wykrot 13.02.2017 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2017 No zobacz - nawet wiodąca firma na rynku tym się nie martwi : [ATTACH=CONFIG]381518[/ATTACH] Wiodąca firma dba, by jej eksponat nie zardzewiał na wystawie po przypadkowym oblaniu go piwem. A ściubiącemu kasę Kowalskiemu niepotrzebne jest zawyżanie kosztów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zagurski 13.02.2017 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2017 (edytowane) Panowie, jeszcze raz napiszę, że pioruny nie trafiają tam, gdzie wy byście chcieli, żeby trafiły - czyli w waszą instalację przeciwgromową. Wyładowania atmosferyczne są niezbadane i nieprzewidywalne. Można, owszem, zwiększyć prawdopodobieństwo trafienia pioruna tam, gdzie chcecie, ale musielibyście zamontować wysoki maszt nad domem i zrobić odprowadzenie ładunków do ziemi za pomocą konstrukcji, która nie miałaby żadnego punktu stycznego z domem. Coś na wzór klatki farayada, chroniącej wasz dom. Parę drutów nic tu nie pomoże - to żadna konstrukcja jest! Tak jak to robią na masztach antenowych, gdzie pioruny walą stosunkowo często i ładunki są odprowadzane wokół, nie uszkadzając samego nadajnika, który jest od tej konstrukcji odizolowany. No oczywiście prawdopodobieństwo walnięcia pioruna w WASZ dom jest na tyle niewielkie, że nie stosuje się takich rozwiązań z przyczyn zarówno estetycznych, jak i przede wszystkim finansowych. Albo na odwrót. W nasze domy, piorun najczęściej wali w dach (wiadomo - powierzchnia), albo w komin z anteną podpiętą do zasilania (całe szczęście, że pioruny nie walą zimą, bo skondensowana para wodna z komina działa jak magnes). Także na dwoje babka wróżyła, gdzie pierun pierdzielnie, a w czasie burzy nad okolicą, pozostaje jeden sprawdzony sposób na uniknięcie uderzenia, czyli modlitwa, żeby jebło w dach sąsiada, a nie w nasz Edytowane 13 Lutego 2017 przez Zagurski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 13.02.2017 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2017 Nie zapomnij o wystawieniu świętego obrazu i gromnicy do okna. Tak na wszelki wypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 13.02.2017 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2017 Czyżby grend bana dostał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 13.02.2017 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2017 Panowie, jeszcze raz napiszę, że pioruny nie trafiają tam, gdzie wy byście chcieli, żeby trafiły - czyli w waszą instalację przeciwgromową. Na msze gdzie dajesz, u siebie w parafii czy wysyłasz do Torunia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemo1 14.02.2017 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2017 (edytowane) Trochę sam sobie przeczysz, co sugerujesz, że opisujesz głównie swoje przemyślenia (głębokie jak sam fundament ): Panowie, jeszcze raz napiszę, że pioruny nie trafiają tam, gdzie wy byście chcieli, żeby trafiły - czyli w waszą instalację przeciwgromową. Wyładowania atmosferyczne są niezbadane i nieprzewidywalne. Można, owszem, zwiększyć prawdopodobieństwo trafienia pioruna tam, gdzie chcecie, ale musielibyście zamontować wysoki maszt nad domem i zrobić odprowadzenie ładunków do ziemi za pomocą konstrukcji, która nie miałaby żadnego punktu stycznego z domem. Coś na wzór klatki farayada, chroniącej wasz dom. Parę drutów nic tu nie pomoże - to żadna konstrukcja jest! Tak jak to robią na masztach antenowych, gdzie pioruny walą stosunkowo często i ładunki są odprowadzane wokół, nie uszkadzając samego nadajnika, który jest od tej konstrukcji odizolowany. No oczywiście prawdopodobieństwo walnięcia pioruna w WASZ dom jest na tyle niewielkie, że nie stosuje się takich rozwiązań z przyczyn zarówno estetycznych, jak i przede wszystkim finansowych. Albo na odwrót. W nasze domy, piorun najczęściej wali w dach (wiadomo - powierzchnia), albo w komin z anteną podpiętą do zasilania (całe szczęście, że pioruny nie walą zimą, bo skondensowana para wodna z komina działa jak magnes). Także na dwoje babka wróżyła, gdzie pierun pierdzielnie, a w czasie burzy nad okolicą, pozostaje jeden sprawdzony sposób na uniknięcie uderzenia, czyli modlitwa, żeby jebło w dach sąsiada, a nie w nasz Jak nie są przewidywalne, to na podstawie czego twierdzisz, gdzie trafiają? I ta skondensowana para, która przyciąga pioruny... Ciekawe połączenia językowe stosujesz: ...modlitwa, żeby jebło... Gwarancji uderzenia pioruna w dom z "piorunochronem" nikt nie potrzebuje - po to on jest (z końcówkami zwodów na kominach i kalenicy właśnie), żeby odprowadzić uderzenie do ziemi, jak ono się jednak trafi. Autorowi pytania, jeśli jeszcze ma ochotę czytać ten wątek, mogę poradzić - chcesz trochę oszczędzić, masz już projekt, poszukaj zatem elektryka z doświadczeniem (i tak go potrzebujesz na budowie) i zapytaj o cenę wykonania instalacji odgromowej z uwzględnieniem Twojej pomocy przy montażu. Chociaż nie bardzo widzę tu możliwości istotnego zaoszczędzenia - też chciałem robić samemu, ale po sprawdzeniu cen robocizny okazało się, że nie warto. Za "odgromówkę" w zeszłym roku zapłaciłem 500zł, uchwyty do zwodów zamontowali wcześniej dekarze w ramach wyceny dachu. Dodatkowo, oprócz poprawności wykonania, jest jeszcze temat estetyki - elektryk przyjechał z własną "prostownicą" do pręta i na dachu wszystko ładnie wygląda. Edytowane 14 Lutego 2017 przez przemo1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sunrise933 18.02.2017 15:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2017 (edytowane) Witam! Niestety ,ale niewiem czemu takie kłótnie są na forum ! Chciałbym zaprezentować to co chciałbym zrobic logicznie zamykając obwód w ławie! I Czy takie rozwiązanie będzie wporządku?? czy spawanie bednarki w osiach nosnych scian wewnętrznych ma jakis sens?? czy czym obwód dłuższy tym lepszy? czerwone osie to bednarka umiejscowiona na sztorc w dolnej częsci zbrojenia ławy niebieski kolor to wyjscia bednarek ocynkowanych do skrzynek kontrolnych pobierczych które zamontuję, już nie jak w projekcie w ziemi, tylko w elewacji budynku! Jedno podejscie zrobię również w kotłowni do rozdzielnicy!! Oczywiscie bednarki będę chciał pospawac do zbrojenia no może nie całosciowo ale w kilku miejscach dłuższymi spawami równolegle do pręta zbrojeniowego! Edytowane 18 Lutego 2017 przez sunrise933 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 18.02.2017 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2017 Za mało informacji. Jest tylko szkic, gdzie kolega ma zamiar ten uziom umieścić.Nic więcej - ani słowa o materiale, sposobu łączenia, przekroju poprzecznym itd. A kłótnie są na forum dlatego, że laicy i dyletanci próbują swoje "mądrości" przeforsować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sunrise933 18.02.2017 17:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2017 czerwone osie to bednarka umiejscowiona na sztorc w dolnej częsci zbrojenia ławy niebieski kolor to wyjscia bednarek ocynkowanych do skrzynek kontrolnych pobierczych które zamontuję, już nie jak w projekcie w ziemi, tylko w elewacji budynku! Jedno podejscie zrobię również w kotłowni do rozdzielnicy!! Oczywiscie bednarki będę chciał pospawac do zbrojenia no może nie całosciowo ale w kilku miejscach dłuższymi spawami równolegle do pręta zbrojeniowego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 18.02.2017 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2017 Rozumiem, że bednarka w całości, zgodnie ze szkicem.Skoro tak, nie ma potrzeby spawać jej do zbrojenia, jak również ze sobą w miejscach łączeń.Natomiast jest potrzeba umocowania jej do tego zbrojenia punktowo, ze względu na możliwość przesunięcia w trakcie lania betonu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sunrise933 18.02.2017 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2017 Rozumiem, że bednarka w całości, zgodnie ze szkicem. Skoro tak, nie ma potrzeby spawać jej do zbrojenia, jak również ze sobą w miejscach łączeń. Natomiast jest potrzeba umocowania jej do tego zbrojenia punktowo, ze względu na możliwość przesunięcia w trakcie lania betonu.. I takiej odpowiedzi oczekiwałem! czyli wystarczy ją połączyc złączami krzyżowymi ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sunrise933 18.02.2017 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2017 Rozumiem, że bednarka w całości, zgodnie ze szkicem. Skoro tak, nie ma potrzeby spawać jej do zbrojenia, jak również ze sobą w miejscach łączeń. Natomiast jest potrzeba umocowania jej do tego zbrojenia punktowo, ze względu na możliwość przesunięcia w trakcie lania betonu.. I takiej odpowiedzi oczekiwałem! czyli wystarczy ją połączyc złączami krzyżowymi ? czarne kółeczka to złącza krzyżowe, o które mi chodzi do łączenia odcinków bednarki na winklach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 18.02.2017 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2017 Czytaj uważnie stronę 9 : http://www.edwardmusial.republika.pl/pliki/uziomy_fundamentowe.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.