Olka 22.10.2004 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 aż mnie ciarki przeszły. brrrrrrrrrrr paskudztwo kurcze jak ja zjem dzisiaj obiad?? Tak sobie już obrzydziłam, że mi się odechciało jeść. O działa. Dieta cud. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 22.10.2004 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 A może gęsia skórka (znaczy szczecinką do góry)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.10.2004 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Olka, dzięki za zdjęcia, to pomaga...bo moja motywacja..hm...hm no. przyznaję się, tylko jedna bułeczka i kosteczka ladki, no i jogurt śmietankowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anam 22.10.2004 15:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Mimilapin! znowu jadłaś ladkę , to już po Tobie i Twojej diecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.10.2004 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2004 Anam jak tak dalej pójdzie pomoże mi faktycznie tylko budowa.Chyba skopię te chwaściory, dla spalenia ladki Kobiety.Czy Wy też tak macie że przez kilka dni w miesiącu hormony wołają o słodycze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anam 23.10.2004 15:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2004 Dobrze jak tylko przez kilka dni a nie przez cały miesiąc A na poważnie, to normalne, spróbuj zastąpić ten "ciąg: słodkim owocem lub jogurtem owocowym zamiast naturalnego. Powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.10.2004 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2004 No to nareszcie jakieś dietetyczne danko sama woda i mikroelementa. Nazywa się ślimoje, nie maśloje, znaczy maślaczki z patelni. No gdyby nie te 1/2 kostki masełka i słodziutka kremówka jako sosik. PS. Niedziela - 3 godzinki - 3 osoby - 2 wiadra grzybów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olka 25.10.2004 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2004 ... 2 wiadra grzybów hihihih http://grzyby.strefa.pl/foto04/amanita_muscaria.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.10.2004 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2004 Olka no mogłabyś się powstrzymać, marynowane lepiej smakują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 27.10.2004 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 A ja ,psiakrew, znowu schudłem! Ważyłem 90kg,wchodzę na wagę a tu tylko 87! Jak mam przytyć?Piję piwo,wino,whisky rąbię czekolady,mięcho i wogóle wszystko w dużych ilościach i nic. Chyba nigdy nie dojdę do 95 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 27.10.2004 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 To musi być pasożyt. Może jakie Gwiezdne Wrota ostatnio przechodziłeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 27.10.2004 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Lokatora nie mam,ale niektórzy twierdzą,że zamiast normalnego żołędzia mam reaktor na szybkie cząstki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 27.10.2004 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Jakby tu kiedyś Ziaba zaglądnęła... Ziabo, straszne cugle sobie narzuciłas na swój ziabi pyszczek! Ja od ~2 tyg. stosuję Montignaca (3 raz w życiu), ale u mnie to jest dosłownie WYPAS w porównaniu z Twoim menu dziennym! U mnie tak: śniadanie - d-kawa (też be mleka i cukru), 2 paróweczki, kiszony ogórek, serek wiejski, przed śniadaniem gruszka, albo jabłko. Obiad: pół wedzonej makreli (tłustej, mięsistej, pyszności), gotowana brukselka, serek pleśniowy (np. pół "Turka" z pieprzem). Kolacja - gotowana soczewica z czosnkiem i olową, maziowaty płyn z odtłuszczonego mleka w proszku. I czuję się rewelacyjnie, jestem pełna non-stop, nie ssie mnie z głodu, nie mam ataków wilczego głodu, nie jestem zmęczona ani śpiąca. Bardzo fajna dieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 27.10.2004 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Magdzia, ilościowo to masz większą dzienną konsumpcję niż ja bez diety Ale pewnie kalorycznie (pfu, co za okropne słowo) lepiej się bilansuje niż moje dwa kawałki pizzy na obiadokolacje . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 27.10.2004 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Kooobieto! Toż to full wypas ! Nie ma bata. Jutro wielkie święto, kajzerka special produkt będzie jedzona. Nie ssie mnie, nie mam dzikich zapędów. Chociaż pierwszy tydzień był straszny....( bez mała się nie zadrutowałam ) Jeszcze 20 tygodni.. A wiesną jako motylek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 27.10.2004 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Magdzia, ilościowo to masz większą dzienną konsumpcję niż ja bez diety Ale pewnie kalorycznie (pfu, co za okropne słowo) lepiej się bilansuje niż moje dwa kawałki pizzy na obiadokolacje . Kalorie mnie zupełnie nie interesują. To kwestia węglowodanów. I dlatego KOCHAM tę dietę!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 27.10.2004 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2004 Magdzia święte słowa!! W tej diecie cudne jest to, że nie trzeba warczeć na jedzenie ino ciut zmodyfikować system jedzenia. I jak zbawienne jest wrąbanie kotleta ( nawet 3 śtuków ) z koopą sałatki ( ale bez ziemniaka ) czy menu wędlinowe ( bez chleba ) tudzież rybne dla zwalenia kilogramów.... Dla mnie jest to po prostu rewelacja. I cosik mi się wydaje, że taki system jedzenia jak mi już zalazł za skórę, tam dłużej pozostanie. To kwestia nawyków tylko, a to można na przekór wszystkiemu i wszystkim wyrobić. ps. czasem są głupie sytuacje , gdzie powtarzam po 5 razy .."bez ( ryżu, makaronu, frytek..)" No właśnie, jak można zjeść schabowego ino z ogórkiem ??? Bez ziemniaczków ????? Zgroza. Agacka: - 6 kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 28.10.2004 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Tak se czytam i rzeczywiście zgroza. Przecie schabowy ma panierkę, a tam no normalnie węglowodanów jak ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shago 28.10.2004 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 i zasmażka, pyzy i kartofle i tak 4 razy a potem leżeć, spać, nie nie robić i zasmażka i piwo i pilot od tv. a za rok trzeba bedzie: sałata, woda i słońce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 28.10.2004 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2004 Rynek sam linię wymusi. W końcu nam Beleczka kończy urzedowanie, a on lubi pozostawiać po sobie bolesne pamiątki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.