Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy te? musicie sie odchudza? ? Dieta Dukana, Dieta kopenhaska


Anam

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

dobra juz nie wywoluj we mnie takich wyrzutow sumienia!!

Nie ma takiego zamiaru.

Każdy powinien przewidywać następstwa swojego postępowania.

Szkoda tylko,że w tym przypadku konsekwencje braku przewidywania i myślenia może ponieść malutki człowieczek.

Na całe życie.

 

 

jasne wcale nie chce swojego syna narazac najakies alergie

slyszalam tylko ze nalezy probowac jesc a jezeli nie uczula to nie

tzn ze dobrze jest ....

 

a ty piszesz ze jest inaczej .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi,że jest inaczej.Ile Twój synek ma miesięcy/lat?

Żona mojego brata ciotecznego wkrótce po porodzie weóciła do "normalnej " diety.Jadła wszystko,piła kawę,herbatę.

I było wszystko dobrze.

Dzisiaj ich córeczka ma 2 lata i może jeść tylko zupki i dania za słoiczków.

I to te dla najmłodszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwierz mi,że jest inaczej.Ile Twój synek ma miesięcy/lat?

Żona mojego brata ciotecznego wkrótce po porodzie weóciła do "normalnej " diety.Jadła wszystko,piła kawę,herbatę.

I było wszystko dobrze.

Dzisiaj ich córeczka ma 2 lata i może jeść tylko zupki i dania za słoiczków.

I to te dla najmłodszych.

 

 

moze nie z powodu diety????

przeczytaj ten artykul!

 

http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54926,1329741.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z jakiego innego powodu?

Niestety większość tego typu artykułów albo piszą pseudo-fachowcy ,albo są to artykuły sponsorowane.

Ja mam córeczkę o 4 dni młodszą od opisanej wcześniej dzieczynki.

Są siostrami,geny podobne.

Moja nie ma,odpukać,żadnych alergii i teraz je co chce.

No,ograniczamy jej tylko słodycze.

Ale to z innych względów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wrzucajmy tak Kasztance

 

prawda jest taka, że nigdy tak do końca nie wiadomo co na co wpływa

jedne matki uważają całą ciążę i cały okres karmienia piersią i tak mają alergika

inne jedzą i są szczęśliwe, a dzieci nie chorują

ja jadłam czekoladę, mam dzieci uczulone na czekoladę, ale starszemu już przeszło, a młodszy zaczyna wyrastać z tej alergii

i tak to

 

kiedyś była moda na sterylne wychowanie: wszystko parzone, myte, szorowane i co się okazało, że dzieci z takiego chowu mają znacznie mniejszą odporność organizmu, częściej chorują, częsciej mają alergie itd.

 

tej modzie akurat nie uległam,( w ogóle jestem z tych patologicznych matek, co dopasowują dzieci do swojego życia, a nie odwrotnie),

 

i moim dzieciom nic nie parzyłam, smoczek wyrywałam dzielnie teściowej, żeby mi go nie niszczyła parzeniem, ze szmatą nie latałam po całym domu, bo dziecko nie daj boże dotknie czegoś brudnego, a chłopcy jak tylko zaczęli raczkować to z zaciętością godną medalu olimpijskiego polowali na suchą karmę psa - ile tego zjedli nie mam pojęcia.

 

i nie chorują

 

choćby ten sezon: zero kataru, kaszlu, grypy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sadze ze takie dywagowanie nie ma sensu

pattaya odchowal swoja córcie wg swoich zasad i jest zdorwa (a wlasnie pattaya mieliscie ans odiwedzic lacznie z wasza corcia!!!! - nadal czekam :D ).

kasztanki zasadą widze ze jest brak zasad i tez dobrze - wierzmy, ze jej synek nie bedzie w przyszlosci chorowal.

Kazde z nich wyniemilo swoje argumenty i dobrze i wiecej nie ma sensu sie zastanawiac i nikogo przekonywac ;)

 

Osobiście nei opowiadam się za zadna zasada (chociaz wolalabym zeby kasztanak miala racje bo ja baaaaaaaaaaaaaaaaardzo ubielbiam truskawki i pomarańcze) - nie mam dzieci. Kochani - mam nadzieje ze za 1,5-2 lata powiecie mi czy wasze metody zdaly egzamin ;)- bede wtedy szukala porad, jak karmic moje malenstwo :D

 

A teraz moze powrocimy do naszego "lajf - motiwu" czyli odchudzanie?? ;)

 

Chyba bede musiala kupic sobie wage bo zyje w slodkiej nieswiadomosci i nie wiem ile waze :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę sprostuję-jestem przeciwnikiem sterylnego wychowywania dzieci.

Żadnych bakteriobójczych świństw,przesadnej czystości.

Nasza córeczka jest codziennie kilka godzin na spacerze.

Wraca brudna,uświniona,uśmiechnięta i szczęśliwa.

Podnosi z ziemi i pcha buzi różne wspaniałości.

Nie choruje.

Ale to odrębny temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chyba bede musiala kupic sobie wage bo zyje w slodkiej nieswiadomosci i nie wiem ile waze :roll:

 

może lepiej nie kupuj , bo jeszcze zgłodniejesz

ja, jak tylko widzę w TV tę grubaskę prowadzącą Klub Kwadransowych Grubasów(?), to od razu mam ochotę na golonkę,

 

może mnie ktoś zahipnotyzował?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chyba bede musiala kupic sobie wage bo zyje w slodkiej nieswiadomosci i nie wiem ile waze :roll:

 

może lepiej nie kupuj , bo jeszcze zgłodniejesz

ja, jak tylko widzę w TV tę grubaskę prowadzącą Klub Kwadransowych Grubasów(?), to od razu mam ochotę na golonkę,

 

może mnie ktoś zahipnotyzował?

 

:lol: :lol:

 

ja cos sie obawiam, ze jak zobacze ile waze to mi sie odechce przez tydzien jesc ;)

 

waga ma na mnie rwonie hipnotyzerski wpływ :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam do siebie ,

w ciazy bylam 17 lat temu

wtedy jadlo sie co bylo lub co sie chcialo

maz jezdzil na wies po mleko od krowy dla mnie

 

syn skonczyl 16 lat

nigdy nie byl na cokolwiek uczulony , ani chorowity

 

moze to jednak od czegos innego zalezy 'takich jak ja bylo cale setki , tysiace , a moze wiecej

glowa do gory kasztanko

 

milego weekendu :lol: wszystkim zycze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że tu jeszcze ktoś zagląda. Postanowiłam powalczyć o sylwetkę. Moim zdaniem najważniejsza jest psychika tj. motywacja.

No i właśnie kiedy przestałam się mieścić w letnie ubrania zapadła decyzja o tym, żeby zgubić choć trochę sadełka. Na umocnienie mojego postanowienia postanowiłam się tu wpisać by codziennie przypomnieć sobie o tym fakcie.

Na początek regularne posiłki to jest żeby między poszczególnymi posiłkami były przerwy ok. 4 godz. To pomaga, bowiem nie mam okresów wygłodzenia tj. jeszcze nie odczuwam głodu kiedy już mam znowu jeść.

 

Ostatni posiłek w moim przypadku to 19.00 Wiem że trochę późno ale z uwagi na to, że chodzę późno spać, a w okresie letnim to będzie norma nie wytrzymałabym i najadłabym się przed snem./tak już było/

 

Ograniczam cukier zwłaszcza ten dodawany do herbatki /ciągle popijam herbatkę więc strach pomyśleć ile dziennie tego cukru tym sposobem wędrowało do mojego brzuszka/

 

Zmniejszyłam ilość pieczywa które kocham. Posiłek z pieczywem raz dziennie.

 

No i więcej ruchu, wyciągnęłam ze strychu rolki ale pomysł na spacery też mi się podoba.

 

Zaznaczam, że jem tyle samo. Żadnych głodowych racji.

 

To tyle pomysłów. Muszę nabyć jeszcze wagę, podobno to pomaga kiedy widzi się różnicę. Myślę, że coś z tego będzie. Powyższe zasady stosuję tak od miesiąca. Czuję się dużo lżejsza.

Walkę z kilogramami uważąm za oficjalnie otwartą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...