Kaizen 08.06.2020 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 Pytanie do "kablarzy" Czy ktoś w praktyce ma kable pod jakąś szafą albo komodą bez nóżek? https://forum.muratordom.pl/showthread.php?336803-Ogrzewanie-kablami-2017/page15&p=7804415#post7804415 Mam też łózko Malm z Ikei na podłogówce (spód to płyty które się kładzie na podłodze na kilkumilimetrowych podkładkach) Żeby osiągnąć 95* to chyba w styropian trzeba kabel włożyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fpk 08.06.2020 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 https://forum.muratordom.pl/showthread.php?336803-Ogrzewanie-kablami-2017/page15&p=7804415#post7804415 Żeby osiągnąć 95* to chyba w styropian trzeba kabel włożyć. Masz rację ale z drugiej strony Devi dla swoich kabli podaje na 71 str: • Max. temperatura pracy..................................................................... 60°C (zasilany), 90°C (nieasilany) U elektry nie znalazłem rozbicia na zasilany i niezasilany. 60 st to już nie jest takie nierealne chyba.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 08.06.2020 15:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2020 60 st to już nie jest takie nierealne chyba.... Jest. Jeżeli przy wodnej podłogówce przy 30* na zasilaniu w domu spełniającym WT2017 czy nawet 2014 nie da się wytrzymać, to i kable nie mogą mieć znacząco wyższej temperatury. Może jakbyś położył na podłodze paczkę styropianu i kilkadziesiąt godzin grzał non stop to byś przekroczył 40*. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroles 09.06.2020 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2020 Jest. Jeżeli przy wodnej podłogówce przy 30* na zasilaniu w domu spełniającym WT2017 czy nawet 2014 nie da się wytrzymać, to i kable nie mogą mieć znacząco wyższej temperatury. Może jakbyś położył na podłodze paczkę styropianu i kilkadziesiąt godzin grzał non stop to byś przekroczył 40*. Trick polega na tym, że kable mogą więcej - do 45 stopni powierzchni podłogi (nie kabla) dobiłem już po kilku (6-7, nie wiem dokładnie) godzinach grzania z pełną mocą, z okazji awarii czujnika temperatury i ch..owego oprogramowania sterownika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LenaLbn 13.06.2020 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2020 Witam.Czy mógłby Pan zamieścić w wątku o ogrzewaniu kablami podsumowanie zużycia prądu za sezon 2019-2020 (z ewentualnym podaniem kosztów)?Rozpoczynam budowę za dwa tygodnie i od dawna mam zaplanowane ogrzewanie kablami, ale wiele "mądrych głów" próbuje odwieść mnie od tego pomysłu strasząc kosztami. Dlatego byłabym wdzięczna za informacje z pierwszej ręki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroles 13.06.2020 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2020 Koszt ogrzewania zależy od projektu domu i wykonania. Bez wchodzenia w szczegóły, może to być zarówno 600PLN za sezon, jak i 10000PLN za sezon. U mnie jest koło 800PLN/sezon, to nie znaczy, że w przypadku innego domu będzie podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 13.06.2020 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2020 Trick polega na tym, że kable mogą więcej - do 45 stopni powierzchni podłogi (nie kabla) dobiłem już po kilku (6-7, nie wiem dokładnie) godzinach grzania z pełną mocą, z okazji awarii czujnika temperatury i ch..owego oprogramowania sterownika. Mi chyba nie udało się znacząco przekroczyć 30* w czasie wygrzewania po 8 godzinach nocnej taniej strefy. Chyba, bo nie mierzyłem stale, nie robiłem poklatkowo podczerwieni i nie mieszkałem. Nie było też okładzin, więc pewnie też szybciej oddawała ciepło. Czy mógłby Pan zamieścić w wątku o ogrzewaniu kablami podsumowanie zużycia prądu za sezon 2019-2020 (z ewentualnym podaniem kosztów)? Nie ma w pierwszym poście tego, o co pytasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LenaLbn 14.06.2020 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2020 Nie ma w pierwszym poście tego, o co pytasz? W pierwszym poście doczytałam się danych z sezonu 2018/2019 za niepełny rok, przy czym są to dane za pierwszy sezon grzewczy. Jestem ciekawa, czy w kolejnym sezonie (gdy budynek jest już "wygrzany") widać różnicę w zużyciu prądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 15.06.2020 17:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2020 (edytowane) W pierwszym poście doczytałam się danych z sezonu 2018/2019 za niepełny rok, przy czym są to dane za pierwszy sezon grzewczy. Niezmiennie: Mam nadzieję, że sezon 2020/2021 będę miał opomiarowany, odpalone docelowe sterowanie (które pewnie będzie przez kolejne sezony ulepszane) i ostatecznie ocieplony, wygrzany dom - wtedy dane będą wreszcie miarodajne. Dzięki promocji, za 20554,76 kWh za okres dwóch lat (2018-03-01 - 2020-02-23) zapłaciłem 4256,66 zł brutto (suma faktur łącznie z opłatami stałymi) czyli średnio 20,71gr/kWh. Wg standardowych cen PGE na 2020 by to kosztowało ŚREDNIO 42,75gr/kWh a wg mojej obecnej standardowej ceny (prąd z Fortum, na dystrybucję PGE jestem skazany) 35,95gr/kWh. Niespełna 17% zużycia w taniej strefie w tym czasie (CO i CWU prawie w całości tania). To całe zużycie prądu (nie tylko na ogrzewanie). Przy czym w drugim roku mam wzrost ilości kWh o jakieś 20% względem odpowiedniego miesiąca poprzedniego. Wynika to z zakupu drukarki 3d, suszarki kondensacyjnej, większego używania klimy i mniejszego kozy. Edytowane 15 Czerwca 2020 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LenaLbn 17.06.2020 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2020 Dzięki za informacje. Cena promocyjna godna pozazdroszczenia. Bez promocji już mniej różowo, ale i tak koszty na poziomie akceptowalnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 21.09.2020 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Niezmiennie: Dzięki promocji, za 20554,76 kWh za okres dwóch lat (2018-03-01 - 2020-02-23) zapłaciłem 4256,66 zł brutto (suma faktur łącznie z opłatami stałymi) czyli średnio 20,71gr/kWh. Wg standardowych cen PGE na 2020 by to kosztowało ŚREDNIO 42,75gr/kWh a wg mojej obecnej standardowej ceny (prąd z Fortum, na dystrybucję PGE jestem skazany) 35,95gr/kWh. Niespełna 17% zużycia w taniej strefie w tym czasie (CO i CWU prawie w całości tania). To całe zużycie prądu (nie tylko na ogrzewanie). Przy czym w drugim roku mam wzrost ilości kWh o jakieś 20% względem odpowiedniego miesiąca poprzedniego. Wynika to z zakupu drukarki 3d, suszarki kondensacyjnej, większego używania klimy i mniejszego kozy. Witam Mam OZC - zapotrzebowanie na ciepło 8729kWh/rok. 246m2 podłogi ogrzewanej (602m3 kubatura). Sytuacja jest taka, są wylewki i w nich zatopione rurki pex do podłogówki wodnej. Plan był gazem. Myślę czy nie dołożyć kabli dodatkowo. Plan jest w przyszłościna fotowoltaikę. Z tym, że wylewki już zrobione i nie ma miejsca więc musiałbym naciąć rowki i w kleju obsadzić. Czy ma to sens? Pomijając fotowoltaikę. Przy takim OZC ile mniej więcej wyjdzie grzanie kablami a ile pompą ciepła? Ile kable około będą kosztować a ile pompa na takie zapotrzebowanie? Robotę sobie sam ogarnę. Co byś obiektywnie poradził dla takiego jak u mnie dylematu mając doświadczenie kablami. Piszą niby, że pampą 3x mniej prądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 21.09.2020 14:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Co byś obiektywnie poradził dla takiego jak u mnie dylematu mając doświadczenie kablami. Piszą niby, że pampą 3x mniej prądu. Poczytaj pierwszy post w tym wątku (włącznie z linkowanymi rzeczami) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 21.09.2020 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Poczytałem.Rachunek sobię obliczę, rozumiem że mnożę te moje kWh roczne z OZC przez cenę kWh?Jakiej mocy kabel na mb sobie wycenić? Znam zapotrzebowanie każdego pomieszczenia. Np 6W/mb., jeśli jego długość zapewni to zapotrzebowanie czy jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 21.09.2020 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Rachunek sobię obliczę, rozumiem że mnożę te moje kWh roczne z OZC przez cenę kWh? Tak. Tylko oddziel kWh/m2 EUco+w i osobno w arkusz wpisz swoje zużycie CWU. CWU w OZC jest liczone wg norm - jak znasz swoje to wynik dostaniesz dokładniejszy. Jakiej mocy kabel na mb sobie wycenić? Znam zapotrzebowanie każdego pomieszczenia. Np 6W/mb., jeśli jego długość zapewni to zapotrzebowanie czy jak? Dobierając moc kabli, aby grzać tylko w taniej strefie można skorzystać ze wzoru z kompendium Devi. Można też pójść na skróty, które w przypadku wodnej podłogówki prowadzą do katastrofy, ale dobrze się sprawdzają przy kablach w nowym domu - kable 16-18W/m (zależnie od producenta) co 10cm w łazienkach (albo gęściej, jak mały % powierzchni pomieszczenia zostaje na kable) i co 20 cm w innych pomieszczeniach. I tak będzie duży zapas - ale mniejsza moc to niewielkie oszczędności albo i wyższe koszty (bo żeby ją uzyskać musisz kupić kabel o mniejsze mocy na mb - a to oznacza wyższą cenę za W) a zużycia energii to nie zmieni. Ale jak już masz rurki, to IMO nie ma sensu dokładanie kabli (no, chyba że maty jako dodatkowe źródło ciepła w łazienkach, w warstwie kleju żeby względnie szybko podnieść temperaturę podłogi przed kąpielą). Jak zdecydujesz się na grzanie prądem, to po prostu zamontuj kocioł elektryczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 21.09.2020 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Jeszcze jedno. W ciepłym domu sterowanie podłogówką to mit. Niezależnie czy wodną czy elektryczną. Wiem, że przez 24h nie spadnie mi 1stopień nawet. Więc o innej temp. do spania i innej rano to sobie można pomażyć. Z kolei nie grzać przez parę dni czy tydzień by potem podnieść o 2-3 stopnie jest nie ekonomiczne. Mam dużą akumulację i bezwładność domu. Czyli patrząc na rachunek najlepiej ustawić na stałą temperaturę i uzupełniać w miarę potrzeby. Na jakiej zasadzie działa takie sterowania kabla. Czy jest to on/off na zasadzie ustawiam np. 21st. I jeżeli spadnie do np 20.5 załącz a jak przekroczy 21,5 wyłącz. Wiadomo zależy od czułości sprzętu. Pytam bo bym sobie ogarnął jakimś sonoff z czujnikiem temp. i wi-fi wepchanym do puszki, czy supla, ewentualnie z pomiarem prądu i bym miał yntelygentne za grosze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 21.09.2020 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Pytam bo bym sobie ogarnął jakimś sonoff z czujnikiem temp. i wi-fi wepchanym do puszki, czy supla, ewentualnie z pomiarem prądu i bym miał yntelygentne za grosze. https://forum.muratordom.pl/entry.php?132525-O-bezw%C5%82adno%C5%9Bci-pod%C5%82og%C3%B3wki https://forum.muratordom.pl/entry.php?132662-O-bezw%C5%82adno%C5%9Bci-pod%C5%82og%C3%B3wki-cz-2 Standardowe termostaty sterują na podstawie temperatury powietrza i/lub podłogi. IMO przy dużej bezwładności sterowanie temperaturą powietrza nie ma sensu. Poczytaj wątek - o sterowaniu było trochę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 21.09.2020 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 https://forum.muratordom.pl/entry.php?132525-O-bezw%C5%82adno%C5%9Bci-pod%C5%82og%C3%B3wki https://forum.muratordom.pl/entry.php?132662-O-bezw%C5%82adno%C5%9Bci-pod%C5%82og%C3%B3wki-cz-2 Standardowe termostaty sterują na podstawie temperatury powietrza i/lub podłogi. IMO przy dużej bezwładności sterowanie temperaturą powietrza nie ma sensu. Poczytaj wątek - o sterowaniu było trochę. Źle się wyraziłem. Oczywiście czujnik do podłogi nie powietrza. No to niby jest sonoff 4 kanałowy za 100.zł do którego można 4 czujniki. Jeden do podłogi, drugi do posadzki, trzeci na zewnątrz, czwarty wolny. I do tego odpowiednie nastawy w zależności od temperatury zewnętrznej. Tak czy siak IMO nie ma sensu jakieś drogie gotowe zwykle sterowanie. Bo akcja aby była reakcja za 24h jest bez sensu. Proste nastawy skorelowane z pogodą to jeszcze tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrio 21.09.2020 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Tak. Tylko oddziel kWh/m2 EUco+w i osobno w arkusz wpisz swoje zużycie CWU. CWU w OZC jest liczone wg norm - jak znasz swoje to wynik dostaniesz dokładniejszy. Tak liczę tylko co bez cwu. Ale muszę sprawdzić czy to nie było z cwu dla pewnośći bo z pamięci brałem. Ale jak już masz rurki, to IMO nie ma sensu dokładanie kabli (no, chyba że maty jako dodatkowe źródło ciepła w łazienkach, w warstwie kleju żeby względnie szybko podnieść temperaturę podłogi przed kąpielą). Jak zdecydujesz się na grzanie prądem, to po prostu zamontuj kocioł elektryczny. Fotowoltaika nic nie zmienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 21.09.2020 20:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2020 Fotowoltaika nic nie zmienia? Kocioł elektryczny tak jak i kable jest na prąd. Funkcjonalnie kable mają kilka zalet nad wodną podłogówką - ale moim zdaniem nie na tyle istotnych, żeby dokładać skoro masz już rury. PV zmienia sprawę grzania prądem w ogóle o tyle, że jesteś skazany na ceny prądu swojego operatora i na łaskę ustawodawcy. No i jak masz zapotrzebowanie na CO + CWU ponad 10MWh/r to jak chcesz pokryć 100% bytowego i ogrzewanie, to może 15 000 kWp być mało przy przepuszczaniu znacznej części przez magazyn z 30% potrąceniem. Raczej celowałbym w okolice 17kWp - zmieścisz tyle? Inna sprawa, że moim zdaniem kompletnie nie ma sensu pokrywanie 100% i zastępowanie prądem z PV prądu po 30gr/kWh. Wątpliwa jest opłacalność nawet pokrywania drogiej, gdy pozbawia Cię to możliwości skorzystania z promocji u innych sprzedawców prądu a nawet w ogóle zmiany sprzedawcy. Ale przy małej instalacji znacząco opłacalność podbija Mój Prąd - który wtedy stanowi znaczny udział. A przy dużej nie dość, że te 5K to mała część ceny to jeszcze stracisz 30% potrącenia zamiast 20%. Różnica pewnie jest taka, że Ty zrobiłeś to firmą, a ja sam. Czyli nie kosztowała Cię tyle samo. A i to pewnie poza robocizną wielu "drobiazgów" nie policzyłeś. Ja się mocno zdziwiłem, ile kosztowały akcesoria do zamontowania bojlera (zaworki, kształtki, końcówki, otuliny itd. itp.) o narzędziach nie wspominając. Nie wiem jak z kotłem elektrycznym, ale karta gwarancyjna do kabli wymaga dwóch pomiarów (przed i po robieniu wylewki) z autografem elektryka z uprawnieniami do pomiarów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vvvv 22.09.2020 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2020 Czyli nie kosztowała Cię tyle samo. A i to pewnie poza robocizną ... Kosztowała. Ja też sam robiłem. No dobra zainwestowałem w tacker. Udało się go wyrwać za 100zł. Kalafiory też sam podpinałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.