Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa domu za domem tesciow


Recommended Posts

Witam wszystkich.

Chciałem Was zapytać o zdanie, doświadczenia na temat budowy domu na działce, na której stoi dom moich teściów.

Działka wygląda tak:

 

http://miedzianagora.e-mapa.net?x=60...01,34001,39001

 

Dom teściów jest zbudowany po granicy działki a za domem stoi garaż, który znajduje się po środku działki, tak że odległość od garażu do granicy działki to niecałe 3 metry.

Moje pytania:

Czy warto zbudować dom za tym garażem? 35 metrów od garażu w MPZP działka widnieje pod zabudowę jednorodzinną pozostała część to użytki rolne.

W momencie gdybyśmy budowali dom to działka zostałaby podzielona na 2 części i tu moje pytanie jeśli chodzi o dojazd. Dojazd byłby możliwy tylko przez działkę teściów obok tego garażu. Czy da się jakoś to zabezpieczyć prawnie żeby mieć dożywotni dojazd do posesji?

Działka nie jest płaska, od drogi publicznej działka wznosi się do góry, taki pagórek, który jest dosyć wysoki. Czy może być trudność z postawieniem tam domu (fundamenty itp.)?

Moja zona ma dwójkę rodzeństwa, siostrę która wraz z mężem i małym dzieckiem mieszka w mieście w mieszkaniu (kupione rok temu na kredyt) oraz brata, który niestety jest w złej sytuacji finansowej (uzależnienie od hazardu). Czy oni mają prawo np. do uniemożliwienia mi wjazdu na moją działkę gdyby dom teściów przypadł w spadku całej trójce?

I jeszcze jedno: czy budowa tak blisko teściów, gdzie nie ma osobnego wjazdu na działkę ma sens? Jeśli zacząłbym budowę to już do końca życia będę przejeżdżał przez ich działkę. Czy ktoś miał podobną sytuację? Jak układają się wasze relację z teściami?

 

To chyba tyle. Za błędy i niejasności serdecznie przepraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno: czy budowa tak blisko teściów, gdzie nie ma osobnego wjazdu na działkę ma sens? Jeśli zacząłbym budowę to już do końca życia będę przejeżdżał przez ich działkę. Czy ktoś miał podobną sytuację? Jak układają się wasze relację z teściami?

 

Nie ma reguły.

Jeżeli Twoja żona nie odcięła się jeszcze od rodziców, to odpuść.

Natomiast, jeżeli wiesz, że to TY - a nie jej rodzice - jesteś w jej życiu najważniejszy, to nie widzę przeciwwskazań na budowę domu. Rzecz jasna, że musicie sobie notarialnie zagwarantować dostęp tą drogą do waszej posesji! A potem to nie wiadomo...

Natomiast wiadomo, że teście opuszczą ten świat za 10-30 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...czy budowa tak blisko teściów, gdzie nie ma osobnego wjazdu na działkę ma sens? Jeśli zacząłbym budowę to już do końca życia będę przejeżdżał przez ich działkę. Czy ktoś miał podobną sytuację? Jak układają się wasze relację z teściami?

 

To chyba tyle. Za błędy i niejasności serdecznie przepraszam

 

Tak jakbym widział podobną swoją sytuację. Tez mógłbym budować dom z tyłu za domem teściowej ale właśnie ten dojazd nie dawał mi spokoju. Niby fajnie bo w końcu rodzina ale mi też się nie podobała perspektywa dojazdu wiecznie obok domu teściowej. Może na początku by to mi nie przeszkadzało ale z czasem wkurzałoby mnie to że nie mógłbym spokojnie wrócić do domu z baru napruty, bo by mnie teściowa z okna widziała i tylko żonie sapała. Co do formalności prawnych to jak się wydzieli działkę to do niej ustanowi się dojazd. Jak nie ma dojazdu bezpośredniego to byłby przez służebność i nikt by Ci tego nie mógł zabronić. Nawet jakby za 50lat się wszystko pozmieniało to i tak nikt by nie mógł zabronić Ci korzystanie z dojazdu no chyba że znaleźliby Ci inny dojazd i Ty byś się na to zgodził. Oczywiście złośliwy przyszły sąsiad mógłby Ci utrudniać życie przykładowo wywalając Ci na drodze 3tony węgla, ale w sądzie przegrałby sprawę. Problem w tym że trochę by to trwało, bo każdy wie że sprawy lubią się przeciągać a żyć jakoś trzeba. Wszystko zależy od relacji z rodziną. To że dziś nie wygląda to źle to nie znaczy że za kilkanaście lat coś się nie zmieni. Ja w każdym bądź razie tak na to patrzę. Temu sobie wymyśliłem budowę obok domu teściowej na bardzo wąskim kawałku ale który da się wydzielić i byłby do niego bezpośredni zjazd z gminnej drogi. Co prawda przez to mam małe możliwości jeżeli chodzi o wybór projektu, ale mogę mieć oddzielną działkę z swobodnym do niej dojazdem. Posadzę sobie tuje i po paru latach jak zarosną to teściową mogę oglądać odświętnie. Będzie blisko a zarazem bardzo daleko. Jak nie masz nawet takiej możliwości to lepiej dobrze się zastanowić co zrobić no chyba że nie planujesz domku w którym będziesz mieszkał do śmierci to wtedy możesz śmiało budować ale raczej jakiś tani domek, bo tego potem raczej nikomu już nie sprzedasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...