Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak uziemić instalację odgromową! Proszę o poradę jak mógłbym to wykonać!


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Panowie, jeszcze raz napiszę, że pioruny nie trafiają tam, gdzie wy byście chcieli, żeby trafiły - czyli w waszą instalację przeciwgromową.

Wyładowania atmosferyczne są niezbadane i nieprzewidywalne. Można, owszem, zwiększyć prawdopodobieństwo trafienia pioruna tam, gdzie chcecie, ale musielibyście zamontować wysoki maszt nad domem i zrobić odprowadzenie ładunków do ziemi za pomocą konstrukcji, która nie miałaby żadnego punktu stycznego z domem. Coś na wzór klatki farayada, chroniącej wasz dom. Parę drutów nic tu nie pomoże - to żadna konstrukcja jest!

Tak jak to robią na masztach antenowych, gdzie pioruny walą stosunkowo często i ładunki są odprowadzane wokół, nie uszkadzając samego nadajnika, który jest od tej konstrukcji odizolowany.

No oczywiście prawdopodobieństwo walnięcia pioruna w WASZ dom jest na tyle niewielkie, że nie stosuje się takich rozwiązań z przyczyn zarówno estetycznych, jak i przede wszystkim finansowych. Albo na odwrót.

W nasze domy, piorun najczęściej wali w dach (wiadomo - powierzchnia), albo w komin z anteną podpiętą do zasilania (całe szczęście, że pioruny nie walą zimą, bo skondensowana para wodna z komina działa jak magnes).

Także na dwoje babka wróżyła, gdzie pierun pierdzielnie, a w czasie burzy nad okolicą, pozostaje jeden sprawdzony sposób na uniknięcie uderzenia, czyli modlitwa, żeby jebło w dach sąsiada, a nie w nasz :)

Edytowane przez Zagurski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę sam sobie przeczysz, co sugerujesz, że opisujesz głównie swoje przemyślenia (głębokie jak sam fundament :)):

 

Panowie, jeszcze raz napiszę, że pioruny nie trafiają tam, gdzie wy byście chcieli, żeby trafiły - czyli w waszą instalację przeciwgromową.

Wyładowania atmosferyczne są niezbadane i nieprzewidywalne. Można, owszem, zwiększyć prawdopodobieństwo trafienia pioruna tam, gdzie chcecie, ale musielibyście zamontować wysoki maszt nad domem i zrobić odprowadzenie ładunków do ziemi za pomocą konstrukcji, która nie miałaby żadnego punktu stycznego z domem. Coś na wzór klatki farayada, chroniącej wasz dom. Parę drutów nic tu nie pomoże - to żadna konstrukcja jest!

Tak jak to robią na masztach antenowych, gdzie pioruny walą stosunkowo często i ładunki są odprowadzane wokół, nie uszkadzając samego nadajnika, który jest od tej konstrukcji odizolowany.

No oczywiście prawdopodobieństwo walnięcia pioruna w WASZ dom jest na tyle niewielkie, że nie stosuje się takich rozwiązań z przyczyn zarówno estetycznych, jak i przede wszystkim finansowych. Albo na odwrót.

W nasze domy, piorun najczęściej wali w dach (wiadomo - powierzchnia), albo w komin z anteną podpiętą do zasilania (całe szczęście, że pioruny nie walą zimą, bo skondensowana para wodna z komina działa jak magnes).

Także na dwoje babka wróżyła, gdzie pierun pierdzielnie, a w czasie burzy nad okolicą, pozostaje jeden sprawdzony sposób na uniknięcie uderzenia, czyli modlitwa, żeby jebło w dach sąsiada, a nie w nasz :)

 

Jak nie są przewidywalne, to na podstawie czego twierdzisz, gdzie trafiają? I ta skondensowana para, która przyciąga pioruny... :)

 

Ciekawe połączenia językowe stosujesz:

...modlitwa, żeby jebło...

 

Gwarancji uderzenia pioruna w dom z "piorunochronem" nikt nie potrzebuje - po to on jest (z końcówkami zwodów na kominach i kalenicy właśnie), żeby odprowadzić uderzenie do ziemi, jak ono się jednak trafi.

 

 

Autorowi pytania, jeśli jeszcze ma ochotę czytać ten wątek, mogę poradzić - chcesz trochę oszczędzić, masz już projekt, poszukaj zatem elektryka z doświadczeniem (i tak go potrzebujesz na budowie) i zapytaj o cenę wykonania instalacji odgromowej z uwzględnieniem Twojej pomocy przy montażu.

Chociaż nie bardzo widzę tu możliwości istotnego zaoszczędzenia - też chciałem robić samemu, ale po sprawdzeniu cen robocizny okazało się, że nie warto. Za "odgromówkę" w zeszłym roku zapłaciłem 500zł, uchwyty do zwodów zamontowali wcześniej dekarze w ramach wyceny dachu. Dodatkowo, oprócz poprawności wykonania, jest jeszcze temat estetyki - elektryk przyjechał z własną "prostownicą" do pręta i na dachu wszystko ładnie wygląda.

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Niestety ,ale niewiem czemu takie kłótnie są na forum ;)! Chciałbym zaprezentować to co chciałbym zrobic logicznie zamykając obwód w ławie! I Czy takie rozwiązanie będzie wporządku?? czy spawanie bednarki w osiach nosnych scian wewnętrznych ma jakis sens?? czy czym obwód dłuższy tym lepszy?

 

czerwone osie to bednarka umiejscowiona na sztorc w dolnej częsci zbrojenia ławy

 

niebieski kolor to wyjscia bednarek ocynkowanych do skrzynek kontrolnych pobierczych które zamontuję, już nie jak w projekcie w ziemi, tylko w elewacji budynku! Jedno podejscie zrobię również w kotłowni do rozdzielnicy!! Oczywiscie bednarki będę chciał pospawac do zbrojenia no może nie całosciowo ale w kilku miejscach dłuższymi spawami równolegle do pręta zbrojeniowego!

 

 

 

 

 

 

 

14787522_1329876713713876_402304032_o - Kopia.jpg

Edytowane przez sunrise933
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czerwone osie to bednarka umiejscowiona na sztorc w dolnej częsci zbrojenia ławy

 

niebieski kolor to wyjscia bednarek ocynkowanych do skrzynek kontrolnych pobierczych które zamontuję, już nie jak w projekcie w ziemi, tylko w elewacji budynku! Jedno podejscie zrobię również w kotłowni do rozdzielnicy!! Oczywiscie bednarki będę chciał pospawac do zbrojenia no może nie całosciowo ale w kilku miejscach dłuższymi spawami równolegle do pręta zbrojeniowego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że bednarka w całości, zgodnie ze szkicem.

Skoro tak, nie ma potrzeby spawać jej do zbrojenia, jak również ze sobą w miejscach łączeń.

Natomiast jest potrzeba umocowania jej do tego zbrojenia punktowo, ze względu na możliwość przesunięcia w trakcie lania betonu..

 

 

 

 

I takiej odpowiedzi oczekiwałem! czyli wystarczy ją połączyc złączami krzyżowymi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że bednarka w całości, zgodnie ze szkicem.

Skoro tak, nie ma potrzeby spawać jej do zbrojenia, jak również ze sobą w miejscach łączeń.

Natomiast jest potrzeba umocowania jej do tego zbrojenia punktowo, ze względu na możliwość przesunięcia w trakcie lania betonu..

 

 

 

 

I takiej odpowiedzi oczekiwałem! czyli wystarczy ją połączyc złączami krzyżowymi ?

 

14787522_1329876713713876_402304032_o - Kopia.jpg

 

 

czarne kółeczka to złącza krzyżowe, o które mi chodzi do łączenia odcinków bednarki na winklach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...