Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy te? musicie sie odchudza? ? Dieta Dukana, Dieta kopenhaska


Anam

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Posiłek 3 - natychmiast po zakończeniu treningu

---> szybko przyswajalne białko z dodatkiem owoców o niskim lub warzyw o wysokim IG

 

a jak to się ma do tego??

Chyba za trudne to dla mnie - nie ogarniam i zaczynam sie wkurzac..

Niestety jestem w takim etapie zycia, gdzie moje odchudzanie i ćwiczenia nie mogą być priorytetem, nie mam możliwości skupienia się tylko na sobie - próbuję je jakoś w miare najlepiej wkomponować między życie rodzinne i zawodowe, ale takiego reżimu jak widzę nie dam rady utrzymać - trudno - będę robić w miare możliwości - mam nadzieję, że jednak coś z tego wyjdzie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję, że mnie też jest niełatwo.

Aby zapobiec katabolizmowi jem regularnie co 3 godz. Rano szybciutko po wstaniu wmuszam odrobinę otrąb z chudym mlekiem.

Jak wyczytałam na któryms z forów podanych przez Amber, utrata mięśni w okresie nocy bywa znaczna. Jest więc niezwykle istotnym aby raniutko coś zjeść zatrzymując nocny katabolizm :roll:

 

Póki co czuję sie jak balon. Mam nadzieję, że to minie.

 

Waga wzrosła o 1 kg :x

Wiem wiem, wyrzucić wagę :)

 

Ps. Arcobaleno, w ramach protestu możemy iść do wątku obok i zrobić se schabowe pieczone pod smietaną kremówką a co :D :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok.....dopiero teraz przeczytałam więc odpisuję :

Piszesz, że chcesz ćwiczyć na czczo, bo niczego wcześniej nie przełkniesz.

Napisałam Ci ok, ale musisz sobie zdawać sprawę z tego, że będą "leciały" również mięśnie.

Pytałaś co zrobić w takim wypadku?...zasugerowałam.... wypij chociaż odżywkę białkową.

Później po aerobach, masz zjeść coś węglowodanowego i białko.

 

Też nie jestem jakimś hardcorem, który pięć minut po wstaniu zje rybę z kaszą i poleci na trening.

---------

Wzrost wagi zwłaszcza u kobiety, może mieć różne przyczyny (najczęściej te związane z naszą naturą, czyli przed miesiączką).

Chudniemy też znacznie wolniej od mężczyzn..... no ale chyba tego nie trzeba tłumaczyć (to my zachodzimy w ciążę, musimy dziecko donosić, urodzić, karmić).

 

Moja waga od października wzrosła o 4 kg (bo naprawiałam metabolizm, coś podobnego jak się robi tzw. masę), a jednocześnie mam mniej w pasie , biodrach, udzie - i co??? Teraz mam to w ......

 

Natomiast gdy byłam pod opieką dietetyka, musiałam się ważyć rano i wieczorem....i nigdy nie zapomnę tego strachu gdy patrzyłam jaki jest wynik (musiałam jej wysłać sms-a). Trzymałam się ściśle tego co miałam na karteczce i co?? ....

 

A jak wytłumaczyć fakt, że zjadłam np. 200 g kalafiora, a po zjedzeniu waga wzrastała o 500g ??

Jak to możliwe, że je się 200 a waga pokazuje, że ważysz 500 g więcej.

Zdajecie sobie sprawę co ja wtedy robiłam .... jadłam 50g tego kalafiora, żeby na wadze zobaczyć tylko wzrost o 200g.

Gdy patrzę na to z perspektywy czasu wiem, że to było chore ..... waga pokazywała co chciała, a ja robiłam wszystko, żeby pokazywała tylko tyle ile mnie zadowoli. Koszmar.

 

Amadi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amadi, dlatego trzymam się dalej planu, tzn. jem zdrowo, reguralnie, ćwiczę i nie głoduję.

 

Waga drgneła w górę, ale rozmiar jest bez zmian, z przewaga plusów, tzn mięśnie zaczynają się deliktnie rysować i jakoś tak oporna moja talia (minusy figury typu jabłko) też jakby poddała się i delikatnieje.

Jedyna niedogodność to uczucie przepełnienia.

Idę dzisiaj poraz pierwszy na "interval training" w grupie.

Oby mi się spodobało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuleczka wyobraź sobie, ze ja jadłam 700-100 kal i tyłam na potęgę.

Nie opuszczało mnie ciągłe uczucie głodu,otępiający ból głowy, huśtawki nastroju (uzależnione od tego co zobaczyłam na wadze), wiecznie było mi zimno (nawet w lecie), temperatura ciała po wstaniu 34,9-35,2 i to w porywach.

 

Wyobrażasz sobie, jak bardzo jest mi ciężko, gdy teraz muszę jeść (odchudzając się) w zależności jak mam rozłożone ww (mam ich rotację) od 1390 do 1880 kal?

Praktycznie muszę jedzenie wciskać, bo jak nie pilnuję to zaraz spada do 1100 kal.

 

Teraz mam rano 36,7-36,8 jest mi cieplutko (i to w takie mrozy), jestem pogodna i "obżarta ponad miarę (ja to tak odbieram).

 

Ile razy mąż prosił... jak jesteś taka głodna to zjedz coś , wypij chociaż... ja nie bo mam już limit wyczerpany.

 

Czy to nie przypomina już choroby umysłowej. Ale ja za spadki na wadze dałabym się pokroić.

Nie mogę więcej pisać, bo...no jest mi ciężko do tego wracać.

 

p.s. dlatego nie mogłam dłużej znieść tego co tu piszecie.

Amber i inni bardzo Wam pomagają, ale mam wrażenie. że Amber (choć Jej nie znam,ale po wpisach tak sądzę) jest osobą, dla której np.i słodycze mogłyby nie istnieć itp.

 

I tym się od Niej różnię... ja słodycze kocham, lody, itp. A żeby było śmieszniej, ja to wszystko jem, jak mam tylko tzw. czit czyli posiłek oszukany. Je się go po to by oszukać organizm i zaskakiwać.

 

 

Amadi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amber i inni bardzo Wam pomagają, ale mam wrażenie. że Amber (choć Jej nie znam,ale po wpisach tak sądzę) jest osobą, dla której np.i słodycze mogłyby nie istnieć itp.

 

 

:lol:

 

rzeczywiscie, jak obecnie wrzucam cos co 3 - 3,5h to zupelnie nie mam ochoty na slodycze czy jakis pokusy :roll: Przy tak czestym jedzeniu nie doprowadzam u siebie do fazy glodu ... no jem, bo tak sie nauczylam aby jesc regularnie. Cukry proste tylko po silowni ... przy innych posilkach tylko zlozone, bialko, warzywa i niektore owoce bo na wiele mam alergie.

 

Co roku od lutego do kwietnia szlifujemy forme na lato, co nie znaczy ze przez reszte roku sie zapuszczamy :wink: No ale wiadomo latem siatkowka, tenis, wspinanie sie po gorach, nurkowanie ... trzeba miec kondyche :lol:

 

Chyba najlepsza motywacja do zdrowego trybu zycia jest wprowadzenie go dla wszystkich domownikow. U nas nie ma z tym problemu. Jak silownia to wspolnie, basen tez, nocny mecz siatkowki, tez razem ... prawie takie same zdrowe menu. Zadne z nas nie pali, alkohol jedynie przy dobrej kolacji z przyjaciolmi i to w postaci wytrawnego wina, albo ... martini :-)

 

Nie liczymy kalorii, ale za to pilnujemy ilosci bialka i wegli. Tluszcze, tylko zdrowe w rybach (te do woli), w prawdziwmy masle orzechowym (90% orzechow), w oliwach ...

 

Pieczywo tylko pelnoziarniste z wlasnego wypieku. Jaja od szczesliwych, wolnobiegajacych kur :lol: Generalnie wiekszosc zywnosci kupujemy w sklepach BIO :-)

Gdy natomiast dlugo jestesmy poza zrodlem dobrego jedzonka, nie zatrzymujemy sie w fast foodach tylko pozeramy batony proteinowe w wielu smakach, rowniez robione w domu :lol:

kuleczka, napisz jak bylo na nowych zajeciach :-) I baw sie dobrze! Bardzo sie ciesze, ze trzymasz sie obranego planu :-) Ale wiesz co ... jak dobrze pamietam to Ty zgrabna Laska jestes 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

muszę się odezwać bo będę posądzona o dezercję 8) .oczywiscie gubie sie w tym ,ale brnę do przodu.dziś śniadanko kromka chlebka ciemnego + dwa plasterki polędwicy +kawa drugie śniadanko z 2,5godziny później to samo bez kawy, po nastepnych 2-3 godzinkach banan+ 4 mandarynki .przed obiadem około17 byłam głodna i zauważyłam brak warzyw :oops: podjadłam troszkę ogórków.Na obiad makaron ciemny +pierś z kurczaka (niestety w sosie :oops: mascarpone) .W połowie zostawiłam danie bo czułam sie najedzona i dojadłam po dwoch godzinkach. Błedów pewno mam multum ale staram się .Dzis kupiłam otręby pszenne -chyba cos pomyliłam powinny być płatki :oops: .Naprawdę teraz to nie umiem robić zakupów ani gotować :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czepnąć się czy się nie czepnąć ?? :lol: :lol: :lol:

Wróciłam przed chwilą z siłowni ... trochę zmęczona więc w skrócie odpowiem...

 

Widać, że się bardzo starasz ... błędy są (np. banan) ale nie dramatyzujmy.

Uczysz się ... zaczęłaś jeść częściej niż do tej pory.... pomalutku dojdziesz do wprawy. :wink:

Nie od razu Karków zbudowano. :lol:

 

 

O dezercję Cię nie posądzałam... chociaż coraz bardziej ażurowo się tu robi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już doczytałam że banan jest ble :D .Ale ciężko kupić coś na wyjeździe w małym sklepiku na przegryzkę :roll: Patzryłąm na marchew ,paprykę pieczarki ale jak to zjeśc w samochodzie :lol: :lol: .Poruszam sie jak we mgle. Teraz stwierdziłam a może trochę poćwicze -ale zaraz refleksja co mam zjesc przed co po kurnia muszę usiąść i poczytać oooooooooo to już bedzie za późno :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaggaa, mozesz rano zrobic sobie na szybko piers kuraka na grillu w piekarniku. Wieczorem przygotowujesz biust kurzy a nie wlasny ;), a rano na grill i idziesz robic makijaz :-) Nie dojdziesz do tuszowania rzes a bedzie gotowy. Troche niech ostygnie i ciach go do folii, a dodatkowo np. kromke lub dwie razowca.

Mozesz tez brac z domu pudeleczka z chudym twarozkiem, ugotowane jaja na twardo, albo w plastikowych pojemnikach salatki z kurczakiem, pomidorami, roznymi salatami, moze z odrobina makaronu durum, albo z ryzem ...

Ja juz przywyklam do tego, ze wychodzac z domu biore pojemniki plastikowe z jedzeniem, wiec to dla mnie jak zabranie portfela, kluczykow od auta, laptopa i ... i torby na silownie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amadi, niesamowita jest Twoja historia.

(kurde zabrzmialo jak tytuł jakiegoś talk show :) )

Poważnie, zaczynam otwierać oczy na zasady żywienia, a artykuł przytoczony przez Ciebie to sobie normalnie wydrukuję.

Juz teraz rozumiem dlaczego 2 lata temu ćwiczyłam codziennie, prawie nic nie jadłam i tyłam :lol:

Kiedy trochę odpuściłam w kwestii jedzenia i przestałam się na tym skupiać, paradoksalnie zaczęłam powolutku chudnąć.

Myślałam że to psychika, ale chyba byłam w błędzie.

kuleczka, napisz jak bylo na nowych zajeciach :) I baw sie dobrze! Bardzo sie ciesze, ze trzymasz sie obranego planu :) Ale wiesz co ... jak dobrze pamietam to Ty zgrabna Laska jestes 8)

No wiesz, myślę, że na ulicy ludzi nie straszę :lol: ale zawsze może być lepiej :D

Na zajęciach było suuuper, interwaly z elementami tańca, lalalalala, szybko, wolno, szybko, wolno....potem rozciąganie..wyszłyśmy mokrusieńkie i pełne pozytywnej energii :D

Niedługo śmigamy feriowo i rodzinnie na narty, czuję że jestem w formie 8) stok będzie mój :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale masz pomysły . :lol:

 

:D :D :D

 

http://www.clik24.pl/images/gify/calus.gif

 

Zamurowało mnie :o :o :o

 

http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_4_9.gif

 

 

No i patrzcie co dieta robi z dziewczynami , a to dopiero luty , coi będzie na wiosnę ? :oops: :oops: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...