kroyena 14.12.2004 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2004 Ale dopiero od Środy Popielcowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 15.12.2004 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2004 Nie opłaca się, Wielkanoc za pasem. Potem - wiadomo - komunie, a w lecie to lody najbardziej smakują... to tak na dobry początek odchudzania może po kawałeczku ?? [tu był cukier w różnych ponętnych postaciach] i co pękacie??? W życiu ! Metką tatarską byś zamachała, to rozumiem... Serkiem pleśniowym.. Mnie nie biorą takie mokre ciacha, kremy. Może tak mi zostało po filmie "Dziewczyny do wzięcia" Janusza Kondratiuka . Rodzynki z orzechami i migdałami, beczułki z likworem, czekolada z winogronami, jakiś Wherter's Original, to tak... A w ogóle to jakaś wroga robota w tym temacie. Dywersja ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 22.12.2004 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2004 Lubię zawiesiste zupy.Dla mnie zupa to gęste i trochę cieczy po bokach.Taka fasolowa z czerwonej fasolki,z drobnym makaronikiem,drobno pokrojonymi w kosteczkę ziemniaczkami.Do tego przepyszny boczuś pokrojony oczywiście drobniutko ,podsmażony ,podrumieniony.I do zupki go!Pycha!A na drugie sandacz (nie pamiętam po jakiemu) pieczony w śmietanie,na wierzchu żółty ,ostry ser.W środku rodzynki ,goździki i inne przyprawy.Podany z ryżem polanym sosem cytrynowym.Schłodzone,białe wino np.reńskie,chablis albo może retsina?Moja żoneczka gotuje fenomenalnie!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mww 28.12.2004 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2004 I jak po świętach??? U mnie do przodu ... na oko jakieś 2 kg i rozciągnięty żołądek. Na dodatek teraz dojadamy w pracy wszystko to co nie zeszło w naszych domach podczas świąt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 28.12.2004 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2004 Pępki do kontroli, po kolei pokazywać ! Wybebeszać brzuszki, nie na wdechu... Kto nie widzi swojego pępuszka, znakiem obowiązkowa noc w Sylwestra do upadłego. Co kto woli, byle kalorie były wydatkowane. Ja z dumą melduję się z minus 0,5 kg . Znakiem w 3 miesiące 8,5 kilo pooooszło sobie precz !! I dalej sobie pójdzie bo to zaczyna być rodzaj hobby . ( a na wiosnę motylkiem , motylkiem ) Ziabisława Chudochęciasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 28.12.2004 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2004 ziabko a jak ty w święta te -0,5 kg zrobiłaś?! bo ja to brzuszek owszem na wdechu to widzę ... 8,5 kg w 3 miesiące to niezły wynik Ja kiedyś zrobiłam ponad 20 kg w cztery miesiące (z tego 16 w 6 tygodni) powtórzyłam to dwa razy (bo mam dwoje dzieci ) moja recepta na odchudzanie - po prostu zmniejszyć porcje na stole a na święta wyjeżdżać tam gdzie nie znają makowców ani kutii ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 28.12.2004 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2004 Lidko, jak ja Cibie rozumiem! Mam prawie te same parametry co ty i te same odczucia. Ten brzuch!! Ale u mnie niestety to jest genetyczne - taki męski typ urody, nic się nie odkłada na biodrach, nogi szczuplutkie, ale brzuch się zrównuje z biustem. Teraz męczę się z brzuszkami, ale szczerze mówiąc, to gdyby ktoś dał mi grawancję bezpieczeństwa na odsysanie, to nie wiem, czy bym się nie zdecydowała.Ale pływania nie rzucaj!! To naprawdę ujędrnia, a tak naprawdę liczy się wymiar a nie waga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 29.12.2004 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2004 A może metoda na " guzik " ? Znakiem przeszywa się ciut ciut guzik, co by piło ździebko, by przypominało nieustająco o sobie ? BK zazdraszczam owych 20 kg w takim tempie, tylko mając hm ten teges lat , muszę mieć świadomość, że u dinozaura inaczej skóra pracuje. Niby można było by spinaczami za uszami.. O liposuction kobitki nie myślcie. W większości przypadków pozostają dziury w budżecie i rozpadliny w ciele. Wszystko pięknie wygląda potem - jak jest zawoalowane ubraniem. Pod ręką jednak góry i doliny . Statystycznie 85% odsyśniętych żałuje mordęgi ( min, 6 miesięcy bólu ) i związanych z całym ceremoniałem wydatków. A ci, co z tegoż procederu żyją, zawsze będą udowadniać co innego.. pozdrówka ( na głodnego jak zwykle:D ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 29.12.2004 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2004 Wiem Ziaba, wiem A w dodatku urwany kawałek tłuszczyku może zatkać naczynie krwionośne i mamy zawalik. Albo gronkowiec złocisty nas polubi... Ale co zrobić, żeby ruszyć ten brzuszek. Reszty naprawdę nie muszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 29.12.2004 23:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2004 Abromba - popłakałam się ze śmiechu czytając twój post "męski typ urody" Już Ty się lepiej nie odchudzaj,bo ubędzie kochanego ciała!A już operacje!O matko i boska Ale wiem,człowiek taki niemądry jest,chciałby być jak motylek czy inny owad.Ale wiecie co jest najlepsze na odchudzanie? (to tak a propos tych owadów ) Olka - a Ty byś przestała juz kusić I Pattaya też - sio do innego tematu,nie robić tutaj dywersji dzielnym ziabkom i zajączkom. Chociaż już sama nie wiem,czy tracić te kilogramy,bo mnie dzisiaj spotkała taka zaprzyjaźniona babcia i mówi mi "ale zmarniałaś złotko na buzi" W sumie w normach to się mieszczę całkiem nieźle,ale na oko mi coś nie pasuje.Tak jeszcze z 5 kilo i potem spoko.Juz teraz noszę te same buty z moją 10 latką,rękawiczki dzisiaj kupiłam na stoisku dziecinnym,ale tu i ówdzie,hm hm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rbit 30.12.2004 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2004 Ja z dumą melduję się z minus 0,5 kg . Znakiem w 3 miesiące 8,5 kilo pooooszło sobie precz !! I dalej sobie pójdzie bo to zaczyna być rodzaj hobby . ( a na wiosnę motylkiem , motylkiem ) Ziabisława Chudochęciasta Ziaba nie przesadzaj. Na zime ziaby hibernuja a ty usiłujesz zniknac . zniknełas 8.5kg w 3 miesiace to na rok daje 26 kg . Za jakieś 3 lata zaczniesz miec wage ujemna ;-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 30.12.2004 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2004 Jeszcze rozumu mi nie odjęło AŻ na tyle, by nie być świadomą jak wygląda śliwka przed a śliwka po. Mając w domu młodą ( rozmiar 40 ) i wodząc oczami po jej przepastnej szafie dochodzę do wniosku ,że ten styl mi absolutnie nie pasi i nie ma skąd podbierać ciuchów. Dziewczyna mojego syna, za to ma taaaaakie nogi,że ja bym musiała zawinąć nogawki na czoło, by móc parę kroków zrobić i ocalić zęby. I jak czytam mimi, to wnioskuję, że musi być równowaga w naturze:D ps. ( ale i tak będę chuda!!! a chociażby za 3 lata !!! ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 30.12.2004 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2004 Abromba - popłakałam się ze śmiechu czytając twój post "męski typ urody" Już Ty się lepiej nie odchudzaj,bo ubędzie kochanego ciała!A już operacje!O matko i boska Ale wiem,człowiek taki niemądry jest,chciałby być jak motylek czy inny owad.Ale wiecie co jest najlepsze na odchudzanie? (to tak a propos tych owadów ) No a propos tych owadów to niestety te co budują domy (vide pszczoły robotnice) to nie ten tego. A ja ten dom już rok buduję.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.01.2005 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 a mnie coś chyba magnezu brakuje,bo wyjadam poświąteczne czekoladkowe zapasy.I w ten sposób z tych sześciu mniej bilans wyszedł minus dwa więc znowu dietka, a tu dzisiaj tyle pyszności gotuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
badi 18.01.2005 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2005 Ja to powinnam być na permanentnej diecie. Próbuję z Metodą Montignaca..............Muszę się nauczyć.................... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 18.01.2005 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2005 Hej, hej! Jestem tu nowa... a zjawilam sie tylko dlatego, ze ja tez musze sie odchudzac... Musze zrzucic przynajmniej tak 8-10 kg ( to tluszczyk, ktory mi sie nagromadzil przez 4 lata, od wyjscia za maz . Dzisiaj sie zgadalam z pania ktora sprzata w mojej firmie, ze tez musi zaczac zrzucac kilogramy (ona jest w gorszej sytuacji - kupila na wyprzedazy kurte, ktora jej sie nie dopiana - hi hi). Ogolnie to zabawna kobita wiec moze razem sie zdopingujemy w tym odchudzaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 18.01.2005 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2005 A mnie ,psiakość jest coraz mniej! Jem ile mogę,co mogę.Piwo,wino,słodycze,mięcho,sosy. I chudnę!!!! Szlag by to trafił! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 18.01.2005 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2005 A mnie ,psiakość jest coraz mniej! Jem ile mogę,co mogę.Piwo,wino,słodycze,mięcho,sosy. I chudnę!!!! Szlag by to trafił! Tylko pozazdroscic!!! Kiedys tez tak mialam - jeszcze na studiach taka bylam zabiegana ze wszystko ze mnei szybciutko schodzilo. Ale to sie skonczylo. Teraz siedze w pracy i nie ma tyle ruchu co kiedys. Ostanio nawet przynosze kartki z drukarki kolegom,ale to nadal za malo ruchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 19.01.2005 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 Ja też już dawno przekroczyłem wiek studencki.Też siedzę po 10h za biurkiem.I chudnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 19.01.2005 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 Ja z dumą melduję się z minus 0,5 kg . Znakiem w 3 miesiące 8,5 kilo pooooszło sobie precz !! I dalej sobie pójdzie bo to zaczyna być rodzaj hobby . ( a na wiosnę motylkiem , motylkiem ) Ziabisława Chudochęciasta ziabko kochana, jak Ty to robisz? u mnie też latka już nie te a i rodzinka żarta a przy nich nie umiem sobie poradzić z kuchnią. Wesprzyj mnie swoją wiedzą i doświadczeniem, pliiizzzzz...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.