Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy te? musicie sie odchudza? ? Dieta Dukana, Dieta kopenhaska


Anam

Recommended Posts

No, właśnie końcówka jest najtrudniejsza. :cry:

 

Ja do pewnej magicznej wartości zrzucam łatwo. Dalej - koniec. Nawet jak zejdę kilogram-dwa poniżej stałej wagi natychmiast, przy byle okazji wbijam w siebie te dwa kilogramy.

 

Łudzę się, że jak zacznie się budowa to zjedzą mnie nerwy. Na szczęście nie mam zwyczaju łagodzenia stresu słodyczami. Wręcz przeciwnie - gniot w żołądku i nic mi nie wchodzi.

 

Ale wolę zacząć już teraz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Melduję posłusznie,że pierwszy dzień diety mam za sobą - i nawet dość miło było :wink:

Teraz wlaśnie czytam sobie o przyrządzaniu cukinii - mam zamiar jutro zrobić faszerowaną - dacie wiarę, ze nigdy w życiu nie jadłam tego warzywa :o a ludzie bardzo zachwalają, więc aż jestem ciekawa jak smakuje..

 

jabko - niezły wynik :o :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cukinia - kiedyś też nie kupowałam. Teraz dziwię się, jak mogłam się bez niej obchodzić. Szkoda tylko, że o tej porze roku jest bardzo droga.

 

Od paru lat jesienią, kiedy ceny warzyw są najniższe, kupujemy większe ilości cukinii, pomidorów, papryki i robimy leczo do słoików. Jeden dzień roboty (łącznie z zakupami), a dużo frajdy zimą.

 

powodzenia i wytrwałości,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuleczka, arcobaleno - jestem z Was dumna, oby tak dalej :D

 

A cukinia to pychotka rzeczywiscie :)

Baklazany i papryka faszerowana tez :D

 

A leczo nalezy do moich ulubionych potraw, ale nigdy nie robilam go z cukinia :-? Ms. - mozesz podac przepis???

 

Ha, a leczo to mozna nawet w I etapie, i to duuuzo, och :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy mnie przypadnie do gustu...

Jak mi wyjdzie z niej coś dobrego to następnym razem zrobię na wspólny obiad - bo w tym tyg maż zarobiony, poźno wraca i je w pracy - co mi akurat przy tej diecie jest na rękę :wink: Tylko wątpię, zeby mu się to podobało, bo to typowy mięsożerca :wink: Chybo, ze nafaszeruję ją mięskiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam taki np - pasuje do naszej diety (bez kawałeczków masła)

 

Składniki:

4 porcje:

- 2 młode cukinie

- 30 dag pieczarek

- 3 pomidory lub łyżka koncentratu

- 2 łyżki oleju

- łyżka masła

- 5 łyżek startego żółtego sera

- sól, pieprz, oregano

- tłuszcz do formy

 

 

Wykonanie:

Cukinię umyj i bez obierania ze skórki przekrój wzdłuż. Wybierz ze środka każdego z kawałków trochę miąższu, by powstały dwie łódki. Sparz, osusz, posyp je solą i pieprzem. Pieczarki oczyść, posiekaj, po czym podsmaż na oleju. Dodaj sparzone i obrane pomidory (lub koncentrat), całość dopraw oregano i posól. Wymieszaj z posiekanym miąższem cukinii i duś jeszcze 10 minut. Tak przygotowanym farszem napełnij łódki, posyp wierzch serem i małymi kawałeczkami masła. Cukinię z farszem ułóż w natłuszczonej formie. Wstaw do nagrzanego piekarnika mniej więcej na 30 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję, że za mna 4 dni diety! Dziś rozpoczynam 5 dzień. :lol: Dumna z siebie jestem niesłychanie. Nigdy w życiu tyle w odchudzaniu nie wytrwałam. A najbardziej jestem zadowolona, że mogę obejść się bez słodyczy! Wspomagam się chromem i popijam dwa razy dziennie herbatkę wspomagającą odchudzanie.

A i patrząc w lusto mam wrażenie, że moje boczki troszkę się zmniejszyły :D Pocieszające to widoki!

Dziewczyny trzymajcie się!

 

A co do basenu, siłowni i innych tym podobnych wygibasów w moim wykonaniu - niestety brak mi na to czasu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bakłażany - z nimi jest więcej zachodu. Mi najbardziej smakują smażone plastry bakłażana (co nie jest absolutnie dietetyczne!!!).

 

Przepisów na bakłażany są do znalezienia w internecie. Przy obróbce zawsze trzeba po pokojeniu posolić, odczekać 20 minut, wypłukać, osuszyć i dopiero poddawać dalszym procesom.

 

W jakimś przepisie na risotto zalecali wypłukanie w osolonej wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najbardziej jestem zadowolona, że mogę obejść się bez słodyczy!

a mi jest ciężko.. :-? I to nie chodzi o słodycze w sensie czekolada, ciasta itd, ale o zwykły serek danio np albo naleśniki z dżemem...

 

Są różne diety - oparte na tłuszczach, owocach a czemu nikt nie skomponował diety bazującej na słodkościach !! :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuleczka - to chyba jakiś KRYZYS DRUGIEGO DNIA :lol:

Ja już w łóżku, do kuchni daleko to jakoś odechciało mi się jeść :wink:

Ale oszukany kogel-mogel musiałam dziś zrobić :roll: na słodziku - dozwolony :wink:

 

A jutro na śniadanko jajecznicę sobię zaserwuję - mam nadzieję, ze mnie trochę potrzyma :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też zaczynam mieć ssawę. Organizm się zorientował, że dzieje się coś niedobrego i zaczyna się domagać dawki słodyczy.

 

W czasie diety (i nie tylko) zalecają picie dużej ilości płynów. Zwykła woda mi nie wchodzi, dodaję do niej soku z cytryny. Coś takiego mogę już wypić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...