mrufka_bum 06.05.2018 20:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2018 Mam dzisiaj dzień żałoby. Właśnie dzisiaj dowiedzieliśmy, że na naszym pustym, widokowym wzgórzu prosto przed nami rozpocznie się w tym tygodniu budowa domu, który zasłoni nam częściowo widok, dla którego kupiliśmy właśnie tę działkę. Idę się zastrzelić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.05.2018 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2018 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bepo 06.05.2018 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2018 Może chociaż będzie to ładny dom? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 06.05.2018 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2018 Życzę ci, by nie zasłonił całego widoku. Ale... chyba jako bezpośrednia sąsiadka masz prawo sprawdzić co zamierza postawić na sąsiednej działce inwestor. Sąsiad może różne rzeczy oprortestować. Takie jest prawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 07.05.2018 04:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 A jak wyglądają działki obok? Budowlane? Macie MPZP? Wiedzieliście, że to będzie teren pod budowę Współczuję. U nas też obawiamy się że urokliwy zagajniczek zostanie kiedyś wykarczowany jak się sąsiedzi zaczną budować. Na razie się trzyma.? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 07.05.2018 12:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Bepo - nie wiem czy będzie ładny - 9x9 m + zadaszona wiata garażowa, dach czterospadowy. Czyli taki grzybek. Nie w moim guście, ale to akurat ma dla mnie mniejsze znaczenie. Dla mnie to tragedia, że w ogóle będzie... Zdawałam sobie sprawę, że prędzej czy później powstaną tam domy, ale miałam nadzieję, że przynajmniej z rok pomieszkamy tam sami na tej przestrzeni. Pestka - całego raczej nie zasłoni, ale mnie to nie pociesza - j.w. I nie mogę nic oprotestować, bo oni mają wszystko zgodnie z prawem. Co nie zmienia faktu, że jestem i tak zdegustowana, ponieważ my mamy 32 ary (około 33x98m), oni mają 3 ha. My mamy szerokość działki od drogi 33 metry, oni 44 metry. My mamy dom usytuowany tak: 7 m od płotu - ogród od północy, 12,65 m - dom i 12 do drugiego płotu - ogród od południa. A oni mimo, że mają 44 metry szeroką działkę (!) będą się budować 5 metrów od naszego płotu! Co oznacza, że z drugiej strony zostanie im 27 metrów! Okej, rozumiem, że chcą mieć wielki ogród od południa, ale nie po to kupowałam wielką działkę, w szczerym polu, żeby się sąsiedzi budowali tak blisko jak mam teraz na osiedlu domków jednorodzinnych w mieście. Dowiedzieliśmy się wczoraj, bo przyszli nas poinformować, że już mają pozwolenie na budowę i ruszają w tym tygodniu, a do nas nie przyszło żadne pismo znikąd. To mnie trochę dziwi, ale i tak mają wszystko zgodne z przepisami. Z mojego pięknego, widokowego okna rogowego w kuchni będę sobie podziwiać ich wiatę garażową... Z okna w salonie będę widzieć góry, dopóki nie obsadzą się tujami i tyle z mojego wymarzonego widoku... I nie chcą się zgodzić, żeby się odsunąć od nas chociaż o 2 metry dalej. Doli, kupowaliśmy działkę w 2012 roku. Wtedy w naszej gminie nie było MPZP, tylko studium. Nasza działka jako jedyna miała wydane warunki zabudowy, a wszystkie tereny dokoła były jako "tereny wyłączone spod zabudowy". Potem miał wejść plan i też miało tak zostać, ale my rozpoczęliśmy budowę i okoliczni rolnicy zobaczyli, że można, więc zaczęli zgłaszać wnioski do planu i kiedy jakoś końcem zeszłego roku w końcu plan wszedł w życie, okazało się, że cały pas wolny pas przestrzeni wzdłuż drogi od nas do najbliższego zabudowania (jakieś 300 metrów), został przeznaczony pod zabudowę jednorodzinną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 07.05.2018 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 A nie da się z nimi dogadać Może namów ich, że od twojej stroni sad wiśniowy, warzywnik.... To tobie przeszkadzać nie będzie. Może jeszcze coś da się ??? Eh, jak nie to pozostanie ci zrobić mądre nasadzenia, żeby garaż zasłonić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 07.05.2018 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Doli, kupowaliśmy działkę w 2012 roku. Wtedy w naszej gminie nie było MPZP, tylko studium. Nasza działka jako jedyna miała wydane warunki zabudowy, a wszystkie tereny dokoła były jako "tereny wyłączone spod zabudowy". Potem miał wejść plan i też miało tak zostać, ale my rozpoczęliśmy budowę i okoliczni rolnicy zobaczyli, że można, więc zaczęli zgłaszać wnioski do planu i kiedy jakoś końcem zeszłego roku w końcu plan wszedł w życie, okazało się, że cały pas wolny pas przestrzeni wzdłuż drogi od nas do najbliższego zabudowania (jakieś 300 metrów), został przeznaczony pod zabudowę jednorodzinną. A czemu wy nie zgłaszaliście wnosków przy kolejnych wyłożeniach planu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 07.05.2018 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 A czemu wy nie zgłaszaliście wnosków przy kolejnych wyłożeniach planu? Nie bardzo rozumiem co mieliśmy zgłaszać, że sobie nie życzymy, żeby inni właściciele mogli się budować? To byłoby chyba trochę nie fair. Sami załatwialiśmy pozwolenie na budowę, wodę, gaz, prąd, wszystko z problemami. I byliśmy wściekli, że nie możemy sobie na własnej ziemi wybudować tego, co chcemy, np. parterówki. Także ja nie mam generalnie problemu z tym, że ktoś tam się w ogóle chce budować, tylko z tym, że chce się prawie na nas budować, mimo że mógłby się nawet o 5 metrów przesunąć, bo działka go puszcza. W ogóle nie jestem w stanie zrozumieć, jak można chcieć się tak blisko innego domu wybudować mając 3 ha... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 07.05.2018 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Można zastrzegać różne rzeczy i różne proponować, np. odległości zabudowy od granicy sąsiednich działek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 07.05.2018 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Mrufka, Ty to masz przeboje... Jak nie urok to... Zaraz zacznę się bać zaglądać do Twojego wątku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 07.05.2018 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Mając taką powierzchnię to naprawdę dziwne, że nie chcieli się odsunąć... No ale co zrobisz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bepo 07.05.2018 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Faktycznie kompletnie bez sensu się budują No, chyba, że planują działkę podzielić i sprzedać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila. 07.05.2018 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Ojej mrufko, czytałam sobie Twój wątek podczas przerw w ogrodowej-majówkowej pracy i myślałam że już nic złego nie może Was spotkać. A tu masz Strasznie mi przykro, nam niedawno sąsiedzi zasłonili częściowo widok na las i też cierpię, może nie tak bardzo jak Ty ale zawsze... No ale u nas jest dość gęsta zabudowa i wszyscy budują się w odległości kilku-kilkunastu metrów od drogi. Pocieszam się że z drugiej strony mam spory ogród i żaden sąsiad nie będzie w stanie zasłonić mi widoku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 07.05.2018 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Iscra, już sama się boję, a teraz to już całkowicie straciłam zapał, żeby robić tam cokolwiek. Wiem, że to głupie, bo mam przecież własne 32 ary, ale widok to był najważniejszy punkt dla którego kupiliśmy tę działkę. Doli próbowaliśmy dzisiaj jeszcze drugi raz z nimi negocjować, chociaż o 2 metry, ale się nie zgodzili. Bepo też tak myślę. Kamila, ja jestem pesymistką i mnie to jednak nie pociesza. Czuję się jakby mi ktoś kawałek serca wyciął. Z takiego widoku (akurat na zdjęciu nie widać gór, bo są za mgła): Zostanie mniej więcej taki: A to tylko sam dom. Jak zrobią altanę, zasadzą tuje itd., to nic nie będzie widać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 07.05.2018 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Znalazłam jeden pozytyw. Nasi nowi sąsiedzi mają siedmiomiesięcznego synka. Nasz najmłodszy inwestor ma 2 lata i 2 miesiące, więc może będzie miał się z kim bawić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 07.05.2018 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 Przesunąć o ilekolwiek, nawet 2 metry, to też dla nich kłopot. Właśnie dostali wyczekane pozwolenie na budowę i słyszą, że mają składać kolejne. Wszystkie uzgodnienia od nowa. Też bym na to nie poszła, gdybym chciała się budować "już"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 07.05.2018 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2018 na dodatek od tej strony pewnie nie będzie okien, tylko strefa gospodarcza, więc dla nich nie ma znaczenia odległość od innego domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19TOMEK65 10.05.2018 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2018 Trudna sprawa ale negocjuj i nie poddawaj się dopóki nie wbiją łopaty. Kwestia argumentów : na litość , na płacz , szantaż , przekupstwo , wzajemna pomoc , plagi egipskie , itd itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 20.05.2018 19:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2018 Mamy schody. Zabetonowane wczoraj. Beton B30, 3 kubiki (w tym dwa lane nadproża, które są tak blisko słupów, że nie ma możliwości wstawić prefabrykatów). Trzy kręte stopnie, reszta proste. Szerokość klatki 120 cm. Zostały też zabetonowane rury do rekuperacji małej toalety pod schodami, która jako jedyna była dość problematyczna, jeśli chodzi o doprowadzenie wentylacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.