mikopiko 21.03.2007 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 a ja zjadłam dziś pół gotowanej piersi z kurczaka z chińską mieszanką warzywną (mrożonka) było pycha ale potem jakoś tak się najadłam, że miałam ...wyrzuty sumienia. Na śniadanie pare plasterków wędliny... i potem kefir truskawkowy. Jeździłam 15 km na rowerku (ale dzisiaj mi się nie chciało! ). Prysznic. Wsmarowałam krem cynamonowy (polskie guam), zawinęłam w folię, zapakowałam się w grubą kołderkę .....tłuszcz się topi ... a ja sobie piszę... Wiecie co pomagają mi te codzienne spowiedzi przed wami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 21.03.2007 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Widze,że znowu te....cyce ..tylko teraz w postaci posiłku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 21.03.2007 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Dziewczyny, sory, czy Was pogibało? Jak można się ograniczać z żarciem przyrządzając rzeczy tak ładne, apetyczne i do tego smaczne??? Nie komponujcie kolorowych talerzy. Wywalcie do kosza przyprawy, odstawcie sól i nic nie będzie na tyle smaczne, żeby chcieć tego więcej. Będziecie jeść tyle, ile trzeba do zabicia głodu, a nie dla rozkoszy podniebienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 21.03.2007 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Ja tu widzę jakieś małe uchybienia... A ja głupia trzymam się sztywno wytycznych no ale nic..nie będę się czepiać lalala...ja już chcę mieć koniec tej głupkowatej diety...lalala P.S. bratki - w tej diecie nie trzeba się ilościowo ograniczać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 21.03.2007 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 P.S. bratki - w tej diecie nie trzeba się ilościowo ograniczać Acha! Nie ma takiej siły, która by mnie zmusiła do przeczytania przepisu na dietę do końca... Nawet z początkiem mogę mieć problem Ale jak widzę posty o smakwijnych dankach - to mi w głowie tylko dogrubianie, miast odchudzania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 21.03.2007 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 tylko czemu to dogrubianie dużo łatwiejsze dla niektórych przynajmniej (Z. ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 22.03.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 a ja wczoraj zjadłam na obiado-kolację szaszłyk z piersi kurczaka z pieczarkami i cebulką. Do tego brukselka. Mój mąż dziwnie na mnie patrzył, bo bez masła, bez bułki tartej. Jadłam po 17 i to był mój ostatni posiłek. Potem tylko woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 22.03.2007 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 a ja wczoraj zjadłam na obiado-kolację szaszłyk z piersi kurczaka z pieczarkami i cebulką. Do tego brukselka. Mój mąż dziwnie na mnie patrzył, bo bez masła, bez bułki tartej. Jadłam po 17 i to był mój ostatni posiłek. Potem tylko woda. Sąsiadko, jestem z Ciebie dumna Trzymaj się dzielnie, będę Cię motywować osobiście! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 22.03.2007 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 dziś wypiłam herbatkę i zaraz biorę się za śniadanko (kapusta pekińska, pomidor, feta light). Jestem w pracy więc nic innego nie wymyślę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 22.03.2007 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Ola dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 22.03.2007 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Agnieszkakusi jedstem z Ciebie dumna Ja właśnie wróciłam z aerobiku, zaraz zjem jejeczniecę na pomidorach i lecę do pracy. Mąż wyjechał i wsjo na mojej głowie. Bardzo się cieszę, bo dziś rano waga przyjemnie drgnęła A jak u Was kobitki?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 22.03.2007 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Kuleczka dzięki, bo tak naprawdę to ja dopiero dziś mam taki pierwszy dzień z pełnym nastawieniem na odchudzanie. Miało być od poniedziałku, ale te ostatnie tzry dni były tak nerwowe, że dosłownie zażerałam stresy na szczęście nie widać tego na wadze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 22.03.2007 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Agnieszkakusi jedstem z Ciebie dumna Ja właśnie wróciłam z aerobiku, zaraz zjem jejeczniecę na pomidorach i lecę do pracy. Mąż wyjechał i wsjo na mojej głowie. Bardzo się cieszę, bo dziś rano waga przyjemnie drgnęła A jak u Was kobitki?????? Na wagę nie włażę, ale testuję odzieżą. Im starsza, tym szerzej się uśmiecham. No i ostatnio mam powody do uśmiechu. Bijatyka swoje robi, choć nie aż tak szybko jak bym sobie życzyła. Wchodzę już w letnie ciuchy sprzed roku, ale wolałabym te sprzed pięciu (koniecznie też z lata, bo zimą zawsze się otulam i dogrzewam). Potrzeba mi więcej słońca i mniej biurka. Mam tak od zawsze - jak jest słonko, to chudnę. Póki jest zimno i ponuro, to po prostu więcej i częściej jem, a organizm mało co chce oddać. Jak świeci - to robi się rozrzutny. Niestety rodzinna impreza zaatakowała mnie Beniem i innymi pychotami, które trzeba było zjeść obowiązkowo i w dużej ilości - i mam wrażenie, że od razu zostały ze mną. No ale przynajmniej ruszam się już normalnie - nie wiem ile ważę, ale lekko mi i lekko chodzę czy biegam, bo mam siły nosić sama siebie. Jakbyście mnie zmobilizowały do użycia Guam - które nawet kiedyś kupiłam, to byłoby pewnie lepiej. Jak stoi na półce to jakoś tak... kiepsko działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 22.03.2007 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Dziewczyny ja efekty po tygodzniu już widzę Nie chodzi mi o wagę, bo ta cholera jak na złość zepsuta i nie mogę się zważyć. Chciałam w niej pogrzebac (nie żebym się znała), ale nie mogę jej znaleźć, gdzieś ją upchnęłam i teraz nie wiem gdzie Efekty widzę po ciuchać, brzuch się robi płaski, boczki się wciągają. Jest super We wtroek jestem umówiona do fryzjera, czas zrobić coś z tymi okropicznymi włosami. I może jakies solarium?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 22.03.2007 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Dziewczyny, chudniemy w oczach... ...własnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 22.03.2007 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Czesc Coraz bardziej z Was dumnam i postanawiam sie od dzis dolaczyc - zobaczymy, czy wytrwam tak jak Wy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 22.03.2007 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Ola, oby mąz nie zrobił się zazdrosny, bo Cię wysadzi gdzieś na francuskiej granicy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 22.03.2007 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 A ja dzisiaj zgrzeszyłam... zjadłam na śniadanie serek jagodowy... wielkie mi co - ale w diecie zakazany ehh..mocno będziecie lały ?? Obiecuję poprawę A oprócz tego trzymam się dzielnie - waga na razie nie szaleje - cały czas 56-57 kg..no ale może chociaż do 55 mi się uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 22.03.2007 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Ola, oby mąz nie zrobił się zazdrosny, bo Cię wysadzi gdzieś na francuskiej granicy Myślisz, że z zazdrości może mnie wysadzić?? Raczej mnie nie wypuści z samochodu, żebym po paryskich ulicach się nie rozlazła No bo wiesz, szczupła, opalona i z nowym fryzem na głowie wszyscy faceci się będą oglądać Żartowałam!!! Szupła to moze za dużo powiedziane, opalona jak mąka pszenna , a fryz bedzie tylko lekko przycięty i wielkie mi zmiany! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 22.03.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2007 Arcobaleno przestań mnie straszyc swoją wagą, bo popadne w totalny obłęd! Toż ja nigdy tyle ważyć nie będę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.