Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy te? musicie sie odchudza? ? Dieta Dukana, Dieta kopenhaska


Anam

Recommended Posts

a ja zjadłam dziś pół gotowanej piersi z kurczaka z chińską mieszanką warzywną (mrożonka) było pycha ale potem jakoś tak się najadłam, że miałam ...wyrzuty sumienia. Na śniadanie pare plasterków wędliny... i potem kefir truskawkowy.

Jeździłam 15 km na rowerku (ale dzisiaj mi się nie chciało! :oops: ).

Prysznic. Wsmarowałam krem cynamonowy (polskie guam), zawinęłam w folię, zapakowałam się w grubą kołderkę .....tłuszcz się topi :-? ... a ja sobie piszę...

Wiecie co pomagają mi te codzienne spowiedzi przed wami :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziewczyny, sory, czy Was pogibało? Jak można się ograniczać z żarciem przyrządzając rzeczy tak ładne, apetyczne i do tego smaczne???

 

Nie komponujcie kolorowych talerzy. Wywalcie do kosza przyprawy, odstawcie sól i nic nie będzie na tyle smaczne, żeby chcieć tego więcej. Będziecie jeść tyle, ile trzeba do zabicia głodu, a nie dla rozkoszy podniebienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu widzę jakieś małe uchybienia...

 

A ja głupia trzymam się sztywno wytycznych :roll:

 

no ale nic..nie będę się czepiać :wink:

 

lalala...ja już chcę mieć koniec tej głupkowatej diety...lalala

 

P.S. bratki - w tej diecie nie trzeba się ilościowo ograniczać :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

P.S. bratki - w tej diecie nie trzeba się ilościowo ograniczać :lol:

 

Acha!

 

Nie ma takiej siły, która by mnie zmusiła do przeczytania przepisu na dietę do końca... Nawet z początkiem mogę mieć problem :roll:

 

Ale jak widzę posty o smakwijnych dankach - to mi w głowie tylko dogrubianie, miast odchudzania. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj zjadłam na obiado-kolację szaszłyk z piersi kurczaka z pieczarkami i cebulką. Do tego brukselka. Mój mąż dziwnie na mnie patrzył, bo bez masła, bez bułki tartej. Jadłam po 17 i to był mój ostatni posiłek. Potem tylko woda.

 

Sąsiadko, jestem z Ciebie dumna :) Trzymaj się dzielnie, będę Cię motywować osobiście! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuleczka dzięki, bo tak naprawdę to ja dopiero dziś mam taki pierwszy dzień z pełnym nastawieniem na odchudzanie. Miało być od poniedziałku, ale te ostatnie tzry dni były tak nerwowe, że dosłownie zażerałam stresy :oops: :oops: :oops: na szczęście nie widać tego na wadze :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszkakusi jedstem z Ciebie dumna 8)

Ja właśnie wróciłam z aerobiku, zaraz zjem jejeczniecę na pomidorach i lecę do pracy. Mąż wyjechał i wsjo na mojej głowie.

Bardzo się cieszę, bo dziś rano waga przyjemnie drgnęła :D

A jak u Was kobitki??????

 

Na wagę nie włażę, ale testuję odzieżą. Im starsza, tym szerzej się uśmiecham. :D No i ostatnio mam powody do uśmiechu.

 

Bijatyka swoje robi, choć nie aż tak szybko jak bym sobie życzyła. Wchodzę już w letnie ciuchy sprzed roku, ale wolałabym te sprzed pięciu (koniecznie też z lata, bo zimą zawsze się otulam i dogrzewam).

 

Potrzeba mi więcej słońca i mniej biurka. Mam tak od zawsze - jak jest słonko, to chudnę. :roll: Póki jest zimno i ponuro, to po prostu więcej i częściej jem, a organizm mało co chce oddać. Jak świeci - to robi się rozrzutny. :lol:

 

Niestety rodzinna impreza zaatakowała mnie Beniem i innymi pychotami, które trzeba było zjeść obowiązkowo i w dużej ilości - i mam wrażenie, że od razu zostały ze mną. :(

 

No ale przynajmniej ruszam się już normalnie - nie wiem ile ważę, ale lekko mi i lekko chodzę czy biegam, bo mam siły nosić sama siebie. :D

 

Jakbyście mnie zmobilizowały do użycia Guam - które nawet kiedyś kupiłam, to byłoby pewnie lepiej. :D Jak stoi na półce to jakoś tak... kiepsko działa. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ja efekty po tygodzniu już widzę :lol: Nie chodzi mi o wagę, bo ta cholera jak na złość zepsuta i nie mogę się zważyć. Chciałam w niej pogrzebac (nie żebym się znała), ale nie mogę jej znaleźć, gdzieś ją upchnęłam i teraz nie wiem gdzie :oops:

Efekty widzę po ciuchać, brzuch się robi płaski, boczki się wciągają. Jest super :) We wtroek jestem umówiona do fryzjera, czas zrobić coś z tymi okropicznymi włosami. I może jakies solarium?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj zgrzeszyłam... :oops: zjadłam na śniadanie serek jagodowy... :roll: wielkie mi co - ale w diecie zakazany :roll: ehh..mocno będziecie lały ??

Obiecuję poprawę :oops:

 

A oprócz tego trzymam się dzielnie - waga na razie nie szaleje - cały czas 56-57 kg..no ale może chociaż do 55 mi się uda :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ola, oby mąz nie zrobił się zazdrosny, bo Cię wysadzi gdzieś na francuskiej granicy :wink:

 

Myślisz, że z zazdrości może mnie wysadzić?? Raczej mnie nie wypuści z samochodu, żebym po paryskich ulicach się nie rozlazła :wink: :lol:

No bo wiesz, szczupła, opalona i z nowym fryzem na głowie wszyscy faceci się będą oglądać :lol:

Żartowałam!!! :wink: Szupła to moze za dużo powiedziane, opalona jak mąka pszenna :), a fryz bedzie tylko lekko przycięty i wielkie mi zmiany! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...