Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy te? musicie sie odchudza? ? Dieta Dukana, Dieta kopenhaska


Anam

Recommended Posts

Aaaaga ... Ty chudzino :o :o :o

 

Kurde ... piąty dzień diety - waga ani drgnie ... 68 kilo - czyli dotychczas 2 kilo) :roll:

pociagne tą pierwsza faze jeszcze do piątku (czyli w sumie 7 dni) - w sobote sobie jakieś warzywka na parze włącze :wink:

 

a ja wiem dlaczego waga drgnie ... bo tak jak przewidziałam ... o 20 wróciłam od fryzjera i kosmetyczki , przez cały dzień zjadłam niewiele , a wieczorkiem se udko wpierniczyłam i kefir 400g wypiłam :evil:

systematyczność..... systematyczność..... systematyczność.... na czole se chyba napisze :-?

 

a Wy jak tam , laski? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Daggulka - nie ciagnij pierwszej fazy - zacznij od jutra z warzywami.

Waga w tej diecie bardzo roznie schodzi, wiec nie przejmuj sie, ze stoi, czasem jest tak, ze na dniach z warzywami nie zejdzie nawet 0,5 kg. Dukan to wszystko bardzo dobrze tlumaczy.

 

A co do jedzenia pozno - ja sie opychalam wrecz budyniem o 22.00 - a chudlam koncertowo :) W tej diecie pora posilkow nie ma wiekszego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde ... piąty dzień diety - waga ani drgnie ... 68 kilo - czyli dotychczas 2 kilo) :roll:

 

jesli moge sie wtracic, to dopiero miedzy 9 a 11 dniem chudnie sie z tluszczu. Wszystko co tracimy do tego czasu to woda 8)

 

Hmmm ... a czy ktoras z Was oprocz przeczytania ksiazki o diecie wysokoproteinowej omowila ja z jakims swiatlym dietetykiem? 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hmmm ... a czy ktoras z Was oprocz przeczytania ksiazki o diecie wysokoproteinowej omowila ja z jakims swiatlym dietetykiem? 8)

 

jezusmaria .... czy Ty chcesz mi powiedzieć, ze wszystko co robie - robię na marne? :o :o :o :(

 

jestem od tego absolutnie daleka ... powiem wiecej bardzo mi sie podoba co teraz robisz!!! Bede Ci kibicowac, bo ja estetka uwazam, ze piekna, zgrabna kobieta wydaje mi sie absolutna doskonaloscia ... 8)

 

Uwazam jednak, ze dieta wysokoproteinowa ma bardzo wiele minusow, o ktorych warto wiedziec ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie ciężko sie o minusach jakiejkolwiek diety dowiedzieć - nie tylko tej , bo z reguły to jest tak, że same pochwały pod niebiosa .... i te sprawy .... :wink:

 

a wiesz coś o tej diecie (minusy) czym mogłabyś się ze mną podzielić na forum?

może powinnam na coś uważać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze wyjatkowo silne obciazenie nerek i watroby. Trzebe rzeczywiscie bardzo, bardzo duzo pic aby je oczyscic.

 

Po drugie do syntezy bialek niezbedne sa weglowodany, a tu takich brakuje. Nie ma wiec mowy, ze ta dieta oslania miesnie przed destrukcja. Nie robi tego, poniewaz organizm przyjmujac same proteiny nie ma mozliwoscie zamienic ich w material budulcowy. Mamy mega zakwaszenie organizmu, ale bez oczekiwanego efektu zachowania jedrnosci ciala ...

 

Ze swojej strony moge tylko dodac, ze najlepsze efekty daje dieta "jedz wszystko" ale w rozsadanych ilosciach i uprawiaj duzo, przemyslanego sportu :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i tu jest pies pogrzebany .... o sporcie moge zapomnieć ....

chyba że w nocy ... :lol:

brak czasu ... praca ...praca...praca.... siedząca od 9 do 17 ... a potem rodzina mnie musi pooglądać choć 4 godziny przed snem .... :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daggulka, bo to Rodzine do sportu trzeba wciagnac :-) My oboje razem chodzimy na fitness :-) W klubie mam Mamy ktore tachaja swoje dzieci na zajecia! Jest bosko! Przychodza cale rodziny, mezowie, dzieci, a nawet oseski, ktore pod okiem klubowych opiekunek spedzaja czas :D

 

Wlasnie zapisalam sie na samoobrone Krav Magi :D I co ze jest miedzy 22.00 a 23.00 :-) Lepiej sie troche poruszac niz klapic przed TV czy gotowac obiad na kolejny dzien :D Pierniczyc domowe przykre obowiazki, skoro jest tyle fajnych rzeczy do eksploracji :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na rzie mam rowerek stacjonarny wieczorem ... wiem, że to tylko namiastka ... :oops: , ale na razie musi wystarczyć ... :roll:

pomyślę o tym fitness ... z drugiej strony ... rok temu bezproblemowo zrzuciłam 13 na rowerku i ograniczeniu jedzenia ... te ostatnie 10 nie powinno być aż tak kłopotliwe ...

 

a potem nastanie wiosna , prace w ogródku ... ruch na świeżym powietrzu .... jakoś bedzie ... :D

 

ale i jakims fitness pomyślę ... choć według mnie codzienny rowerek po 40 - 60 minut to chyba lepsze niż fitness tylko dwa razy w tygodniu :roll: .... no ale może się myle , bo wiedza w tym temacie u mnie mierna :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daggulka, czasy meczenia przez 40 czy 60 minut urzadzen typu rower czy stepper minely ;) Wystarczy 20 - 30 minut treningu interwalowego lub obwodowego :-)

 

A co do prac w ogrodku, super obciazaja miesnie kregoslupa, powoduja poglebienie wad, nasilaja bole i dyskomfort i niczego dobrego nie wnosza ... zatrudnij lepiej ogrodnika, a o swoj kregoslup zadbaj w bardziej opiekunczy sposob 8) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber .... już mnie bardziej lepiej nie dołuj ... :roll: :lol:

 

dziś pochłonęłam:

 

dwie kawy z mlekiem 0% i słodzikiem

6 małych plasterków wędlinki - pieczony indyk

makrelkę wędzoną

kefir 0% tłuszczu - 400 g

duży talerz budyniu na mleku uśredniając 0,77% tłuszczu + słodzik - co to o nim wyżej pisałam (rodzina się ucieszyła, ze wreszcie coś ugotowałam :oops: :lol: )

woda - 2 litry

 

i finito ....

 

jutro proteinki + warzywka .... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budyń żołądek zapycha ... coby z głodu nie wył :lol: :lol: :lol:

 

no i kefir to ma w 400g: białko 12g , węglowodany 36g :roll: :wink: :lol:

 

tak naprawdę chodzi o to , żeby głodnym nie chodzić i za dużo kcal się nie nawpychać ...

ideologia o białkach - suuuper , ale ja tego nie łyknęlam na 100%

se policzyłam ... to naprawdę więcej niż 1000- 1200 kcal dziennie nie zjadam - a jeść się przy tym nabiałkowanym żarciu nie chce bo zapycha na max :wink:

 

i o to chyba w diecie odchudzającej chodzi żeby była motywująca ...

wiem, że jak każda - zdrowotnością nie grzeszy .... ale ja nie mam czasu na pierdoły o zdrowym odżywianiu ... ja schudnąć chcę i koniec .... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budyń żołądek zapycha ... coby z głodu nie wył :lol: :lol: :lol:

 

anorektyczki wcinaja wate ... efekt taki sam :lol:

 

Ten kefir to bardzo duzo weglowodanow a malo bialek ;) I 400 g ... tyle bym nie zjadla ... Wiem, ze narazam sie tutaj na lincz ale wysokopreteinowka to dla mnie zupelnie nieporozumienie ;) I absoloutna masakra dla nerek!

Kazda dieta bez ruchu i sportu bedzie destrukcja dla sylwetki ... no chyab ze ma sie 20 lat i super jedrne cialo ;)

 

Wszystkim zapatrzonym w Dukana polecam wizyte u roznych dietetykow 8) Tak na spokojnie i po madrzemu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...