja lubię czasem posiedzieć z rodzinką, podumać, pośmiać się, napić wytrawniaka 8)

 

Arcobaleno, ja jestem tak zagoniona ostatnio że nie miałam jeszczze chwili na planowanie menu swiątecznego. Napewno będzie odchudzone :)

jak tam mierzonko 8)

 

Amadi, mam nadzieję, że milczenie Twoje to jedynie oznaka braku czasu.

Bo wiesz, w kontekście mojego niedawnego tet a tet z koserwą mięsną różne mi mysli przychodzą do głlowy :lol:

No my też będziemy ruszać się w święta, ale na parkiecie w rytmach muzyki :lol: Na jakis rekreacyjny spacer też się czas zapewne znajdzie, ale co to dla mnie na nowość - prawie codzienie spaceruję z wózkiem :lol:

 

Kuleczka - mierzonko będzie w piątek, chociaż po moich ostatnich bliskich spotkaniach o których tu nie pisałam to nie mam zbyt wielkich nadziei :roll: Spotkania były w ramach okropnie łasej na słodkie małpy, która nawiedziła mnie w zeszłym tygodniu - więc upichciłam sobie raz czy dwa :oops: :roll: takie coś co nie wiem jak się fachowo nazywa a składa się z rozpuszczonej łyżki margaryny (ja robię na Ramie do smarowania :wink: ) z cukrem, gorzkim kakao i mlekiem(tu akurat było zerowe bo tylko takie uzywam) i do tego płatki owsiane - zjadałam gorące prosto z garnka zakopana po uszy w kołdrę - o taką miałam chandrę :roll:

:lol: mamy dziś poranek zwierzeń :D

mnie się do dziś konserwą odbija :lol:

 

Grunt to się nie poddawać, wstecz nie oglądać tylko konekwentnie do przodu :wink:

Ja jestem przed @ i wczoraj w ramach chyba kary, zjadłam łyżkę musztardy dijon :roll:

to był hardcore :lol:

do kuleczki:

Dzeki ci, musze to zrobic. Regularnie to znaczy u mnie dwa razy w tygodniu. Wiesz ja ostatnio wieczorem lubie jesc jogurt z owocami, moze to byc od tego? Zawsze myslalam, ze owoce nie maja tyle kalorii, ale inaczej sobie tego nie moge wyjasnic, ze mi trudno schudnac!!! Zwlaszcza na brzuchu...

[

Amadi, mam nadzieję, że milczenie Twoje to jedynie oznaka braku czasu.

Bo wiesz, w kontekście mojego niedawnego tet a tet z koserwą mięsną różne mi mysli przychodzą do głlowy :lol:

 

kuleczko internet w domu postanowił sobie odpocząć...wczoraj naprawili :)

 

muszę nadgonić co tu popisaliście ;)

 

w domu zapiernicz...nie wiem w co ręce włożyć...wiosna przyszła, wiec odsłoniła braki w ogrodzie :)

 

- dietę trzymam

- na siłowni ćwiczę

- dołożyłam aeroby

 

odezwę się po świętach.....ja w ogóle nie wiem czy zdążę wszystko przygotować...ale rzeżuchę chociaż wysiałam... będę miała co jeść :)

 

pozdrawiam Was kochani

amadi

Amadi, fajnie że dałaś znak życia :)

no i super, że trzymasz się obranej ścieżki.

 

Magdyla, trudno mi powiedzieć czy to od jogurtu. Powinnaś przeanalizować całodzienną dietę. Tak sądzę.

2 razy w tyg to trochę za niska aktywność, więc nie da raczej wymiernych efektów odchudzenia. Najwyżej lepszą kondycję i samopoczucie.

http://swojanka.w.interia.pl/Wielkanoc%20015.JPG

Radosnego, wiosennego nastroju,

miłych spotkań w gronie rodziny i wśród przyjaciół

oraz niespodzianek od zajączka

z okazji Świąt Wielkanocnych

życzy Zbigniew

A ja mam się czym pochwalić - dziś waga wskazała 60,3 ;) I obwody też w dół - najwięcej bo po 2 cm w talii i w pośladkach :)

 

Wesołych Świąt !

Melduję, że u mnie nieźle nieźle.

Obżarstwa brak.

 

U nas podobnie :-) W pierwszy dzien Swiat rodzinnie wszystkich wyciagnelismy na Czantorie i Rownice :-) a wczoraj byl lany poniedzialek w aquaparku :-) Niestety troche nie dojadalam ww i pol kilo mnie mniej :(

Najwazniejsze, to mega dotlenienie pluc i otwarcie sezonu wycieczkowego :-)

 

arco, mocne gratulacje!!!! :-)

 

A co u pozostalych? ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...