joan 23.04.2008 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2008 Jestem i kajam się posypując łepek popiołem Mam osotatnio trochę zawirowań w życiu zawodowym i osobistym ale ja nie o tym kulkaaaa - mądrośc ludowa mówi - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... zresztą - taka babka każdy sztorm przetrzyma... to jest dla mnie oczywistość oczywista... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 06.05.2008 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2008 Hmm, poniewaz w nastepna niedziele musze dobrze wygladac, postanowilam podkrecic tempo i od dwoch dni lece SB Poki co, oczywiscie rezultatow jeszcze nie widac, a i czuje sie ok, ale z tego, co pamietam przy drugim podejsciu rok temu, nie dalam rady wytrzymac tygodnia ze wzgledu na silne niedocukrzenie, ktore zaowocowalo strasznymi bolami glowy i ogolnym oslabieniem, mam nadzieje, ze tym razem bedzie ok - trzymajcie kciuki dziewczyny, ktore macie ksiazki - jak to tam bylo w I fazie z landrynkami - bo cos mi tam swita, ze mozna - bylaby to dla mnie wielka ulga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 06.05.2008 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2008 Z tego co pamiętam I faza to 0 cukru, jeśli już jakieś desery to na słodzikach. Ja też przez I fazę przechodziłam przeokropnie Trzymam kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika.KIELCE 08.05.2008 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2008 Kochane kobitki! Dziś sobie zafundowałam spodenki z neoprenu. Trochę wydałam, ale mam nadzieję, że przyniosą rezultaty. Biegam i tak, więc nie zaszkodzi. Jedyne co mnie martwi to to, że są niewygodne i trochę przy chodzeniu obcieram nogą o nogę. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale to są typowe do kajaków spodenki. Mają 100 % neoprenu. Ide jutro biegać i nie odcinam metki. Jak by coś mi nie pasiło to chyba oddam Ale dawno mnie tu nie było, ale to dlatego, że się wciągnęłam w to bieganie na max. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 26.05.2008 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 strasznie dawno mnie tu nie było - w miedzyczasie zmieniłam prace i zarzuciłam odchudzanie, ale nie dlatego, że nie musze lub nie chce tylko dlatego, że najnormalniej nie mam na to czasu. ale od czerwca zamierzam wziąc sie za siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 26.05.2008 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 strasznie dawno mnie tu nie było mati, tutaj to już rzadko kto bywa... - nie to co kiedyś i w ogóle na forum jakoś tak inaczej już jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 26.05.2008 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 mati, tutaj to już rzadko kto bywa... - nie to co kiedyś nooooo..prowdo... Ale, ale...ja też właśnie rzuciłam pracę i juz niedługo będę pracować we własnym domu więc i czasu na forum i odchudzanie powinno być więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 26.05.2008 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2008 mati, tutaj to już rzadko kto bywa... - nie to co kiedyś nooooo..prowdo... Ale, ale...ja też właśnie rzuciłam pracę i juz niedługo będę pracować we własnym domu więc i czasu na forum i odchudzanie powinno być więcej taaa... nie chcę Cię starszyć acrobaleno, ale jak nie chodzi się do pracy to sie tyje. Znam z autopsji.. Ale poza tym siedzenie w domku to super sprawa..polecam Ja odpoczywam do wrzesnia. A potem niestey znów do pracy. Ale za to odzyskam figurę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 27.05.2008 04:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Nowości ponoć przeczyszczają, np. taka nauka jazdy samochodem, prawda Żaba? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 27.05.2008 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Elutek, z tym forum to prawda...niestety jeśli mogę się trochę pochwalić moimi osiągnięciami Wprowadziłam dietę od 12.05....ograniczyłam chleb, słodycze, makarony. Jem bardzo dużo warzyw i owoców. Dodatkowo zakupiłam sobie (tak na spróbowanie) reklamowane plastry Vita Slim, a od tygodnia biorę Therm Line II z firmy Olimp Labs, zakupione przez internet. Dodatkowo codziennie pobudka pół godziny wcześniej niż zwykle i chodzenie (bardzo szybkie) przez jakieś 20 minut. Oznacza to, że wstaję codziennie o 4 rano....w miarę możliwości jeżdżę na rowerze, ale brakuje mi generalnie czasu. Miałam dwie "wpadki". Po mocnych nerwach zjadłam pół tabliczki czekolady I piję dużo czerwonej herbaty. Od 12.05 do dziś schudłam 3 kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 27.05.2008 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Elutek, z tym forum to prawda...niestety jeśli mogę się trochę pochwalić moimi osiągnięciami Wprowadziłam dietę od 12.05....ograniczyłam chleb, słodycze, makarony. Jem bardzo dużo warzyw i owoców. Dodatkowo zakupiłam sobie (tak na spróbowanie) reklamowane plastry Vita Slim, a od tygodnia biorę Therm Line II z firmy Olimp Labs, zakupione przez internet. Dodatkowo codziennie pobudka pół godziny wcześniej niż zwykle i chodzenie (bardzo szybkie) przez jakieś 20 minut. Oznacza to, że wstaję codziennie o 4 rano....w miarę możliwości jeżdżę na rowerze, ale brakuje mi generalnie czasu. Miałam dwie "wpadki". Po mocnych nerwach zjadłam pół tabliczki czekolady I piję dużo czerwonej herbaty. Od 12.05 do dziś schudłam 3 kg. 3kg - to gratuluje a wracajac do te, ze skoro siedzac w domuy sie tyje to moze ja zaczne chudnac w pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 27.05.2008 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 ja się jednak nie zgodze że siedząc w domu sie tyje... kurcze - teraz nie mam czasu na myslenie o jedzeniu...a w pracy...nie nowej a dośc starej ...z duża ilością skoków adrenalinowych...myślałam o jedzeniu cały czas...nie obżeraniu się a zakąszeniu...mała kawka z kanapeczką...ciasteczkiem...średnio co godzina...tak dla pocieszenia... teraz jem jak mnie zaśsie... usiedziec na dupsku nie potrafię - cały czas widze tyle rzeczy do zrobienia... nie chudnę - bo sie nie odchudzam...ale giętka jestem jakaś taka bardziej... i co ważne samej mi się chce ruszać - mięśnie same domagają się wysiłku...rowerem na zakupy...na pieszo na zakupy...500 razy po schodach na górę...wyciaganie deszczowki w studni wiaderkiem 5 litrowym...koszenie trawy...grabienie trawy... a tak było 7.30 sniadanie, 10.00 II śniadanie, 13.00 obiad, 16.30 obiad w domu, 19.30 kolacja w domu, 22.00 no na głodnego spać? i cały czas na przysłowiowej dupie... no bo po pracy mi się juz nic nie chcialo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 27.05.2008 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Ja też się nie zgodzę z teorią zaby...no bo w jakiej pracy zależy - w takiej jak zaba ma to wiadoma sprawa, ze sie chudnie A w takiej jak ja miałam...no mam jeszcze kilka dni..to siedzę tyłkiem 8 godzin za biurkiem i zero ruchu !A do pracy i z pracy autem, w domu też na nic (czytaj na siebie) czasu nie ma, wiec boczki rosną A tymczasem sobie układam plany dnia jak już bede pracowac w domu (pracować nie siedziec ! - rano po sniadanku gimnastyka, trochę ruchu na swieżym powietrzu, wiecej czasu chociażby na masaze pod prysznicem..jadłospis też spokojny i ustalony...stresów mniej to i nerwowego podjadania mniej Nooo zobaczymy A tymczasem chwalic sie nie mam czym, bo cały czas 57 i mniej się nie chce pokazac...(w sumie się nie dziwię ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.05.2008 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 A ja się pochwalę ze z rozmiaru 38 znowu wskoczyłam na 36 i to jest rewelacyjne uczucie . Okazało się że ta dieta SB nie jest taka straszna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 27.05.2008 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 verunia - gratulki nie masz z tą dietą problemu - zawsze się do niej stosujesz? Jak długo na niej jesteś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.05.2008 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Tu wpisałam , że od 21 kwietnia Na poczatku waga stała jak zaczarowana ale wiedziałam, że chudne bo spodnie w pasie coraz luźniejsze się robiły. Mnie tłuszczyk głównie na brzuszku się gromadził i ta dieta rewelacyjnie stamtąd go usunęła. Mąż jest zachwycony Jeśli chodzi o dietę to zdarza mi się jak wszystkim "zgrzeszyc" ale od tamtej pory nie zjadłam ani grama ziemniaków, chleb w mikroskopijnych ilościach, sporadycznie ryż i makaran pełnoziarnisty. Moją potrzebe na słodyczę zaspakajam gorzką czekoladą Wedla bez cukru i suszonymi owocami. Ani razu nie byłam głodna na tej diecie. Najbardziej brakuje mi picia soków z kartonów. Chyba musze zainwestowac w sokowirówkę. Ta dieta działa trochę psychologicznie bo jak patrze np na koleżankę ktora wcina drożdżówkę to moja pierwsza myśl- matko, jak ona niezdrowo je, właśnie teraz wydziela jej się insulina w zastraszających ilościach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 27.05.2008 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2008 Verunia - miesiąc i schudnąć o jeden rozmiar to całkiem nieźle U mnie też większość tłuszczyku odkłada się na brzuchu i to coraz bardziej Może wypróbuję SB i zobaczymy co z tego wyniknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.05.2008 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 Verunia - miesiąc i schudnąć o jeden rozmiar to całkiem nieźle U mnie też większość tłuszczyku odkłada się na brzuchu i to coraz bardziej Może wypróbuję SB i zobaczymy co z tego wyniknie. Sróbuj, jak uda ci się wytrzymac pierwsze dwa rygorystyczne tygodnie to póżniej już będzie łatwiej Do slodzenia polecam zamiast rakotwórczych słodzików -ksylitol czyli cukier brzozowy, który dodatkowo ma właściwości lecznicze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madd 28.05.2008 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 A ja polecam moja metode - powoli, a skutecznie, bez drastycznych diet.4 razy w tygodniu aerobik, dwa a lbo raz w tygodniu sauna. Jesc normalnie i wszystko ale MNIEJ i od polowy lutego mam 6 kilo mniej.Powodzenia dziewczyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 28.05.2008 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2008 no, to kto się jeszcze pochwali...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.