monika.KIELCE 20.02.2008 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Przy okazji na Jaworzynie odkryłam najpyszniejsze w świecie pierogi z truskawkami - oczywiście hand made - no po prostu niebo w gębie... Ja też wspominam pierogi z truskawkami na Kotelnicy Nie dość, że czekałam na nie bardzo długo, bo pani się pomyliło, to jak już je dostałam to zjadłam jednego. Taka byłam zła, że walnęłam tym talerzem i widelcem o stół i wyszłam. Nigdy więcej... ciasto to zwykły plok, który był twardy i paskudny. I za to jeszcze dostałam na talerzu bez żadnego dodatku (no jakaś śmietanka czy chociaż posypane cukrem...), po prostu wyjęte z wody pierogi. brrrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 20.02.2008 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Nie, no 20kg nadwagi nie mam Jednak przy 182cm wzrostu wyglądałabym jak trzcinka Ale się odchudzam, zobaczymy ile mi się uda zrzucić w pół roku. Nadal nie jem kolacji i mi z tym dobrze Najbardziej chodzi mi o to, zeby "złapać figurkę". Bez problemu ubieram ciuchy sprzed ciąży, ale mam "oponkę" i ona mnie wkurza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 20.02.2008 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Na oponkę najlepsze są ćwiczenia a nie odchudzanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 20.02.2008 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 od jutra ciąg dalszy najskuteczniejszej diety jaka znam - SB, czyli żdanych tam pierozków jami jami... prosze mnie uswiadomić ....co to za dieta i co sie z tym je a co nie przeczytalam ,że to dieta poludniowa -ale poprosze o wiecej szczególow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 20.02.2008 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 od jutra ciąg dalszy najskuteczniejszej diety jaka znam - SB, czyli żdanych tam pierozków jami jami... prosze mnie uswiadomić ....co to za dieta i co sie z tym je a co nie przeczytalam ,że to dieta poludniowa -ale poprosze o wiecej szczególow Tu się dowiesz wszystkiego . Jestem na niej od 3 dni Jest bardzo fajna tylko ciekawe czy dla mnie skuteczna . Ale jak widzę jak dziewczyny na nie chudną to ja też tak chcę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 21.02.2008 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 od jutra ciąg dalszy najskuteczniejszej diety jaka znam - SB, czyli żdanych tam pierozków jami jami... prosze mnie uswiadomić ....co to za dieta i co sie z tym je a co nie przeczytalam ,że to dieta poludniowa -ale poprosze o wiecej szczególow Ew-ka - musisz kupić sobie książkę - jest tam cała filozofia i same przepisy. tytuł: South Beatch - dostępona chyba nawet w supermarketach...To naprawde dobra dieta - nie wyniszcza organizmu - nie chodzisz głodna - tylko zmieniasz pewne nawyki...I chociaz myślę że nie masz z czego sie odchudzać - to dla samego oczyszczenia organizmu -warto spróbować... Ja oczywiście nie stosuję jej literalnie (bo nie umiem) - i pewne dania (np. desery z ricotty, bleee) w ogóle nie przechodza mi przez gardło...ale zamiast tego zjadam sobie kawałeczek naszego twarogu odtłuszczonego posmarowanego cienką warstwą konfitury (naprawde cienką )...i to mi wystarcza w zupełności... szybko odzwyczajasz sie od słodkości - i po pewnym czasie pół kostki czekolady zastepuje ci dotychczasową tabliczkę... I faza jest trudna - bo ogranizm (i rozum ) walczy...ale po dwóch tygodniach trudno jest wrócić do obżarstwa (ja np. nie moge - bo robi mi sie niedobrze, mdło i wolę już nie podjadać niz tajk się czuć ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 21.02.2008 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 I chociaz myślę że nie masz z czego sie odchudzać - to dla samego oczyszczenia organizmu -warto spróbować... ) i tu sie mylisz -niestety zauważyłam ,że nie jedząc dużo -przybieram na wadze i to samo zauważyłam u męża ,ktory ma niesamowita przemianę materii ....a w tym roku widze brzuszek ,ktory widoczny jest pod ubraniem Dzieki za info ....zaraz ide do ksiegarni po ksiazkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbludzanka1 21.02.2008 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Witajcie!!! Ja ciągle się zmagam z nadwagą ,niestety...Dwa lata temu schudłam na diecie cambrydż (tzn zaczełam od tej diety) 20 kg.Trzymałam wagę rok i kurcze chlebek mi znów zasmakował..... i się wróciło.Teraz jestem na montignacu,to jest bardzo podobne do SB i naprawdę chudnę (w miesiąc 4,5 kg)i nie mam wcale ochoty na słodycze.Żeby jeszcze jakiś sporcik do tego to byłoby szybciej, ale generalnie jestem zadowolona ( i najedzona).Pozdrawiam wszystkie walczące!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 21.02.2008 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Na oponkę najlepsze są ćwiczenia a nie odchudzanie Kochana, a kiedy ja mam czas na ćwiczenia? Nie umiem jeszcze pogodzić bycia mamą z wykańczaniem domu i jego prowadzeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 21.02.2008 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Na oponkę najlepsze są ćwiczenia a nie odchudzanie Kochana, a kiedy ja mam czas na ćwiczenia? Spytaj się mnie , ja też nie mam , tylko powiedziałam co najlepsze , co nie znaczy, że to sama robię BTW właśnie zajadam przepyszny deserek z I fazy SB : serek naturalny, słodzik, trochę kakao i wiórki kokosowe mniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 21.02.2008 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Kupiłam ksiazkę Dieta south beach za 29 zł zaraz bede studiowała dokładniej ,ale juz mi sie podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 21.02.2008 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Tak, jest bardzo fajnie napisana; nacisk jest położony na wszystkie te smaczne rzeczy, które będzie można jeść Tą książkę wypożyczyłam, bo szkoda mi było kasy (nie wiedziałam wtedy czy to nie jest dieta dla oszołomów), ale już książkę kucharską (a raczej dwie) to już sobie kupiłam. Jest kilka przepisów, które powtarzam regularnie Byłam dzisiaj na aerobiku, uff, ale się odwodniłam Ćwiczę już w króciutkich topach Mam rewelacyjny fitness i to 10 min. od domu. Co ja zrobię po przeprowadzce Pewnie będę dojeżdżać, ćwiczyłam w różnych miejscach, ale teraz to mam naprawdę dużą frajdę z tych wygibasów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 21.02.2008 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Fajnie, ja też bym chciała tak poćwiczyć. Niestety jeszcze jestem uzależniona od Weroniki Ale na wiosnę zaplanowałam wycieczki rowerowe i porządkowanie ogrodu, więc myślę, że sprawdzi się to zamiast fitnessu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 22.02.2008 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Coś do poczytania przy porannej herbatce:http://ww1.dieta.pl/news.asp?ID=347 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 22.02.2008 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 dzisiaj zaczełam SB właściwie zaczęliśmy ,bo małżonek postanowił mi towarzyszyć tak wiec na śniadanie zrobiłam omleta z 4 jaj z papryką czerwona i 2 plasterkami boczku( po połowie dla każdego) ......do tego ja kawę ..mąż herbate owocową ....potem po plasterku chudego sera na obiad zrobę sałatkę nicejską z rybą na parze zapowiada sie nieźle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 22.02.2008 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Zazdroszczę ci wsparcia. Mój małżonek mówił, że się przyłączy od nowego roku, ale gdzie tam zrezygnuje z ziemniaków, bagietki i piwka Najgorzej, że w niedzielę jadę do rodziców. Po pierwsze trochę mnie nie widzieli i znowu się zacznie: jak ty wyglądasz, zacznij wreszcie jeść, wykończysz się Nie wiem czy mi wystarczy cierpliwości, bo tłumaczenie, że jem, tylko nie to co tuczy już sobie dawno odpuściłam. Po drugie: gdy u nich jestem napada mnie wilczy głód słodyczy. W spiżarce zawsze mają multum ciastek, czekoladek, cukierków itp.Nie wiem co w tym jest, przecież w domu też walają się słodycze z racji tego, że reszta domowników "nie pości". Chyba muszę wziąć ze sobą jakieś orzechy na czarną godzinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 22.02.2008 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 to tak samo ma moja córa ...ale ona nosi 34 rozmiar !!!! jest chuda jak patyk ....mowi ,że je ale nieregularnie (bałam sie czy nie ma anoreksji ...ale w domu dostaje -jak to określa GASTROFAZY- i je masakryczne ilości ...wszystko jej smakuje i aż mam ochote przygotowywac dla niej smakołyki ,ale ona rzadko przyjeżdza tak raz na miesiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 22.02.2008 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 ech, moja to bardzo lubi sobie pojeść. Trochę się boję, że przez jakieś moje błędy będzie miała problem z otyłością. Najgorsze są te słodycze. Ostatnio poutykałam wszystkie słodycze tak aby miała do nich jak najtrudniejszy dostęp - mogę w końcu kontrolować ile ich zjada. Poza tym nie kupuję żadnych chrupek, paluszków czy precli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 22.02.2008 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Ja też już prawie nie kupuję słodyczy, ale w zamian - orzechy i morele suszone, daktyle już dla nas za słodkie , tylko że kalorii to one mają też niemało. Mój maluch to jest bardzo okrągły i widzę, ze wcale nie chudnie, raczej odwrotnie. Dzięki zmianie nawyków w domu je razowe pieczywo i mnóstwo warzyw, robię mu batoniki musli, a on coraz grubszy Muszę nam kupić rowery. Na stacjoarny tylko młody wskakuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 22.02.2008 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 A ja też z mężem jestem na SB 5 dni i 2 kg mniej (i ja i mąż) ... wiem, że to tylko na początku tak idzie , potem będzie wolniej ale co tam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.