Podgrzewanie CWU - gdy daleko od zasobnika

[Lew2]

Chodzi mi o taki problem, że zasobnik (lub podgrzewacz przepływowy - nie wiem jeszcze co lepsze będzie) jest w piwnicy, a krany z ciepłą wodą są na parterze i co gorsza na piętrze. Wiadomo, że w tych rurach ciepła woda wystygnie. Powoduje to kilka problemów:

- traci się energię na podgrzenie wody, która następnie stygnie

- długo czeka się aż zacznie lecieć ciepła woda

- traci się dużo wody zimnej, którą trzeba spuścić.

 

Czy rozwiązanie w postaci dodatkowych punktowych ogrzewaczy przepływowych elektrycznych jest dobrym rozwiązaniem?

 

Na tej zasadzie, że elektryczny podgrzewacz podgrzewa do zadanej temperatury. Jak się zdarzy, że temperatura już jest, to elektryczny się nie włącza.

Jeszcze lepiej byłoby, gdyby na krótkie pobory wody (np. opłukanie szczoteczki do zębów) elektryczny brał tylko zimną wodę. Tłoczenie ciepłej wody z kotłowni nie ma sensu, bo ona nie doleci do kranu zanim zakręci się kran, a potem wystygnie.

Edytowane 8 Lutego 2017 przez Lew2
literówka (od poprawione na do)

[Lew2]

Chciałem zaznaczyć, że w powyższym rozwiązaniu nigdy nie grzejemy wody na darmo, co ma miejsce przy recyrkulacji. Pytanie: co jest tańsze w eksploatacji?

[Instaltechnic]

Zależy od instalacji. Jeżeli jest o otulinie i jest ociepla to cyrkulacja nie stanowi problemu i nie dostarcza niepotrzebnych kosztów eksploatacji. Jeżeli natomiast położona jest np. na chudym betonie bez otuliny, to jest zupełnie inna sprawa.

 

Na koszty użytkowania składają się minimum dwie kwoty: wykonanie instalacji i koszt eksploatacji.

 

Elektryczne podgrzewacze ileś kosztują. Trzeba to policzyć. Mechaniczne są tańsze ale wolniej działają i nie trzymają temperatury. Elektroniczne są droższe , lecz utrzymują temperaturę. Kwestia kosztów, sensu inwestycji i ekonomi. Czyli kwestia podejścia i potrzeb.

Edytowane 10 Maja 2017 przez Instaltechnic

[dwiecegly]

Cyrkulacja zawsze kosztuje- czym dalej do zasobnika tym więcej. Praca ciągla pompy cyrk to będą spore koszty. Praca przerywana kosztuje sporo mniej ale komfort mniejszy i czasem trzeba poczekać na ciepłą wodę. Elektryczny podgrzewacz jest najlepszy jesli chodzi o komfort ale zajmuje miejsce i kosztuje sporo - szczegolnie jak masz wanne i z niej często korzystasz. Musisz się zastanowić co dla ciebie jest najwazniejsze.

[Lew2]

Cyrkulacja zawsze kosztuje- czym dalej do zasobnika tym więcej. Praca ciągla pompy cyrk to będą spore koszty. Praca przerywana kosztuje sporo mniej ale komfort mniejszy i czasem trzeba poczekać na ciepłą wodę. Elektryczny podgrzewacz jest najlepszy jesli chodzi o komfort ale zajmuje miejsce i kosztuje sporo - szczegolnie jak masz wanne i z niej często korzystasz. Musisz się zastanowić co dla ciebie jest najwazniejsze.

 

Elektryczny ze stabilizacją temperatury np. Clage CBX-11U z przewodami i instalacją kosztuje ok. 1200 zł. Rozmiary 3 x 2 dm to nie jest na etapie urządzania łazienki żaden problem.

Dlaczego częste korzystanie z wanny jest droższe przy elektrycznym niż przy recyrkulacji? (oczywiście używałbym elektrycznego tylko do ciepłego startu - potem przychodzi woda z zasobnika). Chodzi właśnie o tę częstotliwość (często, a krótko, że woda zdąży wystygnąć), a nie ilość zużytej wody, bo wiadomo - po 30 sekundach mamy już wodę z zasobnika.

Właśnie o to było moje pytanie: czy zużycie prądu na starcie wody przez pierwsze 30 sekund przez elektryczny jest większe niż koszt recyrkulacji?

Przy elektrycznym woda nie jest podgrzewana daremnie, przy recyrkulacji cały czas woda jest podgrzewana daremnie.

 

Ile kosztuje instalacja pompy cyrkulacyjnej?

Edytowane 10 Maja 2017 przez Lew2

[dwiecegly]

Cyrkulacja nie pracuje nadaremnie przez cały okres grzewczy bo ogrzewa dom.

Koszt pompki - pare stowek, koszt rurki z izolacją - 100zl?

Podgrzewcz wyjdzie więcej. Taki mądrzejszy jak proponujesz sporo więcej.