mbz 01.11.2009 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 a teraz trza posprzątać łazienkę i pomyć podłogi skoro się po kinach wczoraj szlajałam a potem książkę wezmę w dłoń i upichce coś słodkiego dozwolonego To teraz poprosze o: - na czym to sie w tych kinach bylo? - jaka ksiazke w dlon? - no i potem przepisik na to cos slodkiego dozwolonego Ja w ramach odhcudzania, to sobie zakupilam i teraz przegladam podczytujac "Nigella Swiatecznie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 01.11.2009 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 ad1 : na ODLOT się z dzieckami wybrałam ... bajka odlotowa , ale przed bajką animację puścili ... na łopaty mnie rozłożyła ... sama zobacz: http://www.video.banzaj.pl/film/3116/partly-cloudy-nowa-animacja-pixar/ ad2 : książkę o diecie proteinowej którą stosuję pt: "Nie potrafię schudnąć" , autor: Pierre Dukan , mam też drugą część z przepisami ad3 : na ten przykład..... MLECZKO WANILIOWE 2 szklanki mleka 3 jaja, słodzik, zapach waniliowy lub wanilia naturalna Mleko zmiksować z jajami i pozostałymi składnikami. Masę wlać do filiżanek i wstawić do większego naczynia z taką ilością wody aby filiżanki zanurzyły się do połowy, nakryć je pergaminem. Naczynie przykryć przykrywką i powoli gotować aż mleczko zetnie się na galaretkę.Wystudzić. lub SERNIK JAK PRAWDZIWY - 0,5 kg sera chudego (najlepszy taki w kostkach, mieciutki, zeby nie trzeba bylo mielic) - 4 jajka - 2 do 3 lyzek slodziku w proszku - 3 lyzki zmielonych na puch otrab - 3/4 szklanki mleka 0,5% - dowolny aromat Ser, zoltka, slodzik, aromat, otreby wrzucic do miski i zmiksowac dodajac po troche mleko. Masa bedzie dosc rzadka i taka ma byc. Na koniec dodac ubite na piane bialka i delikatnie wymieszac. Tortownice (najlepiej taka o srednicy 19 cm) wylozyc papierem do pieczenia (koniecznie papier bo, do wszystkiego innego sie przylepia) i wylac mase serowa. Piec 1 godzine w temperaturze 170 stopni. Mozna dodac do czesci masy kakao, bedzie wtedy sernik we wzorki. Samkuje jak prawdziwy, szczegolnie po kilku tygodniach diety, kiedy kryteria smakowe zmieniaja sie radykalnie Tylko dajcie mu godzine, lub dwie zeby stężał, nie jeść goracego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 01.11.2009 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Kurde .... z grobów wracam ... się tradycyjnie spotkałam z wieloma znajomymi których od lat nie widzę także z kolegą lekarzem ... no i gadu gadu ... słowo do słowa , mówi że fajnie wyglądam i schudłam ja mu ze rok temu na zelixa a teraz na diecie takiej a takiej .... no i on do mnie że ja nie powinnam tak obciążającej nerki diety stosować , ja pytam dlaczego ... a on mi na to, żebym se przypomniała jak dziewczyny rodziłam (gestoza z białkomoczem) , oraz skoki ciśnienia które mam ostatnio .... mówi, ze absolutnie tej diety dla mnie nie poleca a za zelixe w kontekście problemów z ciśnieniem mało mi głowy nie urwał .... ja se nie skojarzyłam że faktycznie miałam jaieś tam epizody z ciśnieniem , czasem zapalenie pęcherza, no i ta gestoza Hurra optymizm zwolennikow diety proteinowej wynika glownie z ... z dosyc wprawnego i motywujacego napisania ksiazki przez Dukana. Tam wszystko jest latwe i proste. Efekty, niczym faza uderzeniowa przychodza szybko i bez wyrzeczen, a proces odchudzania przebiega zdrowo, latwo i co najwazniejsze dla leniuszkow bez cwiczen Dla czytelnika, ktory dosc nieskomplikowanie podchodzi do wlasnego metabolizmu i rzeczywistych potrzeb organizmu, to wymarzona dieta ... wszak nagle otrzymuje to czego szukal: szybkie efekty, bez glodzenia i z pilotem od TV w reku, bo nikt aktywnosci tutaj nie wymaga, a co wiecej aktywnosc moze byc nawet szkodliwa Oczywiscie, glebiej rozpracowujac szybkie efekty nie sa az tak szybkie ... traci sie wode, wode i jeszcze raz wode. W pierwszej fazie wysychamy na wior i nie dziwi 3 - 4 a nawet 5 kg mniej Ja wciaz bede sie upierac, ze w diecie proteinowej bardzo szybko moze dojsc do niekontrolowanego zakwaszenia organizmu. O konsekwencjach mozna poczytac m.in. tutaj Swieta nie jestem i tez bylam na proteinowce Lubie eksperymentowac, glownie na sobie i wiem, ze to byla glupia decyzja ... Czulm sie koszmarnie, miesni zamiast mi przybyc to ubylo, a energie mialam na poziomie emeryta ... No dobra Dziewczyny Jutro rano, przed sniadankiem na wage a potem spowiedz ogolna Licze na slowo prawdy ... nawet tej gorzkiej, chociaz juz przebieram nogami z gratulacjami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 01.11.2009 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 Hurra optymizm zwolennikow diety proteinowej wynika glownie z ... z dosyc wprawnego i motywujacego napisania ksiazki przez Dukana. Tam wszystko jest latwe i proste. Amber - to nie jest prawda. Tylko, ze niestety malo kto czyta ta ksiazke bardzo dokladnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 01.11.2009 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2009 ok ... zrobiłam se deser: 2 żółtka z 3 rozkruszonymi tabletkami słodzika wymieszałam, do tego jogurt 0% + niskotłuszczowe kakao ... właśnie zażeram za leniwa jestem coby za dużo kombinować no i się dziś nie ważyłam ... ale po wczorajszych kebabowych szaleństwach się bałam (i mało wczoraj piłam z braku czasu) coś mi się zdo, laski - że nie bedzie jutro tak kolorowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 02.11.2009 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 i? Czekam, czekam Jak tam Wasze sukcesy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 02.11.2009 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 zważyłam sie .... 68 .... czyli utrzymałam wagę z fazy uderzeniowej ..... biorąc pod uwagę grzeszki weekendowe , oraz to że w fazie z warzywkami zatrzymuje sie woda - nie jest źle dziś kończę faze "warzywkowo-proteinkową" ... od jutra same proteinki .... chyba zacznę studiować przepisy dozwolone ... bo coś mi monotonnie na tych proteinkach - ale przyznaje - leniwa jestem i kombinować mi się nie chce ... no i brak czasu - dlatego wcinam gotowce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lucia 02.11.2009 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Melduję się i ja. Drugi tydzień Montignaca zmniejszył mnie o 1,2 kg. Wiadomo, że sukces nie tak spektakularny, jak w pierwszym tygodniu, ale wiadomo było, że tak będzie. Planowałam chudnąc po ok. 0,5-1 kg tygodniowo, więs jest SUPER. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 02.11.2009 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Ja po weekendzie ważę 67,1 - czyli nie jest źle - powoli, ale w dół - zważywszy na to, że nie jestem na żadnej konkretnej diecie - staram się po prostu ograniczać jedzenie - ale na wczorajszym obiadku u babci nie odmówiłam sonie kawałka ciasta...ale kawałka, a nie dwóch jak zawsze Mam nadzieję, że pod koniec tygodnia waga wskaże dwie szóstki na początku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 02.11.2009 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 acha ... i jeszcze zauważyłam, że mi galoty z tyłka lecą .... tak jakby faktycznie waga była zawyżona w stosunku do obwodów .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 02.11.2009 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 No Kochane ... jestem z Was absolutnie dumna Spisalyscie sie na prawdziwy medal bedzie wiec nagroda ... Oto takich brzuszkow Wam o lata zycze http://farm4.static.flickr.com/3362/3629159626_fd186ecb67.jpg Jako ze zostalo nam jeszcze 7/8 miesiecy to wierze w Wasz dlugoterminowy zapal i rozsadek BTW a w czerwcu wspolnie bedziemy na tym watku wybierac bikini oooo moze takie? http://www2.victoriassecret.com/images/prodpri2/V291101.jpg U mnie po weekendzie wciaz 52 kg, mimo drobnych pokus i grzechow. Jednak pare miesiecy pracy nad rozruszaniem metabolizmu przynosi efekty. Ciasto drozdzowe do popoludniowej kawy i sos do salaty z odrobina smietany, czy kilka kostek czekolady nie wplywaja juz na moja wage Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 02.11.2009 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Witam. Ja tez się odchudzam . Moja waga sprzed ciąży czyli 7 lat temu to 55kg .Mam 164cm wzrostu .W ciązy przytyłam 30 kg i udało mi się to zgubić .Niestety praca siedząca i opychanie się czytając forum i pojawiło się na wadze 81 kg!!Trwało to 4 lata(moje przybieranie na wadze)… Postanowiłam schudnąć 1 września tego roku .Wyglądałam jak świnia ,do tego kręgosłup mi się rozsypał (operacja w tym tygodniu ) więc powiedziałam dośc….,żle wygladam ,żle się czuję .Czym mniejsza waga mojego ciała tym mój kręgosłup będzie czuł się przy okazji lepiej .Waga na dziś niestety 73kg .Schudłam 8kg .Waga docelowa 52 kg Dam znac jak mi idzie :)W sumie cięzko było zgubic te 8kg przez ostatnie tygodnie ,miałam zastrzyki b12 po których "podobno sie tyje" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 02.11.2009 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Ciasto drozdzowe do popoludniowej kawy Ja mam nadzieję, że batoniki musli fitness do połudiowej kawy też mi nie zaszkodzą Ok - Mała spi na tarasie, muza płynie z głośników a mamuśka zaczyna ćwiczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 02.11.2009 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 laski ... super nam idzie a ja dziś jednak odsuwam lenistwo i upiekę dwa dozwolone ciasta: sernik i ciasto o smaku pomarańczowym .... bede miała na najbliższe dni do pracy ... coby mnie słodkości nie kusiły AmberWind .... tia .. takiego brzuszka nigdy nie miałam ... i na 150% mieć nie bede .... musiałabym z siłowni nie wychodzić ale zadowolę się spadkiem wagi i lepszą kondycją ... no chyba że mi apetyt urośnie w miarę jedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 02.11.2009 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 5 minutowa rozgrzewka i jeden obwód zajęły mi niecałe 25 min - zważywszy, że jutro dwie serie a potem 3 i tak do pięciu to chyba całkiem nieźle.. a nie - jutro orbitrek - obwodowy pojutrze - hehe, ale sobie plana ustaliłam Ja takiego brzuszka też nigdy nie miałam i też raczej mieć nie będę - na razie wygląd tegoż pozostawia wieeele do życzenia ale powoli, powoli - idealny byc nie musi - na wystawę nie jedzie daggulka - nieźle się trzymasz widzę choć nazwy tych ciast brzmią kusząco - ja na razie wolę nic nie piec Moim sukcesem jest miesiąc bez nutelli A tak w ogóle chciałabym do końca listopada pozbyc się tak ze 2 kg jeszcze, bo impreza andrzejkowa zapowiada się super i trzebaby jakos wygladać na niej Każda motywacja jest dobra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 02.11.2009 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 A co do diety dukana .Kupilam książkę ,przeczytałam i 2 dni wytrzymałam ,zapowiadało się nawet ok. ale nie wyszło… Dagulka naprawdę ważysz 67 kg? Hm..nie widać naprawdę wyglądasz na mniej .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 02.11.2009 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 No dziewczyny super ! U mnie po tygodniu waga bez zmian, co tez jest dobrym znakiem, zwlaszcza, ze spadlo mi pol cm na obwodach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 02.11.2009 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Ja takiego brzuszka też nigdy nie miałam i też raczej mieć nie będę - na razie wygląd tegoż pozostawia wieeele do życzenia ale powoli, powoli - idealny byc nie musi - na wystawę nie jedzie mam znajoma, ktorej poczas pierwszej ciazy przytylo sie nadprogarmowo 15 kg a podczas drugiej (rok po pierwszej) kolejne 18 Po dwoch latach doprawdy wielkiej dyscypliny i cwiczen doszla o wagi nizszej niz przed ciaza i rozmiaru 36 Niestety pozostalo jej troche luznej skory na brzuchu, ale jakos z tym walczy. Jednak mowi, ze o wiele gorszym problemem byly dla niej piersi, ktorych wygimnastykowac sie nie da Bardzo jestem z niej dumna, nie tylko dlatego, ze zdrowo doszla o wymarzonej figury, ale rowniez latego, ze inne nasze kolezanki-mamy zagrzewa do walki o mniejszy rozmiar. I to z powodzeniem! BTW nie wiem czy zauwazylyscie, ale od 2 - 3 lat zauwaza sie trend "chudnij w ciazy". Czesto dzieczyny w ciazy tak rygorystycznie pilnuja wagi i bardzo systematycznego ruchu, ze po urozeniu dziecka waza mniej niz wazyly przed ciaza ... Mamy w klubie zajecia dla przyszlych mam i tak polowa dziewczyn jest chuda jak patyczki ze zgrabnymi, okraglymi brzuszkami. Potem szybko rodza dzieci i jeszcze szybciej wracaja na fitness ... podobno taka moda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 02.11.2009 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 A co do diety dukana .Kupilam książkę ,przeczytałam i 2 dni wytrzymałam ,zapowiadało się nawet ok. ale nie wyszło… Dagulka naprawdę ważysz 67 kg? Hm..nie widać naprawdę wyglądasz na mniej . . niestety jeszcze nawet więcej , bo teraz 68 ... ale to się zmieni naprawdę ... i w dodatku mam budowe ciała ślonskiej baby .... już wolałabym mieć wielki zadek i szczupłą górę niż tak jak mam chudą dupę i wielkie bary oraz biust D ...... massssakra ... jak dojdę do 60 to bedzie ok .... 58 to szczyt moich marzeń ... na 55 wcale nie liczę - nigdy tyle nie ważyłam ... chyba że jako dziecko a i to niekoniecznie , bo mamusia dbała coby dzieci były dobrze odżywione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 02.11.2009 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 A co do diety dukana .Kupilam książkę ,przeczytałam i 2 dni wytrzymałam ,zapowiadało się nawet ok. ale nie wyszło… Dagulka naprawdę ważysz 67 kg? Hm..nie widać naprawdę wyglądasz na mniej . . niestety jeszcze nawet więcej , bo teraz 68 ... ale to się zmieni naprawdę ... i w dodatku mam budowe ciała ślonskiej baby .... już wolałabym mieć wielki zadek i szczupłą górę niż tak jak mam chudą dupę i wielkie bary oraz biust D ...... massssakra ... jak dojdę do 60 to bedzie ok .... 58 to szczyt moich marzeń ... na 55 wcale nie liczę - nigdy tyle nie ważyłam ... chyba że jako dziecko a i to niekoniecznie , bo mamusia dbała coby dzieci były dobrze odżywione Widzisz dagullka znam ten ból ..Sama mam szczupłe biodra a brzuch Duzy i do tego bardzo obfity biust (D).Ty masz szerokie bary a ja brzuch Ale jak byłam szczupła to biust tez był duzy w porównaniu do „innych „ Ale jak widzę kobietę szczupłą z wydatniejszym biustem to super mi się to podoba . Co do brzucha to czasami znajomi gratulowali mi ciązy (w której nie była) he he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.