Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy Wy te? musicie sie odchudza? ? Dieta Dukana, Dieta kopenhaska


Anam

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Agnieszko, jesteśmy chyba w podobnym wieku :) i tu ośmielę się powiedzieć, że chyba żadna z dziewcząt nie była swego czasu obojętna na gunsów ;). Ja nosiłam poszarpane spodnie, koszule flanelowe w szkocką krate i powyciągane swetry. ehhh kiedy to było? Teraz tylko czasami z zazdrością patrzę na młodzież słuchającą muzyki alternatywnej, rockowej i tym podobnej, która ma odwagę pokazać swoje przekonania i styl całemu światu. Ja niestety do pracy muszę ubierać spódnicę i grzeczne bluzeczki a muzyki to ja sobie mogę w domu posłuchac przyściszonym odbiorniku, żeby sąsiad z dołu w sufit nie walił. Jak będę miała dom to będę słuchała głośno moich wydrzymord (określenie mojej babci).

MIEĆ ZNÓW 20 LAT!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest dla ludzi.

Byle nie przesadzać.

Jem dużo.

Nawet bardzo dużo.

Ale unikam pewnych "wynalazków",cukru i soli.

No i ruch.

pattaya ja z moją przemiana materii przy Twoim sposobie żywienia nie ważyłabym 57 kg/150 cm a 80kg. Zazdroszczę Ci że to wszystko spalasz. Ale chyba spożywanie procentów to nie jest dobra dieta. Mój mąż pił codziennie 1-2 piwka wieczorkiem i niestety 10kg wleciało moment. A teraz kiepsko idzie spalanie. Tylko, że jego jedynym sportem to wdrapanie sie na 4 piętro naszego bloku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obserwując znajomych,rodzinę i innych odchudzających się stwierdzam,że bez ruchu,wysiłku fizycznego żadna dieta nie pomoże.

Są ponoć ludzie ,którzy tyją pijąc wodę.

Ruch ponad wszystko - 3 x w tygodniu zajęcia w fitness klubie po 1,5 godziny - jeśli kontuzja kolan się nie odzywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tak...a jaki był szok jak w 8 klasie przyszłam do szkoły w bluzie "Metallica" i z..pieszczochą na ręce :D

ksywa z liceum: metalówa :wink:

 

No widzisz, a co z tego pozostało? Tylko miłe wspomnienia szalonej młodości, pierwszego papierosa, pierwszego piwa, pierwszego koncertu.... Fajnie było, nie?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas tych koncertów wiele nie ma. Ale jesteśmy z mężem wierni dobrej, mocnej muzyce.

Agnieszko, ja papierosa wypaliłam w I klasie liceum. Nigdy nie paliłam nałogowo. Czasami dałam sie skusić do piwka bo piwko lubi dymek ;). Ale w moim M nie pozwalam palić. Jak ktoś chce to na balkon :lol: Oboje z mężem nie palimy. A piffko? no cóż - latem z sokiem z kija nie jest złe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przepraszam ale nie wiedziałam że to ON a nie ONA. To i tak chyba nie zmienia faktu, że to JEGO odżywianie nie jest właściwe.

 

jak to nie właściwe?

 

- nie żre tłuszczu, fast-food'ów, słodyczy

- nie pije farbowanych wód gazowanych /sztucznie slodzonych/

 

za to:

- rusza się

- pije dobre czerwone wono - a to poprawia trawienie

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...