Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Indukcja vs tradycyjna kuchenka gazowa.


budowlany_laik

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 635
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kuchnia gazowa jest niezaprzeczlanie bardziej dynamiczna i sterowalna. Te odpowiedz uzyskalem od kolegi, szefa kuchni. W domu ma indukcje.

 

widzisz, ja to widzę inaczej. Jak coś gotuję, to na indukcji mogę nastawić, że ma się wyłączyć np. za 10/20/30 minut i mogę nawet wyjść z domu. Na gazie nie ma takiej opcji. To jeśli chodzi o sterowalność. Jeśli chodzi o dynamiczność, to też bym polemizował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam zmiany smaku nie zauważyłam, różnic w "sterowalności" też nie, za to widać różnicę w czasie gotowania i czystości dookoła. Miałam gazową kuchenkę i jeśli życie mnie nie zmusi, to do niej nie wrócę. Wszystkie znane mi osoby, które zmieniły gaz na indukcję też są zadowolone. Ale może mamy zbyt mało wyrafinowane smaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widac zaden z was nie jest szefem kuchni. Sterowalnosc to nie mozliwosc nastawienia wylaczenia, tylko plynnosc regulacji. W kuchence gazowej jest "analogowa".

Banialuki kolegi WGxxxx nt.smaku dowodza tego ze jadl bliny od ch...wego "kucharza". Niuanse i owszem, ale "bez smaku".... Maszyna gwizda tylko operator pizda.

Zreszta myjk ujal to bardzo dobrze.

Przede wszystkim oferuje większą moc chwilową, co pozwala przygotować produkty szybciej. To ma znaczenie w barkuchniach. I tam są wydajne wyciągi, poza tym nikt się tam nie przejmuje co się dzieje z zapachem czy gdzie leci tłuszcz, czy się przypala (szczególnie że często się "przypala" celowo). ;)

 

W domu jest to kompletnie zbyteczne, podobnie jak możliwość pichcenia w woku, czy posiadania pieca do pizzy opalanego drewnem. Się chce zjeść coś fajnego, choćby pizzę z pieca, to się idzie do restauracji, tak po prostu -- a nie wywala kupę kasy żeby raz w miesiącu (albo i rzadziej) zjeść potrawę, by potem się chwalić na forum swoim "wyrafinowanym podniebieniem", a w międzyczasie męczyć się z danym rozwiązaniem które na co dzień syfi na potęgę.

ps.

 

Myjk, kolega poczul sie urazony okresleniem barkuchnia ;) Zapragnal zgloscic do moderacji :) Mowi ze zaklada konto.

Edytowane przez karolek75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzisz, ja to widzę inaczej. Jak coś gotuję, to na indukcji mogę nastawić, że ma się wyłączyć np. za 10/20/30 minut i mogę nawet wyjść z domu. Na gazie nie ma takiej opcji. To jeśli chodzi o sterowalność. Jeśli chodzi o dynamiczność, to też bym polemizował.

 

To nie o to chodzi. Kucharz pracuje też palnikiem. Może nagle z maxa zrobić jak chce. Na indukcji nie ma tak precyzyjnego sterowania. Jak będziesz miał okazję, to zobacz pracę kucharza np. z wokiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Banialuki kolegi WGxxxx nt.smaku dowodza tego ze jadl bliny od ch...wego "kucharza". Niuanse i owszem, ale "bez smaku".... Maszyna gwizda tylko operator pizda.

:D

 

Myjk, kolega poczul sie urazony okresleniem barkuchnia ;) Zapragnal zgloscic do moderacji :) Mowi ze zaklada konto.

Dobrze, że nie użyłem słowa GARkuchnia, tylko BARkuchnia (to dlatego, że jadłem w miniony weekend u BARmana wyśmienite dania) i raczej to nie miało być obraźliwe. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myjk, jeszcze niczego nie wybudowałeś a już jesteś fachowcem w każdej dziedzinie.

Ja nie muszę walić łbem o ścianę aby dowiedzieć czym to się kończy. Wolę obserwować takich jak ty (oraz mądrzejszych od ciebie, potrafiących liczyć, którzy już się zrealizowali) i wyciągać wnioski. Tym się właśnie różnimy -- i całe moje w tym szczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak raz w roku ktoś chce gotować na woku, może zaopatrzyć się w koherek z małą butlą gazową :D

Jak ktoś codziennie gotuje we woku, to są płyty dostosowane do woków.

http://i.wp.pl/a/f/jpeg/33164/miele-km6356-wok-plyta-indukcyjna-640.jpeg

Przecież Chiny nie stoją technologicznie w miejscu i w ich luksusowych domach nie gotuje się na węglu.

 

Bigos - nie bardzo wiem dlaczego gaz ma być potrzebny, skoro większość czasu gotuje się bigos na małej mocy (małym płomieniu)

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam indukcje na 2 mieszkaniu i jest tanio. tzn nie widzę , żadnego zwiększenia rachunków. Płacę na nowym mieszkaniu 200 zł co 2 miechy i w tej chwili po roku jestem 600 kW na plusie. W tej chwili szykuje sie do postawienia malutkiego domku(do 90m2) i bez względu czy bedę miał gaz (raczej nie - tania działka) żona mi zapowiedziała, żebym nie rezygnował z indukcji. Plusy zostały tu kilka razy powiedziane.

Oczywiście także okap. Tani i bardzo cichy można kupić w Casto. Nie wyobrażam sobie piec placki czy rybę bez włączonego wywiewu. Będę miał tylko grawitacyjną.

 

Dlaczego taniej... bo wcześniej płacąc abonament i za prąd i za gaz latem po prostu wychodziło drogo. Moja koncepcja jest prosta, po co mam płacić 2 "złodziejom" za abonament jak można jednemu. Wszsytkim odradzam podłączanie gazu. Lepiej dobrze zaizolować dom i uszczelnić i przejść na ogrzewanie prądem. Rachunki są niskie a w perspektywie kiedyś albo i już można podłączyć PV czy wiatrak.

 

Co do wentylacji to dom aby był szczelny musi posiadać wm. Okap robimy oddzielnie z zaworem zwrotnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TO może mi powiesz, jakiż to składnik gazu nadaje potrawom pichconym na nim tak wyjątkowy smak ?

 

:lol:

 

To nie składnik to syf, spalone opary tłuszczów w połączeniu z goniem spod gara powodują ten niebiański smak dla naszego nadwornego kucharza. Chyba, że pompuje ogień z kominka pod kuchenkę i nim opala gary gotując.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego taniej... bo wcześniej płacąc abonament i za prąd i za gaz latem po prostu wychodziło drogo. Moja koncepcja jest prosta, po co mam płacić 2 "złodziejom" za abonament jak można jednemu. Wszsytkim odradzam podłączanie gazu. Lepiej dobrze zaizolować dom i uszczelnić i przejść na ogrzewanie prądem. Rachunki są niskie a w perspektywie kiedyś albo i już można podłączyć PV czy wiatrak.

 

Napisałeś wyraźnie

....... A indukcją wychodzi mi również taniej niż gazem. Wiem bo mam porównanie.

 

Dwa abonamenty i koszty stale przy prądzie, czy gazie nie maja nic do rzeczy, a także większy udział opłat stałych latem /przy mniejszym zużyciu/.

Koszty opłat stałych należy uwzględniać w skali całego roku.

 

Cały czas ciekawi mnie deklarowane porównanie, że gotowanie na kuchence gazowej jest droższe, niż na indukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś wyraźnie

 

 

Dwa abonamenty i koszty stale przy prądzie, czy gazie nie maja nic do rzeczy, a także większy udział opłat stałych latem /przy mniejszym zużyciu/.

Koszty opłat stałych należy uwzględniać w skali całego roku.

 

Cały czas ciekawi mnie deklarowane porównanie, że gotowanie na kuchence gazowej jest droższe, niż na indukcji.

 

Dla mnie zmarginalizowanie gazu przyniosło realne oszczędności. Przymierzam się do całkowitej likwidacji gazu przed kolejnym sezonem.

 

Skąd wynika mi że taniej, a no stąd, że jak zmieniłem na indukcję to porównując do tego co płaciłem przy gazie a potem za prąd to wychodziło taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...