Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy te? musicie sie odchudza? ? Dieta Dukana, Dieta kopenhaska


Anam

Recommended Posts

Amber - chora jestem i na antybiotyku, to moze nie czaje troche ;)

i dlatego przyznam sie, nie chcialo mi sie analizowac jadlospisu i czytac kilku stron wstecz.

Odnioslam sie tylko tak ogolnie do BMI - bo moim zdaniem nie jest to dobry wskaznik, o czym tu bylo wielokrotnie - nie sama waga jest wazna!

 

O BMI pisalam i ja ... calkiem wielokrotnie. Nie mniej to wlasnie korelacja talerza z waga, pozwala mi przypuszczac, ze wielu miesni sie z tego nie urodzi ;) Co wiecej, odwolywanie sie do grubosci koscca, tez jest nietrafione, chociaz czesto slysze "jestem ciezki/gruby bo mam gruby kosciec".... znajac podstawy anatomii, wiemy ze to bzdurki i pleciuszki :lol:

 

Pozwole sobie nie zgodzic sie do konca - kosciec moze niewielka, ale jednak role odgrywa. Bardzo latwo sprawdzic, jak gruby ma sie kosciec - wystarczy objac nadgarstek kciukiem i palcem wskazujacym - jesli sie nie dotykaja, kosciec gruby; jesli sie lacza - kosciec sredni; jesli zachodzi jeden palce na drugi - kosciec chudy.

Oczywiscie na odchudzanie czy chec do odchudzania to nie wplywa.

Ale na sama wage juz tak (i BMI co za tym idzie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

mbz to zdrówka życzę (też jestem chora i na antybiotyku :roll: ).

Wiesz co mi szwagierka odpowiedziała, jak Jej kiedyś powiedziałam o tym sposobie (ale zaznaczam, że to zołza złośliwa jest)? ... otóż, że głupoty opowiadam, bo wystarczy, że jedni mają grubsze palce a inni szczuplejsze (takie wiesz.. jak pianiści) i już te pomiary idą sobie ..... na spacerek.

Chciałabym, żeby metoda o której piszesz była prawdziwa :oops:,

ale coś mi się wydaje, że wszystkie kobietki na forum (przynajmniej w tym temacie) byłyby grubokościste :D :wink:

pozdrawiam chorowitkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to fakt ze jak się chudnie wolniej to moze efekty na dłuzej zostaną

 

od stycznia wróciłam do słodyczy, chociaż już mnie nie krecą, jem to co lubię ale żołądek już nie wchłania tyle co kiedyś to i porcje mniejsze

 

i waga stoi - 58kg przy wzroście 161, jeszcze 4 chciałabym zrzucić ale teraz nie mogę się odchudzać

 

przyczyna taka sama jak przy poprzedniej nadwadze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie nie zgodzic sie do konca - kosciec moze niewielka, ale jednak role odgrywa. Bardzo latwo sprawdzic, jak gruby ma sie kosciec - wystarczy objac nadgarstek kciukiem i palcem wskazujacym - jesli sie nie dotykaja, kosciec gruby; jesli sie lacza - kosciec sredni; jesli zachodzi jeden palce na drugi - kosciec chudy.

Oczywiscie na odchudzanie czy chec do odchudzania to nie wplywa.

Ale na sama wage juz tak (i BMI co za tym idzie).

 

no to moze jasniej napisze, bo nie widze porozumienia ... i jeszcze ten nadgarstek :roll: :lol:

 

Czesta wymowka ludzi otylych jest ich "gruby a tym samym ciezki kosciec" ... O ile kosci jednych ludzi moga byc rzeczywiscie objetosciowo rozne, to roznice wagi pomiedzy kosccem uznanym za filigranowy, a kosccem uznanym za solidny nie sa znaczne. Filigranowy doroslego czlowieka moze wazyc ok. 9kg ... gruby natomiast ok. 11 - 12 kg.

Przyznasz, ze dla wagi ogolnej - o ktorej ja pisalam - nie jest to jakas powalajaca roznica 8) Dlatego tez, wagi koscica juz do tego nie mieszajmy, ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie nie zgodzic sie do konca - kosciec moze niewielka, ale jednak role odgrywa. Bardzo latwo sprawdzic, jak gruby ma sie kosciec - wystarczy objac nadgarstek kciukiem i palcem wskazujacym - jesli sie nie dotykaja, kosciec gruby; jesli sie lacza - kosciec sredni; jesli zachodzi jeden palce na drugi - kosciec chudy.

Oczywiscie na odchudzanie czy chec do odchudzania to nie wplywa.

Ale na sama wage juz tak (i BMI co za tym idzie).

 

no to moze jasniej napisze, bo nie widze porozumienia ... i jeszcze ten nadgarstek :roll: :lol:

 

Czesta wymowka ludzi otylych jest ich "gruby a tym samym ciezki kosciec" ... O ile kosci jednych ludzi moga byc rzeczywiscie objetosciowo rozne, to roznice wagi pomiedzy kosccem uznanym za filigranowy, a kosccem uznanym za solidny nie sa znaczne. Filigranowy doroslego czlowieka moze wazyc ok. 9kg ... gruby natomiast ok. 11 - 12 kg.

Przyznasz, ze dla wagi ogolnej - o ktorej ja pisalam - nie jest to jakas powalajaca roznica 8) Dlatego tez, wagi koscica juz do tego nie mieszajmy, ok?

 

Amber -rzeczywiscie brak porozumienia - przeciez napisalam o tym - zerknij na pogrubione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Wam i tak nie uwierzę :D Podoba mi się wersja z grubymi kośćmi - ja mam baaaardzo grube kości! Co najmniej jak słoń! Albo jeeeeeszcze gruuuuubsze (mam nadzieję :oops: ) To niemożliwe, żeby człowiek miał tyle tłuszczu :evil:

 

Kupiłam dziś sobie słoninkę, poprosiłam ekspedientkę o cienkie plasterki - bo przecież jestem na diecie - opowiadałam dziś siostrom o parówkach, uśmiałyśmy się do łez. A jak wiadomo śmiech to zdrowie, działanie ma również odchudzające - podnosi poziom endorfin, dzięki czemu nie trzeba czekolady do paszczy ładować :lol:

 

Kobietki - nie ważę się i nie mierzę (chyba czas zacząć pomiary), ale mój kochany mąż dziś o 4 rano, jak wywalił mnie z łóżka i powiedział: Oooo! Schudłaś trochę! :lol: Myślę sobie - wiem, muszę sobie stanik mniejszy kupić :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O BMI pisalam i ja ... calkiem wielokrotnie. Nie mniej to wlasnie korelacja talerza z waga, pozwala mi przypuszczac, ze wielu miesni sie z tego nie urodzi ;)

 

Ja tam nie narzekam, naprawdę. Proponuję zmienić swoje przypuszczenia :p

 

A tak już bez robienia wiochy: Przecież to jasne, że zależnie od genów ludzie mają różne typy budowy. Jedni są wysocy i szczupli, łatwiej spalają kalorie, ale ciężej im zbudować mięśnie - inni są jak ja niscy i bardziej "szerocy", trudno im zrzucić zbędne kilogramy, ale względnie łatwo nabierają mięśni. Dlaczego BMI wrzuca wszystkich do jednego worka? Przecież dla osoby tego drugiego typu BMI 20 to nie żaden normalny wskaźnik, tylko bezsensowna walka ze swoimi genami. A z drugiej strony, przykład z mojego własnego podwórka: na treningach bardzo często ćwiczę z gościem z czarnym pasem, który tak na oko ma BMI pod 30-tkę, a nie brzucha ani puci-puci policzków, rusza się bardzo zwinnie i nie mam najmniejszych wątpliwości, że jakby chciał, to w każdej chwili mógłby mi ręce połamać :)

I dlaczego BMI nawet się nie zająknie o płci? Przecież to jakaś kompletna paranoja :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

boratombo mężowie widzą jako pierwsi zmiany na lepsze :wink: ciekawe dlaczego? :oops: :wink:

 

A widzisz..... ja też chyba z tych grubokościstych :wink: nie jesteś sama :lol:

Gratuluję spadków:D

Ale tak właściwie- to dlaczego pozwoliłaś żeby tłuszcz z cycków Ci poszedł....trzeba było go jakoś przekonać by został :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie nie zgodzic sie do konca - kosciec moze niewielka, ale jednak role odgrywa. Bardzo latwo sprawdzic, jak gruby ma sie kosciec - wystarczy objac nadgarstek kciukiem i palcem wskazujacym - jesli sie nie dotykaja, kosciec gruby; jesli sie lacza - kosciec sredni; jesli zachodzi jeden palce na drugi - kosciec chudy.

Oczywiscie na odchudzanie czy chec do odchudzania to nie wplywa.

Ale na sama wage juz tak (i BMI co za tym idzie).

 

 

 

 

jako, ze do tego ze mowimy roznymi jezykami juz przywyklam, pozwalam sobie wyboldowac sasiednie Twoje zdanie z tej wypowiedzi :-)

 

I powtorze, przy wskazniku BMI, gdzie tolernacja wynosi ok. 15 kg. roznice w kosccu na poziomie np. 3 kg pomiedzy osoba o kosccu drobnym, a osoba o kosccu grubym nie jest na tyle duza, aby mogla byc uwazana za czynniki usprawiedliwiacy wysoka wage ciala ...

Reasumujac, bo temat mnie znudzil ... jesli ktos gruby w tluszcz (nazwijmy rzecz po imieniu) usprawiedliwia swoja grubosc i wysokie BMI zwalistym kosccem, to jest w bledzie.

 

A co sadze o BMI juz powtarzac nie bede, bo po co 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie narzekam, naprawdę. Proponuję zmienić swoje przypuszczenia :p

 

A tak już bez robienia wiochy: Przecież to jasne, że zależnie od genów ludzie mają różne typy budowy. Jedni są wysocy i szczupli, łatwiej spalają kalorie, ale ciężej im zbudować mięśnie - inni są jak ja niscy i bardziej "szerocy", trudno im zrzucić zbędne kilogramy, ale względnie łatwo nabierają mięśni. Dlaczego BMI wrzuca wszystkich do jednego worka? Przecież dla osoby tego drugiego typu BMI 20 to nie żaden normalny wskaźnik, tylko bezsensowna walka ze swoimi genami. A z drugiej strony, przykład z mojego własnego podwórka: na treningach bardzo często ćwiczę z gościem z czarnym pasem, który tak na oko ma BMI pod 30-tkę, a nie brzucha ani puci-puci policzków, rusza się bardzo zwinnie i nie mam najmniejszych wątpliwości, że jakby chciał, to w każdej chwili mógłby mi ręce połamać :)

I dlaczego BMI nawet się nie zająknie o płci? Przecież to jakaś kompletna paranoja :D

 

Pozwolę sobie zilustrować to, co mówisz :wink:

Jakie BMI ma Szymek Kołecki? Granica pomiędzy nadwagą, a otyłością.

http://i49.tinypic.com/5zqulf.jpg

 

 

A jak wygląda?

http://i50.tinypic.com/59t35h.jpg

 

Dlatego zupełnie sie zgadzam z tym, co powiedziałeś. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...