daggulka 26.10.2009 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 dzieki, laski ... zwazyłam sie dziś ... 1,5 kg mniej .... oczywiście zdaje sobie sprawe , że to nie w cudowny sposób wyparował mi tłuszcz ino woda z organizmu zeszła rozpoczynam trzeci dzień ... mbz - dziś nawiedze jakiś duży market (nienawidze w nich robić zakupów - pół dnia w doopie , ale sie przemogę ) ... i kupie na zapas odtłuszczonych jogurtów .... budynie bez cukru i mleko 0% ... bo mi wczoraj młoda wyżłopała ... już jej się nie podoba żółte ino niebieskie a dziś - zaraz zmykam z roboty, robie se dzień wolny (kolezanka w biurze posiedzi) ... a ja wykorzystując ostatnie dni ładnej pogody se ponaginam w ogrodzie ... przyjemne z pożytecznym - spale nieco sadełka na klęczkach ania klepka - powodzenia , kciuki trzymam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
morfeusz1 26.10.2009 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Może gdzies tu jest już taka informacja, ale wklejam. Mi to pomogło przetrwac chwile załamania, kiedy to waga nie chciała drgnac ani o deko. WSKAZANIE WAGI A REAKCJA ORGANIZMU waga lekko spadaprzy ograniczeniu pokarmu i spożywaniu większej ilości warzyw, przyśpieszających perystaltykę jelitprzewód pokarmowy jest prawie pusty, co natychmiast uwidacznia sie na wadze. waga stoitrzymamy dietę, kiszki marsza rżną a mimo to ciężar sie nie zmienia - organizm chroni magazyn tłuszczowy waga lekko spadaorganizm zaczyna czerpać zapasy z "magazynu" czylitkanki tłuszczowej waga znów stoi pełna mobilizacja organizmu który przestawia sie na oszczędne spalanie energii. Wszystkie mechanizmyobronne działają na pełnych obrotach waga skokiem spada organizm zaakceptował kryzysowa aprowizacje. czerpieenergie z zapasów waga stoi kryzys kryzysem ale wszystko ma swoje granice. włączasie alarm - przestawiamy sie na jeszcze oszczędniejszegospodarowanie energia waga stoi organizm przyzwyczaja sie do nowej wagi waga skokowo spada organizm sięga jednak po zapasy tkanki tłuszczowej waga stoi organizm przyzwyczaja sie do nowej wagi - uznaje ja za cosnormalnego. akceptuje tez zmniejszone zapasy magazynów[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 26.10.2009 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 a co ja mam robić jak nie jestem mięsożerna ?? tylko od czasu do czasu jadam mięso ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 26.10.2009 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 ja też tylko od czasu do czasu jadam , w zasadzie jadałam mięso - przeważnie drób , i tak zostało teraz bazą są dla mnie ryby , sery białe chude odtłuszczone , jogurty i kefiry 0%, wędlina w plasterkach z indyczka lub kurczaczka , z mięs : udka kurczaka i pierś i podroby drobiowe... dziś aż mnie skręcało - pełna spiżarka słodyczy a mnie się chciało słodkiego jak jasssna cholera ... ale się nie dałam : wzięłam twaróg chudy , wkruszyłam dwie tabletki słodzika , nawaliłam cynamonu .... pożarłam, przeszło ...ufffff..... zrobiłam zakupy ... w lodówce zapas proteinek na tydzień dziś pochłonęłam: - udko z kuraka bez skóry w ziołach pieczone w rękawie - dwa kawałki wątróbki - kefir pitny 0% tłuszczu 400g - twaróg chudy z cynamonem i słodzikiem - 250g wieczorkiem -pewnie kawałek makrelki wędzonej lub szprotki wędzone cola zero , woda , kawa z mlekiem 0% i słodzikiem ... zważę się dopiero pojutrze .... Ania ... jak tam sobie radzisz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 26.10.2009 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 daggulka ale wędlinę też rzadko jem, jestem zielonożerna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 26.10.2009 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 no kurcze .... ja tez jestem raczej zielonożerna .... uwielbiam warzywa ....raczej nie lubię mięsa ... ale - musiałam sie przemóc , bo dieta białkowa nie pozwala chodzić głodnym ...wiecznie masz zapchany żołądek i nie chce się podżerać ... a na diecie 1000kcal z warzywami , owocami wiecznie chodziłabym głodna i skończyłoby się na wieczorze przy misce chipsów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 26.10.2009 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 no kurcze .... ja tez jestem raczej zielonożerna .... uwielbiam warzywa ....raczej nie lubię mięsa ... ale - musiałam sie przemóc , bo dieta białkowa nie pozwala chodzić głodnym ...wiecznie masz zapchany żołądek i nie chce się podżerać ... a na diecie 1000kcal z warzywami , owocami wiecznie chodziłabym głodna i skończyłoby się na wieczorze przy misce chipsów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 26.10.2009 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 daggulka, jeden dzień za mną. W domu pachnie bigosem, w skrzynce słodziutkie gruszki, jabłuszka. Dzisiaj zjadłam1 jajko,kilka plasterków chudej szynki, 1 kefir 0%1 śledzia,150gram chudego sera.na kolację zjem 3 jajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 26.10.2009 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Ania ... zaczęłaś - no i bardzo dobrze jutro ciężki dzień ... żywienie w pracy ... w domu będę dopiero kole 20 to już pewnie nic nie zjem albo jakiś jogurt tylko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 26.10.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Daggulka, Ania - trzymajcie się.Na pocieszenie, po paru dniach apetyt na słodycze powinien jesli nie minąć, to przynajmniej się zmniejszyć. Ja od tygodnia ani razu nie pomyślałam o paluszkach, czy chipsach i krakersach. A jak miałam ochotę na słodkie zjadłam kostkę gorzkiej czekolady (ponad 70% kakao) i wystarczyło.Powodzenia! Będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 26.10.2009 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Ania ... zaczęłaś - no i bardzo dobrze jutro ciężki dzień ... żywienie w pracy ... w domu będę dopiero kole 20 to już pewnie nic nie zjem albo jakiś jogurt tylko Polecam te śmietankowe, pyszne z Lidla. Właśnie wciągam wiśniowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 26.10.2009 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 a ja wypiłam właśnie 0,5 l jogurtu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 27.10.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Dacie radę dziewczyny. Ja od marca do lipca zrzuciłam 7 kg i się trzymam, chociaż wcześniej męczyłam się z tymi siedmioma przez 5 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.10.2009 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 czwarty dzień.... dzień w pracy , potem paznokcie i fryzjer ... w domu bede kole 20 kupiłam se po drodze twaróg odtłuszczony , cynamon ... bede szamać zaraz śniadanko ... na razie kawę wypiłam ino ... potem pójdę do sklepu ...odkryłam coś takiego , co sie u nas nazywa "kąski piwne" .... połówki udek kurczaka wędzone ... normalnie wygodne toto -nie trza pichcić i na obiad w pracy w sam raz ... a na wieczór jakąs rybke albo jogurt .... nie wytrzymałam laski - sie zważyłam rano .... 2 kilo mniej na zadku startowałam z 70 kilo - teraz jest 68 ... pryznam się , a co mi tam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 27.10.2009 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 no dostałam telefoniczną wiadomość, że mam się jutro zgłosić do Centrum Leczenia Otyłości zdam relację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 27.10.2009 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 nooo, kochana ...czekam - może coś do siebie odniose Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 27.10.2009 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Satinkaa, to czekamy na wiadomości:) daggulka, trzymam kciuki - dasz radę. Ja juz po obiedzie. A jako, że w pracy to były warzywa - lodowa, papryka, pomidor, ogórek, do tego jajo na twardo, pierś z kurczaka i sos. Pycha, ale najadłam się jak bąk. Zjadłam godzinę temu i ciągle jestem pełna. teraz zrobię sobię zielona herbatkę, bo musimy dużo, dużo pić. No i dzisiaj mój aerobik, juz nie mogę się doczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 27.10.2009 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 dzisiaj zjadłam 2 jajka i kilka plasterków szynki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 27.10.2009 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 z tego co już wiem, to stosują zioła, jutro dokładnie zdam relację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.10.2009 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 to ja się pochwalę. 12 dni po porodzie zapięłam dżinsy, które nosiłam przed ciążą Teraz korzystając z okazji, że jestem z małą w domu, a ona jest spokojna chcę zacząć ćwiczyć. Tylko nie wiem ile czasu po porodzie mogę zacząć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.