kuleczka 29.01.2008 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2008 Pochwalę się, schudłam jakieś 4-5 kg w tej chwili waga skazuje 55 nie pamiętam kiedy ostatnio tak mało ważyłam czuję się z tym świetnie, z tym że bardziej już nie chcę chudnąć, a apetytu za bardzo nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 29.01.2008 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2008 Niedługo trzeba będzie zmienić nazwę wątku na "Klub Chudzielców" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 30.01.2008 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 Z Mufką w herbie. No, ale działa grupa wzajemnego wsparcia, działa całkiem nieźle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 30.01.2008 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 Czuję się już gotowa żeby pójść na basen. Ale się córka zdziwi Zawsze chodziła z tatą, bo mama mówiła, że "nie lubi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 30.01.2008 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 Jest! Dopadł mnie! Wreszcie! Kulka - tobie pozazdrościcłam i wreszcie dopadł mnie ten negatywno-pozytywny stres. Muszę Wam to powiedziec (chociaz pewnie macie to w nosie, ale chce mi sie skakać - i z radości i ze strachu....) - ale JUTRO nieodwołalnie składam wymówienie z pracy... Rozstaję sie z NIą po 10 latach... Mam przed sobą Jedną Wielką Niewiadomą , ale nie dam rady juz tego ciągnąc w takim stresie i za takie pienądze... ZACZYNAM NOWE ŻYCIE....aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa PS trzymajcie za mnie kciuki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 30.01.2008 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 Joan, odważna z ciebie kobieta. Ja za długo byłam na bezrobociu, że by trzasnąć wszystkim, bez alternatywy. Z drugiej strony mój trzymiesięczny okres wypowiedzenia u obecnego pracodawcy znięchęca przyszłych potencjalnych więc może tak lepiej jak ty robisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 30.01.2008 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 To juz nie odwaga...to ostatnia szansa - w stylu - teraz albo nigdy... życie jest za krótkie żeby trwać w pracy bez perspektyw, kiedy żołądek boli na samą myśl o niej... Wierzę w Przypadek...wierzę że bedzie dobrze...albo przynajmniej inaczej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 30.01.2008 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 Trzymam kciuki, powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 30.01.2008 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 Joan i słusznie robisz, bo życie jest za krótkie żeby je marnować , ja aktualnie jestem w trakcie zmiany profesji i tez jestem pełna optymizmu . Trzymam kciuki za Ciebie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 30.01.2008 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 joan, czyżby ta kawiarnia...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 30.01.2008 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 joan, czyżby ta kawiarnia...? Kochana jesteś...że pamiętasz i w ogóle... na razie mam 3 miesiące wypowiedzenia...więc duzo czasu na przemyślenia i dalszy stres pozytywno-negatywny... w ciągu 3 miesięcy będzie mnie 6 kg mniej... Mufka -czy to oznacza także zmianę pracodawcy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ullerowa 30.01.2008 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 Czesc dziewczyny Poczytuję ten watek, a czasami i dietuję Joan, trzymam kciuki, warto. Ja w piątek zaczynam od nowa ciekawe jak bedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 30.01.2008 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 joan !!! trzymam kciuki, pluje przez lewe ramie, i ogromnie kibicuje!wierze ze ci sie uda i ze bedziesz sie tylko pukac w glowe - czemu nie zdecydowalas sie wczesniej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 30.01.2008 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 ZACZYNAM NOWE ŻYCIE.... PS trzymajcie za mnie kciuki... masz jak banku http://www.smieszneaukcje.pl/aukcje/Allegro/1/zdjecia/210975731_12.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 30.01.2008 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 Dziewczyny !- serdecznie dziekuję... Ew-ka - Kobieto złota...a taniej to nie da rady? Wiesz- tak po znajomości-...no bo stawkę masz - nie powiem... a za kopniaka na szczęscie to ile? potem Zielonokoka też mnie podsumuje: za to plucie...toż to luksus... a potem kto kredyt spłaci...? PS.(Pan spłaci...Pani spłaci... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 30.01.2008 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 Dziewczyny !- serdecznie dziekuję... Ew-ka - Kobieto złota...a taniej to nie da rady? Wiesz- tak po znajomości-...no bo stawkę masz - nie powiem... Ty to sie umiesz targować ok ...trzymam za friiko ale pod jednym warunkiem ....zdradzisz za co trzymamy kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 30.01.2008 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 kurcze - zaraz...w sumie to nie wiem za co... może za to żebym doszła jutro do sekretariatu szefa (bo ja to juz tak idę i idę... pare lat...i zawsze panikuję... bo przyjdzie dzień że świeci słońce, że dąże się już wyżalić i wybeczeć w domu i juz jest lepiej...a potem znowu obuchem w łeb...i tak w kółko...) a może (jak to mówią) na nową drogę życia... a może tak ogólnie - żebym nie skończyła na zasiłku - bo mufy w nosie miałam i powinnam była trzymać sie tego stołka - bo przeciez może być różnie... kurcze - a może lepiej jeszcze poczekać...przeciez wytrzymam...10 lat wytrzmałam to te pare lat jeszcze pociągnę... eee- NIE. Musze przecież wreszcie schudnąć - a żadna dieta tak nie działa jak praca w okresie wypowiedzenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 30.01.2008 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 kurcze - zaraz...w sumie to nie wiem za co. no chyba teraz nie spanikujesz pamietam jak ja sie bałam kilkanaście lat temu -ciepła posadka i nagle ....własny biznes stres na maksa -adrenalina buzowała we wszystkich członkach ja miałam 30 lat jak poszłam na całość ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 30.01.2008 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 kurcze - zaraz...w sumie to nie wiem za co. no chyba teraz nie spanikujesz pamietam jak ja sie bałam kilkanaście lat temu -ciepła posadka i nagle ....własny biznes stres na maksa -adrenalina buzowała we wszystkich członkach ja miałam 30 lat jak poszłam na całość ... ale rozumiem że - nie żałujesz... a z tą ciepłą posadką - to jak z ciepłą wódką...bleeee (tak mi się jakoś skojarzyło.... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 30.01.2008 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2008 ale rozumiem że - nie żałujesz... a z tą ciepłą posadką - to jak z ciepłą wódką...bleeee (tak mi się jakoś skojarzyło.... ) ani przez chwile ...chociaz początki były trudne ps...ciepła wóda ....beeeeee ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.