Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Indukcja vs tradycyjna kuchenka gazowa.


budowlany_laik

Recommended Posts

Przy okazji zapytam więc użytkowników płyt indukcyjnych - czy producenci już doszli do etapu, gdzie płyta grzeje na wszystkich poziomach ciągle, tylko z różną mocą? Do tej pory gotowałam na płytach, które tylko na najwyższym poziomie grzeją ciągle, z każdym poziomem niżej wydłużają po prostu przerwy między grzaniem. No niestety, za nic mnie taka technologia w kuchni nie urządza, więc jestem ciekawa, czy już to jakoś rozwiązano.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 635
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przy okazji zapytam więc użytkowników płyt indukcyjnych - czy producenci już doszli do etapu, gdzie płyta grzeje na wszystkich poziomach ciągle, tylko z różną mocą? Do tej pory gotowałam na płytach, które tylko na najwyższym poziomie grzeją ciągle, z każdym poziomem niżej wydłużają po prostu przerwy między grzaniem. No niestety, za nic mnie taka technologia w kuchni nie urządza, więc jestem ciekawa, czy już to jakoś rozwiązano.

 

U mnie w samsungu tak to właśnie działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego? Przez osiem lat użytkowania nie zauważyłem wad tego rozwiązania, więc mnie oświeć.

 

Skoro tobie nie przeszkadza, to nie ma potrzeby cię oświecać.

Mnie nie urządza, bo dla mnie takie sterowanie mocą to pomyłka. Kiedy smażę, nagrzewam patelnię a potem obniżam moc, żeby nie przypalać - płyta indukcyjna mi na to nie pozwala, bo wchodzi w tryb "przypal-przestań-przypal-przestań". Kiedy coś ma się stale gotować z jakąś intensywnością, to patrząc na garnek na indukcji widzę dokładnie, kiedy indukcja grzeje - płyn mi wrze - i przestaje - w garnku cisza i spokój. Nie tak widzę gotowanie na wolnym ogniu. A już trzymanie temperatury czegoś, co jest gęste i się przypala, to kompletny horror, bo właśnie zamiast niskiej temperatury mam "przypal - długo długo nic - przypal - długo długo nic - przypal".

Ja po prostu lubię, kiedy sterowanie temperaturą na płycie jest precyzyjne i przewidywalne. Wtedy wiem, co się dzieje w moich garach, mogę panować nad procesem. Czasem to jest ważne, jak np. przy stekach.

 

Wiem, że płyty ceramiczne też działają w taki sposób, ale tam akurat duża bezwładność rozmywa okresy grzania i niegrzania. W indukcji bezpośrednio odbijają się na temperaturze garnka. Dla mnie to źle.

 

U mnie w samsungu tak to właśnie działa.

"Tak", czyli z przerwami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tobie nie przeszkadza, to nie ma potrzeby cię oświecać.

Mnie nie urządza, bo dla mnie takie sterowanie mocą to pomyłka. Kiedy smażę, nagrzewam patelnię a potem obniżam moc, żeby nie przypalać - płyta indukcyjna mi na to nie pozwala, bo wchodzi w tryb "przypal-przestań-przypal-przestań". Kiedy coś ma się stale gotować z jakąś intensywnością, to patrząc na garnek na indukcji widzę dokładnie, kiedy indukcja grzeje - płyn mi wrze - i przestaje - w garnku cisza i spokój. Nie tak widzę gotowanie na wolnym ogniu. A już trzymanie temperatury czegoś, co jest gęste i się przypala, to kompletny horror, bo właśnie zamiast niskiej temperatury mam "przypal - długo długo nic - przypal - długo długo nic - przypal".

Ja po prostu lubię, kiedy sterowanie temperaturą na płycie jest precyzyjne i przewidywalne. Wtedy wiem, co się dzieje w moich garach, mogę panować nad procesem. Czasem to jest ważne, jak np. przy stekach.

 

Wiem, że płyty ceramiczne też działają w taki sposób, ale tam akurat duża bezwładność rozmywa okresy grzania i niegrzania. W indukcji bezpośrednio odbijają się na temperaturze garnka. Dla mnie to źle.

 

:D

Czy kiedykolwiek używałeś(aś) indukcji? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dwa lata. Czy potrafisz prowadzić rozmowę bez lekceważącego pobłażania?

 

Nie, nie potrafię :) Musisz mnie zaakceptować takiego jaki jestem, albo... do ignorowanych ;)

 

Naprawdę nie wiem jak działała ta twoja indukcja, że widziałeś(aś) okresy między grzaniem a niegrzaniem, w mojej tego nie zobaczysz a jedynie usłyszysz. Przez osiem lat kompletnie nie miało to wpływu na gotowanie czy smażenie jakiejkolwiek potrawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo wchodzi w tryb "przypal-przestań-przypal-przestań". Kiedy coś ma się stale gotować z jakąś intensywnością, to patrząc na garnek na indukcji widzę dokładnie, kiedy indukcja grzeje - płyn mi wrze - i przestaje - w garnku cisza i spokój.

 

U siebie nie widzę takiego efektu. Owszem płyta grzeje "pulsacyjnie" bo to słychać. Ale w garze czy patelni tego nie widać. Jak ma się rosół pyrkać przez 3 godziny to się równo pyrka. Garnki z Ikea więc nie jakieś hi-tec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę efektu "przypalania" na małych mocach.

Jak zmniejszę moc to taktuje, ale nie rozgrzewa na maksa-przerwa-maks-przerwa. Tylko zdecydowanie słabiej ogrzewa.

O wiele częściej udawało mi się coś przypalić na gazie niż na indukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Zastanawiałam się właśnie, na ile to charakterystyka technologii, a na ile przedpotopowość powoduje te nieszczęsne efekty. Ja gotowałam na dosyć starych płytach indukcyjnych i pewnie to dlatego. Może dla bezpieczeństwa podajcie producentów - wiem już, że Liwko ma Electroluxa (dzięki Liwko!).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cóż to wnosi do dyskusji - czyżby uszczypliwość? ;-)

 

Co do pulsacyjnego grzania - no fakt, że słychać jak płyta grzeje - ale mi to akurat na gotowanie czy smażenie nie wpływa - raczej wszystko idzie równomiernie. A na trzymanie temperatury jest funkcja oddzielna, najniższy stopień. Mam dwuletnią, najtańszą Amicę za 1100zł - najtańszą, bo wszyscy (którzy oczywiście nie mieli indukcji) straszyli, że na tym się nie da gotować, trzeba się uczyć od nowa, wszystko się przypala. I ta najtańsza na razie działa odpukać świetnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji zapytam więc użytkowników płyt indukcyjnych - czy producenci już doszli do etapu, gdzie płyta grzeje na wszystkich poziomach ciągle, tylko z różną mocą? Do tej pory gotowałam na płytach, które tylko na najwyższym poziomie grzeją ciągle, z każdym poziomem niżej wydłużają po prostu przerwy między grzaniem. No niestety, za nic mnie taka technologia w kuchni nie urządza, więc jestem ciekawa, czy już to jakoś rozwiązano.

 

u mnie 1-5 działa pulsacyjnie, 6-9 już praca ciągła (Candy z 2010r)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...