Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy te? musicie sie odchudza? ? Dieta Dukana, Dieta kopenhaska


Anam

Recommended Posts

Daggulka, jestem pod wrażeniem 8) :D

Powodzenia.

 

Ja to jak zwykle. Kiedy tylko sie pochwaliłam od razy kilogram wskoczył, nie wiadomo kiedy :evil:

Tzn pewnie podczas umilania sobie jesiennych wieczorów przy kawce i domowym cieście :D

Od poniedziałku uszczuplę swoje menu o kolację. Po kilku dniach wszystko [powinno wrócić do normy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

kuleczka a może za bardzo chcesz obniżyć wagę i organizm się buntuje ???

 

z tego co ja kuleczke ze zdjęcia pamiętam (było takie jedno kiedyś na forum :wink: ) to kuleczka nie bardzo ma z czego zrzucać :D

poza tym chudszemu jakoś trudniej zrzucić te parę kilo .... :roll:

 

Ania.... kurcze, no chciałabym wrócić do swojej starej wagi ... po trupach ... się zawzięłam i koniec ... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie, ja wagi obniżać nie chcę :)

Chcę tylko zatrzymać taką jak mam w chwili obecnej.

Owszem zjeśc mogę wiecej dzieki wysiłkowi fizycznemu i większej niz kiedys masie mięśniowej, ale poprostu przeholowałam z rozpieszczaniem siebie.

Trzeba trzymać rękę na pulsie 8)

 

daggulka masz rację, odchudzić się z 60 na 55 jest zdecydowanie trudniej niż startując z takich na przykład 80 kg.

60 kg przy wzroście 168 to dla organizmu żadna nadwaga, choć kiedy zdarzało mi się tyle ważyć, czułam się jak słoniątko :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo zależy od budowy ciała :wink:

ja w wadze 58 kilo zawsze czułam się rewelacyjnie ....

 

wiecie co dla mnie jest największą masakrą w tej diecie?

zakaz spożywania alkoholi a w szczególności piwa :cry: :cry: :cry:

 

ja nie wiem ...odwyk przymusowy na własne życzenie ... dziś na walce kuźwa bede z mineralką siedzieć ...

chyba , ze se lampkę wińska wypiję ... zobaczymy - może nawet nie zdążę jak się w 15 sekund rozegra ... :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania .... ja dziś:

jogurt mały

5 cieniutkich plasterków szyneczki light z kurczaka

6 kawałków wątróbki

4 jajka

2 kawy z mlekiem odtłuszczonym i słodzikiem

butelka mineralnej

kilka łyków coli zero

 

czuję się jak balon .... nażarta że masakra .... po tych jajkach i wątróbce tak się zapchałam, ze już na nic nie mam ochoty - strasznie długo trzyma i nie chce się jeść - tak, że nie jest najgorzej .... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daggulka, na tej diecie nie czuje się głodu. Ja zaczynałam ją w czerwcu, po 5 dniach miałam 3,5kg mniej. Przez wypadek mojego tatusia przerwałam dietę, tzn. przestałam jeść w ogóle ze stresu.

Ale jak tato wyszedł z INTENSYWNEJ TERAPII to szybko nadrobiłam stracone kilogramy.

Dzisiaj się trzymałam, zjadłam niewiele. Ale czyste proteiny zacznę w poniedziałek. Planuję do soboty być na proteinkach, a potem przejść do drugiej fazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schudlam w ciagu pol roku ok. 10 kg. Teraz niestety troche mi przybylo z powrotem ( pewnie ok. 5). Ale na szczescie prawie tego nie widac, bo zmienila mi sie sylwetka :D

 

I tu moja przestroga dla Was - ja nie do konca trzymam sie diety, trzeba pamietac, ze wlasciwie juz na zawsze powinno sie stosowac ten jeden dzien bialkowy ( a u mnie z tym roznie bywa :oops: ) no i 3 lyzki otrab owsianych dziennie (i tu tez mam braki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mbz .... no właśnie przyznam , ze książkę przeleciałam "po łebkach" skupiając się na początkowej fazie wychodząc z założenia , ze mam pełna lodówkę proteinek i 5 dni na uzupełnienie braków w wiedzy :oops: :lol:

 

korniszony , czyli ogórki rozumiem konserwowe ... no to mi zycie uratowałaś ... bo jak pomyślę o wątróbce to mnie naciąga .... dobra jest - ale na raz :wink:

 

na jutro a w zasadzie już dziś :oops: - w lodówce czekają udka kuraka które pociaprałam w przyprawach jakie mi podeszły pod rękę :lol: ... w rękawie w piekarniku upiekę , sobie same udka bez skóry na obiadek a rodzince do tego ziemniaczki zapodam , jakąś surówkę i gotowe :D

 

a z tym głodem ....hm.... ja myśle, ze u mnie to nie o głód chodzi ... rok temu schudłam 13 kilo na zelixa, diecie ograniczającej kcal i rowerku w ciągu niespełna 3 miesięcy ... i wagę utrzymałam do dziś ....

 

u mnie najgorsze są wieczory ... w pracy do 17 wypijam dwie kawy i czasem zjem jakiś serek czy bułkę z braku czasu ... za to o 18 w domu konia z kopytami bym zeżarła ... :oops:

i tu jest pies pogrzebany ... taki zły nawyk - jedzenie wieczorem .... :roll:

 

teraz jak siedzę to też mysli skierowane w kierunku chipsów w spiżarce .... mimo tego, ze głodna nie jestem .... nawyk podżerania czegoś siedząc przy kompie .... ale panuję , panuję .... :lol:

 

z rowerka dziś nici .... sąsiad przyszedł na Gołotę i plany wzięły w łeb ....przeca nie bede sie pocić na rowerku w towarzystwie obcych facetów :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny! To była walka! Zupełnie jak moja z dietą! Zapał i chęci mam jak Góral, a i tak zazwyczaj kończę jak Endriu! :evil: :oops:

Ja podobnie jak Dagulka - w pracy nie mam czasu zjeść, po pracy gotuję obiad dla mnie i męża, szybciutko go zjadamy wieczorem! No i pora spać!

Ale od niedawna staram się zjeść śniadanie zaraz po wstaniu z łóżka (ciężko wcisnąć w siebie coś o 4 rano :evil: ), potem próbuję przegryźć coś w pracy co 3 godziny (mój żołądek na razie nie jest zachwycony :wink: )

Ale obiadek i tak będę musiała wieczorami z mężusiem zjadać ( inaczej nic nie będę jadła ciepłego w ciągu dnia :roll: )

Nie wiem jak mam pogodzić ustalony tryb dzienny z posiłkami!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja już od lat nie jadam chleba - mam uczulenie na produkty zbożowe, mleczne też!

ziemniaków - nie lubię ich po prostu, a makarony i ryż lubię - ale nie gotuję bo moja druga połowa ich nie trawi :roll:

coś mi się zdaje, że mięsko też będę musiała odstawić - zauważyłam, że ostatnio się nie czuję dobrze po prosiaczku :lol: albo będę musiała coś z eko - hodowli kupić! Rybki gotujemy często i kurczaczka, a ostatnio mam ochotę na filecik z kaczuszki :wink:

No cóż z tego, kiedy nie ma to pozytywnego wpływu na moją wagę :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drugi dzień prawie za mną ....

jutro się zważę :oops:

 

jestem twarda .... wcinam białko ... latam do ubikacji jak powalona .... po takiej ilości wody wcale się nie dziwię ...

żarełko dziś:

dwa plasterki wędlinki w kuraka

puszka tuńczyka w sosie własnym

duże udko z kuraka bez skóry +2 ogórki konserwowe z cebulką

wieczorkiem wsunę jakiś jogurt albo ser biały odtłuszczony

woda

 

no i odezwał się brak słodyczy .... dla mnie masakra :evil: ... nadrabiam colą zero , ponoć wolno ... :roll:

 

a czy wie ktoś czy mogę pochłonąć activię np. truskawkową? ... jak patrze na skład, to ma i węglowodany i tłuszcze .... ale ma też białko ... wie ktoś czy wolno sporadycznie se zjeść zamiast deseru na tej diecie ? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanowne Panie 8)

 

Też mam w swoim zyciorysie epizod z panem Dukanem :roll:

tzn dietę proteinową za sobą

 

w zeszłym roku , przed Świętami Bożego Narodzenia nie mogłam patrzeć na siebie,

odwracałam się od luster, a zdjęcia z wyjazdu na narty były gwoździem do trumny...

no troszkę przesadziłam

były decydującym bodźcem do podjęcia walki

też trafiłam na dietę proteinową , wywalczyłam na niej -12 kg

w cztery miesiące

wprawdzie nie osiągnęłam sylwetki idealnej, ale weszłam w zakresy akceptowalne ,

dla mnie akceptowalne

od czasu zakończenia diety wróciło 2 kg , ale już panuję nad wagą, tzn. nie pozwalam jej na wzrosty

 

a chcę jeszcze troszkę powalczyć

tak z 5 kg :roll:

 

daggulka - activi nie :-? , a otręby jadasz ?

 

pozdrawiam i życzę wytrwałości :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dagulka - jedna wpadka niczego nie psuje.

Ale lepiej kup sobie takie odtluszczone jogurty lub kefiry, moga byc owocowe ( trzymaly mnie przy zyciu razem z budyniem na chudym mleku ze slodzikiem :D ).

Co do otrab to na dobre do diety wchodza w III fazie, ale mozna juz wczesniej jesc np. placek otrebowy, bardzo smaczny zreszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...