agnieszkakusi 28.03.2007 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Ola, zapraszam!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 28.03.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Jestem !!!!! Taka piękna pogoda., że w domu prawie nie siedzę tylko na zewnątrz pracujemy Mąż w końcu zrobił przerwę od dodatkowej pracy i w domu jest o ludzkiej porze, więc mozemy jeszcze sporo popracować na ogrodzie - wczoraj sama przekopałam skarpę i posadziłam cyprysiki na żywopłot (nie podobają mi się ale teściom zostało, więc wkopałam - a niech sobie rosną od zewnętrznej strony). Co do diety..............wczoraj miałam jej totalnie dość - normalnie niedobrze mi się robi jak lodówkę otwieram i mam sobie zrobić jedzenie....no i ognisko wczoraj było wieczorem...no i teściowa mnie namówiła na pół kiełbaski powiedziała, ze nam się należy po ciężkim dniu pracy Jeszcze mi kilka dni zostało do drugiego etapu, więc to pociągnę w miarę sił i możliwosći Moja waga się zbuntowała totalnie i nie chce nic wyświetlać - muszę kupić nowe baterie. A w ogóle mam @ i pewnie i tak więcej ważę.. Kuleczka - Ty się widzę trzymasz świetnie ! agnieszkakusi - ale super z ta wagą !! Od razu lepsza motywacja, prawda ? No dziewczyny - wiosna przyszła, więcej ruchu [ewnie będziemy miały, więcej energii - będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 28.03.2007 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Hej - z powodu kielbaski nie musisz miec wyrzutow sumienia - chyba ze do niej tona keczupku i jakis chlebek byl??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 28.03.2007 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Hej - z powodu kielbaski nie musisz miec wyrzutow sumienia - chyba ze do niej tona keczupku i jakis chlebek byl??? tona to nie ale odrobina..i chlebka też dwa gryzki.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 28.03.2007 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Dołączam do odchudzających. Nawet nie myślałam, że tu coś takiego jest. Ja odchudzam się od półtora miesiąca z dietą Vitalija - smacznie dopasowana. Wykupiłam ją na stronie internetowej 49 zł za miesiąc i mam 5 kilo za sobą. Dieta nie przekracza 1100 kcal dziennie. Piję dużo wody z cytryną, jem dużo białka, ostatni posiłek przed 18.00. A jedzenia jest tyle, że nie chodze głodna. Dużo warzyw - zazwyczaj mrożonki ( na obiad), sałatki. Czuję się świetnie. Mam już jedną dietę za sobą. 4 lata temu schudłam 15 kg. Ale wrzuciłam (patrz stresy i słodycze). Teraz zostało mi jeszcze 12. Ale do lata jeszcze troszkę czasu więc....Podaję adres strony. Można uzyskac dużo informacji na temat odchudzania.http://www.vitalia.pl Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.03.2007 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 ja kiedys ja wykupiłam i ...nie używałam...rozpusta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 28.03.2007 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 A ja wykupiłam pod warunkiem (który postawił mi mąż) że będę stosować. No i nie mam wyjścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.03.2007 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 duzo różni się od tej, którą my stosujemy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oxa 28.03.2007 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 sposób sprawdzony - pół roku chore dzieci, nie śpisz, nie jesz, stres i 8 kg mniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 28.03.2007 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 śniadanie- zazwyczaj płatki różnego rodzaju z mlekiem albo musli z jogurtami naturalnymi, lunch - chleb żytni, graham z żółtym serem, wędliną drobiową, pomidorki, ogóreczki, rzodkiewki itp, obiad - mrożonki, ryby, drób. Zero słodyczy, cukru. Ziemniaki tylko w łupinkach - max 2 szt. dziennie, zero makaronów, ryż tylko brązowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 28.03.2007 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 sposób sprawdzony - pół roku chore dzieci, nie śpisz, nie jesz, stres i 8 kg mniej ja przeszłam rok temu stres związany z problemami małżeńskimi i wrzuciłam 10 kg. także nerwy to nie reguła. ja na stres reaguje obżarstwem słodyczowym niestety. lodówka wtedy jest pusta za to barek z czekoladą pełny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 28.03.2007 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Kuleczka - Ty się widzę trzymasz świetnie ! Yyyyyyy, ten tego.....jakby to powiedzieć zjadłam dzisiaj pół tabliczki mlecznej czekolady jakoś nigdy za czekoladą nie szalałam, ale dzisiaj lezała sobie na stole i mnie wołała tak "Ula.....jestem taka pyszna, rozpływam się w ustach, słodziutka, zasłużyłaś sobie........i tak ćwiczysz, mało jesz................... chudniesz, odrobina ci nie zaszkodzi....." Serio tak mówiła do mnie i zjadłam pół Po połowie przestała gadać wreszcie Cóż, jutro rano wytrzęsę na fitnesie. Będzie ostrrro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ttomasz 28.03.2007 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Gratulki dziewczyny Ja niestety nie mam się czym pochwalić Przedwczoraj i wczoraj jeszcze się trzymałam, ale dziś czysta rozpacz - łącznie z czipsami, czekoladą i tartą Jak dalej utrzymam taką dietę to do Świąt nie tylko nie stracę 1 kg, ale zyskam ze 3 No dobra, biorę się w garść i jutro zaczynam od nowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agdula 28.03.2007 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 To może ja się wtrące. Kiedyś obserwując ludzi co jedzą doszłam do takiego wniosku : ( ja właśnie tak jem i niepotrafię innaczej - jak pisałam wcześniej od lat nie udaje mi się przytyć ) więc: - podstawą mojego jedzenia jest mięso. Żadne warzywka. - Rano chleb z wędliną ( 1 - 2 kromki) ( oczywiście cieniutkie ), herbata, potem coś słodkiego ( i tu jestem niewolnikiem) może być kinder bueno albo jakiś placek, może być sporo placka jak akurat mam. Oczywiście herbata albo coś gazowanego. - obiad - zawsze jest mięso, pieczone albo smażone, ziemniaki, kluski jeśli jest sos oczywiście zaciągany, w ogóle jadam sosy gęste ale bez śmietany. Surówki występują u mie bardzo rzadko. ( z lenistwa), często jadam potrawy typu ryż z mięsen - takie chińskie, wtedy dodam trochę warzyw), zupy ale oczywiście też na mięsie ( zupy jednak rzadko gotuję, brak czasu) - potem znowu kusi mnie słodkie - potem kolacja - też skromnie - dwie skibeczki chlebka z wędlinką. Wiadomo, że czasem jadam jakieś pomidory...ale pisałam o tym co jadam najczęsciej - takie 90%. Podsumowywując , nie jadam dużo warzyw, owoców i nigdy nie jadam ciastek na śmietanie i kremie. ( bo akurat nie służą mojemu zdrowiu). Nie wiem czy się ze mną zgadzacie ( większość ludzi sie nie zgadza - zwłaszcza tych co się wiecznie odchudzają) uważam, że ludzie, którzy łączą wiele potraw mięso, warzywa, owoce, smietany itd...mają problemy z nadwyżką wagi. Znam parę osób, które jedzą tak jak ja i są też chude. I wiecie co, jak trafi mi się jakieś dietetyczne danie...to muszę zjeść go 3 razy więcej..bo jestem głodna. A po smażonym mięsie...nawet małym kawałku nie czuje się głodu. A...jeszcze zauważyłam, że latem ( w celu przytycia) jadam duże ilości owoców, jem wtedy mniej mięsa..i tyję Ale lato się kończy i owoce też....i znowu tracę na wadze. Mój tata całe życie jadł tak jak ja opisałam ( i całe swoje życie była bardzo szczupły) Nie jadał w ogóle warzyw. Podstawą jego wyżywienia było mięso. ( i to w żadnym wypadku nie gotowane) musiało być smażone plus zawiesiste sosy ze smietaną. Nie mówię, że takie podejście jest zdrowe...na pewno nie.. Ale z pewnością nie mozna przytyć. A o to Wam chodzi. JA będę tu podglądać o czym mówicie, bo może wreszcie nabiorę ochoty na gotowanie i inne zestawy połaczeń posiłków..i może wreszcie przytyję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.03.2007 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Kuleczka ja też pół i to na dodatek z całymi orzechami chyba coś wisi w powietrzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 28.03.2007 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Kuleczka ja też pół i to na dodatek z całymi orzechami chyba coś wisi w powietrzu chyba łakomstwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.03.2007 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 jesteśmy wygłodzone po tylu dniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 28.03.2007 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 kuleczka, agnieszkakusi, Ttomasz Jak mi miło, ze nie jestem dziś sama z moim zakazanym obżarstwem Moja dieta SB paszła w Piiii...reneje Dziś zjadłam 2 lody Mam @ a to u mnie zawsze objawia się zwiększonym apetytem na słodkie.. I postanawiam skończyć z radykalnym jadłospisem bo stwierdzam, ze otwieram lodówkę i nie mam ochoty na nic co znajduje się na "mojej" półce Kupiłam dziś sobie jogurty light i w nieco przyspieszonym tempie przechodzę do drugiegi etapu Chleba, ziemniaków, makarony i ryżu nie będę jadła jeszzce przez te kilka dni, ale jogurty wprowadzam bo nie wyrobię.. Od dziś też zaczynam bieganie - pierwsze biegi mamy już za sobą (biegam z siostrą) i planujemy tak codziennie Schudłam już chyba tyle ile chciałam a teraz najważniejsze to utrzymać tą wagę i trochę wymodelować sylwetkę - mam nadzieję, ze do lata mi się uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.03.2007 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 a ja właśnie strasznie obawiam sie tego "@" tez reaguje zwiekszona ochotą na słodkie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 28.03.2007 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 No ładne kfiatki Ja jeszcze bym chciała 2 kg zjechać, ale jak mi się to nie uda do końca tyg. to i tak przechodzę do następnego etapu. Zresztą wtedy minie też 2 tyg, czyli zgodnie z harmonogramem Marzy mi się bułeczka grahamka na śniadanko Arcobaleno skoro schudłaś tyle, ile chciałaś, to po co się męczyć W drugim etapie ugruntujesz wagę, żeby nie było jojo i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.